i
!
{ r
ACJ\.DEl\IIJl Ll rTER1\.RUi\I POLONICA
I
EDITIONUl\1 COLLEGII HISTORIOI NU 89
MONUMENTA POLONIAE HISTORICA...
13 downloads
502 Views
22MB Size
Report
This content was uploaded by our users and we assume good faith they have the permission to share this book. If you own the copyright to this book and it is wrongfully on our website, we offer a simple DMCA procedure to remove your content from our site. Start by pressing the button below!
Report copyright / DMCA form
i
!
{ r
ACJ\.DEl\IIJl Ll rTER1\.RUi\I POLONICA
I
EDITIONUl\1 COLLEGII HISTORIOI NU 89
MONUMENTA POLONIAE HISTORICA NOVA SERIES - TOl\IUS II
GAr~r.JI
ANONYl\II CRONICAE ET GESTA. DUCUl\1 SI,TE P R I N C I P U ~1 P O I~ O N OR U 1\[ Edidit, praefatione notisq ue instruxit
CAROL US l\IALECZYŃSKI ~
l
SUBSIDIO MINISTERII SCHOLARUM SUPERIORUM
Il
l ,I
l'
CRACOYL\E 1952
;&. . . . . .
!lOLSI(A -ttI(ADEl\lIJ\
Ul\IIEJĘTNOŚCI
"rYD.A "rNICT\VA KOMIS.n IIISTORYCZNE.J NU 89
POMNIKI DZIEJOWE POLSKI . •
-
SERIA II - TOl\! II
, J
AN()NIl\IA. 'rzw. GALr~A !(RONII(A CZYLI DZIEJE !(SIAŻA'r . .. I 'VŁADCOW POLSI(ICH Wydał,
wstępem
i komentarzem opatrzył
KATIOL MALECZYŃSKI . ,
N .A KŁA D E:\I P
6 L S K I E JAK A D E M I I
z ZASIŁKU
U 1\1 I E J Et T N O Ś C I
MINISTERSTWA SZKOLNICTWA WYŻSZEGO
K n A K 6 \\r 1952
•
-.
, Polska Akademia Umiejętności -:- Kraków 1952 Nakład '1.000 egz. pap. druk. sat. kI. III, BI, 80 g. ark. druku 20 Krakowska Drukarnia Naukowa Kraków Czapskich 4 zam. 226 - 14 IV 1947 Druk ukończono w grudniu 1952 M·3-27057 ,
\ "
"
.,' _
o,
,U'
•
'-
'f
\
/, ',......
:\~::;; ~;","\t~,;:;: :J~i~~:\1",;;",',': .' ~_, -.,:,.'\,
.-:
,
'
---'~----
., , , I
.r'
1~'
~
\
":,.
~:~.~:
.~'
j
.'
"l'
~-
.
.
.f ' •
;;.'
"
.... ~ (,. : , ... :
_ ,::".
. ' •• "
....
,
..
"
"
.--
.
_ I
RĘKOPISY
o'
"'
I ..
. ......,-.". , ..
'WSTĘP
.
:.
\. ,t ...
.
"
,-
.
-,
'
..
• ",
l",:
KRONIKI GALLA
Oryginał
(O) " " 'Oryginał dziś nie istnieje i zaginął w nieznanym czasie," może ,jeszcze w XII w. t gdyż korzystający- z Galla Kadłubek powtarza błędy właściwe późniejszym rękopisóm, które w oryginale są nie do -pomy~le'; nia l. Przypuszczenie, iż pierwotnie istniało osiem oryginał6w Kroniki, względnie jej autoryzowa,nych kopii 2, nie jest dostatecznie -'umotywo~ w.Jł,De. O żadnym teź z późniejszych źródeł, korzystających dowodnie z -Kroniki, nie można stanowczo powiedzieć, aby czerpało z zaginio- .. nego dz~ś oryginału; wszystkie one posługują się zaginionymi lub istnie:.i jącymi do dziś odpisami. Zdaje się, iż oryginał nie istniał już w XIV w.; tj: w czasie, kiedy zostały zredagowane wżory dla. istniejących dziś prze~ kazów rękopiśmiennych; gdyż wszystkie one zawierają błędy i warianty, które nie mogły figurowa~ w oryginale. Zachowane do dziś rękopisy rozpadają się na dwie grupy, korzystające z rozmaitych zaginionych przekazów. Do pierwszej należy rkp. Zamoyskich i Sędziwoja, do drugiej rkp. Heilsberski..
Rękopis
~-.
.
Zamoyskich (Z)
:
.
Kodeks pergaminowy w Bibliotece Narodowej (dawniej w Bibliotece Ord. Zamoyskich) w Warszawie (sygn. Cimelia 28) at formatu średnie kwarto, wysokość około 25,4 cm, -szerokość około 18 cm. Pergamin w ca"; ,łym kodeksie mniej wIęcej jednostajny, żółtawy, wskazywać się zdaję raczej na włoskie lub południowo-francuskie niż na niemieckie pocho~ ~:'
Pór. niżej przy omawianiu filiacji tekstów. '. " " ~ Por. Kętrzyński St., ,Na marginesie "Genealogii Piastów" (Przegląd Hist~ ,1930/1 XXIX i odb. 30)., ' . , " . ," , " , _ ' ,_" - i - , : . "",;: I Opisany pobieżnie przez, Lisowskiego, S.,: Wiadomość o nie,nafł,ym dokt.d 'l'ękopiśmie kroniki polskie; M. Galla (Album liter. K. Wł, Wójcickiego 1848 I 295-7), .a ostatnio przez Krzytanowskiego J., Galla Anonima Kf'onika. podobizna" War:., .$zawa 1948, 14-15. _c- " o" " .. ' J" 1" ' ,-",i,_ ','"; ;t"
XIX waldzkiego I, cytując przy tej sposobności okolicznościowy wierszyk polski na temat klęski Niemców 2. Był zdaje się gorącym zwolennikiem Jagiełły i jego synów a wrogiem Wilhelma austriackiego, o którym wyraził się bardzo niepochlebnie 3.' Bliżej nie podobna jego osoby oznaczyć. ~iusiał być w chwili spisywania swych/wiadomości w wieku podeszłym 4, więc przypuszczalnie zmarł niedługo po r. 1427. Jeśliby jego dzieło doczekało się skopiowania dla kasztelana poznańskiego w tychże Stodołach, w takim razie kopistą II byłby może znowu tamtejszy proboszcz ~farek, zmarły w r. 1507 5 ; jeśli natomiast będziemy miejsca powstania H szukać w Trzemesznie, to w klasztorze tym około r. 1480 żyło, według słów współczesnej kroniki, wiełu znakomitych pisarzy 6, może więc jeden z nich był autorem naszego kodeksu. Dalsze dzieje H nie są w całej rozciągłości znane. Z rąk Szamotulskiego, względnie jego dziedziców dostał się II w nieznanym bliżej czasie, w każdym razie około połowy XVI w., do rąk biskupa warmiń skiego }Iarcina Kromera, który go dowodnie znał i na marginesach porobił swe własnoręczne uwagi 7. 'V bibliotece tamtejszych biskupów pozostał H zdaje się do połowy XVIII w., kiedy to tamtejszy biskup Grabowski polecił Lengnichowi wydać go drukiem. 'V jaki sposób przeszedł na własność króla Stanisława, znów nie wiadomo; możliwe, że za pośrednictwem Załuskiego, któremu Grabowski kodeks nasz ofiarował 8. W każdym razie II znajdował się przez pewien czas w zbiorach królewskich i przy tej okazji otrzymał nową oprawę z superekslibrisem królewskim. Po śmierci Poniatowskiego wraz ze znaczną partią jego biblioteki wszedł II w posiadanie Czackiego, który ze swej strony umieścił na jego początkowych kartach swój podpis 9; wreszcie razem z biblioteką porycką przeszedł do zbiorów puławskich. Tu znajdował się jeszcze w r. Por. J'IPIl II 865 nn. a II str. 273-4: KroI Wlodzyszlaw polszky, 'VythoId ksandz welgi lyteffsky posszekli brodacze, yssz lezely iako kolacze na polu Grinwalskem, szIyszano tbo w kro· lewstwe franszkem, czeszkem, wangerskem, angliskem i tako dunskem. Tf'kst opuszczony przez Lengnicha . • 3 ..:lIPO II 862. 4 .MPII III 182, przyp. l; II str. 88-89. Autor Dopełnienia wspomina, iż za dni swej młodości oglądał w Gnieźnie kamień rzekomo· zbroczony krwią Ludgartly. /; lIPll V 834: Frater ltIareua plebanus in Stodoły feria 3 ante festum sancti Adalberti obdormivit in Domino (1507). l
II Tamże
831.
7 II str. 119 zawiera np. znaną uwagę Kromera o autorze Kroniki, por. tekst str. 1, przyp. a. 8 Por. Maleczyilski, Ze studiów 5, przyp. 5. II Por. wyżej atr. XV.
niżej
11*
...
xx 1824, służąc za jedną z podstaw wydania Bandtkiego. Od tej pory do r. 1893 zaginął, zapewne przy przewożeniu zbiorów Czartoryskich do Paryża, a odnaleziony został w zbiorach Lubomirskich w Kruszynie 1; czego świadectwem jest podpis· nowego posiadacza kodeksu na jego pierwszej (nie paginowanej) stronicy. Od r. 1917 przechowywany był w zbiorach Ossolineum, a w ostatnich latach przed wojną zakupiony do Biblioteki Narodowej w Warszawie. Obecnie znajduje się w Kanadzie. Rękopisy
zaginion e
Oprócz omówionych wyżej trzech, zachowanych do dziś rkp. (ZSH) mamy ślady istnienia większej ich ilości, które jednak wszystkie zaginęły. 'Vszystkie one też są wcześniejsze, a przynajmniej chronologicznie równe wiekiem dziś nam znanym. Odliczywszy wspomniane wyżej przypuszczenie o istnieniu 8 oryginałów, względnie autoryzowanych kopij Kroniki 2, mamy dowody, iż szereg autorów od końca XII w. począwszy korzystał w różnych stronach Polski z naszej Kroniki, opierając się oczywiście na różnych jej przekazach. Jeśliby nawet odrzucić hipotezę o znajomości dzieła tzw. Galla. przez czeskiego! Kos~~~J.łktóry niekiedy podobnie jak nasza Kronika przedstawia współczesne wypadki, zwłaszcza bitwę nad Trutiną 3, to dowodnie dzieło naszego kronikarza znał mistrz Wincenty, który przejął zeń nawet poszczególne zwroty i wyrażenia 4; obszerny jego, wzorowany na naszej Kronice tekst kończy się razem z nią na r. 1113, od którego to miejsca zaczyna się amplifikacja Wincentego. Trudno przypuścić, aby Kadłubek miał przed sobą oryginał; błędy, jakie wprowadził do opowiadania Galla, świadczą, iż opierał się na jakiejś zaginionej dziś kopii 5, która przechowana była najsnadniej w bibliotece kapituly krakowskiej.~ego samego przekazu korzystał zapewne i nieznany autor Vita minor 8. Stanislai, piszący swe dzieło około r. 1230, który z Kroniki naszej przejął kilka dosłownych prawie zwrotów 6. Przypuszczalnie ten sam egzemplarz .Kroniki dostępny był Por. Maleczyilski. Ze studiów 5. Por. wyżej str. l, przyp. 2. 3 Por. Cosmas, Chronieon III c. 36; Gall, Chronieon In c. 23. « Zgodnie z Gallem mieni mistrz 'Vincenty Ottona III Rufus; \Vincenty P!Pll II 292): regis barbam venientis apprehendit, quam divellicans, por. Gall I ('. 23 (tekst str. 49, w. 5); l!Pll II 304: proelium luctuoso utrimque dispendio, por. Gall II c. 3 (str. 66 w. 4); .MPII II 304: vix noctis dimittitur caligine, por. Gall II c. 3 (str. 66 w. 7); J.1IPH n 304: incassum labor impensus est, por. Gall n c. 3 (str. 67 w. 11). 5 Por. wyżej str. I oraz niżej przy filiacji tekstów. 6 Vita minor (J.lfPH IV 268): Saxones indomitos edomuit, por. Gall I c. 6 (tekst str. 16 w. 16); MPH IV 246, gdzie zestawienie podobnych z Gallem tekstów; nadto 1fPH IV 258: pietatis vis('eribus affluebat. por. Gall I c. 16 (str. 36 w. 14-15). l
\I
XXI dominikaninowi Wincentemu z Kielc, który w drugiej połowie XIII w. zredagował nowy żywot biskupa. krakowskiego, opierając się znów, jak o tym świadczą poszczególne wyrażenia, wprost na naszej Kronice l, Dalsze rkp. Kroniki tzw. Galla istniały jeszcze w drugiej połowie XIV w. na Śląsku. I ta~ nieznany bliżej Niemiec śląski, piszący w Lubiążu około r. 1300 swą Kronikę~~ką.P, jako źródła dla przedstawienia wypadków XI i XII w. używa obok Kroniki mistrza 'Vincentego także i naszego Galla 3. 'Yidocznie znajdował się w tym czasie w klasztorze cystersów lubiąskich kodeks z naszą. Kroniką, dziś niestety zaginiony. W jeszcze silniejszym stopniu korzystał z Galla autor l.K!,onikt.kąi_ążąt polskich, Piotr z ByczynYł kanonik brzeski, piszący swe dzieło około r.~1385/86··l1a·-dworze·· kSIęcia Ludwika brzeskiego '. Odpisywał on naszą Kronikę całymi ustępami, korzystając przy tym, jak to niżej szerzej będzie omówione, z tekstu nieraz poprawniejszego od tego, który przedstawiał wzór dla Z, a w redakcji zbliżonej raczej do modelu dla. H l, Dalej nieznany autor redagujący w latach 1365-1395 Kronikę wielkopolską 6, choć dla dawniejszych czasów opiera się głównie na Kadłubku, jednak drobne zwroty wskazują na to, że i Kronika tzw. Galla nie była mu obca 7. Anonimowy autor korzystał przy tym zdaje się z tej samej redakcji, co i proboszcz stodolski, a pośrednio kopista. H'. Wreszcie jako zaginione kodeksy wymienić należy źródła, na jakich oparli się kopiści znanych dziś kodeksów dzieła naszego kronikarza, tj. Z i H. Pierwszy z nich istniał, jak się zdaje, około r. 1340 w okoli1 Że ·Wincenty z Kielc znal bezpo~rednio naszą kronikę, a nie za pośrednictwem Vita minor, jak zdaje się przyjmować 'V. Kętrzyński (MPH IV 336), świadczyć o tym może fakt, iż Vita maior nazywa Kazimierza Odnowiciela za Gallem także Karolem, której to wiadomości brak w Vita minor i u Kadłubka. I O autorze Kroniki polskiej por. ostatnio :Maetschke E., Das Chronieon PolonoSilesiacum (Ztschr. f. Gesch. Schles. 1925 LIX 137 nn.). a Tak np. Kronika polska (lIPH III 621) wspomina zgodnie z Gallem o dwóch walkach Odnowiciela (z Masławem i Pomorzanami), kiedy Kadłubek (II c. 15) cytuje tylko jedną. Por. nadto MPIl III 618: signum victorialis gladii in porta que dicitur aurea dereIiquit, por. Gall I c. 23 (tekst str. 48 w. 18). 4. O Piotrze z Byczyny por. Schulte L., D. politische Tendenz d. Oronica principum Polonie (DarstelI. u. Quell. z. schles. Gesch. I)\Vrocław 1906; Schaube A., Kałionicus Peter Bitschen u. d. Tendenz seiner Fiirstenchronik (Ztschr. f. Gesch. Schle8. 1927 LXI 12-43). 6 Por. niżej przy filiacji rkp.; na razie Kętrzyński 'V., Niektóre uwagi o autone i tekście najdawniejszej kroniki polskiej (RAU h. 1910 LIII 66 nn.). l! Por. Kętrzyński W., O Kronice wielkopolskiej (RAU h. 1896 XXXIII 52 nn.)p kt6rego zdanie nie w całości może być dzisiaj utrzymane. 7 Por. o tym w rozdziale o filiacjach tekstu. 8 Por. wyżej str. XVII, XYIII.
:kXII
cach Kalisza, dając stąd porlstawę dla Z 1. Drugi, przechowywany na probostwie w Stodołach lub może w bibliotece klasztoru w Trzemesznie, powstał przed r. 1427 i stał się podstawą dla kopii sporządzonej w tym czasie przez proboszcza stodolskiego, przepisanej w latach 1461-1471 przez kopistę H. • Otrzymujemy w taki sposób wiadomości o istnieniu i wykorzystaniu 'przez późniejsze źródła co najmniej 6 rękopisów naszej Kroniki, a to o jednym w Krakowie, dwóch na Śląsku, tyluż, ewentualnie o trzech z Wielkopolski (Santok? Łekno? Stodoły), wreszcie o jednym z okolic Kalisza. Jedynie tedy l\fazowsze nie jest tu reprezentowane. W czasach podługoszowych Kronika nasza była jeszcze nieraz cytowana. Ozy znal ją Paprocki, czy korzystał raczej tylko z jej parafrazy u Długosza, nie jest rozstrzygnięte 2. Również i mętne wiadomości Sarnickiego 3 nie wyjaśniają kwestii, czy rzeczywiście znany mu był jakiś zaginiony dziś rkp. naszej Kroniki. Natomiast J. Szcz. ~erburt, mając zamiar wydać tekst naszego dziejopisa', miał przed sobą najprawdopodobniej jeden ż wówczas w zbiorach Zamoyskich przechowywanych kodeksów, najpewniej Z lub S 5. II STOSUNEK DO SIEBIE RĘKOPISÓW, FILIACJE TEKSTÓW Autentyczny tekst dzieła tzw. Galla zaginął razem z oryginałem; przekazane nam przez poszczególne kodeksy (ZSH) i przeróbki (Kronika książąt polskich) teksty dzieła anonima z jednej strony wszystkie wykazują wspólne błędy. i opuszczenia, względnie przepisania się kopisty prapierwowzoru, z drugiej strony poszczególne rkp. zawierają im tylko właściwe mylne lekcje i luki tekstu, których nie spotykamy w innych. Porównanie takie wszystkich przekazów naszego anonimowego 'dzieła pozwala na ustalenie dwóch zasadniczych grup przekazów: do pierwszej należeć będzie rkp. Z i S (ten ostatni zależny od niego bezpośrednio), do drugiej przekaz H oraz fragmenty zawarte w Kronice książąt polskićh
(Chronica principum Poloniae). Zależność tekstu S od Z nie ulega dziś dyskusji. Fakt, iż wszystkie prawie utwory zawarte w rkp. Zamoyskich, nie wyłączając spominek Por. wyżej str. VIII, przyp. 3. I Por. w tej sprawie Kętrzyński St., Gall anonim i jego kronika (RAU h. 1899 XXXVII 40 nn.), oraz przeciwne zdanie Pohoreekiego F., 'Rytmika kroniki Galla ilrnonima (Roczniki Hiat. 1930 V i odb. 7).' . 3 Por. Kętrzyński W., Niekt6re uwagi o autorze 3-4. 4 Por. wyżej str. X. li Por. wyżej str. X, przyp. 5. 1
XXIII
() -Łaskich i krakowskich (z wyj ątkiem jednej tylko V ita Alexandri), ,zo.stały przejęte do rkp ... Sędziwoja~ dalej okoliczność, iż takie spominki .{)Łaskich znane są tylko z tych dwóch przekazów, stwierdzać mogą ponad wszelką wątpliwość" iż wzorem dla kopisty S był rkp. Zamoyskich, i to jeszcze zanim w kodeksie Z znalazły się Długoszowe uzupel,.nienia Rocznika Traski i dalsze zapiski genealogiczne odnosząc~ się do rodziny Laskich 1. Podobna zależność tekstów Z i S da się śledzić i na przestr~eni dzieła samego Galla. Przekaz rkp. Sędziwoja nie zawiera . żadnych istotnych \ różnic w porównaniu z tekstem w Z poza naturalnymi przepisaniami się i opuszczeniami (drobnymi) kopisty. Oba'wreszcie rkp. podają zgodnie te same nagłówki poszczególnych rozdziałó~, przy czym oba opuszczają te same tytuły, a raczej S kopiuje je wiernie za Z. Oba wreszcie przekazy kończą się zgodnie na rozdziale 26 księgi III. Stąd dla dalszych rozważań nad stosunkiem do siebie poszczególnych przekazów dzieła Galla kodeks S nie będzie miał żadnej wartości 2. Tekst Kroniki Galla w Z przedstawia dziś jego najobszerniejszą i najpelniejszą redakcję. Poza drobnymi opuszczeniami wyrazów i paru zwrotów 3, wypaczającymi sens myśli i stąd łatwymi do uzupełnienia, nie znamy dziś lepszego i pełniejszego przekazu naszego utworu. Cala. ';księga I od listu dedykacyjnego' po rozdział 31 opatrzona jest w tytuły, :oddane minią. \V księdze II figurują one tylko przy liście dedykacyjnym i we, wstępie. (epistola, epilogu8) oraz przed rozdziałem 1; w dalszych rozdział~ch jest zawsze zostawione na nie wolne miejsce. Podobnie w księ dze III: kopista umieścił tytuły tylko przed dwoma listami wstępnymi (epistola, epilogus) oraz przed dwoma pierwszymi rozdziałami, po czym aż do rozdziału 12 je opuścił, podobnie jak w rozdziale 15. Natomiast resztę nadpisów nad rozdziałami (tj. c. 1, 2, 13, 14, 16-26) wykonał starannie minią. Tam, gdzie ich nie umieścił, pozostawiał zawsze wolne miejsca. Widocznie więc nadpisy takie figurowały wszędzie we wzorze, .z którego korzystał pisarz Z, a tylko dla nieznanych dziś przyczyn nie , wszystkie one zostały przepisane przez kopistę '. Tekst dzieła Galla w przekazie li różni się zasadniczo od przekazu w Z oraz od następnego, tj. 'ekscerptów w Chr. pt. Pol. Kończy się tedy Por. wyżej str. IX. związku z tym należy skorygować ostatnio wyrażone przeze mnie. przypuszczenie (Maleczyilski, Ze studi6w 24), oparte na twierdzeniu Kętrzyilskiego St., Gall m~onim 39, jakoby S czerpał (pośrednio) ze w8pólnego ,dlań i dla Z źródła. 3 Por. o tym przy omawianiu tekstu w II. . . " ,.' , 4 Że tytuły znajdowały się we wzorze, z którego korzystał kopista Z, świadczy ·0 tym okoliczność, iż tytuł rozdziału 15 ks. III został w Z opuszczony, mimo że roz.dział poprzedni i następny zostały nimi opatrzone.' , '., 1
2
'V
~
•
.. j
XXIV na rozdziale 15 księgi III, która w tym miejscu posiada własne zakoń czenie 1. Przyczyną tego nie jest przy tym mechaniczne zdefektowanie tekstu w H przez wypadnięcie odpowiednich kart w kodeksie, względnie w jego wzorze. Obecny tekst H kończy się na połowie str. 247 2 i posiada wła.sne zakończenie, zredagowane według wszelkich zasad stylu stosowanego przez Galla; nie może więc pochodzić od kopisty H lub j ego modeli. Opuszclenia W. przekazie H nie ograniczają się jednak do zakończenia. dzieła. Opuszczono tu dalej szereg rozdziałów 3 • Jak powszechnie wiadomo, zamiast rozdziałów 27-28 ks. I znajduje się dziś w tekście H 5 ustępów z Vita minor 8. Stanislai, a raczej jego przeróbki powstałej po r. 1312 '. I znów opuszczeń tych i dodatków nie podobna kłaść na karb kopisty H, człowieka, jak podkreślono wyżej, mało inteligentnego i niezbyt wykształconego, a nawet przepisującego około r. 1427 tekst Galla proboszcza stodolskiego. Dowodem na to, iż opuszczenia te istniały już w źródle H, a może nawet w źródle kopisty stodolskiego, może być okoliczność, iż niektóre z tych opuszczeń zostały uzupełnione na. str. 92-94 rkp. H, oczywiście bezmyślnie przepisane za. modelem, z którego pisarz z lat 1461-1471 korzystał. Dopisane tedy zostały opuszczone zdania: ks. I wstęp (H str. 92), wyjątki z rozdz. 7 (H str. 93), wreszcie cały rozdz. 28, tj. opis zegnania Szezodrego z Polski (H str. 94). Tekst tych uzupełnień urywa się obecnie razem z końcem poszytu na str. 94 może więc pierwotnie tekst ich w II był pełniejszy i obejmował dalsze i wcześniejsze partie dzieła Galla, a tylko przez późniejsze zdefektowanie odpowiednich stronic i poszytów dziś ich w kodeksie niedostaje. Uzupełnień tych, przypuszczalnie kiedyś znacznie obszerniejszych, nie podobna znów przypisać autorowi kodeksu H, który na każdym kroku zdradzał nierozgarnięcie i brak prymitywnej nieraz znaj omości łaciny. Czy odnieść je wobec tego wypadnie do osoby proboszcza stodolskiego~ który zostawił własny ciekawy pamiętnik 'l lat 1370-1427, nie wiadomo . . Raezej przyjąć należy, iż znajdowały się one już w źródle, z którego proboszcz Stodół korzystał. . Osobne pytanie stanowi zagadnienie, skąd emendacje te dostały się do tekstu H, a raczej jego źródła. Trudno przypuścić, aby którykolwiek ze wspomnianych kopistów miał przed sobą źródło, które zawierałoby
't
Por. niżej tekst str. 142, przyp. b. I A to przedziałka I wiersz .12 od dołu, por. Maleczyński, Ze studi6w 6. 3 Por. wyżej str. XVI. , A to rozdziały Bandtkiego 10, 11, 14, 16, 32. 6 Na końcu tych uzupełnień na str. 94 znajdujemy jeszcze dopisek nie należący do tekstu dzieła Galla: Obiit autem miserabiliter anno Domini millesimo LXXXlo etc. 1
.;.
xxv oba teksty, pełny i z opuszczeniami (uzupełnionymi w dalszym tekście kodeksu) 1. W takim przecież wypadku raczej należałoby się spodziewać, iż kopista dałby wiarę tylko jednemu przekazowi. Natomiast jeśli dziś na str. 92 znajdujemy w li uwagę, autorstwa niewątpliwie nie jego kopisty: "Scias, quod in sequenti cronica multa per saltum dempta atque per saltum scripta non sunt, sed penitus predmissa (! pretermissa)"', to wolno przypuścić, że kopista H, przepisujący tekst Galla tak, jak go znalazł w swym wzorze', umieścił w tekście redakcję, którą zastał w peł nym tekście swego wzoru, a następnie napotkane w tymże swym modelu dodatki i uzupełnienia, które wszystkie wiernie przepisał. Inna rzecz, komu autorstwo tych uzupełnień przypisać. O tym jeszcze niżej przy filiacj i tekstów. Ogólnie biorąc, tekst II jest znacznie gorszy niż w Z; pełno w kodeksie Heilsberskim opuszczeń, przekręceń i mylnych odczytów, które kopista niekiedy próbował niefortunnie rozwiązywać, zdradzając przy tym brak najprymitywniejszej znajomości łaciny i zrozumienia przepisywanego przez siebie tekstu. Za takim właśnie określeniem inteligencji kopisty H świadczyć zdają się, obok przykładów cytowanych wyżej 3, takie myłki i przepisania się, jak: spondium zam. Syon domini, Russiam zam. Prussiam, puto zam. inito, uncas zam. multas, reservationis zam. resurrectionis, Mognie zam. Magne, dunc zam. tune, avidia zam. avida, ostensum zam. obstru8um, calliberatas zam. calibe stellatas, septemkonalis zam. septemtrionalis itp. Błędów takich w II w porównaniu z poprawnym tekstem w Z spotykamy na przestrzeni całego dzieła Galla około 470 (ks. I 224, ks. II 167, ks. III 82). Pełno ponadto w li przestawień porządku wyrazów, np. ut eis fiat zam. fiat ut eis, describendo pro parte' zam. pro parte describendo, sit multum za.m. multum sit, Boleslao princi- . paliter zam. principaliter Boleslao, domunculam propriam zarn. propriarn. domunculam, pauperis humilitatem zam. humilitatem pauperis, Romanum imperatorem zarn. imperatorem Romanum itd. 'Vreszcie nader często spo~ tykamy w H zastępowanie całkiem poprawnych w Z wyrazów innymi. podobnymi, o tym samym znaczeniu, ale będącymi własnością kopisty, by w takim wypadku przecież należało, iż w źródle dla kopisty II obok tekstu interpolowanego istniał także tekst czysty, poprawny, a kopista II poczynił zeń tylko uzupełnienia, które umieścił po przepisaniu całego tekstu. Zre8zt:~ uwaga kopisty o opuszczeniach Kroniki naprowadza na wniosek, iż poprawny tekst został zaczerpnięty z jakiegoś innego źródła. ~ 2 II str. 92. Że nie jest to własny dodatek kopisty II, a prawdopodobnie i proboszcza stodolskiego, świadczy o tym choćby charakterystyczna pomyłka (predmissa. zam. pretermissa). 8 Por. wyżej str. XVIII, przyp. 1. 1
Przyjąć
........
XXVI
.najprawdopodobniej H. ,A więc spotykamy w II obmittam zam. dimittam, percussit zam. percuciens,ibique zam. indeque, namque zam.-. igitur, prero:gans zam. prerogare, voluntatis zam. potestatis, bestias zam. teras, et zam . .ac, dicentes zam. rejerentes, timorem .zam. terrorem itp . . Niezależnie od tych wszystkich błędów, opuszczeń i przestawień, wreszcie własnych dodatków kopisty H, nie spotykanych w Z i S, tekst rkp. Heil:soerskiego posiada jednak cały szereg lekcji poprawnych, oddanych natomiast błędnie w obu pozostałych rkp. Takich lekcji (poprawnych w H, błędnych w Z i S) spotykamy w naszym kodeksie (do rozdz. 15 ks. III) ogółem około 130 (ks. I 81, ks. II 23, ks. III 25) l. Wszystkich tych poprawnych odczytów, w II, a myłek kopisty Z, nie podobna traktować jako samodzielnych poprawek przez kopistę H zepsutego w modelu tekstu; kopista ten, jak podniesiono już kilkakroć wyżej, zupełnie nie na.dawał się do takiej czynności.. Raczej tedy należy przyjąć, iż wszystkie te poprawne w II miejsca znajdowały się już w źró dle, z którego pisarz II korzystał, a więc albo w egzemplarzu proboszcza stodolskiego, albo co bardziej prawdopodobne, w źródle, z którego kopista z r. 1427 przepisywał. Dodać wypadnie, że ZI ElA) OALIJA, ,TBGO :::;rrnON A JJITBI{ACKA, \VAHTOŚ(1
HISTORYCZNA [ POGLADY
Strona artystyczna dzieła tzw. Galla była od dawna przedmiotem licznych hadań, jeśli chodzi o wyznaczenie mu miejsca we współczesnej literaturze łacińRkiej Europy. Początkowo zgodnie uważano utwór nasz
XL. za kronikę, a więc przedstawienie wypadków obejmujących dzieje pew~ nego narodu, ujętych chronologicznie, przy równoczesnym powiązaniu ich nicią przewodnią, tj. w sposób pragmatyczny. Taki pogląd do ostatnich niemal czasów reprezentują, bądź z treści, bądź przynajmniej z tytułów odpowiednich rozpraw wnioskując, prace obu Kętrzyńskich, Gumpłowicza, Krotoskiego, Grodeckiego, Pohoreckiego, a nawet częściowo ostatnio Płezi t, nie licząc drobnych, rozsianych po literaturze przedmiotu uwag. Pogląd ten jednak w miarę, jak utwór tzw. Galla poczęto badać wnikliwiej na tle współczesnej literatury łacińskiej Europy zachodniej z przełomu XI/XII w., nie dał się utrzymać i ulegał coraz silniejszej modyfikacji, przy czym jedni i ci sami autorzy zmieniali nieraz swe sądy na temat stanowiska dzieła Galla w literaturze pięknej. Z koleI tedy trakto~ano dzieło jako panegiryk 2, biografię 3, wreszcie powieść historyczną 4. Ostatnio w oparciu o wywody Briicknera, szerzej rozprowadzone p!zez Plezię, zalicza się dzieło naszego anonima do rzędu tak powszechnych współcześnie na łacirlskim Zachodzie gesta, tj. opisu czynów, zwłaszcza wojennych, osób duchownych lub świeckich, rzadziej natomiast zdarzell historycznych, ściśle w czasie ograniczonych, nie ople~. cionych zaś naokoło osoby głównego bohatera. Zwrócono przy tym uwagę na powtarzające się w naszym utworze zwroty: gesta antistitum 5, d'ucum
St., Gall alwnim i jego kronika (RA U h. lH09 XXXVII); Kę trzyilski 'V., Niektóre uwagi o autorze i tekście najdawniejszej kroniki polskiej (t~mże 1910 LIII);· GUll1plowiez ~r., BischotBalduin Gallu8 v. ]{ruszwica, Polenś erster lateinischer Ohronist (Sitzber. d. Akad. d. 'Vis8. \Vien, Phil.-hiBt. CI. 1895 CXXXII); tenże, Zur Geschichte Polens im JIWelalter, Innsbruck 1898; Krotoski K., Gall, scholastyk poznański i jego kronika (Kwart. Ilist. 1899 XIII); Grodecki R., Ano'l/im tzw. Gall, Kronika polska, Kraków 1923; Pohorecki P .• Rytrnika kroniki Galla ,ano'ni'ma, Pozna!'l 1930; Plezia M., ]{ronika Galla na tle historiografii XII 1~'., Kraków 1947. . 2 Chlebowski B.~ Kr~nika tzw. Galiusa jako pierwszy pomnik literatury łacińskopolskiej (Sprawozd. Tow. Nauk. W'"arsz., \Vydz. I i II, 1916 IX Z. 7); Krotoski K., O' łacińskim panegiryku z pierwszej polo'wy XII 1V., Kraków 1904; BrucllIlaIski 'V., De GaIli a'nonyrni dicendi con8uetudine observatio (Eos. 1929 XXXII 731); Tyc T., Z dziejów kultury w Polsce średniowiecznej. II. Uwag'i na(l Gallem. anO'r! irnern, J>o-, znafL 1925. 3 Tyc T., .A.nonint biograf trzeciego Bolesława (PrzegI. \Varsz. 192;) nr 3ł, 55-78). 4 B riickller A., Próbki najnowszej krytyki h'istorycz·nej (Przegl. IIi8t. 1905 I); tenże, Z dawnych dziejów (PrzegI. \Varsz. 1923 nr 23, 142-158); tenże, .DuJa bratanki (Przegl. \Vspółcz. 1924 VIII 65-79); tenże, Pierwsza powieść historyczna (PrzegI. IIuman. 1924 III 117-130r; Plezia, Kronika Galla pass., mimo że zachował tradycyjny tytuł "kronika". li Gall lepist.: veterum ~ciaJll ge8ta antistitum pr~not3:l'i (teks~ ~tr. 3 w. lI) .. 1
Kętrzyltski
aUdi US1iU.'f J1..a!
C9tf;i?P
HM $ •
'
t
as"
ł
, I
I
I
~
sive principum \ i·mper.atoru'in 2, predepessorum a lub res gestae regum ducumque,4, które to, według własnych słów autora, miały być przedmiotem jego przedstawienia, niekiedy z dodatkiem, iż autor ma zamiar położy~ specjalny nacisk na gesta militaria 5, jortia~, memorialia. 7. Podkreślono wreszcie, iż w cytowanym wielekroć ustępie stwierdza Gall wyraźnie, że zamiarem jego jest opisać dzieje wojenne królów i książąt (polskich), a nie. ich czyny. pobożne 8. Tak więc uchodzić dziś mOże za rzecz udowodnioną, iż intencją autora było opisanie czynów. wojenny~h (gesta) jednej osoby.-bohatera, tj. Bolesława Krzywoustego, jak to sam tzw. Gall na innym :r;niejscu otw~rcie )Vyznaje 9. Zamiar ten wskazuje zarazem na, gatunek literacki, do jakiego należy dzieło jego zaliczyć. Utwór więc naszego anonima będzie powieścią biograficzną, przedstawieniem czynów: wojennych jednego bohatera na tle historycznym, ze zwróceniem szcze., gólnej uwagi na wcześniejsze dzieje przodków i Qjczyzny panującego. Dodać należy, że w dotychczasowych badaniach zwrócono już częściowo. uwagę na podobne współczesne utwory łacińskie, sięgając niekiedy przy~ kłanami aż' po skłon XII w. 10. Od czasów Polheima poczęto coraz częściej badać język i styl na~ szej powieści biograficznej. Stwierdzono przekonywająco, iż spisana jest cala prozą rymowaną. czysto 2-zgloskowo 11, że jest nadto przeplatana 1 Gall I prolI.: incipiunt crOniee et gesta ducum sive principum (str. G w. 3); res gestas Polonicorum principum gl'atia clliustlaul gIoriosissimi ducis ac' viotoI'h~Hissimi nomine Bolezlai ... exarare (str. () w.' 8). . , .. 2 Gall II c. 45: cle gestis imperatornm ... non tractamm; (str; lIG w.5). 3 (hll I pro h.: estautem intencio nostra. de. Polonia et due prindpaliter Bo. lezlao describere eiusque gratia quedam gesta 1'I'edE'cE'ssornm lliglla mellłoria redtal'e (str. !) w. 2-5); por. nadto str. 48 w. 2. 4 Gan II c. 23: nOS ... 1'('s W'stas regum dUl'ullIque Polonie sermoue tenui rc{'i. tamu8 (str. 90 w. lO-ll). II Gall I c. 3: gestis sese militarihus adequavit (str. 13 w. 4); I c. 16: virtwdn gestis militarihus eollaudanda (str. 36 w. 8); I c. 17: multaque geBta militaria ... per· pf:'travit (str. 40 w. 7); Il c. 18: gestisque militaribus prepollebat (str. 86 w. 3); II c. 24: gestis Bolezlaui milital'ibus alludamus (str. 91 w. 23); III c. l: lllultis et innllmerabilibus Bolezlaui tercii gestis militaribus memorandis (str. 126 w. 18). 41 Gall I c. 6: gesta fortia vel certamina ... enarrare (str. 16 w. 10). 7 Gall I c: 22: gestis memorialibus prelibatis (str. 47 w. 16). 8 Gall III epist.: bella n'gum atque ducum non evangeIium me scripsi8f.\e (str. 121
w. 12). Por. wyżej przyp. 3. 10 Plezia, ](ronżkct: Galla, 23 H11. 11 Polheim K., J). lateitdsche Reimprosa, Berlin H125, 5G--87.;. Pohorecki, Rytmika kroniki G5Iln.; Meyer 'V., Gesammelte AbhaonAlu'ngen zur mittelalt. Rythm.ik. Berlin 1905, II 236 nn. 9
XI.JII wierszami metrycznymi (heksametrami i tzw. leoninami) słabo 1, natomiast w o wiele silniejszym stopniu wierszami rytmicznymi (260 wypadków) 2, rymowanymi podobnie jak proza konsekwentnie 2-zgłoskowo 3. Stwierdzono wreszcie, iż autor musiał być dobrze zaznajomiony z ówczesnymi zasadami wierszowania, skoro spotykamy w jego utworze wiersze rytmiczne rozmaitej długości, od 16-zgłoskowców poczynając a na 7-zgłoskowcach kończąc 4. Zwrócono dalej uwagę, że spadki zdań (komy i kole) są również zbudowane w myśl pewnych zasad rytmu (cursus), stosownie do ówczesnych wymagań styJistyki łacińskiej, przy czym tzw. CUfSUS . velox ma w dzieje anonima przewagę (54%) nad wszystkimi innymi rodzajami budowy spadku zdań (cursus tardus, planu8 i BpondaiCUB) 5. Podkreślono wreszcie dwu- a nawet trzyczłonową budowę zdań, a zarazem styl dzieła antytetyczny, względnie paralelny 8, przy czym dla porównania wciągano współczesne flores rhetorici czy artes dictandi zachodnie 7, albo też próbowano związać właściwości stylistyczne naszej powieści z podobnie zbudowanymi, niewiele późniejszymi utworami 8. Najsłabiej przedstawia się dotychczas stan badań nad źródłami literackimi naszej powieści biograficznej. Jedna jedyna, dziś stanowczo przestarzała, specjalna na ten temat praca Znamirowskiego ogranicza się do próby ustalenia stosunku stylu Galla do Salustiusza ł; poszczególne luźne spostrzeżenia dorzucali wydawcy i zajmujący się tym zagadnieniem przygodnie badacze 10. Ostatnio Plezia, poświęcający tej kwestii uwagę, odmówił naszemu utworowi silniejszych zapożyczeń z autorów klasycznych, a nawet Biblii 11, tak że sprawa wciąż jeszcze musi uchodzić za otwartą· Poniższe uwagi, jako nie pochodzące od fachowca·filologa, nie mogą rościć sobie pretensji do wyczerpania tematu, ograniczać się też będą 1 Pohorecki, Rytmika k1"O'tliki 17 nn., cytuje 10 leoninów i (tamże 22-23) dwa niepewne heksametry. • Pohorecki, Rytmika kro'Y/iki 27, podaje ieh ilość Ha 250; por. naMo ~r