Doświadczanie macierzyństwa Analiza narracji autobiograficznych
Acta Universitatis Wratislaviensis No 2416
Bogna Ba...
18 downloads
1164 Views
6MB Size
Report
This content was uploaded by our users and we assume good faith they have the permission to share this book. If you own the copyright to this book and it is wrongfully on our website, we offer a simple DMCA procedure to remove your content from our site. Start by pressing the button below!
Report copyright / DMCA form
Doświadczanie macierzyństwa Analiza narracji autobiograficznych
Acta Universitatis Wratislaviensis No 2416
Bogna Bartosz
Doświadczanie macierzyństwa Analiza narracji autobiograficznych
Wrocław 2002 Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego
Recenzent Krystyna Ostrowska Redaktor Wydawnictwa Urszula Gączkowska Projekt okładki Barbara Kaczmarek Opracowanie techniczne Bożena Sobota
Książka ukazała się w wyniku współpracy wydawniczej Wydziału Nauk Historycznych i Pedagogicznych Uniwersytetu Wrocławskiego i Wydawnictwa Uniwersytetu Wrocławskiego Sp. z o.o.
© Copyright by Bogna Bartosz 2002
ISSN 0239-6661 ISBN 83-229-2264-7
Przygotowano do druku w Zakładzie Usług Wydawniczych — Comped Wydrukowano we Wrocławskiej Drukarni Naukowej im. S. Kulczyńskiego Sp. z o.o.
Mamie i Córkom: Tuśce i Julce
Spis treści Wprowadzenie I. Niektóre socjologiczne i demograficzne aspekty macierzyństwa II. Macierzyństwo w świetle wybranych koncepcji teoretycznych 1. Psychoanalityczne ujęcie macierzyństwa 2. Etologiczne ujęcie macierzyństwa 3. Macierzyństwo w koncepcji ról społecznych 4. Macierzyństwo w ramach symbolicznego interakcjonizmu 5. Systemowe ujęcie macierzyństwa 6. Rozwojowe ujęcie macierzyństwa 7. Macierzyństwo w koncepcjach kryzysu 8. Teoria stresu i teoria radzenia sobie w odniesieniu do problematyki macierzyństwa 9. Podsumowanie III. Macierzyństwo w świetle badań empirycznych 1. Kobieta wobec macierzyństwa 2. Czynniki psychologiczne wyznaczające przebieg ciąży 2.1. Reakcje emocjonalne kobiety 2.2. Cechy osobowości kobiety wpływające na przebieg ciąży 3. Niektóre społeczne uwarunkowania przebiegu ciąży 3.1. Relacje małżeńskie 3.2. Wsparcie społeczne 3.3. Kontakt z dzieckiem 4. Uwarunkowania przebiegu porodu 4.1. Czynniki emocjonalne 4.2. Czynniki osobowościowe 4.3. Czynniki psychospołeczne 4.3.1. Obecność męża przy porodzie 4.3.2. Kontakt z noworodkiem 4.3.3. Relacje z personelem położniczym 4.3.4. Psychoprofilaktyka porodowa — szkoła rodzenia 5. Czynniki wpływające na doświadczenia macierzyństwa po urodzeniu dziecka . . . 5.1. Czynniki emocjonalne 5.2. Czynniki osobowościowe 5.2.1. Kompetencje rodzicielskie 5.2.2. Aspiracje zawodowe kobiet 5.3. Czynniki psychospołeczne
9 11 24 25 29 31 33 34 37 39 41 43 45 46 50 50 51 52 52 53 55 56 56 57 57 57 59 59 60 61 61 62 62 63 65
Spis treści
8
5.3.1. Relacje z mężem 5.3.2. Wsparcie ze strony innych osób 5.3.3. Kontakty z dzieckiem 6. Podsumowanie IV. Własne założenia teoretyczne 1. Kierunki poszukiwań 2. Trzy orientacje: life-span developmental psychology, psychologia krytycznych wydarzeń życiowych, podejście personalistyczno-egzystencjalne 3. W kierunku syntezy 4. Przyjęta perspektywa teoretyczna 5. Własne ujęcie V. Proponowane ujęcie a nurty pokrewne
65 67 67 68 72 72 73 75 77 79 89
VI. Ogólne założenia rozumiejącego (interpretacjonistycznego) modelu badań . . . . 1. Przyjęta perspektywa hermeneutyczna
94 95
VII. Program badawczy 1. Pytania badawcze 2. Metody badawcze 2.1. Dialog hermeneutyczny w badaniu psychologicznym 2.1.1. Charakterystyczne cechy dialogu hermeneutycznego 2.2. Metoda autobiograficzna 2.2.1. Metoda autobiograficzna na tle innych, pokrewnych metod psycho logicznych 2.3. Przyjęta wersja metody autobiograficznej w formie dialogu hermeneutycznego 2.4. Zmodyfikowana wersja Koła Shalita 3. Sposób przeprowadzenia badań 4. Osoby badane
99 99 100 101 102 104
VIII. Realizacja programu badawczego 1. Charakterystyka badanej grupy 2. Przebieg badań 3. Transkrypcja danych
117 117 1IX 119
IX. Opracowanie materiałów badawczych 1. Etapy opracowania i strategie analizy materiałów badawczych X. Analiza wybranego wywiadu XI. Doświadczanie macierzyństwa. Stawanie się matką (ilustracje empiryczne) . . . . XII. Refleksje i wnioski
106 110 111 113 115
1*20 121 125 157 182
Zakończenie
196
Aneks
199
Bibliografia
222
Summary
231
Wprowadzenie Narodziny dziecka, okres oczekiwania na nie, opiekę nad dzieckiem moż na rozpatrywać w wielu psychologicznych aspektach, przykładowo: jako jeden z etapów w rozwoju małżeństwa i rodziny (Laskowski, 1976; Adamski, 1984), czynnik warunkujący sukces małżeński albo źródło kryzysu w związku (BraunGałkowska, 1980; Korniluk, 1988; Rostowski, 1987), proces kształtujący posta wy i role rodzicielskie (Kukułowicz, Magolan, Bulińska, 1984; Silverstein, 1991; Budrowska, 2000). W psychologii kobiety wyjątkową rangę mają problemy związane z do świadczaniem macierzyństwa. Natura sprawiła, że kobieta może urodzić dziec ko. W odczuciu wielu kobiet macierzyństwo stanowi „dopełnienie kobiecości". Bywa, że urodzenie dziecka lub „porażka macierzyństwa" (niemożność posia dania dziecka) mogą decydować o przeżywaniu własnej kobiecości bądź to w kategoriach dojrzałości psychicznej, pełnej osobowości, dookreślenia poczu cia własnej wartości, prawidłowego funkcjonowania społecznego itd., bądź też w kategoriach doznawanych lęków, zaburzeń nerwicowych, stanów depre syjnych, poczucia niskiej wartości aż po nerwice i głębokie zaburzenia osobo wości (Pospiszyl, 1986; Sęk, 1983; Kornas-Biela, 1988, 1991). Aktualny stan wiedzy psychologicznej, dotyczący wpływu doświadczania macierzyństwa na rozwój psychiczny kobiety, wydaje się jednak niepełny. Autorzy prac koncentrują się na określeniu i analizie czynników psycho logicznych determinujących przebieg ciąży, porodu, okresu poporodowego (Nuckolls, Cassel, Kapłan, 1982; Ballinger i in., 1984; Cutrona, 1984; BielawskaBatorowicz, 1987; Ruble i in., 1990). Nie uwzględnia się w tej ogólnej pers pektywie indywidualnego, subiektywnego kontekstu przeżywania tego wydarze nia, pomijając tym samym szczególny i ważny aspekt doświadczania macie rzyństwa. Urodzenie dziecka jest faktem obiektywnym, jednak jest on wypełnio ny różną treścią psychologiczną, nasycony czynnikiem indywidualnym (por. Budrowska, 2000). Nie jest to sytuacja obojętna psychologicznie, lecz pod każdym względem angażująca całą osobowość kobiety. Przede wszystkim zaś bycie matką wiąże się z indywidualnymi przeżyciami kobiety doświadczającej macierzyństwa. Ważne jest więc odkrycie doświadczeń i przeżyć, które nadają niepowtarzal ny sens macierzyństwu.
10
Wprowadzenie
Nie można zatem zignorować psychologicznego przeżywania bycia matką, gdy chce się znaleźć warunki sprzyjające psychologicznemu rozwojowi czło wieka. Znaczenia nadawane macierzyństwu, przełom, jaki się dokonuje w trakcie stawania się matką, wyznaczają rozwój osobowy nie tylko dziecka, ale i matki. Doświadczenia związane ze stawaniem się i byciem matką mogą być jedną z ważniejszych dróg kreowania osobowości kobiety. „Na istotę człowieczeń stwa składa się głęboko tkwiąca chęć tworzenia czegoś nowego, czegoś co po zwoli mu przetrwać poza byt jednostkowy, chęć bycia »kimś«, kto wykracza poza bierną rolę tego, kto został stworzony. Wiele dróg prowadzi do radości tworzenia, najbardziej naturalną i najprostszą jest troska i miłość matki do swego dziecka. Wykracza ona poza samą siebie w swym stosunku do dziecka, miłość do dziecka nadaje jej życiu znaczenia i ważności" (Fromm, 1971, s. 64). Podziękowania. Wśród psychologów znane jest powiedzenie, że w swoich pracach zajmują się niekiedy zagadnieniami, które w jakiś sposób dotyczą ich bezpośrednio. Innymi słowy, zdarza się, że w naukowych rozważaniach usiłują uporać się z własnymi, nie tylko naukowymi problemami. Nie wnikając w to, na ile stwierdzenie takie jest prawdziwe i uzasadnione, chciałabym zaznaczyć, że praca ta jest w pewnej mierze próbą zmierzenia się z własnym życiowym doświadczeniem. Pojawienie się w moim życiu dwóch córek stało się jednym z ważnych powodów zmagania się z radościami, problemami i dylematami związanymi z byciem matką — także na płaszczyźnie psychologicznej. Nie był to wszak jedyny powód powstania tej pracy. Interesowały mnie doświadczenia innych kobiet stających się i będących matkami; ewolucja poglądów młodych wykształconych kobiet spodziewających się pierwszego dziecka, przemiany psychologiczne związane z ciążą i narodzinami dziecka. Książka ta ma tym samym wielu autorów, a ściślej — autorek. Tworzyły ją kobiety biorące udział w badaniach. To dzięki nim powstała praca w takim właśnie kształcie. To one ukazały doświadczenia związane z byciem matką, biorąc udział w czasochłonnych badaniach. Dziękuję im za to. Naukowej pomocy i wsparcia udzielały mi prof. Helena Sękowa, prof. Maria Straś-Romanowska, recenzentki pracy doktorskiej, na podstawie której powstała niniejsza książka, prof. Anna Gałdowa i prof. Anna Brzezińska, oraz recenzentka prezentowanej wersji pracy prof. Krystyna Ostrowska. Za pomoc, czas poświę cony na lekturę, uwagi i refleksje wyrażam serdeczne podziękowania. Dziękuję serdecznie także Wydawnictwu Uniwersytetu Wrocławskiego za okazaną cierpliwość i Zespołowi Badawczemu, w ramach którego mam przy jemność pracować — za pomoc, inspiracje i wspólne dyskusje. Są jeszcze kobiety, które nie zajmując się psychologią, przynajmniej tą naukową, przyczyniły się swoją obecnością w moim życiu do tego, że mój sposób myślenia o macierzyństwie jest właśnie „mój", a one wiedzą (taką mam nadzieję), jak wiele im zawdzięczam. Dziękuję Stefanii Ortel, Stanisławie Kasperczyk, Barbarze Bartosz.
I. Niektóre socjologiczne i demograficzne aspekty macierzyństwa Nastawienia kobiet wobec posiadania własnego dziecka oraz postawy wo bec dziecka są w dużym stopniu odzwierciedleniem ważniejszych tendencji kulturowych występujących we współczesnym świecie, dotyczących sposobu ujmowania roli i znaczenia dziecka. Okazuje się, że tendencje te zmieniły się w ostatnich kilkudziesięciu latach. Wielu badaczy zajmujących się problematyką dziecka w rodzinie jeszcze kilkadziesiąt lat temu twierdziło, że XX w. będzie „wiekiem dziecka", a tym samym promocji macierzyństwa. Jednak przemiany zachodzące od połowy lat 50. pokazują, że koniec XX i początek XXI w. można nazwać raczej wiekiem „ambiwalencji wobec dziecka" (Neal i in., 1989). Przed stawiam próbę ogólnej analizy socjologiczno-demograficznej tego zjawiska oraz próbę odniesienia przeprowadzonej analizy do warunków polskich. Jak pokazują dane socjologiczne, po tzw. „boomie dziecka" (bezpośrednio po II wojnie światowej, od drugiej połowy lat 50.) nastąpił radykalny zwrot w społecznym myśleniu, jak się wydaje, na niekorzyść dziecka (Neal i in., 1989). Duży wpływ na taki stan miała sformułowana w tym czasie koncepcja kry zysu Mastersa i koncepcja społecznej wymiany Kelly'ego i Tibauta (Rostowski, 1993). Pierwsza z nich głosiła pogląd, że pojawienie się dziecka w małżeństwie zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia kryzysu w tym małżeństwie. Z ko lei druga z wymienionych koncepcji rozpatrywała pojawienie się dziecka za równo w małżeństwie/rodzinie, jak i w życiu samej kobiety w kategoriach zys ków i strat, korzyści lub braku korzyści, nagród lub kar związanych z posia daniem dziecka. Obie koncepcje przyczyniły się do przemian w postawach wo bec dziecka. Co więcej, niektórzy demografowie dopatrują się ścisłego związku między popularyzacją tych poglądów a radykalnym spadkiem poziomu dziet ności w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, w niektórych zaś krajach wy soko rozwiniętych tendencja ta utrzymuje się nadal. Również rozwój i upowszechnienie coraz bardziej skutecznych środków antykoncepcyjnych, a także sterylizacji wpłynął na stopniowe pogłębianie się spadku dzietności. Nie sposób nie wspomnieć o roli legalizacji aborcji jako
12
Socjologiczne i demograficzne aspekty macierzyństwa
czynnika regulującego liczbę urodzeń. Tym samym, jak nigdy przedtem, obniżyła się wartość dziecka, a przez to także wartość macierzyństwa. Czynnikiem, który może sprzyjać postawom antymacierzyńskim jest także rozwijający się ruch feministyczny. Zgodnie z tezami zawartymi w pracach autorek reprezentujących „skrajną frakcję" w ruchu feministycznym, „dzieci są tylko wstrętnymi maszynkami do wypluwania i trawienia pokarmu, okrada jącymi kobiety z ich wolności" (Didon, 1988, s. 243). Kobiety zniewolone przez patriarchalne społeczeństwo są zmuszone do odgrywania swej roli „wraz z do brodziejstwem inwentarza" nieuchronnie jej przypisanym (tzn. dziećmi). Naro dziny dziecka oznaczają bowiem dla kobiety: „koniec romansu, utratę wolności, porzucenie ideałów na rzecz ekonomiki" (op. cit., s. 246) ponieważ — jak twierdzą zwolenniczki tego ruchu — kobiety ulegają szowinistycznej męskiej dominacji, wyzyskowi i stereotypizacji wzorców płciowych. Ponadto socjologowie i demografowie zwracają uwagę na ścisłą zależność między wartością przypisywaną małżeństwu a wartością przypisywaną dziecku. Otóż wzrost wartości małżeństwa powoduje wzrost wartości dziecka, a tym samym macierzyństwa, i odwrotnie — obniżenie wartości małżeństwa, jego trwałości, stałości, nierozerwalności, wzrastająca liczba rozwodów i separacji powoduje pomniejszenie wartości związanych z macierzyństwem/rodziciel stwem i posiadaniem dzieci. Kolejnym czynnikiem, który wpływa na ambi walentny stosunek kobiet do macierzyństwa i faktu posiadania dziecka jest rozpowszechnienie i stopniowe utrwalanie idei tzw. małżeństwa partnerskiego. Idea partnerstwa w małżeństwie dotarła do Europy ze Stanów Zjednoczonych. Można przyjąć, że praca E.W. Burgasa i H.J. Locke'a pod spektakularnym tytułem The Family. From lnstitution to Companionship, która została wydana po raz pierwszy w 1945 r. zapoczątkowała nurt literatury poświęcony temu właśnie zagadnieniu. Idea partnerstwa powstała na gruncie procesów, które towarzyszyły nieodłącznie wielkomiejskim środowiskom społecznym zwią zanym z dużym stopniem industrializacji i urbanizacji. Zmiany, jakie niosły za sobą rozwijające się dynamicznie aglomeracje przemysłowe, dotyczyły wielu sfer życia. Spośród nich zasadnicze znaczenie dla postaw wobec macierzyństwa miały następujące: wzrost zatrudnienia kobiet zamężnych, w wyniku czego wzrosła niezależność żon od mężów; nasilenie częstotliwości kontaktów między ludźmi spoza kręgu własnej rodziny; wzrost liberalizacji w zakresie swobody życia seksualnego; zastąpienie opieki matki nad dzieckiem zinstytucjonalizo wanymi formami opieki (żłobki, przedszkola, świetlice, stołówki); wzrost nakładu pracy, jaki trzeba włożyć w dom i wychowanie dzieci po wywiązaniu się z obowiązków służbowych (Major, 1992). Konsekwencjami tych przemian okazały się: z jednej strony wzrastająca liczba rozwodów, z drugiej zaś eks pansywnie rozprzestrzeniająca się idea partnerstwa w małżeństwie. Wraz z roz wojem przemysłu i urbanizacji idea małżeństwa partnerskiego zaczęła zataczać coraz szersze kręgi, wpływając, a wręcz determinując charakter związków
Socjologiczne i demograficzne aspekty macierzyństwa
13
między małżonkami. Specyficzną cechą związków partnerskich jest ich zinstytu cjonalizowany charakter, wprowadzanie zasad egalitaryzmu i traktowanie ko biet na równi z mężczyznami. W małżeństwie zasady te wyrażają się głównie w równomiernym rozłożeniu obowiązków rodzinnych i w równomiernym dostępie do władzy rodzicielskiej. Stąd też za podstawową przyczynę konfliktów we współczesnym małżeństwie uważa się właśnie niesprawiedliwy podział obowiązków pomiędzy małżonkami. W tym kontekście obowiązki na rzecz domu i rodziny odczuwane są jako przymusowe, uciążliwe i obciążające. Analogicznie traktowane jest wychowanie i opieka nad dziećmi. W rezultacie przypisane kobiecie funkcje macierzyńskie wynikające z biologicznych właści wości organizmu kobiety są stawiane na równi z innymi obowiązkami, jakie należy wypełnić, by rodzina prawidłowo funkcjonowała i spełniała pewien przy jęty w danej kulturze standard. W konsekwencji opisanych przemian coraz powszechniejszą formą związku partnerskiego stają się, związki konsensualne — związki niezalegalizowane formalnie. Socjolodzy wskazują, że obecnie główną przyczyną powstawania tego typu związków jest właśnie kryzys małżeństwa i idea partnerstwa między kobietą a mężczyzną. Kraje, w których zjawisko związków konsensualnych występuje w szczególnie wysokim natężeniu, to m.in. Dania, Szwecja, Francja i USA. Związki takie charakteryzują się niższym poziomem dzietności niż związki formalne. Dlatego też badacze upatrują przyczynę zmniejszonej dziet ności w krajach uprzemysłowionych między innymi we wzroście liczby związ ków konsensualnych (Davis, 1983). Rezygnacja z macierzyństwa bądź też odłożenie decyzji o posiadaniu dziecka wpływają na stosunek kobiet do macierzyństwa. W rezultacie jeśli w związku pojawiają się dzieci, to wymagają długotrwałych osobistych zobowią zań partnerów lub jednego z nich, co rzutuje na charakter związku konsensualnego i obniża tym samym jego atrakcyjność w oczach partnerów. To z kolei prowadzi do dewaluacji rodzicielstwa i macierzyństwa. Można zatem przyjąć na podstawie tego przeglądu danych, że czynnikiem 0 wyjątkowym znaczeniu dla ukształtowania się ambiwalentych nastawień wobec macierzyństwa jest zmieniający się dynamicznie we współczesnym świecie status kobiety — żony — matki. Zmiany te wiążą się ściśle ze wzrostem niezależności ekonomicznej kobiety. W tym kontekście macierzyństwo, wycho wanie dziecka, sposób jego traktowania stają się bardziej niż kiedykolwiek przedmiotem wolnego wyboru każdego z partnerów — rodziców. Wolny wy bór natomiast powoduje ważenie czy kalkulowanie zysków i kosztów, korzyści 1 strat, jakie niesie z sobą posiadanie dziecka, a w rezultacie rozpatrywanie „plusów" i „minusów" samego macierzyństwa. Stopniowo dokonuje się proces traktowania tego wszystkiego, co wiąże się z macierzyństwem w ramach świadomie skalkulowanych kosztów, a więc w ka tegoriach czasu, energii, pieniędzy czy wielu innych indywidualnych możliwości
14
Socjologiczne i demograficzne aspekty macierzyństwa
poświęconych lub według innych opinii — zmarnowanych dla dziecka. Bycie w ciąży jest jednoznacznie klasyfikowane jako „wyłączenie" z normalnego życia. Co więcej, czas tzw. czynnego macierzyństwa jest nieodłącznie związany z koniecznością rezygnacji bądź ograniczeniem czynnego życia zawodowego, towarzyskiego. Jest to więc czas poświęcony dla dziecka, bywa że odbierany przez kobiety jako okres pełen wyrzeczeń, stanowiący „wyłączenie" z aktyw nego życia (zazwyczaj do momentu, gdy opiekę nad dzieckiem przejmą od powiednie instytucje czy osoby). Jest to okres w życiu kobiety, kiedy zmuszona jest ona zrezygnować z tego, co stanowi „autentyczną treść jej życia", a w czym nie mieści się dziecko. Z jednej strony dziecko bywa traktowane jako obiekt pożądania, i ponie kąd stosuje się wobec niego podobne kryteria oceny, jak wobec innych obiek tów, np. kolejny szczebel w karierze zawodowej czy określony status material ny (np. dla dopełnienia odpowiedniego obrazu kobiety lub utrzymania związku z partnerem). Dziecko staje się w tym przypadku kolejnym obiektem realizacji, gdy kobieta zrealizowała pewne zamierzone wcześniej zadania czy cele na poszczególnych etapach swojego życia. Z drugiej strony dziecko jest obiektem wymagającym inwestycji i określonych nakładów sił i środków. Tym sposobem dziecko jeszcze przed poczęciem może mieć dla kobiety ambiwalentne znaczenia i na tej drodze może rodzić ambiwalentne nastawienia wobec macierzyństwa. W konsekwencji czynniki te, które obniżają wartość macierzyństwa, powo dują często świadomą bezdzietność czy też — będące symptomem naszych ^ czasów — odkładanie macierzyństwa na plan dalszy. Tego rodzaju strategia jest przyjmowana zwłaszcza przez kobiety wykształcone i zaangażowane tzw. ro bieniem kariery zawodowej (Morgan, 1991). Czynnikiem związanym z wymienionymi wyżej i mającym bardzo istotny wpływ na już wymienione, a tym samym oddziałującym na kształtowanie się stosunku do dziecka, jest ogólna sytuacja ekonomiczno-polityczna, szczególnie zaś atmosfera niepewności, ambiwalencji, atmosfera niesprzyjająca przewi dywaniu przyszłości i optymistycznym prognozom przyszłości (Rostowski, 1993; Raport o sytuacji polskich rodzin, 1998). Reasumując, przeobrażenia społeczno-kulturowe w postaci całego splotu różnorodnych wzajemnie powiązanych procesów i czynników wpływają na stosunek kobiet do macierzyństwa. Tak więc: 1) wzrastająca liczba rozwodów; 2) rozpowszechnienie kontroli urodzin i zmniejszenie wielkości rodziny; 3) spa dek autorytetu męża i ojca; 4) wzrost pozamałżeńskich kontaktów seksualnych; 5) odchodzenie od tradycyjnych form małżeństwa i rodzicielstwa; 6) wzrost liczby kobiet pracujących zawodowo poza domem; 7) indywidualizacja i wzrost wolności osobistej członków rodziny; 8) wzrost bezrobocia; 9) problem dyskry minacji kobiet; 10) trudne warunki ekonomiczne (Tyszka, 1980; Raport o sy tuacji polskich rodzin, 1998) — to istotne, choć najprawdopodobniej nie wszyst kie czynniki modyfikujące nastawienia wobec macierzyństwa.
Socjologiczne i demograficzne aspekty macierzyństwa
15
Efekty wymienionych wpływów znajdują swoje odzwierciedlenie w sferze psychologicznej. Z jednej strony wymienione czynniki wpływają na obniżenie się poziomu dzietności, z drugiej zaś wpływają na obniżenie wartości macie rzyństwa i rodzicielstwa w ogóle oraz znaczenia — określonego tu jako ambiwalentne — jakie kobiety przypisują posiadaniu dziecka. Przejawem tego nastawienia jest przesadne narzekanie czy podkreślanie ujemnych następstw, jakie wynikają z faktu posiadania dziecka, np. w sferze ekonomicznej, zdro wotnej, społecznej, indywidualnej (Neal i in., 1989). Oczywiste jest, że opisane symptomy nie dotyczą wszystkich małżeństw i wszystkich kobiet, niemniej — jak podkreślają badacze zajmujący się tym zagadnieniem — opisane tendencje nasilają się: „Hołdowanie różnym formom konsumpcji, wartościom hedonis tycznym, zbyt krótkowzrocznie pojętym interesom, własnej, niekiedy przesadnie pojętej samorealizacji itp. zdaje się leżeć u podłoża zbytniej racjonalizacji, sto sowanej przez małżonków w sprawie posiadania, a później wychowania dziecka" (Neal i in., 1989). Polska ma jednak swoją specyfikę, którą warto pokrótce przedstawić. Oprócz ogólnych tendencji, zaledwie tu naszkicowanych, w naszym kraju zachodzą procesy, w których ramach opisane tendencje ujawniają się w szczegól nej postaci. O ile dane demograficzne pokazują, że lata siedemdziesiąte oraz pierwsza połowa lat osiemdziesiątych charakteryzowały tendencje „prorodzinne" i zwią zana z nimi zwiększona aktywność prokreacyjna, która szczególnie ujawniła się w 1982 i 1983 roku (Warzywoda-Kruszyńska, 1989), to w 1989 r. po raz pierwszy w powojennej historii Polski wystąpiła globalnie w skali całego kraju tzw. reprodukcja zawężona (rys. 1-3).
300 200 1946
1
1
1
1
1950
1955
1960
1965
1 1970
1 1975
1
1
1
1980
1985
1990
P 19951998 (
lata Rys. 1. Przyrost naturalny w Polsce w latach 1946-1998 Źródło: http://www.life.net.pl/sytuacja_demograf/l_polska_rzecz.htm
16
Socjologiczne i demograficzne aspekty macierzyństwa
W pierwszej połowie łat 80. w Polsce roczny przyrost naturalny wynosił średnio około 350 tys. Na przykład w 1983 r. przyszło w Polsce na świat 723 tys. dzieci. Jest to szczyt ostatniego wyżu demograficznego w naszym kraju. W 1996 r. urodziło się w Polsce 428,2 tys dzieci, natomiast w 1999 r. 328 tys. (zerowy przyrost naturalny po raz pierwszy w Polsce). Spadek dzietności w Polsce — jak twierdzą demografowie — stale postępuje. W latach 1990-1998 liczba urodzeń zmalała o 45% (rys. 4).
17
Socjologiczne i demograficzne aspekty macierzyństwa
Od 1996 r. mamy do czynienia z depresją urodzeniową w miastach (liczba zgonów przewyższa liczbę urodzin). Od 1989 r. wartość współczynnika dziet ności jest tak niska, że nie zapewnia poziomu reprodukcji zabezpieczającego prostą zastępowalność pokoleń. Oznacza to, że aby dwoje rodziców zastąpiło dwoje dzieci, współczynnik dzietności musiałby wynosić 2,1-2,15. Tymczasem od 1989 r. współczynnik ten stale spada i w 1998 r. wynosił 1,43. tys. 400
1 -
-i
350 ---["]
-n —
i——
1980
-
i—
— i —
1985
1990
i—
1995
i — —
1996
I
— i —
1997
1998 lata
•
miasto
•
wieś
Rys. 4. Urodzenia żywe w Polsce w wybranych latach Źródło: http://www.life.net.pl/sytuacja_demograf/l_polska_rzecz.htm
— , _ .
1990
— ,
1991
••
1992
,.
—
.
1993
, .
i
1994
, .
—
< .
1995
, i
—
r,
1996
, •
— M
1997
, I
—
I
|
1998 lata
• miasto • wieś • Polska Rys. 5. Współczynnik dzietności w Polsce w latach 1990-1998 Źródło: Podstawowe informacje o rozwoju demograficznym Polski. Lata 1990-1998, 1999, s. 10
GUS,
Na początku lat 90. kobiety w Polsce wychodziły za mąż średnio w wieku 22 lat i rodziły swoje pierwsze dziecko między 20 a 24 rokiem życia, pod
18
Socjologiczne i demograficzne aspekty macierzyństwa
koniec lat 90. wychodziły za mąż w wieku 24 lat i swoje pierwsze dziecko rodziły między 25 a 29 rokiem życia. Wzrasta liczba kobiet wykształconych, które odkładają macierzyństwo bliżej trzydziestego roku życia. W 2000 r. „odsetek bardzo młodych matek w populacji rodzących jest stosunkowo wy soki i kształtował się na poziomie 8%, lecz jeszcze wyższy (10%) jest od setek kobiet rodzących dziecko po przekroczeniu 35 roku życia" (źródło: http://www.life.net.pl/sytuacja_demograf/l_polska_rzecz.htm). Dodatkowo: „Nie bagatelny wpływ na czas realizacji decyzji prokreacyjnych ma wykształcenie. Kobiety z wykształceniem wyższym rodzą pierwsze dziecko mając 27 lat, a te na najniższym poziomie wykształcenia zostają matkami zdecydowanie wcześ niej, średnio w wieku 18 lat" (ibidem). Wzrasta też liczba kobiet, które nie wychodzą za mąż. W 2000 r. było ich 20% (na początku lat 90. — 5%) i pod tym względem upodobniamy się do Szwecji czy Szwajcarii. Zwiększa się liczba małżeństw rozwiązanych (Podstawowe infotmacje o roz woju demograficznym Polski. Lata 1990-1998, GUS, Warszawa, 1999/VIII, s. 14), przy czym mamy tu do czynienia z paradoksalnym zjawiskiem. Poka zuje to, że gdy w latach 90. ogólny wskaźnik«dzietności malał, rosła dzietność pozamałżeńska. W ciągu ostatnich dwudziestu lat zwiększyła się liczba osób samotnie wychowujących dzieci. Z badań Instytutu Spraw Publicznych wynika, że w 2001 r. w Polsce takich rodzin było ponad milion, a 90% z nich stanowią matki z dziećmi. Na początku lat 80. ze związków nieformalnych rodziło się. 5% dzieci, pod koniec zaś lat 90. — 22% (14% w mieście, 8% na wsi). Wymienione procesy (spadek przyrostu naturalnego, wzrost liczby dzieci pochodzących ze związków pozamałżeńskich, wzrastająca liczba kobiet odkła dających macierzyństwo „na później" i rezygnujących z macierzyństwa, wzras tająca liczba kobiet samotnie wychowujących dzieci, spadek liczby zawieranych małżeństw) powodują, że nie grozi nam w najbliższych latach eksplozja demograficzna, podobnie jak innym krajom europejskim. W powojennej historii Polski jest to drugi ukierunkowany w ten sposób trend. Pierwszy spadek liczby urodzeń odnotowano w latach 1956-1967. Jednak obecna tendencja jest o wiele wyraźniejsza i nasila się od początku lat 90. Jest to według demografów zjawi sko tym bardziej niepokojące, że w okres gotowości do macierzyństwa wcho dzą roczniki kobiet urodzonych podczas wyżu demograficznego z końca lat 70. i początku lat 80., co jednak nie wiąże się ze wzrostem dzietności. Długofalowy proces obniżonej dzietności, trwający w Polsce od lat dziesięciu, utrzyma się — według demografów — co najmniej przez najbliższe 2-3 lata. O ile nie nastąpi radykalna zmiana dotychczasowych tendencji demograficznych i Polki nie będą rodziły więcej niż dwoje dzieci, o tyle w najbliższych latach liczba emerytów w naszym kraju przewyższy liczbę osób aktywnych zawodowo. Analiza przyczyn spadku przyrostu naturalnego i innych procesów mających bezpośredni lub pośredni związek z tym faktem wymaga uwzględnienia czyn-
Socjologiczne i demograficzne aspekty macierzyństwa
19
ników specyficznych dla Polski (oprócz opisanych wcześniej ogólnych ten dencji w Europie i na świecie). Duży wpływ na zachodzący proces obniżonej dzietności wywierają przemiany społeczno-ekonomiczne zachodzące w na szym kraju. Truizmem jest twierdzenie, że przyczyny opisywanej sytuacji demogra ficznej są złożone. Jednak wyraźnie wskazuje się, że do najważniejszych należy trudna sytuacja kobiet na rynku pracy. W 1992 r. było w Polsce 1,8 min bezrobot nych. Większość stanowiły kobiety. Udział kobiet wśród osób bezrobotnych wzrastał stopniowo od 42% w styczniu 1990 r. do 53,3% w grudniu 1992 r., a w marcu 1997 r. wynosił 60% i utrzymuje się na tym poziomie (Raport o stanie polskich rodzin, 1998). Dodatkowo od 1990 r. mamy do czynienia z sytuacją, w której liczba ofert pracy jest znacznie mniejsza dla kobiet niż dla mężczyzn (Reszke, 1995). „Najgorsza jest sytuacja kobiet w małych miastach. Wśród zarejestrowanych bezrobotnych kobiet ponad 60% nie ukończyło 30 lat. Spośród samotnych matek 14% nie ma żadnej pracy ani żadnej renty. Kobiety bezrobotne mają dużo lepsze wykształcenie niż mężczyźni. Co najmniej średnie wykształcenie posiada 36% bezrobotnych kobiet, gdy tylko 26% mężczyzn (dane za 1996 r.)" (Raport o sta nie polskich rodzin, 1998, 210). Niemożliwe jest niedostrzeganie bądź ignorowanie tych informacji w analizie aktualnych danych dotyczących postaw wobec macierzyństwa. Pod wpływem utraty pracy zmieniają się bowiem nastawienia kobiet bezrobotnych do zadań płynących nie tylko z wykonywanej roli małżeńskiej, lecz przede wszystkim rodzicielskiej. Rosnące bezrobocie nasila nastawienia antymacierzyńskie wśród kobiet. Zwrotnie kształtuje postawy antyprokreacyjne bezrobotnych kobiet. Najczęściej kobiety mające jedno dziecko rezygnują z następnego, a kobiety nie mające dzieci odkładają na później decyzję o urodzeniu pierwszego dziecka. Takie ujęcie jest zgodne z wynikami badań Darleya, które pokazują, że wprawdzie społeczeństwo znacznie wyżej ceni rolę przypisaną — biologiczną, wywierając nacisk na kobiety w kierunku jej perfekcyjnego wypełnienia, to same kobiety większe znaczenie przypisują roli wybranej — zawodowej (za: Domański, 1995). Przykładowo w badaniach przeprowadzonych przez Zakład Demografii i Problemów Rodziny Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych w War szawie co trzecia respondentka w wieku 20-34 lata zmieniała plany dotyczące urodzenia dziecka, w tym: 36% kobiet w wieku 30-34 lata, 31,3% w wieku 25-29 lat i 26,6% w wieku 20-24 lata. Jeszcze silniej bezrobocie determinuje decyzje dotyczące zawarcia związku małżeńskiego. Wpływ bezrobocia na plany matrymonialne potwierdziło 59% ogółu badanych panien, 36,4% wdów, 28% kobiet rozwiedzionych, niezależnie od wieku (Kołaczek, 1992). Można przy puszczać, że jeśli bezrobocie jako zjawisko społeczne będzie się nasilać, to plany matrymonialne i prokreacyjne dotyczące zwłaszcza młodych kobiet będą w dużej mierze zależeć od posiadania pracy i źródła utrzymania.
20
Socjologiczne i demograficzne aspekty macierzyństwa
W przypadku kobiet posiadających już dzieci rysuje się w obliczu zagra żającego, a także potencjalnego bezrobocia tendencja do rezygnacji z urlopów wychowawczych i rezygnacji z opieki nad własnym dzieckiem przez 3 pierwsze lata życia dziecka, a więc w okresie, gdy ta opieka ma szczególne znaczenie dla prawidłowego rozwoju dziecka i wpływa w sposób wyjątkowy na kształ towanie się uczuć macierzyńskich. Bowiem właśnie sytuacja na rynku pracy i względy materialne zaczynają odgrywać coraz większą rolę w podejmowaniu decyzji o czasowej dezaktywizacji zawodowej kobiet w przypadku urodzenia dziecka. Okresowa dezaktywizacja jest ważnym czynnikiem wpływającym na prze bieg kariery zawodowej kobiet i ich pozycję w środowisku pracy. Pośrednim dowodem na negatywne postrzeganie wpływu posiadania dziecka na pozycję zawodową jest fakt, że kobiety z wyższym wykształceniem i zajmujące stano wiska kierownicze rzadziej korzystają z urlopów wychowawczych, a nawet skracają czas urlopu macierzyńskiego, niż kobiety o niższym wykształceniu i zajmujące niekierownicze stanowiska (Graniewska, 1991). W rezultacie urlopy wychowawcze w Polsce w wyniku wzrastającego bezrobocia tracą znaczenie jako ważny element świadczeń rodzinnych i postaw pronatalistycznych. Opisane przemiany oraz społeczny awans zawodowy kobiety prowadzi, jak pokazały analizy przeprowadzone przez H. Kassyk-Rokicką i I. Kowalską (1994), do utrwalania się wśród młodego pokolenia preferencji postaw prozawodowych przed postawami prorodzinnymi. Wprawdzie dla młodych ludzi udane życie małżeńskie i rodzinne jest niezmiernie ważne, jednak widzą oni siebie przede wszystkim w roli osób mających zawód i pracujących, a dopiero później w roli rodziców: „życie rodzinne, choć istotne, występuje jako cel bar dziej odległy, zdominowany marzeniami o własnym rozwoju i niezależności" (Kassyk-Rokicka, Kowalska, 1994). Badania CBOS we współpracy z Cambridge University przeprowadzone w sierpniu 1993 r. na ogólnopolskiej losowej próbie 1087 kobiet pokazały, że dwie trzecie spośród badanych kobiet uważało, że ma mniejsze szanse na znalezienie pracy i wysokie zarobki, a połowa sądziła, że ma mniejsze szanse na awans, ponieważ są obarczone domem i ograniczają je obowiązki wynikające z wypełniania roli żony i matki. Ten pogląd wypowiadają szczególnie często kobiety „stworzone" do kariery zawodowej: z dużych miast i z wyższym wykształceniem (Kublik, Skipietrow, 1994). W opinii kobiet uprzywilejowanie mężczyzn nie wynika z dyskryminacji kobiet na rynku pracy. Głównym powodem jest nie tylko mniejsza dyspozycyjność przeciążonych obowiązkami domowymi, ale i czynniki natury biologicznej dające — zdaniem kobiet — przewagę mężczyznom w wielu zawodach. Stąd też większości kobiet nie za leży na zrobieniu kariery zawodowej. Charakteryzuje je bowiem mała mobilność i obronne — w obawie przed ewentualną porażką w życiu zawodowym — nastawienie wobec domu i dzieci.
Socjologiczne i demograficzne aspekty macierzyństwa
21
Charakterystyczne jest również, że kobiety, które zrobiły karierę zawodową, bardzo sceptycznie oceniają szanse innych kobiet na zrobienie kariery. Ostrze gają je przed zbyt wielkim poświęceniem, zbyt małą ilością czasu dla dzieci i dla rodziny, utratą kobiecości. W tej sytuacji powszechna jest cytowana opinia, choć zwykle nie jest ona wyrażana wprost lub bezpośrednio werbalizowana, jak w następującym przy kładzie: „Kobiety są zbyt gadatliwe, zbyt wścibskie i za bardzo przeżywają swoje życie rodzinne. Kobiety zresztą same siebie dyskryminują, bo po prostu nie są tak dobre jak mężczyźni. Jak mogę wybierać między kobietą, która mo że niedługo zajść w ciążę albo będzie na »chorobowym«, bo ma małe dzieci, a mężczyzną, który najprawdopodobniej w ciążę nie zajdzie, to oczywiście wybieram mężczyznę" (Kublik, Skipietrow, 1994). W rezultacie dziecko bądź potencjalna ciąża stają się „czymś", co utrudnia, a nawet uniemożliwia znalezienie pracy czy awans zawodowy, a tym samym dyskwalifikuje kobietę jako wartościowego pracownika (Titkow, 1995). Oka zuje się, że właśnie posiadanie dziecka i pełnienie roli rodzinnej przez kobietę określa stereotypowy wzorzec społeczny kobiety. Zawiera on takie cechy, jak: zależność od innych ludzi, brak inicjatywy, uległość, niechęć do współzawod nictwa (Reszke, 1995). Można więc powiedzieć, że sytuacja na rynku pracy preferująca kobiety bezdzietne, determinuje i w pewien sposób „wymusza" pla ny prokreacyjne. Taki obraz kobiety jest zresztą propagowany w środkach masowego prze kazu (por. Dukaczewska, 1995; Łaciak, 1995). Pokazuje on, że łatwiej jest osiągnąć wysoką pozycję zawodową i zrobić karierę kobietom nie obciążo nym obowiązkami rodzinnymi. Jeśli natomiast kobieta ma rodzinę i dzieci, to wówczas powinna przedłożyć macierzyństwo i rodzinę nad pracę zawodową. Albowiem w naszym kraju funkcjonuje w społeczeństwie tradycyjny obraz płci i właściwego miejsca dla kobiety, która tylko wtedy może poświęcić się pracy zawodowej, gdy nie koliduje to z pełnieniem obowiązków rodzinnych. Tym bardziej, że większa niezależność kobiet, postrzegana przez mężczyzn, stanowi w opinii społecznej zagrożenie dla dominującej pozycji mężczyzny w rodzinie (Domański, 1995). W tym kontekście w opinii społecznej utrwala się pogląd, że w obecnej sytuacji społeczno-ekonomicznej kobieta powinna albo zająć się wychowywa niem dzieci, traktując drugorzędnie wykonywane zajęcie, jeśli takie ma (nawet wtedy, gdy czuje się przy tym sfrustrowana z powodu niemożności samo realizacji nie tylko w domu przy dzieciach), bądź też zrezygnować z własnego macierzyństwa (Taranowicz, 1991). Zresztą bardzo źle jest oceniana kobieta, która dąży do satysfakcji z pracy kosztem rodziny. Większość uważa, w tym głównie mężczyźni, iż kobieta decydująca się na pracę zawodową nie pogodzi jej z życiem rodzinnym (Piotrowska, 1994). W konsekwencji pierwszego wyboru (posiadanie dzieci i frustracja z powodu rezygnacji, utraty pracy lub przy-
22
Socjologiczne i demograficzne aspekty macierzyństwa
pisywania jej marginalnego znaczenia) pojawia się swoiste, paradoksalne an tidotum na zaistniałą sytuacji U kobiet już mających dzieci ujawnia się bowiem szczególna koncentracja na dzieciach. Bezrobotne matki rezygnują ze żłobków czy przedszkoli bądź opieki osób do tej pory zajmujących się dziećmi i poświęcają się wyłącznie dzieciom. Dzieci stają się swoistą „inwestycją", która powinna się zwrócić. Dramatycznie bowiem wzrosły koszty wychowania dzieci. Ten fakt powoduje także swoistą komercjalizację macierzyństwa. „Można by zaryzykować stwier dzenie, iż zjawiskiem typowym dla współczesnej rodziny polskiej jest »dzieciocentryzm«" (Dąbrowska-Urraca, 1990). Ze względu na to, że w rodzinie jest niewiele dzieci (zazwyczaj jedno, a coraz rzadziej dwoje lub więcej), stanowią one często jedyny obiekt absorbujący matkę. Jak wskazują aktualne badania, role rodzicielskie, a zwłaszcza ich obiekty, tzn. dzieci, mają w rodzinie rangę niezwykle wysoką, znacznie wyższą niż (w pewnym sensie konkurencyjne) role małżeńskie. Konsekwencją tego jest koncentracja kobiet głównie na zadaniach opiekuńczo-wychowawczych (Major, 1987). Wynikające stąd obowiązki oka zują się jednak — paradoksalnie — w opinii kobiet wyczerpujące, pracochłonne i trudne (Dąbrowska-Urraca, 1990). Kolejnym czynnikiem hamującym nastawienia prorodzinne jest wspom niana wzrastająca liczba rodzin niepełnych, która jest spowodowana zarówno wzrastającą liczbą rozwodów, jak i częściej niż w poprzednich latach zwięk szającą się liczbą urodzeń pozamałżeńskich. Rozmiary tego zjawiska nasilają się. Proces ten ma swoje konsekwencje w postaci finansowych i psycholo gicznych trudności związanych z pełnieniem obowiązków rodzicielskich przez jedną osobę. Na tle ogólnych nastawień wobec macierzyństwa proces ten znajduje swoje odbicie w świadomości społecznej, manifestując się w potocznych stereotypach dotyczących swoistych „kosztów" posiadania dzieci. Stąd też konfrontacja fasadowych, społecznie funkcjonujących stereotypów dotyczących posiadania dzieci z autentycznymi odczuciami i doświadczeniami kobiet rysuje się jako pełna sprzeczności, determinując ambiwalentne nastawienia kobiet wobec ma cierzyństwa. Na tym tle względy materialne zaczynają odgrywać coraz większą rolę w podejmowaniu decyzji o potencjalnym i realizowanym macierzyństwie. Za inny czynnik wpływający na nastawienia wobec macierzyństwa i hamu jący nastawienia prorodzinne należy uznać w dużej, jeśli nie bardzo dużej mierze brak niezależności materialnej i mieszkaniowej, dotyczący głównie mał żeństw młodych. Zależność ta w konsekwencji może wpływać na kształt życia rodzinnego i nastawienia wobec potencjalnej ciąży oraz mającego się urodzić dziecka. Z kolei aktywne zaangażowanie nie tylko mężczyzn, ale i kobiet w za spokojenie potrzeb materialnych plasuje te właśnie potrzeby w czołówce potrzeb młodych ludzi, a jednocześnie obniża wartość macierzyństwa. Następuje wów czas swoista dyskredytacja potrzeb związanych z posiadaniem dziecka na rzecz
Socjologiczne i demograficzne aspekty macierzyństwa
23
zaspokojenia potrzeb o charakterze ekonomicznym. Okazuje się, że pod koniec lat 90. 23% małżeństw w Polsce stanowiły małżeństwa bezdzietne, czyli prawie co czwarte małżeństwo jest bezdzietne (Podstawowe infoimacje o rozwoju de mograficznym Polski. Lata 1990-1998, 1999). Należy stwierdzić, że procesy warunkujące system nastawień wobec macie rzyństwa w Polsce wskazują pośrednio na znaczenie ogólniejszych przemian społeczno-ekonomicznych: „Składają się na nie: masowe bezrobocie, zubożenie i rozwarstwienie materialne społeczeństwa, pogłębiający się kryzys miesz kaniowy. Zróżnicowanie zachowań prokreacyjnych [...] ma niewątpliwie ścisły związek z rosnącym poziomem wykształcenia, stratyfikacją społeczną, zróżni cowaniem statusu materialnego oraz zawodowego rodzin i poszczególnych osób" (Raport o stanie polskich rodzin, 1998, s. 36). Okazuje się zatem, w związku z przeprowadzoną analizą przytoczonych materiałów, że „Mikroświat rodziny wkomponowany jest w integralny cało kształt ogólnospołecznych, ekonomicznych i kulturowych procesów danego kraju. Może być należycie analizowany i rozumiany jedynie w ich kontekście. Podlega wpływom tych procesów, odzwierciedla je będąc odbiciem ich cech, a także wtórnie wpływa na nie" (Tyszka, 1980, s. 103). Wniosek ten odnosi się także do problemów związanych z macierzyństwem. I choć omówione dane pokazują tylko niektóre aspekty rozważanego zagadnienia, to w tej postaci składają się na złożony, lecz zapewne niewyczerpujący obraz macierzyństwa w Polsce.
II. Macierzyństwo w świetle wybranych koncepcji teoretycznych Problematyka rodzicielstwa, a w jej ramach zagadnienia dotyczące macie rzyństwa rozumianego jako proces stawania się i bycia matką, są przez psychologię różnie ujmowane. Najczęściej, jak można sądzić na podstawie lite ratury przedmiotu, podejmuje się zagadnienie wpływu matki na rozwój dziecka. Analizuje się z różnych punktów widzenia to, jak matka oddziałuje na dziecko. Stąd też pytanie: „Jaki jest wpływ matki na rozwój dziecka?", jest podstawo wym pytaniem, wokół którego koncentrowały się zainteresowania wielu psycho logów. Fakt natomiast, że także rodzice i matka rozwijają się poprzez dziecko i dzięki niemu, że zmienia się ich sposób życia, zmieniają się ich doświadczenia, przeżycia, zachowania, w rozważaniach psychologicznych pomijano. Pytanie odwrotne do postawionego: „W jaki sposób dziecko wpływa na życie matki?", pojawiło się w literaturze psychologicznej dopiero w latach 70. Od tego czasu daje się zauważyć wyraźny wzrost publikacji dotyczących psychologicznych aspektów procesu stawania się matką, choć pewne przesłanki wywodzą się z koncepcji wcześniejszych. Rodzina była rozpatrywana przede wszystkim jako środowisko wycho wawcze i w tym kontekście analizowano głównie wpływ przede wszystkim matki na rozwój dziecka. Autorzy należący do tego nurtu odwoływali się do psychoanalizy, która najdobitniej podkreślała znaczenie wczesnych doświad czeń z dzieciństwa na późniejszy rozwój człowieka. Fenomen macierzyństwa ujmowany z perspektywy matki i przez pryzmat jej doświadczeń stanowił na tomiast w psychoanalizie problem drugorzędny. Rozpatrywany był w kontek ście zdeterminowanych biologicznie psychodynamicznych zmian zachodzą cych u kobiety stającej się matką. Z inspiracji psychoanalitycznej pojawiły się koncepcje etologiczne, które odwoływały się także do socjobiologii i koncentrowały się na analizie procesu przywiązania dziecka do matki oraz zwrotnie matki do dziecka jako egzemplifikacji macierzyństwa. Jako przeciwwaga dla biologicznie i socjobiologicznie zdeterminowanych ujęć macierzyństwa pojawiły się koncepcje podkreślające wpływ czynników
Psychoanalityczne ujęcie macierzyństwa
25
społecznych na postawy macierzyńskie, w tym zwłaszcza świadomości spo łecznej pełnionej roli. W opozycji do podejścia preferującego społeczny kontekst postaw macie rzyńskich zaczęto wykorzystywać nurt symbolicznego interakcjonizmu, w któ rego ramach dokonywana przez kobietę indywidualna, subiektywna interpre tacja zmian zachodzących na poszczególnych etapach macierzyństwa jest konfrontowana ze społecznymi symbolami określającymi matkę. Proces ten ma zasadnicze znaczenie dla dokonujących się wówczas zmian tożsamości kobiety. W toku dalszych przemian w podejściu do problematyki rodziny i macie rzyństwa przedmiotem badań stały się całościowo traktowane układy rodzinne i relacje uwzględniające wszystkich członków rodziny. Zmiany, jakim podlega kobieta stająca się matką, są uwikłane w całościowy układ zmian zachodzących wówczas w systemie rodzinnym. W następnym etapie rozważań dotyczących macierzyństwa, w ramach koncepcji rozwojowych, analizowany jest przede wszystkim rozwojowy aspekt dokonujących się wówczas zmian w systemie rodzinnym i przebiegających analogicznie zmian indywidualnych na poszczególnych etapach macierzyństwa (okres przedrodzicielski, ciąża, poród, okres poporodowy — pielęgnacja i wy chowanie dziecka). Kolejnym krokiem w badaniach nad psychologicznymi aspektami macie rzyństwa jest wykorzystanie teorii kryzysu, stresu i radzenia sobie. W tym ujęciu oczekiwanie i narodziny pierwszego dziecka mają charakter sytuacji kryzysowej czy stresowej i wymagają od kobiety uruchomienia procesów radzenia sobie i przezwyciężania. Każde z prezentowanych dalej ujęć (w opisanym porządku) zakłada przy jęcie odmiennej perspektywy w analizie zagadnień związanych z macierzyń stwem i akcentuje inny aspekt tego zjawiska: biologiczny, socjobiologiczno-etologiczny, społeczny, kulturowy, systemowy, rozwojowy, kryzysowy, stresogenny.
1. Psychoanalityczne ujęcie macierzyństwa Pierwsze analizy psychodynamicznych aspektów stawania się rodzicami pochodzą z badań o orientacji psychoanalitycznej. Charakterystyczna dla psy choanalitycznego ujęcia jest teza o zdeterminowanym biologicznie przebiegu procesów psychicznych u kobiety. Biologia kobiety determinuje więc jej osobowość i potencjalne zaburzenia, w tym także te związane z macierzyństwem. Zawężając ten problem, większość psychoanalityków koncentruje się na uczuciach i konfliktach matkPpudczas cląż)Toraz~reTacji matka — dziecko po porodzie. ^ ^ s p ó i n y m punktem wyjścia rozważań nad macierzyństwem w nurcie psy choanalitycznym jest nieświadome znaczenie dziecka dia rodziców. Nreświado-
26
Macierzyństwo w wybranych koncepcjach teoretycznych
me dążenia, obawy, konflikty związane z macierzyństwem manifestują się więc w marzeniach i fantazjach, których symbolika rozpracowywana jest w procesie terapeutycznym. Różnorodne problemy związane z macierzyństwem, np. chęć posiadania dziecka, miłość rodzicielska mogą być interpretowane jako powtó rzenia indywidualnego procesu rozwoju libido. Szczególną rolę w..tyjrn ujęciu macierzyństwa odgrywa kobieca osobowość. Dla poglądów Freuda specyficz nym punktem wyjścia jest bowiem analiza męskich oraz kobiecych cech charakteru. Opisuje on psychiczne następstwa anatomicznych różnic między mężczyzną i kobietą przez określenie męskich i żeńskich biegunów psychiki; męskich, czyli aktywnych, dominujących, agresywnych, i kobiecych, czyli pasywnych, uległych, masochistycznych zdeterminowanych przez biologiczne funkcje macierzyńskie (Gloger-Tippelt, 1988). Rozróżnienie to stanowi zresztą' egzemplifikację powiedzenia Freuda, że „anatomia jest przeznaczeniem" (za: Hall, Lindzey, 1990, s. 103). Poglądy te rozwinęła następnie Helen Deutsch (1945) w swojej teorii ko biecości. Za charakterystyczne psychologiczne aspekty macierzyństwa uznaje ona kobiecą pasywność, masochizm i narcyzm. W swoich rozważaniach Deutsch podkreśla skłonność kobiety do bycia ofiarą, gotowość akceptacji-ból u. Narodzin^trąktow aktu seksualnego. W okresie ćiązy oraz w okresie popołogowym, określonym przez psychobiologiczny cykl, nasilają się opisane przez Deutsch atrybuty kobiecości. Macierzyństwo jest więc pewną jakością, która powstaje z psychobiologicznej organizacji psychiki kobiecej i zwrotnie wpływa na pjrocJs^rjs^crtoBiologiczne. Na tle zmian psyclióbibTógicznych rozpatrywane są następnie patologiczne następstwa ciąży oraz porodu. Pierwsza ciąża traktowana jest bowiem jako faza szczególnie istotna w rozwoju psychobiologicznym kobiety, gdyż nieświadome fantazje na temat dziecka, obawy, lęki i skłonności depresyjne uaktywniają się wówczas w sposób szczególnie intensywny. Zwolenniczka psychoanalizy Therese Bendek (1970) ujmuje zmiany emo cjonalnych przeżyć i nieświadomych fantazji podczas ciąży, narodzin i po pierwszych narodzinach w ścisłym związku z cyklicznymi zmianami hormo nalnymi w kobiecym cyklu menstruacyjnym. Tak więc podczas dominacji estrogenu przeważa pewna aktywna psychodynamiczna tendencja skierowana na zewnątrz. W dniach owulacji harmonijnemu, dość zrównoważonemu obrazo wi hormonów towarzyszą procesy sprzyjające integracji kobiecej psychiki. Okres ciąży oraz okres popołogowy ze względu na zawartość progesteronu implikuje u kobiet tendencje pasywne, a także destrukcyjne. Inna grupa badaczy zorientowanych psychoanalitycznie silnie akcentuje znaczenie psychicznych procesów prowadzących do włączenia macierzyństwa w ranvyMcoJ2iejcj^ (Ballou, Bibring, Bibnng, Valenstein, Blum, za: Gloger-Tippelt, 1988). W procesie tym i jecłnocześnie w powstaniu uczuć ma-
Psychoanalityczne ujęcie macierzyństwa
27
cierzyńskich oraz nastawień wobec macierzyństwa przenikają się dwa rodzaje ^ "doświadczeń: — konflikty, które są przeżywane w momencie, gdy matka przypomina sobie swoje własne dzieciństwo, —„.,.„. — aktualne doświadczenia procesów biologicznych i psychicznych. W rezultacie zarysowują się dwa podejścia wczesnych uwarunkowań i na stawień wobec macierzyństwa. Jedno podejście podkreśla w rozwoju macie rzyństwa dominację uczuć wobec swojego dziecka, mających swoje źródło we wczesnym dzieciństwie kobiety stającej się matką (kobieta przeżywa np. w cią ży konflikty związane z oddzieleniem od własnej matki) (Benedek, Osofsky & Osofsky, za: Gloger-Tippelt, 1988). Drugie podejście akcentuje wagę i zna czenie procesów rozwojowych wymagających od matki ciągłego dopaso wania i dostrojenia do zmian zachodzących w rozwoju dziecka, które muszą zostać następnie zinterioryzowane przez matkę (Mahler i in., za: GlogerTippelt, 1988). Specyficzne dla psychoanalizy, choć w pewnym sensie nie mieszczące się w zarysowanych ramach i noszące wyjątkowe piętno autora, jest ujęcie ma cierzyństwa w ramach koncepcji archetypu matki Carla Gustava Junga (Jung, 1992). Jung twierdził, że archetypy (w tym także archetyp matki) nie są zde terminowane treściowo, lecz wyłącznie pod względem formy, choć i tak w bar dzo ograniczonym zakresie. Zatem archetyp matki ujawnia się dopiero w zin dywidualizowanym, subiektywnym kształcie. „Archetyp jako taki jest pusty i czysto formalny i wypełniony zostaje dopiero substancją świadomego doświad czenia" (Jung, 1992, s. 9). Nie można więc wydedukować obrazu matki z sa mego archetypu matki, ponieważ jest on uzależniony od innych licznych czyn ników i ma, jak i inne archetypy, „nieskończoną różnorodność aspektów" (ibidem, s. 10). Podstawową rolę w wypełnieniu treścią przez kobietę archetypu matki od grywa według Junga matka i najbliższe kobiety z otoczenia. Cechy związane z tym archetypem to: „macierzyńska troska i współodczuwanie, magiczny autorytet kobiecy, mądrość i duchowe wyniesienie, przewyższające rozsądek, każdy pomocny instynkt lub impuls, wszystko to, co dobrotliwe, wszystko to, co pielęgnuje i utrzymuje przy życiu, co sprzyja rozwojowi i płodności. Matka panuje nad światem przemiany i narodzin" (ibidem, s. 16). Archetyp zawiera także negatywne aspekty; w tym sensie może oznaczać wszystko, co tajemne, ukryte, ciemne, otchłań, oraz wszystko, co jest przerażające i czego nie da się uniknąć, jak losu. Jung podkreślając dwoistość natury kobiety-matki wskazuje wyraźnie na ową dwuznaczność atrybutów przypisywanych matce. Archetyp ten mieści za razem „pielęgnującą i wykarmiającą dobroć, orgiastyczną emocjonalność i styk sowe głębie" (ibidem, s. 12).
28
Macierzyństwo w wybranych koncepcjach teoretycznych
Przejawiający się w^indywidualnym kształcie archetyp matki stanowi pod stawę kompleksu matki, przy czym źródłem tego kompleksu jest nieświadomość, a ściślej nieświadomy prototyp. Kompleks matki ujawnić się może u kobiety w postaci nadmiernego nasilenia i rozwinięcia instynktu macierzyńskiego bądź też w postaci osłabienia tego instynktu aż do stanu całkowitej utraty, przy czym oba typy kompleksu są swobodnie wybranymi schematami, stanowią raczej idealne przykłady albo obraz wypadkowej wielu doświadczeń. "^Przewaga instynktu powoduje, że kobieta nie jest świadoma własnej osobo wości, natomiast atrofia lub jego osłabienie powoduje zanegowanie w różnych formach własnego macierzyństwa. Przykładem przerostu cech żeńskich może być kobieta, której jedynym celem w życiu jest urodzenie dziecka. Jej osobowość ma znaczenie drugorzędne, gdyż identyfikując, utożsamiając się z dzieckiem: „Najpierw rodzi dzieci, a potem do nich przywiera, gdyż bez nich nie ma dla niej życia" (ibidem, s. 18). Taka kobieta „żyje dla dzieci". Jej osobowość „za traca się", a ona sama nie jest w stanie się rozwijać. Jej natura zostaje zawładnię ta i zdominowana przez instynkt macierzyński. Z kolei zanik bądź zanegowanie instynktu macierzyńskiego powoduje, że wszystko, co przypomina kobiecie o macierzyństwie, odpowiedzialności, oso bistych związkach i potrzebach erotycznych, wzbudza kompleks niższości. Według Junga te trzy typy kompleksu matki (przerost, zanik, zanegowanie instynktu macierzyńskiego) mają charakter ekstremalny, są jednak połączone stanami pośrednimi. Jednym z pośrednich przejawów kompleksu matki jest całkowity opór w stosunku do macierzyńskiej supremacji, często aż do całko witej eliminacji wszystkiego, co się z tym wiąże. Kobieta nie ma wówczas potrzeby posiadania dzieci, macierzyńskie obowiązki przerastają ją i stanowią obciążenie. Opór wobec bycia matką może — według Junga — przejawiać się w postaci zaburzeń menstruacyjnych, trudności zajścia w ciążę, odrazy wobec ciąży i jej atrybutów (powiększającego się brzucha), krwotoków i nadmiernych wymiotów podczas ciąży, poronień itd. Jung określa ten typ jako typ negujący matkę. Jednakże szersze rozumienie kompleksu matki i wyjście poza ograniczone rozumienie psychopatologiczne implikuje także pozytywne konsekwencje kom pleksu matki. Stąd też np. pozytywny aspekt nadmiaru instynktu macierzyń skiego przejawia się w obrazie matki ciepłej, akceptującej, łagodnej, wybacza jącej. Jung twierdzi jednak, że kobiety współczesne „odrzuciły swą służbę, a tym samym oddaliły się od tego, co w nich najcenniejsze" (ibidem, s. 191). Kobieta przechodzi obecnie proces przemiany analogiczny do tego, jaki przechodzi mężczyzna. Przez swój stosunek do macierzyństwa kobieta wyraża duchowy i społeczny kryzys współczesnej Europy, ujawniający się w konflikcie psy chicznym wobec faktu posiadania dziecka. Sprzyjają temu kobieca nieświado mość i pasywność. Jung zauważa jednak, że kobiety podejmując męskie zawody,
Etologiczne ujęcie macierzyństwa
29
s
sltając *? aktywnymi w polityce robią coś, co niezupełnie jest zgodne, jeżeli jiie szkodliwe, z ich żeńską naturą: „Kobieta robi wręcz coś, co dla mężczyzny byłoby niemożliwe, chyba, że byłby Chińczykiem. Czy mógłby on na przykład zostać niańką albo prowadzić przedszkole? Mężczyzna powinien bowiem żyć / jak mężczyzna, a kobieta, jak kobieta" (ibidem, s. 197). W kulturze zdomino/ wanej przez mężczyzn kobiety są „zainfekowane" męskością i uciekają od swo jej autentycznej natury, tzn. od macierzyństwa, bowiem „[...] gdzieś, w »miejscu ^ poza niebem« istnieje prototyp lub pierwotny obraz matki, który był i jest \ nadrzędny wobec wszystkich zjawisk, w których przejawia się w najszerszym \znaczeniu macierzyństwo" (ibidem, s. 4). \ Podsumowując, koncepcje psychoanalityczne bądź też te o rodowodzie psychoanalitycznym przyjmowały swoistą perspektywę w traktowaniu problen\pw związanych z macierzyństwem w postaci specyficznej „mitologizacji biologicznego rodzicielstwa".
2. Etologiczne ujęcie macierzyństwa Koncepcje etologiczne i psychobiologiczne inspirowane psychoanalizą koncentrują się na zachowaniach matki i dziecka oraz ich uwarunkowaniach, które przez spełnianą funkcję biologiczną, a następnie rozwiniętą na tej pod stawie funkcję psychiczną przyczyniają się do powstania więzi między matką a dzieckiem. Więź ta jest określona jako przywiązanie. Główne zainteresowania reprezentujących ten nurt badaczy skupiają się wokół podstawowych problemów dotyczących przede wszystkim pochodzenia i natury owej więzi (Zazzo, 1978; Bowlby, 1969, 1984). W odniesieniu do więzi między matką a dzieckiem pojawia się zatem następujące pytanie: czy więź ta ma charakter biologiczny i nieodłączna jest naturze ludzkiej, czy też jest ona nabyta w trakcie ontogenezy? Odpowiedzi na tak sformułowane pytanie etologowie poszukują na drodze porównań oraz analogii zachowań zwierzęcych i ludzkich. Metody: obserwacje i eksperymenty są wyprowadzone z wiedzy źródłowej, np. zoologii, w oparciu o przyjmowane założenie, że dla obserwacji i interpretacji zachowania konieczne jest zloka lizowanie i odniesienie tego zachowania do otoczenia, które stanowi psycho społeczny kontekst zachowania. Rezultaty badań nad związkiem matki i dziecka, rozumianym jako trwała emocjonalna więź, ukazują ścisłe powiązanie między biologicznie zdetermi nowanymi sposobami zachowania małych dzieci oraz wewnętrznymi, psychicz nymi procesami, które niejako równolegle zachodzą u matki. I tak matka „doświadcza" dziecka w postaci silnego popędu, by zachowywać się w okreś lony, typowy sposób, np. kołysać dziecko, przytulać, innymi słowy uspokajać wtedy, gdy jest niespokojne. Zachowania opiekuńcze stają się w tym aspekcie
30
Macierzyństwo w wybranych koncepcjach teoretycznych
koniecznym warunkiem kształtowania nastawień macierzyńskich. Etologiczna teoria związku może być więc traktowana jako punkt wyjścia do rekonstrukcji psychologicznych procesów stawania się matką. Przykładowo Bowlby (1984) przez pojęcie parentingu rozumie pewną licz bę dających się zaobserwować, wyróżnić i opisać wzorów zachowania, które dla rodziców mających małe dziecko zdają się typowe i które aktywizują się w określonych warunkach. Zainicjowanie specyficznych zachowań opiekuń czych niekoniecznie implikuje odwołanie się do instynktu, zgodnie z którym postępowanie matki jest ustalone w sposób schematyczny. Wchodzą tu w grę wpływy wynikające z uczenia i doświadczenia, które ujawniają się dopiero w konkretnych interakcjach z własnym dzieckiem. Wpływy te nabierają znacze nia m.in. przez doświadczenia innych rodziców, przez doświadczenia własnych rodziców w zakresie zachowań opiekuńczych i pielęgnacyjnych. Tak więc owe sposoby zachowań służą w ostateczności do przeżywania przez rodziców swojego rodzicielstwa, a przede wszystkim przez matkę swojego macierzyństwa (Malrieu, 1978). Zatem bezpośrednim źródłem uczuć macie rzyńskich są zachowania opiekuńcze podejmowane przez matkę. Etolodzy nie opierają się jednak na izolowanych zachowaniach, lecz na analizie układów za chowania czy systemów działania, które wzajemnie oddziałują na siebie i pod porządkowane są określonej funkcji. Istotne jest zatem dla psychologicznych przeżyć macierzyństwa wypra cowanie silnej potrzeby specyficznego reagowania przez matkę na określone sygnały płynące od dziecka. Sygnałom tym odpowiadają wewnętrzne procesy psychiczne. Ten system relacji (związków, połączeń) definiowany jest jako psychiczny, korygujący osiągnięcie celu system kontroli, który służy do tego, aby ukształtować u dziecka uczucie pewności, bliskości, zaufania (Shaver, Hazan, Bradshaw, 1988). Dziecko bowiem przywiązuje się do matki i do innych osób przez funkcjo nowanie mechanizmów analogicznych jak u małych zwierząt. Niemniej u czło wieka ta podstawowa tendencja ulega transformacji i ujawnia się w formie miłości dziecka do matki oraz matki do dziecka. Miłość ta wykracza poza seksualizm, poza freudowskie libido. Jest ona warunkiem kształtowania ludzkiej uczuciowości, a tym samym warunkiem rozwoju. Jednak etologowie podają w wątpliwość pogląd, jakoby obecność matki i wczesne związki właśnie z nią stanowiły wyłączny warunek optymalnego rozwoju dziecka. Okazuje się, że matka może zostać zastąpiona przez inne osoby, co wyraźnie podkreślają przedstawiciele tego nurtu na podstawie badań empirycznych. Istotny jest bowiem sam kontakt społeczny, który stanowi pierwotną bazę przywiązania (Gloger-Tippelt, 1988). Tym samym zakwestionowany został pogląd psychoanalityków ze szkoły freudowskiej,
Macierzyństwo w koncepcji ról społecznych
31
którzy twierdzili, że najbardziej pożądane dla rozwoju dziecka są jedynie wię zi matka — dziecko. Jak wskazują autorzy, „przecenianie znaczenia pewnych relacji rozwo jowych dla jednostki może wynikać stąd, że nie bierze się pod uwagę złożoności czynników, które wpłynęły na historię ewolucji rodzaju ludzkiego" (Attili, 1988, s. 660). Niezbędny dla prawidłowego rozwoju dziecka jest bowiem kontakt i więzi z innymi dorosłymi. Tezę tę wspierają wyniki badań nad rezusami Soumi i Harlowa (1975), z których wynika, że wychowanie małpki przez matkę „po zytywną" nie wystarcza do zagwarantowania jej optymalnego rozwoju społecz nego, jeśli nie ma ona kontaktu z innymi osobnikami. Zatem fenomen „dwoj ga w jedności", charakterystyczny dla okresu prenatalnego, kończy się wraz z momentem porodu i przecięciem pępowiny. Od tego momentu matka i dziecko zaczynają funkcjonować jako dwie oddzielne jednostki. Zawiązanie z kolei pępowiny społecznej wymaga już innej relacji, z inaczej już traktowanym obiektem tejże relacji przy uwzględnieniu autonomii dziecka i opiekuna. Podsumowując, więź między matką a dzieckiem nie jest uwarunkowana ze strony matki „instynktem macierzyńskim". Matka podejmuje zachowania opie kuńcze wobec dziecka nie tylko i nie przede wszystkim w oparciu o uprzednio zaprogramowane biologicznie wzory zachowań.
3. Macierzyństwo w koncepcji ról społecznych Pozycja zajmowana przez poszczególne osoby, wynikająca ze struktury rodziny przyporządkowuje każdemu z jej członków funkcję przede wszystkim na poziomie społecznym i określa w rezultacie pełnione przez nich funkcje (Kukołowicz, Magolan, Bulińska, 1984). Role stanowią więc jednocześnie kategorię opisującą aktywność jednostki, a zarazem określającą uogólnione oczekiwania społeczne wobec niej. Tym samym stanowią także integralny skład nik powszechnego systemu norm, przy czym mogą być modyfikowane jedynie w pewnym ograniczonym zakresie przez warunki sytuacyjne. W tym ujęciu rola kobiety ze względu na predyspozycje biologiczne jest wyjątkowa i przepisy jej dotyczące są wyraźnie określone w tradycyjnej strukturze rodzinnej, gdzie ojciec pełni funkcję dyscyplinującą i kontrolującą, matka zaś funkcję opiekuńczą. Realizacja tych funkcji możliwa jest zatem dzięki odgrywaniu określonych sankcjonowanych społecznie ról. We współczesnym społeczeństwie nastąpiło jednak silne zróżnicowanie ról rodzinnych i zróżnicowanie form rodziny. Dlatego też specyficzne role matki i ojca, zdeterminowane funkcją biologiczną, podlegają redefinicji. Dane empiryczne w odniesieniu do okresu wczesnego rodzicielstwa, na ogół do momentu pójścia dziecka do przedszkola, ukazują dominację trądy-
32
Macierzyństwo w wybranych koncepcjach teoretycznych
cyjnego podziału ról zdeterminowanych płcią. Niejednokrotnie prowadzi to jednak do destabilizacji dotychczasowego układu, np. partnerskiego, i trud ności w realizacji zadań wiążących się z pełnieniem tradycyjnie określonej roli. Przykładowo w dzisiejszym społeczeństwie amerykańskim krytykowany jest szczególnie mocno tradycyjny wzór realizacji zadań rodzicielskich związa nych z rolą jako warunkujący dysfunkcjonalną strukturę rodziny. Krytyka dotyczy podziału funkcji według płci i w oparciu o nie stereotypowych obrazów ról. Te stereotypy związane z pełnieniem roli macierzyńskiej tylko przez matkę są nieadekwatne w konfrontacji z ekonomicznymi i społecznymi przemianami zapoczątkowanymi w Ameryce w XIX w., związanymi z aktywnością zawodową kobiet (Hausen, za: Gloger-Tippelt, 1988). Analogicznie tradycyjny podział ról w rodzinie z ojcem jako żywicielem i matką jako opiekunką nie sprawdza się w Niemczech. Okazuje się na przykład, że wiele zamężnych kobiet w Niemczech jest czynnych zawodowo i tym sa mym częściowo również przejmują one instrumentalną rolę pełnioną przez ojca. W aktualnych warunkach społecznych i ekonomicznych rolę matki coraz częś ciej przejmują ojcowie. Nowe przepisy i normy związane z rolą matki czy ojca podlegają więc obecnie radykalnym zmianom w porównaniu z tradycyjnymi rolami typowymi dla płci, co prowadzić może i jak wskazują badania często prowadzi do zmian w strukturze rodziny (Kukołowicz, Magolan, Bulińska, 1984). Do opisania i wyjaśnienia psychologicznych procesów związanych z macie rzyństwem w ramach koncepcji ról istotne jest więc przede wszystkim uchwy cenie i opisanie funkcjonalnej specyfiki pełnionej przez kobietę roli matki. Nowe formy aktywności wynikające z podjęcia przez kobietę roli matki powodują bowiem zainicjowanie zmian w sferze ewaluatywnej, poznawczej, emocjonalnej, co z kolei prowadzi do ukształtowania określonych postaw ma cierzyńskich. Szczegółowe problemy mieszczące się w tym nurcie dotyczą także innych zagadnień, np. jak kobieta odnajduje się w nowej roli na poszczegól nych etapach macierzyństwa, jak restrukturyzuje pełnioną rolę, w jakich obsza rach i w jakim zakresie dzieli zadania rodzicielskie z partnerem, jakie stra tegie stosuje do rozwiązania zadań wynikających z pełnienia roli macierzyń skiej? Podsumowując, pełnienie roli matki oznacza wypełnienie egzekwowanych społecznie reguł, norm i wzorów zachowania odnoszących się do kobiety będą cej matką. Rola mieści osobowe wzory powszechnie przyjętych i akceptowa nych w danej kulturze zachowań. Zinternalizowana rola matki staje się częś cią osobowości kobiety i w tym sensie kształtuje postawy macierzyńskie (Ku kołowicz, Magolan, Bulińska, 1984). Zatem „instynkt macierzyński" związany jest, zgodnie z prezentowanym podejściem, z wpływami społecznymi i kultu rowymi.
ł
Macierzyństwo w ramach interakcjonizmu
33
4. Macierzyństwo w ramach symbolicznego interakcjonizmu Punktem wyjścia prowadzonych w tym nurcie badań jest założenie, że ludzie komunikują się za pomocą systemu symboli, czyli za pomocą pewnego wspólnego kulturowego systemu znaczeń i reguł ich wyrażania stanowiącego język (Denzin, 1990). Według antropologów człowiekowi przypisana jest zdolność odczytywania znaczeń zawartych w przekazach nadawanych przez innych ludzi. Ta zdolność nabywana jest czy raczej rozwijana w dzieciństwie w interakcjach z innymi osobami. Na tej podstawie kształtuje się tożsamość indywidualna, która wiąże się z trzema komponentami: „I, me, self'. „I" unaocznia spontaniczność i krea tywność organicznej części podmiotu. „Me" rozumiane jest jako reprezentacja społecznych oczekiwań wobec jednostki, zawierająca uwewnętrznione oczeki wania innych osób, przede wszystkim w odniesieniu do sposobu realizacji pełnionych ról. Tym samym stanowi podstawę społecznego działania indywi duum w ramach określonej roli. Przez syntezę różnorodnych oczekiwań osób znaczących kształtuje się „self. „ S e l f stanowi subiektywną psychologiczną rację dla interindy widualnych zmian zachowania w ramach określonych społecz nie ról. Uogólniając można powiedzieć, że ludzie zachowują się w określonych sytuacjach w charakterystyczny sposób przez zapośredniczone społecznie sym bole. Większość symboli ma jednak charakter bardzo ogólnych kategorii. Ich funkcja polega na tym, aby organizować — w sposób kompleksowy i jedno cześnie ogólny — zachowania osób będących nosicielami pewnych ról, ze względu na oczekiwania społeczne co do sposobu pełnienia danej roli. W analogiczny sposób zapośredniczone są również symboliczne znaczenia macierzyństwa czy rodzicielstwa w ogóle. Role matki czy ojca mające, jak już wspomniałam, charakter ogólnych kategorii, nie zawierają algorytmicznych reguł wypełniania roli. Rola matki wymaga dokonania przez kobietę przede wszystkim bezpośredniej interpretacji sytuacji związanych z jej pełnieniem. Każda kobieta zatem przez doświadczenia związane z macierzyństwem wnosi w określoną sytuację pewną interpretację tej sytuacji, co wyznacza dopiero specyficzny sposób postępowania. Postępowanie matki stanowi więc wypad kową indywidualnej interpretacji społecznych symboli związanych z macie rzyństwem. Tym samym symboliczny interakcjonizm zakłada inter.indywidualną zmienność w obrębie roli w zależności od subiektywnej interpretacji sytuacji w odróżnieniu od zdeterminowanego społecznie ujęcia roli w ramach koncepcji ról społecznych. W symbolicznym interakcjonizmie analizowane są, z punktu widzenia psychologicznych aspektów macierzyństwa, przede wszystkim nastę pujące zagadnienia: — rozwój tożsamości kobiet stających się matkami, — budowa systemów znaczeń przez proces stawania się matką,
34
Macierzyństwo w wybranych koncepcjach teoretycznych
— indywidualne interpretacje sytuacji i ról związanych z posiadaniem dziecka w różnych fazach macierzyństwa. Szczególnie często jednak podejmowany jest problem zmian tożsamości kobiety stającej się matką. Chodzi tu o opisanie procesu, na którego podstawie poszczególne kobiety integrują i transformują społeczne oczekiwania dotyczące realizacji roli. Na tej drodze następuje integracja tożsamości kobiety zmie niającej się pod wpływem doświadczeń związanych z macierzyństwem w pewien spójny obraz samej siebie. W rezultacie zasadniczym momentem w procesie kreowania nowej tożsamości kobiety stającej się matką jest połączenie ogól nych symbolicznie zapośredniczonych społecznych oczekiwań oraz indywidual nej refleksji będącej wynikiem zmian w koncepcji własnej osoby (LaRossa, LaRossa, 1981). Podsumowując, instynkt macierzyński w ujęciu symbolicznego interakcjonizmu jest „produktem" indywidualnej interpretacji społecznych symboli zawie rających znaczenia macierzyństwa. Punktem wyjścia prowadzonych w tym nurcie rozważań jest bowiem interakcja między społecznym sensem ma cierzyństwa a jego sensem indywidualnym. Podejście to zawiera wprawdzie liczne ogólne teoretyczne implikacje, jednakże wielu wyprowadzonych na tej podstawie hipotez jeszcze nie sprawdzono. Do osiągnięcia teoretycznej i em pirycznej spójności tej koncepcji należałoby uwzględnić w ramach tożsamości kobiety nie tylko doświadczenia społeczne, ale także biologiczne i psychicz ne związane z poszczególnymi fazami macierzyństwa. W pewnym stopniu praca ta, opierając się na częściowo zbliżonych założeniach teoretycznych (rozdz. IV), próbuje spojrzeć w taki właśnie całościowy sposób na problem przemiany tożsamości kobiety stającej się matką.
5. Systemowe ujęcie macierzyństwa Wiele aktualnych badań koncentruje się wokół relacji rodzinnych, gdzie szczególna rola przypisywana jest wzajemnym oddziaływaniom zachodzącym pomiędzy poszczególnymi członkami rodziny. W ramach tego ujęcia rodzina traktowana jest jako system lub inaczej struktura wzajemnych interakcji (Radochoński, 1984, 1986). To podejście koncepcyjne — przez pryzmat systemu, jakim jest rodzina — do każdego z jej członków akcentuje kontekst społeczny struktury rodzinnej. W tym kontekście przedmiotem badania psychologii rodziny jest system zło żonych wzajemnych interakcji zachodzących pomiędzy poszczególnymi jej członkami, uwzględniający dynamiczny charakter owych interakcji (Rem bowski, Rostowski, 1986; Braun-Gałkowska, 1980). Teza, że struktura rodziny jest zespołem wymagań funkcjonalnych, które organizują sposób, w jaki przebiegają interakcje między członkami rodziny,
Systemowe ujęcie macierzyństwa
35
opiera się na założeniu, że człowiek nie jest jednostką izolowaną od wpływów zewnętrznych, oddziałuje i reaguje na innych członków grupy społecznej. Rodzina jest więc w tym ujęciu również systemem otwartym. Istnieje bowiem wymiana pomiędzy rodziną a otaczającym ją światem zewnętrznym. To zatem, czego doświadcza każdy z członków rodziny, jest zależne od czyn ników wewnętrznych i zewnętrznych oddziałujących na rodzinę. Każdy z jej członków jest więc determinowany przez swoje interakcje z otoczeniem. Sam też ma wpływ na kontekst społeczny rodziny, który zwrotnie na niego wpływa. Funkcje rodziny z jednej strony określane są więc ze względu na struktu rę społeczną, z drugiej zaś na systemy osobiste poszczególnych członków rodziny. W tym sensie struktura rodziny jest systemem socjokulturowym, otwar tym, podlegającym przekształceniom ze względu na oddziaływania zewnętrzne i wewnętrzne oraz zmiany funkcjonalne rodziny. W poszczególnych fazach rozwoju rodziny musi następować więc jej restrukturyzacja. Funkcjonowanie jednostki wynika więc z cech struktury, jaką stanowi rodzina, która podlega ciągłej restrukturyzacji. Zatem zmiany w strukturze rodziny, jej restrukturyzacja prowadzą do zmian zachowań i zmian w zakresie procesów psychicznych zachodzących u członków rodziny. Można na tej podstawie przyjąć, że: — rodzina jest bardziej złożona niż prosta suma osób ją tworzących; — system rodzinny składa się z osób ją tworzących i podsystemów złożonych z dwóch, trzech lub więcej członków rodziny (wymaga więc rozważenia jako jeden całościowy organizm); — zmiana jednego elementu pociąga za sobą zmianę pozostałych elementów w systemie. W tym kontekście urodzenie dziecka wprowadza w rodzinie radykalne zmiany i wymaga jej restrukturyzacji. Chodzi bowiem o uwzględnienie dziecka jako członka systemu rodzinnego. Zorganizowanie, a właściwie przeorga nizowanie dotychczasowej struktury rodziny wymaga zmiany dotychczasowych wzorów funkcjonowania. Niezbędne są np. nowe ustalenia dotyczące granic pomiędzy rodziną a światem zewnętrznym. Wówczas w obręb rodziny mogą wejść dziadkowie lub inne osoby (dla wsparcia, kierowania, organizowania nowych funkcji rodziny), zmieniając dotychczasową strukturę rodziny. W tym sensie rodzina stanowi zarówno dla dziecka, jak i matki oraz innych członków rodziny matrycę rozwoju psychospołecznego. Takie podejście do analizy rodziny powoduje równorzędne potraktowanie także innych czynników mających wpływ na dokonujący się wówczas proces restrukturyzacji. Wymieniane są tu najczęściej czynniki: genetyczne (cechy dziedziczne i wrodzone, np. temperament dziecka), biochemiczne (zakłócenia funkcjonowania w postaci np. objawów chorobowych, nadpobudliwości dziec ka), osobowościowe (indywidualny zestaw cech), relacyjne (dotyczące układu między członkami rodziny), społeczne (obejmujące szersze tło rodzinne — teściowie, dziadkowie itd., powiązania towarzyskie), środowiskowe (doty-
36
Macierzyństwo w wybranych koncepcjach teoretycznych
czące miejsca zamieszkania — zagęszczenie, zaludnienie powierzchni miesz kaniowej). Uwzględnienie tak dużej liczby czynników i układów między nimi wyma ga odrzucenia modelu przyczynowo-skutkowego na rzecz modelu cyrkularnego w wyjaśnianiu zmian zachodzących w rodzinie. Zgodnie z tym podejściem nie szuka się przyczyn np. zachowań matki wobec dziecka, ale ukazuje się po wiązania między różnymi czynnikami, zataczając coraz większe koła i „wcią gając" do rozważań coraz więcej elementów. W ten sposób można znaleźć od powiedź, która pozwoli wyjaśnić zachowanie matki w stosunku do dziecka przez ukazanie splotu wzajemnie ze sobą powiązanych czynników. W ramach takiego ujęcia analizuje się nie tylko i nie przede wszystkim wzajemne oddziaływania pomiędzy członkami rodziny (np. wpływ matki na dziecko). Przede wszystkim analizuje się działanie całego systemu, w którego ramach każda osoba zależy od pozostałych osób (dziecko zależy od matki, ojca, babci, dziadka itd.) oraz od zachodzących pomiędzy nimi relacji (np. relacja między matką a dzieckiem zależy od jakości związku między rodzicami). Zatem cały system, jakim jest rodzina, można charakteryzować z różnych punktów widzenia, np. stopnia spójności systemu. W tym kontekście funkcjonowanie systemu rodzinnego, także przyjście na świat dziecka, jest analizowane z różnych perspektyw w zależności od etapu życia rodzinnego i innych zmian typu: stan zdrowia, wiek poszczególnych członków rodziny itd. Z przedstawionych rozważań wynika, że oczekiwanie, a następnie urodzenie pierwszego dziecka prowadzi do wyróżnienia w rodzinie jako systemie nowego podsystemu matka-dziecko, dzięki któremu wyłania się w kolejnym podsys temie nowa interakcja, np. z ojcem dziecka. Dziecko w ten sposób pełni, jako element systemu, różnorodne funkcje w kształtującym się niejako na nowo systemie rodzinnym, prowadząc do usta lenia nowych wzorów relacji w związku partnerskim, w systemie rodzice — dziadkowie, a także jest elementem większego systemu, jakim są np. grupy sąsiedzkie. W rezultacie zacierają się granice systemu, jakim jest rodzina, i pojawia się problem autonomii poszczególnych podsystemów, których granice zmieniają się przez nowe zdarzenia i doświadczenia. Podsumowując, propozycja ujęcia systemowego zawiera postulaty i sugestie dotyczące połączenia rozwoju rodziny z rozwojem indywidualnym oraz zawiera przesłanki do sformułowania koncepcji psychicznego „przepracowania" zdarzeń rodzinnych przez poszczególne osoby. Z punktu widzenia zastosowanej perspektywy systemowej wynika, że oboje partnerzy, ale także inni członkowie rodziny przez swoje zachowania oraz przez procesy interpretacyjne kognitywno-emocjonalne wpływają na procesualne, cyrkularne zmiany, jakim podlega kobieta stająca się matką. Zwrotnie także inni członkowie rodziny podlegają wpływom w poszczególnych fazach macie rzyństwa. Proces ten zachodzi przy uwzględnieniu różnorodnych czynników:
Rozwojowe ujęcie macierzyństwa
37
biologicznych, psychologicznych, społecznych, które pozostają ze sobą w spe cyficznych dla danej rodziny układach.
6. Rozwojowe ujęcie macierzyństwa Połączenie stanowisk wywodzących się z jednej strony z socjologii rodziny, z drugiej zaś z psychologii rozwojowej doprowadziło do wyłonienia nurtu, który usiłuje zintegrować statyczne i dynamiczne koncepcje związane z psycho logią rodziny. Powstała na tym gruncie teoria rozwoju rodziny opiera się na podstawach symboliczno-interakcyjnych oraz systemowych. W trakcie swojego istnienia rodzina zmienia się zarówno pod względem formy, jak i spełnianych funkcji. Rozwój ten rozumiany jest jako proces zdobywania i organizowania się (strukturowania) doświadczenia indywidual nego (Tyszkowa, 1988). „Doświadczenie stanowi materiał rozwoju, a rozwój — ciąg zmian wynikających z organizowania się struktur tego doświadczenia (strukturacji) i ich przekształcania (restrukturacji) zarówno w wyniku włączenia doświadczeń nowych, jak i dostosowania aktywności do potrzeb równoważenia (regulowania) stosunków ze światem otaczającym" (Matuszewska, 1990, s. 81). Natomiast źródłem doświadczenia indywidualnego jest podejmowana przez człowieka aktywność, która w życiu człowieka różnicuje się, wzbogaca, orga nizuje. W tym sensie doświadczenie, jakie jest udziałem jednostki w rodzinie wiąże się z pełnieniem ról rodzinnych. Innymi słowy rozwój rodziny opiera się na procesach strukturalnych przekształceń, jakim podlega w wyniku zdarzeń zacho dzących w „historii rodziny", na aktywnej budowie oraz selektywnym odtwa rzaniu i interpretowaniu ról. Poszczególne osoby pełniące w rodzinie określone role podejmują zmieniające się zadania funkcjonalne, przez których realizację próbują dopasować się, jako system rodzinny, do nowych sytuacji, w tym także sytuacji stresowych. W ten właśnie sposób rozumiany rozwój rodziny ma liczne punkty styczne z indywidualnymi procesami rozwojowymi poszczególnych członków rodziny. Tak jak w rozwoju indywidualnym można wyróżnić pewne normatywne stadia, tak też analogiczne sekwencje dają się wyróżnić w rozwoju rodziny. U podstaw tego twierdzenia leży założenie, że psychiczne zmiany rozwojowe występują w toku całego cyklu życia indywidualnego. Do klasyfikacji stadiów rozwojowych w rozwoju rodziny szczególnie uży teczne okazało się wprowadzenie pojęcia cyklu rozwojowego i w jego ramach zadań rozwojowych. Przykładowe rozumienie cyklu rozwojowego obejmuje kolejne fazy od zawarcia związku aż do rozwiązania struktury rodzinnej: 1. Faza podstawowa — małżeństwo. 2. Oczekiwanie na narodzenie pierwszego dziecka. 3. Narodziny pierwszego dziecka. 4. Faza zmniejszenia rodziny (zawarcie małżeństwa przez pierwsze dziecko).
38
Macierzyństwo w wybranych koncepcjach teoretycznych
5. Zrealizowane zmniejszenie (zawarcie związku małżeńskiego przez ostat nie dziecko lub opuszczenie domu przez nie). 6. Rozkład, rozpad (śmierć jednego, później drugiego partnera). Macierzyństwo zajmuje określone miejsce w cyklu rozwojowym rodziny. Przyjęcie paradygmatu ujmującego rozwój jako ciąg zmian przebiegających w czasie implikuje charakter zmian związanych z doświadczeniami macierzyń stwa na poszczególnych jego etapach. Wyłaniające się wówczas zadania roz wojowe wymagają dokonania zmiany przykładowo w dotychczasowej, charak terystycznej dla fazy przedrodzicielskiej, strukturze funkcjonowania rodziny czy w relacjach między poszczególnymi członkami rodziny. Przygotowanie do nadchodzącej zmiany polega na wykreowaniu warunków poznawczych, emo cjonalnych, ewaluatywnych związanych z oczekiwaniem i narodzinami pierw szego dziecka. Tak więc przejścia między fazami przedrodzicielską i rodzi cielską stają się psychologicznym punktem ciężkości w badaniach cyklu rozwo jowego. W ramach tego przejścia zachodzą procesy poprzedzające i przygo towujące „właściwy" rozwój. W tym sensie ciąża stanowi czas psychicznego przygotowania do właściwego rodzicielstwa i determinuje zachodzące później zmiany rozwojowe (Matuszewska, 1990). Przez pryzmat zmian zachodzących w osobowości kobiety rozpatrywane mogą być także zmiany w osobowości poszczególnych osób w rodzinie. Tym samym rozwój rodziny rozpatrywany jest jako rozwój osobowości poszcze gólnych osób w kontekście zmian zachodzących w cyklu rodziny i w jej ramach. W tym ujęciu cykl rozwojowy rodziny warunkuje jednocześnie przebieg indywidualnego cyklu rozwojowego i odwrotnie — indywidualny rozwój określa rozwój rodziny. Elementem pośredniczącym między rozwojem indywidualnym i rozwojem rodziny są doświadczenia wszystkich osób w rodzinie związane ze specyficznym obszarem aktywności — oczekiwaniem i przyjściem na świat pierwszego dziecka. Podsumowując, do opisania psychologicznego przejścia do macierzyństwa teoria rozwoju rodziny wykorzystuje jednocześnie model cyklu rozwojowego rodziny oraz model indywidualnych etapów życia. Punktem wyjścia jest faza przedrodzicielską, dla której charakterystyczna jest typowa konstelacja ról, struktura doświadczeń, które zmieniają się w kolejnych fazach. W perspektywie psychologii rozwojowej zasadniczą rolę dla nowego układu — macierzyńskie go — ma etap przejściowy (ciąża) między dwiema fazami: przedrodzicielską i rodzicielską. Implikuje to procesualny, płynny charakter zachodzących wów czas zmian. Teoria rozwoju rodziny odwołuje się i akcentuje socjologiczny kontekst macierzyństwa. W tym też sensie przyczynia się raczej do opisania społecznego poziomu zmian rozwojowych, np. w zakresie interakcji i relacji w systemie rodzinnym, zachodzących na różnych etapach macierzyństwa. Warunkują one jego psychologiczny przebieg.
Macierzyństwo w koncepcjach kryzysu
39
7. Macierzyństwo w koncepcjach kryzysu Dwie różnorodne tradycje badań wprowadziły w dyskusje o rodzicielstwie i macierzyństwie psychologiczną koncepcję kryzysu. Z jednej strony do powsta nia tego ujęcia przyczyniły się poglądy socjologów rodziny i badaczy zajmu jących się problematyką stresu, z drugiej zaś poglądy teoretyków zajmujących się psychologią rozwojową. Kontrowersje, jakie ujawniły się przez zderzenie tych podejść, doprowadziły do różnorodnych ujęć kryzysu. W rezultacie przeciwstawiono dwie główne koncepcje kryzysu: kryzys akcydentalny i kryzys rozwojowy. Analizy przechodzenia do rodzicielstwa przeprowadzane z punktu widzenia socjologii rodziny bądź z punktu widzenia teorii stresu dotyczą przede wszystkim kryzysu akcydentalnego. Kryzys akcy dentalny rozumiany jest jako nagła sytuacja obciążająca. Osoby będące w takiej sytuacji nie widzą psychicznej możliwości jej przezwyciężenia. Wymaga ona od nich podjęcia procesu dopasowania (Hobbs, Cole, 1965, 1976). Empirycznym punktem wyjścia prowadzonych w tym nurcie rozważań by ło badanie przeprowadzone przez LeMasters (1957), w którym uczestniczyło 48 par małżeńskich wkrótce po narodzinach pierwszego dziecka. Na podstawie przeprowadzonej rozmowy dotyczącej procesu dopasowania się do nowej sytuacji —posiadania dziecka—pary te klasyfikowano na skali pięciopunktowej od 1 (nie przeżywające żadnego kryzysu w związku z narodzinami dziecka) do 5 (przeżywające ciężki kryzys w związku z narodzinami dziecka). 83% spośród 48 par biorących udział w badaniu wskazało na punkt 4 i 5 w tej skali jako charakterystyczny dla ich procesu dopasowywania się do pierwszego dziecka. Jednocześnie pary te oceniały swój związek jako szczęśliwy. W innych badaniach (Dyer, za: Gloger-Tippelt, 1988) potwierdzono empi rycznie, że przeżywanie kryzysu związanego z narodzinami pierwszego dziecka jest uzależnione od jakości wzajemnych relacji między małżonkami, zapla nowania i przygotowania się do rodzicielstwa oraz przebiegu rozwoju dziec ka. Jednak rozstrzygającym kryterium wpływającym na przeżywanie kryzysu w związku z narodzinami pierwszego dziecka jest zakres i/lub rozmiar „dopasowań" dokonywanych z punktu widzenia obojga rodziców. Hobbs i Cole (1976) zakwestionowali ostry przebieg kryzysu związanego z narodzinami pierwszego dziecka. Jak pokazują wyniki przeprowadzonych badań, jedynie bardzo niewielka część rodziców ma trudności w psychicznym przejściu i dopasowaniu do narodzin dziecka. Zgodnie z tym ujęciem od momentu ciąży aż do czasu po narodzeniu dziecka płynnej zmianie podle gają liczne cechy i właściwości osobowości: subiektywne samopoczucie, odczuwany poziom stresu, a także relacje interpersonalne, np. wzajemne relacje między mężem a żoną. Zmiany te jednak nie zawsze mają charak ter kryzysowy.
I 40
Macierzyństwo w wybranych koncepcjach teoretycznych
Koncepcja kryzysu akcydentalnego została więc stopniowo zastąpiona przez koncepcję przechodzenia do rodzicielstwa i macierzyństwa zarówno przez obciążenia, jak też wzbogacenia własnej osobowości kobiety stającej się matką i mężczyzny stającego się ojcem. Zmiany wówczas zachodzące nie mają jednakże charakteru wyizolowanego procesu przyczynowo-skutkowego; mają raczej charakter zmian kompleksowych. W tym punkcie prezentowane poglądy bliskie są drugiemu wariantowi koncepcji kryzysu, a mianowicie normatywnym kryzysom rozwojowym. Model ten nawiązuje do rozważań Eriksona, według którego należy odróżnić kryzysy rozwojowe od kryzysów traumatycznych i neurotycznych (Erikson, 1967). Erikson określa kryzys niejako bezwzględnie „zagrażającą katastrofę", lecz jako punkt zwrotny, okres rozstrzygający. Kryzysy tożsamości mogą być związane z wewnętrznymi, ale także z zewnętrznymi wstrząsami. W tym sensie tożsamość jest czynnikiem integrującym, scalającym ogół różnorodnych do świadczeń życiowych jednostki. Każda bowiem sytuacja, w których osoba staje w obliczu odmiennych dróg życiowych, wartości, celów, prowadzi do wy ostrzonego poczucia tożsamości, do poszukiwania nowej tożsamości, może też prowadzić do kryzysu i rozpadu. Tym bardziej, że jednostka charakteryzuje się wówczas wzmożonym potencjałem rozwojowym, a także wzmożoną wra żliwością na potencjalne uszkodzenia. Jest więc wówczas szczególnie podatna na wpływy mogące zarówno sprzyjać rozwojowi, jak i te, które mogą powo dować zmiany patologiczne. Zgodnie z tym ujęciem rola rodzicielska, a zwłaszcza podejmowana przez młode kobiety rola matki, i zadania z nią związane są źródłem niezwykle silnych emocji i doświadczeń. Bycie matką wymaga bowiem od kobiety podjęcia najważniejszych życiowych decyzji, dokonywania odpowiedzialnych wyborów, samodzielności, a zarazem umiejętności twórczego przystosowania się do no wych zadań. W tej roli sprawdza się dopiero i do końca zdolność kobiety do bezwarunkowej miłości i akceptacji oraz odpowiedzialności za drugiego czło wieka. Jest to dla kobiety tym trudniejsze, że nakładają się wówczas dwa kryzysy: kryzys dojrzałości osobowości kobiety i kryzys rozwojowy związany z określo nym stadium. Sposób przeżywania macierzyństwa, towarzyszące temu emocje, zadania i trudności związane z narodzinami pierwszego dziecka są odmienne, jeśli przykładowo w ciążę zachodzi kobieta 17- i 40-letnia. Kryzys rozwojowy charakterystyczny dla dorastania (tożsamość — zagubienie tożsamości), okresu wczesnej dorosłości (intymność — izolacja) bądź też dorosłości (twórczość — stagnacja) nasila się ze względu na kryzys związany z dojrzałym lub też niedojrzałym traktowaniem narodzin pierwszego dziecka. Nie jest to jednak równoznaczne z faktem, że macierzyństwo kobiety 40-letniej jest bardziej dojrzałe niż macierzyństwo kobiety 17-letniej.
Teoria stresu i teoria radzenia sobie
41
W rezultacie psychologiczny proces stawania się matką staje się dla kobiety soczewką ogniskującą konflikty rozwojowe, ale zarazem szansą na rozwój. Pokonanie kryzysu, jaki niesie ze sobą bycie matką zmierza bowiem ku peł niejszej, głębszej dojrzałości. Podsumowując, oba warianty koncepcji kryzysu w odniesieniu do proble matyki macierzyństwa: kryzys akcydentalny (wywodzący się z koncepcji stresu i socjologii rodziny) oraz kryzys normatywny (wywodzący się z psychologii rozwojowej), opierają się na procesie psychicznych zmian zachodzących u ko biety. Zmiany te obejmują np. ponowne przeformułowanie własnej tożsamości kobiety, dopasowanie się do nowej sytuacji — przede wszystkim emocjonalne, radzenie sobie z trudnościami oraz dokonanie zmian w związku z partnerem. Obie koncepcje kryzysu traktują pierwsze narodziny globalnie jako punkt zmiany niosący z sobą zarówno obciążenia, jak i wzbogacenia, dopełnienie kobiecej psychiki.
8. Teoria stresu i teoria radzenia sobie w odniesieniu do problematyki macierzyństwa Ujęcie macierzyństwa w ramach koncepcji stresu i radzenia sobie (coping) powoduje wiele trudności związanych z różnorodnym, a czasami niekon sekwentnym pojmowaniem tych podstawowych pojęć. Stale aktualna od kilku dziesięciu lat i obecna w psychologii problematyka stresu obejmuje liczne warianty. Dlatego też nie można nie zwrócić uwagi na wzajemne powiązania zarówno na płaszczyźnie teoretycznej, jak i metodologicznej, obszaru badań nad stresem, kryzysem, krytycznymi wydarzeniami życiowymi (life events), sposobami radzenia sobie — procesami przezwyciężania czy zmagania (coping) oraz stanem zdrowia fizycznego i psychicznego — dobrostanu (well-being). Nie zajmując się dylematami terminologicznymi, teoretycznymi i metodo logicznymi w obrębie prezentowanego ujęcia, postaram się ukazać podejście dające — według mnie — największe możliwości aplikacji w odniesieniu do problemu macierzyństwa. Jedną z najczęściej rozwijanych i poddawanych empirycznej weryfikacji jest koncepcja stresu i radzenia sobie R.S. Lazarusa (Lazarus, 1981; Lazarus, Folkman, 1984; Lazarus, 1986). Wzbudza również zainteresowania polskich psychologów (Heszen-Niejodek, 1991; Sęk, 199la, 199lb). Stres psychologiczny ujmowany jest przez Lazarusa w kategoriach subiek tywnego procesu oceniania dokonywanego przez jednostkę. Zgodnie z tą kon cepcją stres pojawia się wówczas, gdy sytuacja zostaje zinterpretowana przez jednostkę jako przekraczającą dotychczasowe możliwości poradzenia sobie. Ta ocena staje się podstawą procesu emocjonalnego, który następnie zwrotnie
42
Macierzyństwo w wybranych koncepcjach teoretycznych
wpływa na procesy poznawcze. Konsekwencją zachodzących wówczas pro cesów na poziomie przeżyciowym jest doświadczany deficyt dobrego samo poczucia (well-being). Staje się to podstawą do podjęcia wysiłku (czyli zwal czenia stresu, poradzenia sobie, zmagania) zmierzającego do przywrócenia dobrostanu psychofizycznego i sprostania — podołania wymogom sytuacji ocenionej jako stresująca. Na proces radzenia sobie składają się osobiste poznawcze i behawioralne dy namicznie zmieniające się wysiłki. „Radzenie sobie pojawia się tylko wtedy, kiedy jakaś osoba nie może rutynowo sprostać wymaganiom i żądaniom życia, ale musi zrobić coś ekstra. To rozróżnienie pozwala na takie zawężenie definicji radzenia so bie, aby zawierała tylko działania nierutynowe" (Lazarus, Folkman, 1984, s. 284). Proces radzenia sobie jest determinowany przez sytuację (J J warunki, ograniczenia, tkwiące w niej zasoby, np. sieć i systemy wsparcia społecznego) oraz przez czynniki osobowościowe. Determinanty te wpływają na dokonywane przez jednostkę procesy oceny poznawczej, które następnie wpływają na wybór i realizację określonych czynności w ramach radzenia sobie. Radzenie sobie pełni dwie podstawowe funkcje, które wzajemnie się uzupełniają i warunkują: 1) redukuje negatywne napięcie emocjonalne (emotion-focused coping), 2) służy rozwiązaniu problemu (problem-focused coping). W zależności od wyników dokonywanej oceny poznawczej wykorzystywa ne są konkretne strategie ukierunkowane przede wszystkim bądź to na emocje, bądź też na rozwiązanie problemu. W ramach tego ujęcia narodziny pierwszego dziecka mogą być interpre towane przez kobietę jako sytuacja stresowa wymagająca rozwiązania. W pro cesie radzenia sobie z zadaniami macierzyńskimi zostają uruchomione różne strategie i wykorzystane różne środki (np. inne osoby zaangażowane w nową sytuację, jaką jest pojawienie się dziecka w rodzinie). W zależności od tego, jak będzie przebiegał proces radzenia sobie, kobieta dokonuje wielokrotnie reinterpretacji swojej sytuacji. W podejściu tym jednak podkreśla się napięciotwórcze, potencjalnie wywo łujące zaburzenia, stresowe znaczenie zdarzenia, jakim są narodziny pierwszego dziecka dla kobiety. Przyjęcie natomiast koncepcji krytycznych wydarzeń życiowych wydaje się bardziej obiecujące w odniesieniu do analizowanego zagadnienia, co postaram się pokazać. Krytyczne wydarzenia życiowe są to sytuacje nowe, trudne i ważne dla jednostki, wymagające restrukturyzacji dotychczasowego układu (Sęk, 1991). Przykładem krytycznego wydarzenia życiowego jest także oczekiwanie i przyj ście na świat pierwszego dziecka w rodzinie. Jest to dla kobiety zdarzenie emocjonalnie znaczące, wyodrębniające się z toku codziennych wydarzeń, nie porównywalne z innymi zdarzeniami, podwyższające poziom napięcia emocjo nalnego, potencjalnie dwuwartościowe, tzn. wiążące się z potencjalnie ambi walentnymi uczuciami. Interpretacja tego zdarzenia dokonywana przez kobietę e
Podsumowanie
43
determinuje wówczas bezpośrednią reakcję kobiety na to wydarzenie i odgrywa w procesie radzenia — zmagania zasadniczą rolę. Dla kobiety bowiem ciąża i mające się urodzić dziecko może być zasko czeniem, może stanowić przeszkodę w realizacji planów zawodowych, ale może być także spełnieniem oczekiwań i zrealizowaniem posłannictwa życiowego. Te oceny podlegają dynamicznym zmianom w toku zmagania się z nową dla kobiety sytuacją. Nowa sytuacja wiąże się bowiem z koniecznością dokonania różnorodnych zmian w zachowaniu i życiu (stąd określenie life change events), gdyż dotych czasowe algorytmy czynności stają się nieprzydatne i niewystarczające. Ko nieczne jest w związku z tym: podjęcie przez kobietę nowej roli, zdobycie przez nią nowych kompetencji — opiekuńczych i wychowawczych, zmiany w relacjach wewnątrzmałżeńskich, przekształcenie pola życiowego, np. zmiany w aktual nym układzie mieszkania (Sęk, 199la). Biorąc pod uwagę psychologiczne konsekwencje owych zmian, psycho logiczny proces stawania się matką może prowadzić zarówno do potencjalnie korzystnych (rozwojowych), jak i niekorzystnych (regresywnych, patologicz nych) efektów w bliższej i dalszej perspektywie. Narodziny pierwszego dziecka mogą sprzyjać osobistemu rozwojowi kobiety, stanowiąc twórcze dopełnienie życia i kreując dzięki dziecku jego nowy, wyjątkowy obszar. Wydarzenie to może także wywoływać skutki nerwicogenne. Podsumowując, oczekiwanie i narodziny pierwszego dziecka mają charakter zarówno normatywnego, jak i nienormatywnego wydarzenia życiowego. Jego przebieg uwarunkowany jest uruchomieniem przez kobietę zewnętrznych i we wnętrznych zasobów (środków przezwyciężania). Przez zasoby rozumie się te właściwości, które ułatwiają radzenie sobie z wydarzeniem i można do nich zaliczyć m.in.: zadowolenie w relacji z partnerem — ojcem dziecka, zdrowie fizyczne i psychiczne, komunikację między partnerami, kompetencje opie kuńcze, wsparcie społeczne, jakie otrzymuje kobieta na poszczególnych etapach macierzyństwa. Proces stawania się matką „uwikłany" jest więc w procesy ra dzenia sobie. Jeśli przyjmie się, że jest to stadium rozwojowe rodziny i na tym tle analizuje się doświadczenia związane z macierzyństwem, to należałoby oczekiwać, że krytyczne (ważne) wydarzenie, jakim jest oczekiwanie i narodziny pierwszego dziecka, stanowi nie tylko stres wymagający przezwyciężenia, ale również stymuluje zmiany korzystne — rozwojowe.
9. Podsumowanie W toku teoretycznych rozważań dotyczących macierzyństwa zarysowuje się wyraźna tendencja do włączenia i uwzględnienia coraz większej liczby
44
Macierzyństwo w wybranych koncepcjach teoretycznych
czynników mających wpływ na doświadczenia związane z oczekiwaniem i na rodzinami pierwszego dziecka. Początkowo procesy związane z doświadczaniem macierzyństwa przez kobietę rozpatrywano jako wyizolowane i autonomiczne, a następnie dopiero jako element pewnej całości, jaką stanowi cały bieg życia kobiety rozważany w dłuższej perspektywie w powiązaniu z różnorodnymi czynnikami. Indy widualna dynamika zmian w procesie psychologicznego stawania się matką obejmuje bowiem powiązane ze sobą procesy i jak pokazuje dokonany przegląd, jest wkomponowana w całokształt procesów zewnętrznych i wewnętrznych, jakim podlega rodzina. Rodzina stanowi bowiem wewnętrzny układ odniesienia do analizy zachodzących wówczas zmian, biorąc pod uwagę nie tylko kobietę stającą się matką, ale i pozostałe osoby wchodzące w jej skład i uczestniczące w zdarzeniach rodzinnych. Jest także matrycą zmian zachodzących na zewnątrz rodziny i w tym aspekcie stanowi zewnętrzny układ odniesienia. Innymi słowy, psychologiczny proces stawania się i bycia matką na poszczególnych etapach macierzyństwa (okres przedrodzicielski, ciąża, poród, okres poporodowy obejmujący pielęgnację i wychowanie dziecka) jest uwikłany w różnorodne procesy, uwarunkowane różnymi czynnikami. W zależności od przyjętej perspektywy w widzeniu problemów związanych z macierzyństwem, w ujawnionym obrazie wyeksponowany zostanie inny aspekt zachodzących wówczas procesów: biologiczny, etologiczny, społeczny, kulturowy, systemo wy, rozwojowy, kryzysowy bądź stresogenny. Całościowy obraz analizowanego procesu stawania się matką, uzyskany na podstawie przedstawionej literatury, jest zapewne niekonsekwentny, niespójny i w pewnych momentach chaotyczny, niemniej ujawnia złożoność i wieloaspektowość problemów związanych z psychologicznym podejściem do macie rzyństwa. Zatem trawestując słowa Oriany Fallaci z Listu do nie narodzonego dziecka, można powiedzieć, że prawda o macierzyństwie składa się z wielu różnych prawd.
III. Macierzyństwo w świetle badań empirycznych Macierzyństwo jest rozumiane najogólniej jako bycie matką (Słownik języka polskiego, 1979, PWN, s. 85), zatem doświadczenia związane z macierzyń stwem to odczuwanie, doznawanie bycia matką. Doznawanie, odczuwanie własnego macierzyństwa jest uwarunkowane złożonymi, powiązanymi ze sobą czynnikami, które stanowią psychologiczne tło owych doświadczeń. Zarysowanie tego tła, na podstawie bogatego materiału empirycznego po chodzącego zarówno z literatury zachodniej, jak i polskiej jest przydatne do ukazania złożonego, wieloaspektowego kontekstu doświadczania macie rzyństwa. Bycie matką obejmuje zasięgiem czasowym nie tylko bezpośredni fakt urodzenia dziecka i opiekę nad nim, ale poprzedzający ten fakt okres ciąży oraz czas przed zajściem w ciążę, który stanowi poprzedzenie, przygotowanie kobiety do jej właściwego macierzyństwa, czyli do ciąży, urodzenia dziecka i opieki nad nim. Przyjmując, że proces psychologiczny stawania się matką obejmuje, wyodrębniając w czasie specyficzne etapy: czas przed zajściem w ciążę, ciążę, poród, okres poporodowy — pielęgnację i wychowanie dziec ka, należy przeanalizować każdy z poszczególnych etapów jako będący wyni kiem poprzedniego, a zarazem jako poprzedzający i warunkujący przebieg następnego. Analizie zostały poddane następujące czynniki odnoszące się do poszcze gólnych faz pierwszego macierzyństwa: emocjonalne, psychospołeczne, oso bowościowe wyznaczające podjęcie decyzji o macierzyństwie, przebieg ciąży i porodu oraz okresu poporodowego. Są one ze sobą powiązane i ze względu na ogromne zagęszczenie procesów mających wówczas miejsce nie można ich oddzielić; jedynie dla uczynienia wywodu bardziej czytelnym zostały one dalej (w niektórych przypadkach) wyodrębnione, jednakże z zacho waniem koniecznego kontekstu. Po to jednak, by ukazać wpływ poszcze gólnych czynników na doświadczenia kobiet w różnych fazach macie rzyństwa istotne wydaje się zarysowanie psychologicznego znaczenia macie rzyństwa w życiu kobiety.
46
Macierzyństwo w świetle badań empirycznych
1. Kobieta wobec macierzyństwa Ujęcie tego zagadnienia wymaga ukazania postaw kobiet wobec macie rzyństwa oraz miejsca dziecka w hierarchii wartości życiowych kobiety. Na pewno wyjątkowe jest miejsce dziecka w świecie wartości kobiety — wartości specyficznie rozumianej jako „totalna suma kosztów i zysków emocjonalnych, społecznych i ekonomicznych otrzymywanych i wydatkowanych przez rodziców posiadających dzieci" (Titkow, 1982, s. 13). Zatem pytanie o miejsce dziecka w świecie wartości jest w rzeczywistości pytaniem o to, czy i jakie wartości towarzyszą decyzji o posiadaniu dziecka w odniesieniu np. do preferowanych ogólnych modeli życia, a więc jaka jest „intensywność" potrzeby posiadania dzieci, a przede wszystkim, jak dalece jest to świadoma i kontrolowana potrzeba? Brakuje bowiem w literaturze danych pozwalających stwierdzić, na ile w spo łeczeństwie polskim dziecko jest wartością bezwzględnie obowiązującą, a na ile tylko godną pożądania. Próbę odpowiedzi na to pytanie, a zarazem próbę nakreślenia ogólnych socjopsychologicznych trendów związanych ogólnie z rodzicielstwem podjęła A. Titkow (1982), przeprowadzając badania na 1935-osobowej reprezentacji dorosłej ludności Polski. Materiały empiryczne uzyskane przy wykorzystaniu różnych metod (ankiety, kwestionariusze, zdania niedokończone, wywiad) pozwoliły na ukazanie i przybliżenie zagadnień związanych z problematyką wartości w odniesieniu do macierzyństwa. Okazuje się, że dziecko jest obiektem pożądanym w różnym stopniu, bez względu na intensywność przekonań reli gijnych, pozycję społeczną i zawodową rodziców, miejsce zamieszkania. Wraz ze wzrostem zajmowanej pozycji społeczno-zawodowej dziecko w większym stopniu jest postrzegane w kategoriach pragnienia, w mniejszym zaś stopniu w kategoriach powinności. Jednakże na ogół zajmuje ono mniej uprzywilejowaną pozycję, niż wartości określone jako „udane życie osobiste" i „dostatek". Nasuwa się wniosek, że preferowany wzorzec programu życiowego dla młodych małżeństw opiera się na zapewnieniu przyzwoitego standardu materialnego i warunków mieszkaniowych jako etapu poprzedzającego posiada nie dzieci. W tej sytuacji dziecko nie zajmuje uprzywilejowanej pozycji w sy stemie wartości rodziców: wydaje się raczej następnym etapem w ramach rea lizowanych celów życiowych. Takie miejsce dziecka w świecie wartości obojga rodziców nie jest tożsame z wartością, jaką ma dla samej już tylko kobiety dziecko. Tutaj jednak ujawnia się złożoność zagadnienia, jakim jest miejsce dziecka w świecie wartości kobiety. Niekwestionowany jest fakt, że wiele kobiet pragnie dziecka, przy czym instynkt macierzyński wydaje się odgrywać minimalną rolę. „U bardzo wielu kobiet motywy są różnorodne, bardzo dalekie od instynktu macierzyńskiego.
Kobieta wobec macierzyństwa
47
Kobiety zachodzą w ciążę przez przypadek, przez rywalizację, aby usatysfak cjonować m c ż a » x z u ć się dostosowanymi i tak dalej" (Hollender, 1975, s. 213). Pospiszyl (1986) przytacza wiele poglądów mówiących, że posiadanie dziec ka uśmierza u kobiet postawy lękowe — co jak twierdzi — wyraża się w fakcie, że po wojnach następuje zazwyczaj tzw. eksplozja demograficzna. Kobiety przez posiadanie dziecka chcą przezwyciężyć poczucie zagrożenia i niepewności własnej egzystencji. Według Tucholskiej (1977) często u kobiet decydujących się na urodzenie dziecka występuje motywacja egoistyczna. Zdarza się bowiem, jak wskazuje autorka, że zajście w ciążę stanowi dla kobiety rozwiązanie wielu życiowych problemów. Może np. przyczynić się do poprawienia relacji rodzinnych czy małżeńskich, umożliwić ukończenie nauki itd. Potwierdzony więc jest fakt, że zdecydowana większość kobiet pragnie z wielu różnych względów mieć dziecko, niemożność zaś jego urodzenia wywo łuje wiele negatywnych konsekwencji psychologicznych. W opinii wielu kobiet macierzyństwo jest traktowane jako „dopełnienie kobiecości". Świadczy o tym chociażby fakt, że w przypadku niepłodności kobiety jako pierwsze z obojga partnerów aż w 75% przypadków zgłaszają się po pomoc do specjalistów. W szczególny sposób jednak pragnienie posiadania dziecka ujawnia się przy analizie przeżyć pacjentek, którym usunięto narządy rodne. Problem ko biecości i posiadania dziecka staje się wówczas problemem nadrzędnym. Każdy przypadek niechcianej bezdzietności stanowi dla kobiety duże obciążenie psychiczne, prowadząc do różnego rodzaju zaburzeń psychicznych, począwszy od przejściowych zaburzeń nastroju w postaci smutku, przygnębienia, poczucia winy, poczucia mniejszej wartości, przez nerwice, aż po głębokie zaburzenia osobowości (Sęk, 1983). Depresja pojawiająca się w związku z niemożnością posiadania dziecka uruchamia procesy towarzyszące: rozbieżność między realnym a idealnym obrazem siebie, negatywną ocenę własnej dotychczasowej aktywności życiowej, potrzebę silnych emocjonalnych związków z otoczeniem, niską akceptację siebie w roli kobiety, a w końcu poszukiwanie nowych form i dziedzin działalności życiowej, które wzmocniłyby poczucie własnej wartości i pełniły rolę substytutu wobec macierzyństwa (Bielawska-Batorowicz, 1987; Kornas-Biela, 1991). Bezpłodność kobiety zmienia też jej sytuację życiową, może kompli kować relacje małżeńskie, prowadzi do zmian w hierarchii wartości, a nie rzadko dochodzi do utraty naczelnych wartości uzasadniających sens życia. U kobiet, które z różnych powodów nie mogły mieć dziecka, pojawiło się, oprócz wymienionych, wiele innych niekorzystnych konsekwencji, takich jak: obniżenie nastroju, zwiększone napięcie emocjonalne, tendencje do dystansu społecznego, tłumienie reakcji uczuciowych, wewnętrzne skrępo wanie, wzrost tendencji egocentrycznych wyrażających się większym zain-
48
Macierzyństwo w świetle badań empirycznych
teresowaniem funkcjonowania własnego ciała z poczuciem niepełnej wartoś ci w tym zakresie. Przymusowa bezdzietność jest więc traktowana przez kobietę jako pewien kryzys życiowy, źródło frustracji wielu potrzeb, w tym w dużym stopniu potrzeb egzystencjalnych. E. Bielawska-Batorowicz (1987) wskazuje, że niemożność posiadania dziecka to nie tylko niespełnienie oczekiwań i wymagań związanych z biologiczno-społeczną rolą kobiety, ale także utrata potencjalnego obiektu miłości, brak szans na przedłużenie własnego życia w egzystencji przyszłych pokoleń. Frustracja społeczna, psychiczna i egzystencjalna może być więc udzia łem kobiet dotkniętych bezpłodnością. Chociaż, jak pokazują cytowane dane, większość kobiet pragnie mieć dziecko, a „porażka macierzyństwa" (niemożność posiadania dziecka) może prowadzić do zaburzeń osobowości, to jednak trudno zgodzić się z poglądem, że współczesna kobieta uważa macierzyństwo za swe posłannictwo życiowe. Cele preferowane bowiem przez współczesne kobiety sięgają dalej, poza urodzenie dziecka i opiekę nad nim. Świadczą o tym wyniki badań. Okazuje się, że choć społeczeństwo znacznie wyżej ceni rolę przypisaną (biologiczną), wywierając nacisk na kobietę w kierunku jej perfekcyjnego wy pełnienia, to same kobiety coraz większe znaczenie przypisują roli wybranej (zawodowej) (Darley, 1979; Budrowska, 2000). Rozbieżność między rolą przypisaną a wybraną przez kobietę może pro wadzić do zakwestionowania przez same kobiety „naturalnego powołania", „tradycyjnej roli kobiety". Badania i obserwacje kliniczne wskazują na istnienie wręcz negatywnego stosunku niektórych kobiet do faktu posiadania dziecka. Rozbieżność pomiędzy obiema rolami może na przykład prowadzić do niepłodności psychogennej, gdy kobieta mimo deklarowanej chęci posiadania dziecka i braku przeciwwskazań medycznych nie może zajść w ciążę. Samoistne nawrotowe poronienia tłumaczy się konfliktowo przeżywaną sferą seksualną i brakiem pełnej identyfikacji z rolą macierzyńską (Hollender, 1975). Występuje nieświadoma obrona przed macierzyństwem, której przyczyn można doszukać się, poza już wymienionymi, w sytuacji życiowej kobiety (konflikty małżeńskie, brak warunków materialnych czy mieszkaniowych na urodzenie dziecka), a także w niedojrzałej osobowości. Z nieco innego punktu widzenia ten sam problem ujmuje H. Sęk (1983). Kobiety nie akceptują swojej naturalnej roli płciowej, ponieważ kojarzy się ona z pewnymi nieakceptowanymi przez nie, negatywnie ocenianymi właściwoś ciami, które na ogół są przypisywane kobietom, np. uległość, słabość, skłonność do wzruszeń i egzaltacji, kierowanie się w działaniu emocjami. Niepełna lub wadliwa identyfikacja płciowa jest spowodowana udziałem czynników oso bowościowych, wśród których podstawowe znaczenie ma dojrzałość psychicz na, a zwłaszcza emocjonalna. Przyczyny upatruje autorka w specyficznym spo sobie wychowania dziewcząt przez rodziców, którzy preferują chłopięcy
Kobieta wobec macierzyństwa
49
ubiór, męskie dążenia i zainteresowania. Dochodzi wówczas do konfliktu mię dzy pojawiającymi się cechami naturalnej, biologicznej kobiecości a wy tworzonymi nastawieniami. Specyficzne właściwości osobowości, przez re gulację nerwową i hormonalną, odbijają się na stosunku kobiety do macie rzyństwa. Przytoczone poglądy prowadzą do wniosku, że w świetle cytowanych badań, odpowiedź na pytanie: „czy dziecko jest dla kobiety wartością samą w sobie (wartością autoteliczną)?", wymaga bardziej złożonej odpowiedzi niż „tak" lub „nie". Co więcej, w zależności od tego, czy kobieta jest zamężna bądź też pozostaje w związku z partnerem, czy też jest niezamężna, ta sama wartość — dziecko — zdaje się przybierać odmienną wagę. Dla kobiet zamężnych: — „ciąża i rodzenie dzieci są zjawiskiem normalnym i pożądanym, natomiast niechęć do posiadania potomstwa dowodzi aberracji i wymaga wyjaśnienia, — ciąża i rodzenie dzieci nie stwarza problemu; jeśli dzieje się inaczej, coś nie jest w porządku, — jeśli małżeństwo nie ma dzieci, trzeba postawić diagnozę i zabrać się do leczenia niepłodności, — utrata dziecka poprzez poronienie, przedwczesny poród czy inne kompli kacje wywołuje głębokie, instynktowne załamanie i ból". Dla kobiet niezamężnych: — „ciąża i rodzenie dzieci są zjawiskiem nienormalnym i niepożądanym, zaś pragnienie posiadania dziecka dowodzi aberracji i wymaga wyjaśnienia, — ciąża i rodzenie dzieci stwarza problem; jeśli dzieje się inaczej, coś nie jest w porządku, — niepłodności nie trzeba badać ani leczyć, chyba że kobieta zamierza wyjść za mąż, — nie wolno zalecać kobiecie niezamężnej, by postarała się o dziecko, — utrata dziecka poprzez poronienie, przedwczesny poród czy inne kom plikacje nie jest powodem do rozpaczy, a nawet może wywołać ulgę" (Maclntyre, 1982, s. 199). Porównanie to może w konsekwencji prowadzić do wniosku, że dziecko nabiera niejako wartości wraz ze zmianę pozycji społecznej kobiety. Społeczne stereotypy determinują zatem waloryzację bądź też dewaloryzację macie rzyństwa. W ramach bowiem funkcjonującego stereotypu macierzyństwo nie ma charakteru wartości uniwersalnej, bowiem jeśli „kobieta wyjdzie za mąż zacznie pragnąć dziecka, w przeciwnym razie nie zechce go mieć" (Maclntyre, 1982, s. 200). Z przedstawionych rozważań wynika, że nastawienia kobiet wobec własnego macierzyństwa, warunkujące decyzję o urodzeniu dziecka, są bardzo skom plikowane. Z jednej strony funkcjonują biologiczne prawa związane z naturą, z drugiej zaś złożone uwarunkowania kulturowe, sytuacyjne, osobowościowe,
50
Macierzyństwo w świetle badań empirycznych
które nierzadko pozostają w sprzeczności z naturą i jej prawami. Badania wyraźnie pokazują, że wyidealizowany obraz bezstresowego macierzyństwa jest nieprawdziwy, ponieważ często kobiety sygnalizują ambiwalentne nasta wienie wobec nawet oczekiwanej i planowanej ciąży i dziecka. Pojawia się np. obawa i lęk związany z ograniczeniem i trudnościami, jakie wiążą się z nową sytuacją (Hinchlife, Hooper, Roberts, 1987). Na pewno jednak sytuacja zajścia w ciążę nie jest dla kobiety sytuacją obojętną i wywołuje przeżycia o różnej treści, których tło stanowią opisane procesy.
2. Czynniki psychologiczne wyznaczające przebieg ciąży Ciąża jest stanem fizjologicznym, którego przebieg i znaczenie psycho logiczne dla kobiety jest uwarunkowane różnymi czynnikami: emocjonalnymi, osobowościowymi i psychospołecznymi.
2.1. Reakcje emocjonalne kobiety Stan ciąży inicjuje wiele szybko następujących po sobie zmian przysto sowawczych w ustroju kobiety, dotyczących szczególnie układu neurohormo nalnego. Zmiany te, szczególnie we wczesnym okresie ciąży doprowadzają do zakłócenia równowagi emocjonalnej i stanowią neurofizjologiczną podstawę ^ silnych ambiwalentnych reakcji uczuciowych, tzw. huśtawka pozytywnych i ne gatywnych emocji. Z powodu tych zmian nawet normalnie przebiegająca i planowana ciąża jest sytuacją trudną, stresową, wymagającą od kobiety umiejętności radzenia sobie z nowymi emocjami o dużej intensywności (wymienia się tu najczęściej lęk o przebieg ciąży, lęk o zdrowie dziecka, lęk przed porodem). Kobieta może odczuwać wówczas nieuzasadniony smutek, płaczliwość, rozdrażnienie, nie pokój, stany depresyjne (Bielawska-Batorowicz, 1987). Przyjmuje się na ogół, że silne reakcje emocjonalne, tak charakterystyczne dla okresu ciąży, są uwa runkowane przeobrażeniami fizjologicznymi i szczególnie intensywne w pierw szym trymestrze ciąży oraz bezpośrednio przed porodem, przy czym część autorów stwierdza, że depresja częściej występuje u kobiet w pierwszej ciąży niż w drugiej i kolejnej (Bridge, 1985), u kobiet źle przystosowanych do okre su ciąży czy w przypadku ciąży nieplanowanej (Elliott, 1984). Długotrwałe przeżywanie tych stanów i zakłócenie równowagi emocjonalnej powoduje w konsekwencji nasilenie dolegliwości ciążowych (nudności, wymioty) i wy dłuża czas ich trwania.
Czynniki psychologiczne wyznaczające ciążę
51
Z kolei przeżywana przez kobiety depresja, skłonność do reakcji lękowych i niepokoju, labilność emocjonalna, a przy tym nieakceptacja ciąży sprzyjają występowaniu nie tylko dolegliwości ciążowych o znacznym nasileniu (nud ności, wymioty), ale sprzyjają także pojawieniu się powikłań położniczych (Pertyński, 1978). Nasilone reakcje emocjonalne wpływające niekorzystnie na przebieg ciąży są —jak pokazują badania — uwarunkowane przeżytym przez kobietę stresem bądź ważnymi wydarzeniami życiowymi, które wystąpiły bezpośrednio przed poczęciem lub w czasie ciąży.
2.2. Cechy osobowości kobiety wpływające na przebieg ciąży Prowadzone badania empiryczne wskazują, że prawidłowa i dojrzała osobo wość kobiety: adekwatna i pozytywna samoocena, akceptacja własnej osoby i roli, sprzyjają prawidłowemu (bez komplikacji) przebiegowi ciąży. Kobiety zaś, które były hospitalizowane z powodu powikłań w czasie ciąży, cechowała m.in.: duża sztywność, powściągliwość w kontaktach z innymi, krytycyzm, znaczne napięcie nerwowe, niepokój, poczucie niepewności (Fransella, Frost, 1977). W polskich badaniach Makowiec-Dąbrowskiej i Makowskiej (1993) prze prowadzonych wśród 500 kobiet w wieku 18-36 lat po przebytym porodzie ana lizowano zależność między poczuciem koherencji a zachowaniami zdrowot nymi (brano pod uwagę: aktywność fizyczną, palenie papierosów, sposób odżywiania się przed ciążą i w czasie jej trwania, a także zmiany w zakresie tych zachowań w czasie ciąży w porównaniu z okresem wcześniejszym oraz planowanie ciąży i kontrolę jej przebiegu — korzystanie z kontroli lekarskiej). Badano również poziom stresu, uwzględniając poczucie stresu globalnego, strespwe wydarzenia życiowe podczas trwania ciąży, ocenę pracy zawodowej ze względu na wymagania pracy i kontrolę nad sytuacją, a także ocenę funkcjonowania rodziny. Wyniki badań pozwoliły na wysunięcie wniosku, że poczucie koherencji rozumiane jako ogólna orientacja życiowa wyrażająca stopień zaufania w przewidywalność świata niweluje działanie stresu oraz warunkuje podejmowanie zachowań prozdrowotnych. Inną zmienną, którą analizowano w badaniach, jest poczucie kontroli nad zdrowiem dziecka określane jako żywione przez kobiety w ciąży przekonania dotyczące czynników decydujących o zdrowiu dziecka przed narodzeniem (Bielawska-Batorowicz, 1993). W badaniach przeprowadzonych przez autorkę zastosowano polską wersję skali do badania poczucia kontroli nad zdrowiem dziecka (Fetal Health Locus of Control Scalę S.M. Labs i S.K. Wurtele), którą przebadano 104 kobiety o różnych doświadczeniach położniczych (28 kobiet
52
Macierzyństwo w świetle badań empirycznych
przebyło samoistne poronienia, 22 usunęło ciążę, pozostałe kobiety nie doświad czyły w przeszłości żadnych powikłań położniczych). Badane były kobiety w wieku 17-39 lat znajdujące się w drugim lub trzecim trymestrze ciąży. Uzyskane wyniki wskazują, że przekonania o własnej odpowiedzialności za zdrowie dziecka były wyznaczone przez wiek kobiety, a nie — jak zakładano — przez jej wcześniejsze doświadczenia położnicze. Im kobieta starsza, tym częściej uważa, że to jej wiek wpływa na przebieg ciąży, porodu i zdrowie dziecka. Wyniki pokazały także, że im dłużej kobieta jest w ciąży, tym bardziej uświadamia sobie, jak wiele różnych czynników wpływa na zdrowie dziecka. Takie kobiety są wówczas bardziej skłonne niż kobiety o innych przekonaniach (tzn. takie, które uzyskały niskie wyniki w skali) do wprowadzenia wydatnych zmian do swego trybu życia. Autorka podkreśla jednak, że modyfikacja zachowań na korzyść zachowań prozdrowotnych (zaprzestanie palenia tytoniu, zmiany diety, wykonywanie ćwiczeń, uczestnictwo w zajęciach szkół rodzenia) nie musi korespondować z modyfikacją postaw i przekonań kobiet. Wynika stąd — według autorki — konieczność podejmowania oddziaływań profilak tycznych w tym zakresie.
3. Niektóre społeczne uwarunkowania przebiegu ciąży 3.1. Relacje małżeńskie Wiele badań dotyczy zmian w jakości funkcjonowania związku małżeń skiego na różnych etapach rozwoju rodziny, zwłaszcza na etapie rodzicielstwa. Przyjście na świat przede wszystkim pierwszego dziecka zmienia radykalnie układ wewnątrzmałżeński, co uwarunkowane jest wieloma wzajemnie powią zanymi czynnikami, spośród których najczęściej autorzy wymieniają nastę pujące: — przejście z pierwotnej fazy małżeństwa do rodzicielstwa, a więc przyjęcie dodatkowych ról matki i ojca, oprócz roli męża i żony (przeformułowanie diady w triadę); — konieczność zmian w funkcjonowaniu związku małżeńskiego związa nych ze wzrostem obowiązków, zwłaszcza z bardziej jednoznacznym podziałem ról i zadań oraz reorganizacji życia domowego, — zmiany w dotychczasowych układach celów, wartości, sposobów dzia łania (Rostowski, 1987). W przeciwieństwie do panujących powszechnie opinii o bezstresowym modelu rodzicielstwa i macierzyństwa wyniki badań sugerują, że narodziny zwłaszcza pierwszego dziecka mają raczej negatywny wpływ na funkcjonowanie
Społeczne uwarunkowania ciąży
53
większości małżeństw (Rostowski, 1987). W tym sensie ciąża stanowi przygo towanie do zmian zachodzących w małżeństwie, jakie zajdą już po urodzeniu dziecka. Zatem w zależności od tego, jaka będzie dynamika relacji między małżonkami na etapie ciąży, taki będzie jej wzór po urodzeniu dziecka. Można więc stwierdzić, że duże znaczenie dla samopoczucia kobiety w cią ży, dla kształtujących się wówczas więzi między nią a dzieckiem, ma rodzaj i siła związku emocjonalnego z ojcem dziecka. Mogą wówczas zacieśniać się i pogłębiać więzi między małżonkami, ale ciąża może także prowokować lub pogłębiać konflikty i problemy wewnątrzmałżeńskie. Ciąża, stanowiąc okres oczekiwania na narodziny dziecka, może zbliżyć do siebie kobietę i jej partnera. Im silniejszy jest związek między rodzicami spodziewającymi się dziecka, tym łatwiej kobieta znosi „uciążliwości" związane z ciążą i przeżywa więcej uczuć pozytywnych w stosunku do mającego się urodzić dziecka. W niektórych związkach stwierdza się jednak zależność odwrotną, kiedy ciąża i koncentracja matki na dziecku nie sprzyja wzmocnieniu związku mię dzy małżonkami. Kobiety zaabsorbowane nowym doświadczeniem, zmienio nym stanem, czasami kłopotliwymi dolegliwościami wymagają od partnerów stałego zainteresowania i opieki. Pojawiający się wówczas rozdźwięk między potrzebami i oczekiwaniami małżonków prowadzi niejednokrotnie do kon fliktów. W badaniach Shereshefsky i Yarrow (1973) pokazano, że mężowie żon w ciąży często poszukiwali oparcia np. u własnych matek, co u żon wywoływało poczucie osamotnienia i rozczarowanie osobą partnera. Modyfikatorem zachodzących wówczas zmian i potencjalnych problemów, jakie mogą wystąpić w małżeństwie, jest motywacja do posiadania dziecka. Wyniki wielu badań (Rostowski, 1987; Glenn i in., 1982; Hunt i in., 1976, za: Gloger-Tippelt, 1988) wskazują jednoznacznie, że motywy te w każdym małżeństwie są inne i w różny psychologicznie sposób mogą wpływać na relacje między małżonkami, a tym samym na sposób doświadczania macierzyństwa przez kobietę. Wprawdzie przeciętna kobieta po urodzeniu dziecka, według Pospiszyla (1986), prawdopodobnie bez względu na to, czy dziecko było chciane, czy też nie, darzy je miłością, jednak w czasie ciąży przeżywa wiele negatywnych uczuć. Ponadto jeśli ojciec dziecka sygnalizuje negatywną postawę wobec ciąży partnerki, dyskomfort psychiczny u kobiety nasila się.
3.2. Wsparcie społeczne Niektóre prace o orientacji tradycyjnej — zdeterminowane medycznie — sugerują, że czynniki psychospołeczne nie wpływają na przebieg ciąży i poro du, ponieważ są to procesy przede wszystkim fizjologiczne. Przyjęcie takiego paradygmatu ignorującego wieloczynnikowe uwarunkowanie natury rodziciel stwa i macierzyństwa zostało zakwestionowane przez badaczy reprezentujących
54
Macierzyństwo w świetle badań empirycznych
nurt badań nad wsparciem społecznym w toku stawania się rodzicami. Wyniki wielu badań przyczyniły się do określenia socjobiologicznego statusu ciąży. Okazuje się, że społeczne relacje wpływają na przedporodowe i poporodowe przystosowanie, chociaż niewiele jeszcze wiadomo o mechanizmach, dzięki któ rym społeczne relacje wpływają na utrzymanie zdrowia (Moos, Cronkite, Mitchell, 1983). Przede wszystkim wpływ mają tutaj, poza relacjami małżeńskimi (0'Hara i in., 1984), relacje i potencjalne konflikty z rodzicami (Ballinger i in., 1984), relacje z przyjaciółmi (Wandersman i in., 1980). Ciąża jest tym okresem, w którym następuje zacieśnienie więzi pomię dzy kobietą i jej matką (Hammer, 1989; Shereshefsky, Yarrow, 1973). Pozy tywny charakter relacji między matką a córką zmniejsza niepokoje i lęki przy szłych matek. Wykazano, że większą tendencję do naśladowania własnych ma tek w sposobie deklarowanego wychowywania dziecka przejawiają kobiety, u których stwierdzono dobre przystosowanie w okresie ciąży. Akceptacja ze strony matki sprzyja lepszemu radzeniu sobie przez kobietę z zadaniami ma cierzyńskimi, natomiast manifestowana niechęć wobec córki oczekującej dziec ka zwiększa u kobiety poczucie niepewności i utrudnia osiągnięcie równowa gi emocjonalnej. Badania Nuckolls, Cassel, Kapłan (1982), Cutrona (1984), Pommersbach (1988) udowodniły, że życiowe niepowodzenia i wiążące się z tym stresy były związane z komplikacjami w czasie ciąży. Jednakże kobiety, które otrzymały wsparcie ze strony osób najbliższych, doświadczały komplikacji o 33% rzadziej w porównaniu z kobietami, które w trudnym dla nich okresie były pozbawione podtrzymujących relacji wspierających. Badania Berkowitz i Kasi (Oakley, 1985) pokazały prosty linearny trend między liczbą kryzysowych życiowych wydarzeń i brakiem społecznego wspar cia w ciągu pierwszych dwóch trymestrów ciąży i ryzykiem przedwczesnego porodu. W badaniach Sexton i Hebel (Oakley, 1985) opisano program prewencyjny zorganizowany dla kobiet ciężarnych z wysokim poziomem ryzyka, obejmujący tygodniową hospitalizację, opiekę medyczną, terapię farmakologiczną, a przede wszystkim wsparcie i poradnictwo ze strony specjalnych ośrodków dla kobiet ciężarnych (w zakresie diety, szkodliwości palenia tytoniu itd.). Wyniki poka zały efektywność długoterminowych programów prenatalnych, w tym głównie w zakresie zmniejszenia ryzyka związanego z zagrażającym poronieniem. Spośród wielu komponentów społecznego wsparcia jako najistotniejsze i mające największe znaczenie dla kobiet w ciąży wymienia się: edukację zdrowotną, dostępne i częste konsultacje z lekarzem i personelem położniczym, szkoły rodzenia. Na podstawie cytowanych wyników badań można zatem wyróżnić dwa podstawowe rodzaje wsparcia dla kobiet ciężarnych: formalne (ze strony lekarza,
Społeczne uwarunkowania ciąży
55
pracowników służby zdrowia i służb społecznych) oraz nieformalne (ze strony osób z rodziny lub przyjaciół). Bez względu jednak na rodzaj wsparcia możliwe jest skategoryzowanie zachowań spostrzeganych przez kobiety w ciąży jako pomocne bądź niepomocne (Oakley, 1985). Wymienia się tu według przypisywanego przez kobiety znaczenia: zachowania wspierające: — wsparcie emocjonalne (fizyczna obecność osób bliskich, okazywanie akceptacji, wyrażanie pozytywnych uczuć, empatia), — wsparcie informacyjne (dostarczanie użytecznych i pomocnych infor macji, np. o sposobie odżywiania, udzielanie rad, wskazówek, przekazywanie pozytywnego modelu roli), — wsparcie behawioralne (dostarczanie praktycznej pomocy, np. pomoc w zakupach, sprzątaniu i przy innych obowiązkach domowych, wspólne wyko nywanie ćwiczeń); zachowania niew spierające: — brak wsparcia emocjonalnego (unikanie kontaktu, ekspresja zmartwienia lub pesymizmu, ekspresja niepokoju), — brak wsparcia informacyjnego (krytykowanie, dostarczanie niewłaści wych informacji, deprecjonowanie ważności faktu, jakim jest dla kobiety bycie w ciąży), —brak wsparcia behawioralnego (nieodpowiednie zachowanie, dostarczanie nieadekwatnej opieki, np. nadopiekuńczość, dostarczanie niechcianej prak tycznej pomocy). Należy jednak podkreślić, że zachowania wspierające przyjmują różną wartość w zależności od tego, od kogo pochodzą, w związku z czym mogą być w odmienny sposób interpretowane.
3.3. Kontakt z dzieckiem Więź między matką a dzieckiem, determinująca w dużym stopniu kształt doświadczeń macierzyńskich, kształtuje się jeszcze przed pierwszym bezpo średnim kontaktem z dzieckiem, a więc przed jego narodzeniem. Potwierdzają to wyniki badań prowadzonych przez MacFarlane'a, który uzyskał od 97 kobiet odpowiedź na pytanie: Kiedy po raz pierwszy poczuły miłość do swojego dziecka? 4 1 % odpowiedziało, że podczas ciąży, 24% — w czasie porodu, 27% — w pierwszym tygodniu, 8% — po pierwszym tygodniu życia dziecka (Sawulicka-Oleszczuk, 1992). Okazuje się, że przywiązanie matki do dziecka ma swój początek właśnie w czasie ciąży. Kobiety wyobrażają sobie wygląd, płeć, kolor oczu mającego się urodzić dziecka, często też podejmują z dzieckiem swoisty dialog.
56
Macierzyństwo w świetle badań empirycznych
Na zapoczątkowanie, a na pewno na rozwój uczuć macierzyńskich mają wpływ również metody monitorowania, np. ultrasonografia (USG). W badaniach prowadzonych przez Siodę (1984) oraz Siodę i Rybakowskiego (1984) udoku mentowano, że badanie ultrasonograficzne i możliwość oglądania dziecka na monitorze oraz słuchanie bicia serca dziecka ma istotny wpływ na kształtowanie i pogłębienie więzi między matką a dzieckiem, działa także uspokajająco na kobiety. Innym czynnikiem, który sprawia, że kobieta nawiązuje dialog ze swoim dzieckiem lub zaczyna odbierać je jako żywą istotę, jest jej reakcja na odczuwane ruchy dziecka. Często te pierwsze ruchy dziecka zmieniają ambiwalentny dotąd stosunek matki do mającego się urodzić dziecka (Nitecka, 1992).
4. Uwarunkowania przebiegu porodu 4.1. Czynniki emocjonalne Większość autorów zajmujących się problematyką stanu emocjonalnego kobiety w czasie ciąży stwierdza, że w końcowych tygodniach przed porodem nasila się: lęk i niepokój związane z przebiegiem porodu, obawy o stan zdrowia dziecka i swój własny (Sęk, 1978). Oznaki lęku i niepokoju stwierdzano na podstawie badań w kwestionariuszach psychologicznych oraz w trakcie bezpo średniej obserwacji prowadzonej przez lekarzy i psychologów (Bielawska-Batorowicz, 1987). W badaniach prowadzonych przez Fijałkowskiego, Nasidłowskiego, Wil czyńskiego (1974) uzyskano zbliżone wyniki. Ponad połowa ciężarnych wy rażała wobec porodu uczucia negatywne, ze znaczną przewagą lęku. Nasilenie objawów lękowych jest uwarunkowane —jak wskazują wymienieni autorzy — przede wszystkim obawą przed nowym, nieznanym doświadczeniem, jakim jest dla kobiety pierwszy poród. Obawy kobiety dotyczą zarówno przebiegu porodu, stanu zdrowia własnego i dziecka oraz obaw o to, jak zachowa się w sali porodowej. Lęk porodowy, jak pokazały badania Paciorka, Putyńskiego i Swiderskie go (1993) zawiera jeszcze inne komponenty. Stosunkowo niewielki jest lęk przed pełnieniem roli matki, lęk o własne zdrowie po porodzie oraz lęk związany z komplikacjami okresu poporodowego. Na przełomie drugiego i trzeciego trymestru ciąży zwiększa się natomiast lęk o przebieg porodu i lęk przed utratą panowania na sali .porodowej. Poziom lęku porodowego jest uwarunkowany aktualnym wiekiem — kobiety w wieku 17,5-19 charakteryzują się niższym poziomem lęku, natomiast kobiety w wieku 20-34 lata wyższym poziomem lęku porodowego. W badaniach użyto Kwestionariusza Lęku Porodowego własnej konstrukcji oraz Inwentarza do pomiaru Stanu i Cechy Lęku (ISCL)
Uwarunkowania porodu
57
Spielbergera. Okazało się, że im wyższy jest poziom gniewu (a więc im wyż szy poziom biernej agresji), tym wyższy jest lęk porodowy. W badaniach prowadzonych przez D.E. Moore (1977) stwierdzono, że wysokie wyniki uzyskiwane przez ciężarne w skali J. Taylor i w Inwentarzu Spielbergera w trzecim trymestrze ciąży korelują z pojawieniem się komplikacji przy porodzie.
4.2. Czynniki osobowościowe Badania prowadzone przez Lederman i współpracowników (1979) pokazały, że u kobiet nie akceptujących swej ciąży, mających trudności z identyfikacją w roli matki I i II okres porodu znacznie się wydłużał, wpływając na intensyw ność doznań porodowych odczuwanych przez kobiety rodzące. W badaniach Uddenberg (1979) stwierdzono zależność między nasileniem doznań bólowych w czasie porodu a złym stanem psychicznym w czasie ciąży, lękiem przed porodem. Ponad 70% kobiet spośród badanych opisywało pierwszy poród jako bardzo bolesny.
4.3. Czynniki psychospołeczne 4.3.1. Obecność męża przy porodzie Mężowie coraz częściej towarzyszą żonom przy porodzie. Zjawisko to było przedmiotem badań psychologicznych (Narojczyk-Swieściak, Marianowski, 1992). Trend ten jest najbardziej widoczny w Stanach Zjednoczonych, gdzie już w 1972 r. 2 1 % szpitali akceptowało obecność ojców, natomiast w 1980 r. aż 80% (Plopa, 1987). Zarówno w USA, jak i w innych krajach, w których tego rodzaju praktyki są stosowane, zauważono niezależnie od prowadzonych badań psychologicznych, że obecność ojców wpływa korzystnie na przebieg porodu. Jest to widoczne z jednej strony w zachowaniu kobiet, które odczuwają mniejszy lęk i ból, bardziej „racjonalnie" angażują się w proces rodzenia, z drugiej zaś w zmniejszeniu się konieczności interwencji medycznej (np. cesarskie cięcie, które w innych okolicznościach byłyby niezbędne). Takie podejście do porodu, zwiększające się zainteresowanie porodem naturalnym i jego optymalizacją jest coraz bardziej powszechne zarówno wśród kobiet, jak i lekarzy ginekologów. Stąd też badania psychologiczne, dotyczące obecności ojców przy porodzie, koncentrują się na jakości interakcji między ojcem a niemowlęciem jako skutku obecności ojców przy porodzie, natomiast druga liczniejsza grupa badań silniej akcentuje związek między analizowaną zmienną a jakością interakcji między małżonkami.
58
Macierzyństwo w świetle badań empirycznych
W świetle prowadzonych badań drugiej grupy okazało się, że ojcowie, którzy towarzyszyli żonom przy porodzie, w większym stopniu w porównaniu z grupą kontrolną angażowali się w czynności opiekuńcze, więcej czasu po święcali swojemu dziecku. Wpłynęło to korzystnie na jakość relacji małżeńskich (Plopa, 1987). Szczególnie interesujące są badania longitudinalne podjęte przez S. Petersona, L. Mehl, P. Leidermana (za: Plopa, 1987), w których ojcowie byli obecni przy porodzie w domu lub w szpitalu. Obserwacje ojców, ich interakcje z żo nami, a następnie z noworodkami były prowadzone 12 miesięcy (od 3 miesiąca przed porodem do 6 miesiąca po porodzie). Zaobserwowano wzrastającą wrażliwość i czułość ojców wobec rodzących kobiet w czasie porodu, dzielenie się z nimi pozytywnymi emocjami, zwłaszcza gdy poród odbywał się w wa runkach domowych. Długość porodu wiązała się liniowo z ekspresją uczuć wyrażanych i okazywanych żonom przez mężów. W wyniku tych analiz autorzy wysunęli tezę, że obecność ojców przy porodzie w większym stopniu wpływa na poziom angażowania się przez nich w życie rodzinne niż teoretyczna edukacja dotycząca ich postaw prenatalnych. Pozytywne relacje między matką a ojcem, wynikające ze wspólnego przeżycia porodu — zdaniem cytowanych badaczy — mają swoje implikacje obserwowane w późniejszych relacjach między mał żonkami. Analogiczne wnioski pojawiły się w badaniach Niholsona (cyt. za Plopa, 1989) na podstawie przeprowadzonych studiów nad 40 parami małżeńskimi oczekującymi pierwszego dziecka. Wszyscy badani ojcowie uczestniczyli w przy gotowaniach do porodu i byli obecni w trakcie jego trwania. Obserwacji poddano jakość interakcji między kobietą i jej mężem w czasie porodu, po porodzie oraz ich relacje z nowo narodzonym dzieckiem. Zauważono, że gdy zwiększało się poczucie i poziom wzajemnego wsparcia między małżonkami w czasie porodu — występowało „przedłużenie" tych jakości w czasie, sprzyjające wzmocnieniu i rozwojowi relacji małżeńskich. Ogólny wniosek, jaki pojawił się na podstawie przeprowadzonych badań, dotyczył zauważonego związku między sytuacją porodową a relacjami wewnątrzmałżeńskimi po urodzeniu dziecka. Okazało się, że uczestnictwo ojca w porodzie może wytwarzać niepowtarzalne, intymne sposoby „wzajemnego podtrzymywania się małżonków", wyznaczając specyficzny klimat w danej rodzinie, sprzyjający integracji i wzajemnemu zrozumieniu. Poród we dwoje eliminuje lęk kobiety, sprzyja mobilizacji i koncentracji, co przynosi matce komfort rodzenia w poczuciu bezpieczeństwa (Narojczyk-Swieściak, Marianowska, 1992). Podsumowując ten nurt badań, można stwierdzić, że relacje między ko bietą a jej partnerem w wyniku obecności ojca dziecka przy porodzie mogą ulec wzbogaceniu, wpłynąć na wzrost poczucia satysfakcji z życia małżeńskiego
Uwarunkowania porodu
59
i rodzinnego. Wspomaganie psychiczne żony w czasie porodu sprzyja satys fakcjonującym relacjom między małżonkami w następnych fazach macie rzyństwa i ojcostwa. To z kolei, jak można wnosić na podstawie badań, wpływa bezpośrednio na postawy macierzyńskie, nastawienie kobiet wobec swojego dziecka, sposób radzenia sobie z zadaniami rodzicielskimi, w konsekwencji decyduje więc o sposobie doświadczania macierzyństwa.
4.3.2. Kontakt z noworodkiem Bezpośredni, natychmiast po porodzie.kpntaj^dzjecka i m a t y j e ^ j ^ i e z w ^ l e istotny dla obojga ż różnych względów, które uzasadniają potrzebę bycia matki z dzieckiem. Jest to istotne ze względów biologicznych. Jak sugerują lekarze położnicy istnieje tzw. okres krytyczny dla matki, tzn. szczególna podatność -^Ta^wdrukowanie'' specyficznego nastawienia do dziecka. Okazuje się, że u ro^z^ych^koblet przez dwie godziny po porodzie obserwuje się stan szczególnej euforii i otwarcia. Jak twierdzą lekarze położnicy jest to właśnie czas, w którym powinno nastąpić pierwsze k a r m i e n i a bądź niewykorzystanie tego cza7u*a^cydirje cz^^o^j^^^zC^Mni&jszych relacji matki z dzieckiem i moz^T^LzH-mitować na doświadczenia i odczucia własnego macierzyństwa. N i e s t e t y , n i e k t ó r y c h polskich szpitalach..dziecko zabierane jest zaraz po porodzie i nie ma kÓnTaTaiTż matką przez najbliższe kilka godzin. Jak twierdzi dr med. K. MikieTTOJTyTa ż THSfyfutu Matki i Dziecka, dla noworodka oznacza to godziny dezorientacji, pustki i płaczu, a dla matki zaburzenia w początkowej fazie laktacji i stłumienie pierwszych odruchów macierzyństwa.
4.3.3. Relacje z personelem położniczym
^
Atmosfera szpitala położniczego w dużym stopniu wpływa na porodowe doświadczenia kobiet. Na ogół kobiety traktują szpital jako miejsce, gdzie kobieta jest traktowana przedmiotowo, gdzie może być pozbawiona praw opie kowania się własnym dzieckiem, gdzie zdana jest na łaskę personelu położ niczego i pozbawiona wsparcia ze strony osób najbliższych. Podkreśla się, że zachowanie personelu położniczego ma duży wpływ nie tylko na przebieg akcji porodowej, lecz także na odczucia kobiety: „Spokojne, opanowane i właściwie mobilizujące do współpracy zachowanie personelu będzie przeciwdziałało trudnościom, natomiast zachowanie personelu ujawniające nieprawidłowości przebiegu porodu, sygnalizujące komplikacje może nasilać napięcie i niewłaś ciwe zachowanie rodzącej" (Sęk, 1983, s. 105). Co więcej, wpływ poszczególnych osób z personelu położniczego może spowodować lub przyczynić się do powstania zaburzeń i psychoz poporo-
60
Macierzyństwo w świetle badań empirycznych
dowych. Kobieta będąc w nowej, nieznanej dla siebie sytuacji potrzebuje akcep tacji, cierpliwości, wyrozumiałości, zapewnienia poczucia bezpieczeństwa, pocieszenia, zapewnienia, że nie stanie się nic złego z nią i z dzieckiem. Kobiecie potrzebna jest wówczas obecność drugiej osoby. Osobą tą w większości polskich szpitali może być położna, dzięki której kobieta łatwiej może przeżywać kolejne etapy porodu (Andzelm, 1992). Powinna ona także umożliwić matce nawiązanie pierwszego kontaktu fizycznego i psychicznego z noworodkiem. Są to kwestie, jak pokazuje praktyka, niezwykle ważne, lecz bywa, że lekceważone w praktyce szpitalnej.
4.3.4. Psychoprofilaktyka porodowa — szkoła rodzenia W ostatnich latach daje się zauważyć zmiana w sposobie rozumienia faktu porodu. Prawidłowy poród nie jest tylko fizjologicznym procesem somatycz nym, ale także procesem psychicznym. Taki sposób widzenia i ujmowania na rodzin dziecka propagowany jest w coraz popularniejszych szkołach rodzenia. Prowadzone w nich zajęcia mają dać kobietom możliwość refleksji nad złożo nością i sensem samego porodu oraz metodami właściwego przygotowania do niego. Polega to na świadomym i aktywnym uczestnictwie kobiety w porodzie, nie zaś na biernym oczekiwaniu na rozwiązanie. Zasadniczą rolę w tym procesie odgrywa przeniesienie uwagi rodzącej z własnej osoby na osobę mającego się urodzić dziecka. Badaniami prowadzonymi przez M. Bokiniec i C. Łepecką-Klusek (1987) objęto 150 kobiet, w tym 50 (wieku od 22 do 32 lat) po przygotowaniu w szkole rodzenia i 100 bez przygotowania (w wieku od 16 do 47 lat). Grupę ze szkoły rodzenia stanowiły w 84% pierwiastki, natomiast kontrolną w 44% kobiety ro dzące po raz pierwszy. W badaniach zastosowano anonimową ankietę. Pytania dotyczyły: rodzaju doznań w I i II okresie porodu, oceny skurczów porodowych pod względem ich bolesności, stosunku badanych do porodu w znieczuleniu, wpływu doznań porodowych na rozwój uczuć macierzyńskich. Uzyskane rezul taty pokazały, że w subiektywnej ocenie doznań porodowych między badanymi grupami kobiet zarysowały się wyraźne różnice. Kobiety przygotowane do porodu (w 98%) traktowały skurcze I i II okresu porodu jako źródło informacji 0 postępie czynności porodowej. Kobiety nieprzygotowane do porodu (w 56%) traktowały skurcze porodowe jako przykre odczucia bólowe, cierpienie. W su biektywnej ocenie bolesności porodu różnic między badanymi grupami nie stwierdzono (skurcze kobiety z obu grup oceniły jako bardzo bolesne 1 bolesne). Doznania porodowe zarówno w grupie kobiet przygotowanych w szkole rodzenia, jak i w grupie kontrolnej częściej potęgowały odczucia macierzyńskie.
Doświadczenia macierzyństwa po urodzeniu dziecka
61
5. Czynniki wpływające na doświadczenia macierzyństwa po urodzeniu dziecka 5.1. Czynniki emocjonalne Wiele kobiet doświadcza okresowej depresji po urodzeniu pierwszego dziecka (Cutrona, Troutman, 1986). Tzw. depresja poporodowa występuje częściej u tych kobiet, u których stwierdzono reakcje depresyjne w czasie ciąży (Elliott, 1984; Bridge, 1985). Mówi się o trzech formach reakcji depresyjnych po porodzie w zależności od momentu pojawienia się objawów, ich nasilenia i czasu trwania. Są to: — „baby blues" (smutek matczyny) — krótkotrwałe stany obniżonego samo poczucia pojawiające się bezpośrednio po porodzie u 50-70% matek; — depresja nerwicowa —utrzymujące się od kilku tygodni do kilku miesięcy poczucie „bycia w dołku", jakie pojawia się w pierwszych miesiącach po porodzie u 10-20% matek; — poporodowa psychoza depresyjna — znacznie nasilone objawy smutku i przygnębienia wymagające leczenia i specjalistycznej pomocy, zauważane i no towane u 0,001-0,02% kobiet (Kmita, Teleżyńska, 1992a, b). Dwie pierwsze formy — „smutek matczyny" i depresja nerwicowa, jak stwierdza autorka, są „przejściowymi i bardzo powszechnymi reakcjami", a więc są to reakcje zupełnie normalne i uzasadnione. Źródło ich tkwi w zachodzących wówczas zmianach hormonalnych oraz wiąże się z trudnościami wynikającymi z podjęcia roli matki. Z badań wynika, że zjawiska te mają związek ze zmianami endokrynologicznymi, zmianami cywilizacyjnymi, które wpłynęły na społeczną rolę kobiety, specyfikę przebiegu porodu i pobytu w szpitalu. Sprzyjają temu ponadto, jak pokazały badania kwestionariuszowe przepro wadzone w Danii na próbie 3 tys. kobiet (Kmita, Teleżyńska, 1992a, b), nastę pujące czynniki psychologiczne: — większa niż przeciętna koncentracja na własnej osobie podczas ciąży, — negatywne odczucia z okresu ciąży i porodu (chodzi o subiektywne od czucia ciąży i porodu, nie zaś o obiektywny przebieg i ewentualne komplikacje), — smutek i niepokój przeżywane tuż po porodzie, — odczuwane jako niewystarczające wsparcie i zainteresowanie ze strony personelu szpitalnego oraz najbliższych osób, również podobna ocena pomocy w karmieniu piersią, — odseparowanie dziecka od matki na dłuższy czas, — pierwszy poród, — zaprzeczanie ciąży, — ogólna skłonność do reagowania depresją w trudnych sytuacjach życio wych,
62
Macierzyństwo w świetle badań empirycznych
— problemy wynikające z relacji z rodzicami (np. nierozwiązane konflikty z własną matką i niejednoznaczny stosunek do niej mogą znacznie utrudniać odnalezienie się w nowej roli), — konflikty małżeńskie, a także trudności i kryzysy nasilające się po urodzeniu dziecka, — choroby i kłopoty zdrowotne matki i dziecka po porodzie, — wszelkie problemy natury ekonomicznej — trudności finansowe, lęk przed problemami materialnymi, problemy mieszkaniowe, — brak wsparcia ze strony osób najbliższych, — temperament dziecka.
5.2. Czynniki osobowościowe 5.2.1. Kompetencje rodzicielskie Kompetencje rodzicielskie, rozumiane jako właściwości i umiejętności dorosłych w spełnianiu wymagań związanych z pełnieniem ról rodzicielskich i rozwojem osobowym w procesie rozwoju rodziny, implikują w sposób bez pośredni doświadczenia rodziców w procesie radzenia sobie z zadaniami ro dzicielskimi (Sęk, Bleja, Sommerfeld, 1992, s. 253). Interakcje między rodzi cami a dzieckiem są dwukierunkowe: rodzice wpływają na dziecko, ale dziecko stymuluje niejako rozwój rodziców, stawiając im nowe zadania i dostarczając wyjątkowych doświadczeń nieporównywalnych z innymi. Kompetentni rodzice są zdolni do kreowania zdrowych, prawidłowych warunków dla siebie i swoich dzieci już od poczęcia. Proces ten jest uzależniony od specyficznych warunków ekonomicznych, społecznych i kulturowych. Badaniami prowadzonymi przez H. Sęk, A. Bleję, A. Sommerfeld (1992) objęto 30 małżeństw — rodziców pierwszych dzieci w wieku 3 miesięcy, któ rzy muszą w tym specyficznym dla rozwoju rodziny czasie podjąć wiele za dań związanych z ich indywidualnym rozwojem. Narodziny pierwszego dziec ka stają się „okazją" wyzwalającą zmiany rozwojowe, ale niosą też ogromne ryzyko. W procesie zachodzących wówczas zmian były analizowane następujące czynniki: motywy posiadania dziecka, przygotowanie do narodzin i rodzi cielstwa, postawa wobec poczętego dziecka, akt narodzin, subiektywna inter pretacja porodu, okres połogu oraz warunki materialne. Przeprowadzone badania ujawniły, że wiek, płeć i wykształcenie nie odgrywają istotnej roli w zacho dzących wówczas zmianach rozwojowych. Znaczącą rolę odgrywa natomiast „psychologiczna gotowość do rodzicielstwa"^ tzn. świadomość odpowiedzial ności decyzji o poczęciu dziecka, aktywne przygotowanie do własnego rodzi cielstwa, pełna akceptacja dziecka, styl życia podczas ciąży oraz interpretacja
Doświadczenia macierzyństwa po urodzeniu dziecka
63
porodu jako zadania. Kompleksowe ujęcie tych czynników warunkuje charakter jDIocesu,""jakim jest „przechodzenie" przez rodziców narodzin ich pierwszego dziecka. W odniesieniu do kobiet szczególne znaczenie ma stosunek matki do poczętego dziecka, przygotowanie do porodu i macierzyństwa na późniejszych etapach oraz subiektywna interpretacja porodu. Obiektywny przebieg porodu i okresu poporodowego nie odgrywają znaczącej roli psychologicznej. W świetle tych danych gotowość do rodzicielstwa oraz macierzyństwa, aktywne wykorzystanie czasu, jaki stanowi ciąża, wydaje się mieć podsjawowe znaczenie w procesie radzenia sobie z wymogami nowej sytuacji oraz inter~preltacji doświadczeń rodziców wkrótce po narodzinach pierwszego dziecka. "TColejne fazy w rozwoju dziecka, rodziców i rodziny będą „uruchamiały" nowe kompetencje rodzicielskie i macierzyńskie, kreując nowe warunki rozwoju wszystkich osób w rodzinie.
r
5.2.2. Aspiracje zawodowe kobiet Kobiety, dla których aktywność pozarodzinna — studia lub praca zawodowa — mają duże znaczenie i które pracowały bądź uczyły się intensywnie aż do okresu zaawansowanej ciąży, planując bardzo szybki powrót do pracy po urodzeniu dziecka, zmieniają przynajmniej w części swe plany po porodzie. Maleje zazwyczaj zainteresowanie pracą zawodową czy też nauką (Pospiszyl, 1986), mniej jest sukcesów zawodowych i satysfakcji z wykonywanej pracy (Bielawska-Batorowicz, 1987; Iwaszczyszyn, 1992). Inny aspekt tego zjawiska, jakim jest powrót kobiety posiadającej małe dziecko do pracy, pokazują dane przytoczone przez S.H. Ginsberg (1989). Okazuje się, że wiele kobiet wracając do pracy po urodzeniu pierwszego dziecka przeżywa negatywne uczucia, począwszy od obniżonego nastroju i złego samopoczucia, aż po poczucie winy z powodu opuszczenia dziecka. Poczucie winy przez pracujące matki spowodowane jest, jak zauważa autorka, trzema grupami czynników: 1. Niespełnione oczekiwania — kobiety mające małe dziecko i powracają ce do pracy stawiają sobie nierealistyczne cele. Próbują, jak to określiła jedna z osób badanych, „być w 100% matką i w 100% dobrym pracownikiem". W re zultacie kobiety balansują między własnym macierzyństwem i pracą zawodową („Sądzę, że pracuję nieźle, a jednocześnie wiem, że mogłabym lepiej; chcia łabym także więcej czasu poświęcić pracy, którą przecież lubię. W rezulta cie czuję się winna z tego powodu, bo przecież powinnam chcieć być tylko z dzieckiem" (Ginsberg, 1989, s. 60). 2. Ambiwalencja — u matek małych dzieci wracających do pracy występuje dysonans między uczuciami („Odczuwam potrzebę bycia z dzieckiem") a racjo-
64
Macierzyństwo w świetle badań empirycznych
nalną oceną sytuacji („Wiem, że to dobrze nie tylko dla mnie, ale i dla dziecka, że pracuję. Przynajmniej nie siedzę w domu sfrustrowana, że utknęłam w pie luchach") (Ginsberg, 1989, s. 61). W rezultacie pojawia się poczucie winy. 3. Ograniczenie czasu spędzanego z dzieckiem — okazuje się, że kobiety wracając z pracy odczuwają potrzebę rekompensaty „utraconego" czasu, poświę cając go dziecku. Jednocześnie pojawiają się problemy związane z wypełnianiem innych obowiązków domowych. Dokonywana wówczas rewizja priorytetów może stać się również źródłem poczucia winy. W konkluzji autorka podkreśla, że pozytywną rolę, niwelującą poczucie winy i umożliwiającą poradzenie sobie z sytuacją pogodzenia roli matki i roli kobiety aktywnej zawodowo, może pełnić wsparcie ze strony kobiet znajdują cych się w podobnej sytuacji. Inny punkt widzenia reprezentuje np. Krause (1984). W przeprowadzonych badaniach stwierdzono, że kobiety pracujące i jednocześnie wychowujące dzieci mają większe poczucie kompetencji, własnej wartości, wyższą samoocenę oraz zaspokojoną potrzebę sensu życia. Mają także lepsze samopoczucie i ogólnie są zdrowsze. Przejawiają także większą świadomość w wychowywaniu dzieci, poczucie niezależności i większą satysfakcję w małżeństwie. Potwierdzają ten punkt widzenia badania M. Strykowskiej (1992). Anali zując m.in. psychologiczne skutki podwójnej roli kobiety, M. Strykowska stwierdza, że kobieta pełniąc obowiązki matki i żony, pragnie równocześnie realizować się zawodowo. Jednakże autorka zakwestionowała pogląd, że kobie ta, która po urodzeniu dziecka wróciła do pracy, doświadcza wiele negatywnych konsekwencji, jak np. przeciążenie, określane czasami w skrajnej formie jako „podwójna alienacja". Podważone zostały negatywne skutki pełnienia przez kobietę podwójnej roli oraz konflikty wynikające z konfrontacji wymagań oby dwu ról. Aby móc sprostać licznym obowiązkom, kobiety wykorzystują rozmai te strategie radzenia sobie, np.: — zmieniają wymagania roli (strukturalna redefinicja roli), — starają się sprostać wymaganiom roli i uczyć się żyć w inny sposób, z dodatkowym konfliktem (personalna redefinicja roli), — próbują sprostać wymaganiom różnych licznych ról (zachowania reak tywne). W badaniach własnych autorki 51 nauczycielek i 61 kierowniczek, w tym 21 kobiet bezdzietnych, przebadano Skalą Tożsamości Zawodowej J.L. Hollan da; Skalą Znaczenia Pracy J.H. Greenhausa; wybranymi pozycjami ze Skali Zaangażowania w Pracę R.N. Kanungo; Minnesockim Kwestionariuszem Zado wolenia z Pracy; Skalą Obawy przed Sukcesem J.J. Raya; Metodą Atrybucji A.H. Winefielda, Ogólnym Kwestionariuszem Zdrowia D.P. Goldberga. W re zultacie nie stwierdzono różnic istotnych statystycznie pomiędzy obiema grupa mi kobiet, a dokonane porównania wykazały, że posiadanie dzieci i rodziny nie wpływa negatywnie ani na funkcjonowanie zawodowe kobiet, ani na ich
Doświadczenia macierzyństwa po urodzeniu dziecka
65
samopoczucie. Jak stwierdza M. Strykowska, pozytywne efekty pracy zawo dowej kobiet mających dzieci są następujące: wszechstronny rozwój osobo wości, „mądrzejsze macierzyństwo", dojrzalsze partnerstwo, większa ogólna satysfakcja.
5.3. Czynniki psychospołeczne 5.3.1. Relacje z mężem Wielu autorów koncentruje się na zmianach jakości związku małżeńskiego po urodzeniu pierwszego dziecka. Podjęcie nowych ról, oprócz męża i żony, roli matki i ojca, może wiązać się niekiedy z rezygnacją z realizacji istotnych dla małżonków zadań w innych ważnych dziedzinach życia (np, kariera za wodowa, życie towarzyskie, sposób spędzania wolnego czasu itd.). Jeśli prefe rowane przez małżonków są właśnie wartości o charakterze indywidualis tycznym, to przyjęcie nowej, absorbującej roli rodzica może wiązać się z trud nościami. Obowiązujący dotychczas model małżeństwa musi bowiem ulec trans formacji w kierunku modelu rodzicielskiego. Również preferowanie egalitarnego modelu małżeństwa może mieć konse kwencje w postaci trudności w psychologicznej akceptacji roli rodzicielskiej. Przyczyny tego wiążą się z koniecznością dokonania podziału ról i obowiązków rodzicielskich uwarunkowanych specyfiką płci (Braun-Gałkowska, 1980; Ros towski, 1987). W radykalnej formie przejście do rodzicielstwa jest synonimem „śmierci" małżeństwa (Belsky, Pensky, 1988). O ile przed pojawieniem się dziecka młodzi małżonkowie zaabsorbowani byli sobą i okazywaniem sobie uczuć, albo mieli problemy ze wzajemnym przystosowaniem, mieli trudności mieszkaniowe lub finansowe, o tyle po uro dzeniu dziecka odczuwali uciążliwy wzrost obowiązków, nadmierne przemę czenie, natłok kłopotów, poświęcenie i wyczerpujące wyrzeczenia (Laskowski, 1976). Jako jedną z przyczyn tego stanu badacze wymieniają niewielką rolę ojców w codziennej opiece nad dzieckiem. Badania pokazały, że nawet jeśli kobieta chce nauczyć swojego męża podstaw pielęgnacji i opieki nad noworod kiem, to tylko niewielu ojców wyraża chęć aktywnego i stałego uczestnictwa w opiece nad dzieckiem. Ojcowie są skłonni do zajęcia się dzieckiem spora dycznie, np. wówczas, gdy żona musi wyjść z domu. Na podstawie badań Cowan i Cowan (1985) wykazano, że w badanej grupie 131 ojców poświęcało w tygodniu 26 godzin na opiekę nad dzieckiem, a matki 121 godzin. Coraz częściej jednak ojcowie włączają się aktywnie w opiekę nad dzieckiem i ten dencja ta zaznacza się bardzo wyraźnie, o czym może świadczyć chociażby przyznanie ojcom prawa do urlopu wychowawczego. Kobiety poświęcają dziecku i zajęciom domowym więcej czasu niż spo dziewały się tego przed urodzeniem dziecka oraz sygnalizują mniej pozytywnych
66
Macierzyństwo w świetle badań empirycznych
uczuć do swoich mężów po urodzeniu dziecka niż podczas ciąży, co ma wpływ na relacje małżeńskie (Ruble, Hackel, Fleming, Stangor, 1988). Dane potwier dzające tę prawidłowość uzyskano w podłużnych badaniach prowadzonych przez Belsky'ego i Isabella (1985), w których uczestniczyło 61 par małżeńskich z klasy średniej, posiadających małe dzieci. Zarysowała się wyraźna tendencja w ocenie doświadczeń małżeńskich po urodzeniu dziecka jako mniej pozy tywnych niż w okresie prenatalnym. Według autora zasadniczym czynnikiem powodującym subiektywne poczucie dyssatysfakcji małżeńskiej jest poziom rozbieżności między oczekiwaniami z okresu ciąży a wymaganiami po uro dzeniu dziecka. W rezultacie problemy psychologiczne kobiet po urodze niu pierwszego dziecka wiążą się z nierealistycznie wysokimi standardami z jednocześnie odczuwanym brakiem bliskości i pomocy głównie ze strony męża. U większości kobiet przytłoczonych spiętrzeniem prac domowych i absor bującą wielogodzinną opieką nad dzieckiem narasta irytacja. Zwrotnie może generować negatywne nastawienia u męża, który będzie unikał angażowania się w prace domowe i pomoc żonie. Wówczas u żony może pojawić się odczucie niesprawiedliwości i w rezultacie stałe napięcie wpływające na obniżenie satysfakcji małżeńskiej (Belsky, Isabella, 1985). Poczucie niesprawiedliwości i w rezultacie stałe napięcie emocjonalne pojawiło się u kobiet pozbawionych wsparcia ze strony męża w pierwszych tygodniach po urodzeniu dziecka. W badaniach Ruble i in. (1988) prowadzonych wśród par małżeńskich od 3 miesiąca ciąży do 3 miesiąca po porodzie ana lizowano relacje między małżonkami. Otrzymane wyniki wskazują jednoznacz nie, że wsparcie (odczuwana bliskość i serdeczność) ze strony męża i osób najbliższych (rodziców, przyjaciół) podczas ciąży i po urodzeniu dziecka po zwalają kobietom na lepsze radzenie sobie z nowymi obowiązkami. Jednocześnie kobiety, które spodziewają się, że po urodzeniu dziecka to one przede wszystkim będą obciążone nowymi obowiązkami sygnalizują mniej sze poczucie niezadowolenia i dyskomfortu. Ponadto kobiety, dla których sa modzielna opieka nad dzieckiem ma duże znaczenie (np. ze względu na prze konanie, że tylko one potrafią właściwie zająć się niemowlęciem), deprecjonują uciążliwość prac związanych z wypełnianiem obowiązków macierzyńskich. Przeżywają też mniejsze poczucie dyskomfortu. Co więcej, realizacja zadań macierzyńskich jest dla tych kobiet specyficzną formą gratyfikacji (Ruble i in., 1988). Biorąc zatem pod uwagę rodzaj i jakość małżeńskich interakcji po narodzi nach pierwszego dziecka, obserwujemy przede wszystkim negatywne odczucia kobiet jako konsekwencje zachodzących wówczas procesów. Niektórzy badacze sugerują, że główną determinantą obniżenia małżeńskiej satysfakcji po uro dzeniu dziecka jest nieodpowiedniość między potrzebami kobiet a wsparciem, jakie otrzymują od męża.
Doświadczenia macierzyństwa po urodzeniu dziecka
67
Tylko nieliczni autorzy wskazują na pozytywny wpływ dla rozwoju związku małżeńskiego pojawienie się dziecka i angażowanie ojców w opiekę nad nie mowlęciem. Jak pokazują badania, pomoc męża w pracach domowych i opiece nad dzieckiem sprzyja pozytywnym relacjom małżeńskim i zmniejsza prawdo podobieństwo wystąpienia depresji poporodowej (Ballinger i in., 1984).
5.3.2. Wsparcie ze strony innych osób Duże znaczenie w radzeniu sobie z zadaniami macierzyńskimi ma wspar cie, które kobieta otrzymuje po urodzeniu dziecka ze strony innych osób, nie tylko męża. Wyniki badań pokazują bowiem, że większość kobiet znajduje się w pierwszych tygodniach, a nawet miesiącach po porodzie, pod wpływem stresu związanego z urodzeniem dziecka (Kmita, Teleżyńska, 1992a, b). Matki, które wówczas były wspierane, interpretowały trudności związane z pielęgnacją i opie ką nad dzieckiem jako mniej obciążające w porównaniu z matkami pozbawio nymi tego wsparcia. W wyniku badań opisanych przez Oakley (1985) okazało się, że kobieta, która ma kontakty z innymi matkami i dzięki temu może porównać swoje doświadczenia, co pozwala jej dostrzec je i ocenić jako mniej unikatowe i fru strujące, lepiej rozwiązuje problemy związane z opieką nad dzieckiem i pro blemy wewnątrzmałżeńskie. W badaniach przeprowadzonych przez Sosa i in. (1980), Ruble i in. (1988) uzyskano wyniki wskazujące, że matki, które odczuwały niepokój i lęk o cha rakterze depresyjnym podczas ciąży i/lub w okresie poporodowym i w tym okresie były pozbawione wsparcia ze strony najbliższych, miały słabsze pozy tywne postawy macierzyńskie oraz doświadczały mniej pozytywnych interakcji z dzieckiem w porównaniu z grupą kontrolną (kobiet z wysokim poziomem wsparcia). Społeczne wsparcie nie było istotnym predyktorem symptomów depre syjnych w drugim tygodniu po porodzie. Labilność emocjonalna i skłonność do stanów depresyjnych była związana w tym okresie z gospodarką hormonalną. Jednakże już w ósmym tygodniu po urodzeniu dziecka wsparcie odegrało zasadniczą rolę — jako psychologiczny czynnik zmniejszający prawdopo dobieństwo wystąpienia depresji. Szczególnie wspierająca była możliwość uzyskania porady w sytuacji tego wymagającej i konkretna pomoc, np. w uspo kojeniu dziecka wtedy, gdy płacze (Cutrona, 1984).
5.3.3. Kontakty z dzieckiem Na postawy macierzyńskie oraz doświadczenia matek w pierwszych miesią cach po porodzie niewątpliwy wpływ mają kontakty matki z dzieckiem. Z badań
68
Macierzyństwo w świetle badań empirycznych
przeprowadzonych przez Pickman-Sargent (1977) wynika, że gorsza adapta cja do roli matki występuje u kobiet, których dzieci są płaczliwe, niespokojne i absorbujące. Takie cechy niemowlęcia korelują z negatywną postawą wobec dzieci oraz z gorszym nastrojem matek. Wskazuje to, że nastawienie matki do dziecka oraz interpretacja macierzyństwa jest uwarunkowana również (oprócz wymienianych już czynników) zachowaniem dziecka. Tak więc można przy puszczać, że macierzyństwo kobiet mających spokojne dzieci, nie wymagające ciągłej uwagi, w interpretacji kobiet jest łatwiejsze od macierzyństwa tych kobiet, których dzieci są niespokojne.
6. Podsumowanie Taki sposób przedstawienia i analizy materiałów empirycznych jest jed nym z wielu możliwych. Inny sposób zaprezentowania wyników badań ujaw niłby odmienną perspektywę widzenia psychologicznego zagadnień związa nych z macierzyństwem. Perspektywa przyjęta w pracy umożliwia, jak sądzę, rozpoznanie i wstępną penetrację obszaru będącego przedmiotem zaintere sowania badaczy zajmujących się różnymi aspektami macierzyństwa oraz określenie głównych trendów w badaniach. Pozwala także na wyprowadzenie ogólnych wniosków odnoszących się do sposobu traktowania analizowanego zagadnienia. Okazuje się, na podstawie analizowanych badań, że najczęściej są podej mowane następujące zagadnienia: determinanty — bezpośrednie i pośrednie — decyzji o urodzeniu dziecka, struktura osobowości matki, różnorakie aspekty relacji wewnątrzmałżeńskich oraz szeroko ujmowane zagadnienie wsparcia społecznego na poszczególnych etapach macierzyństwa. Jednakże wachlarz zagadnień poddawanych tu analizie jest szerszy i dotyczy także innych czyn ników psychologicznych, np. emocjonalnych, warunkujących przebieg ciąży, porodu i okresu poporodowego, pośrednio psychologicznej „etiologii" nie płodności, motywów posiadania dziecka. Zabrakło natomiast (ze względu na brak takich danych w literaturze psychologicznej) analizy psychologicznej okresu bezpośrednio poprzedzające go bycie w ciąży, pomimo istotnej roli, jaką odgrywa w doświadczeniach cią ży, porodu i czasu po narodzinach dziecka. Pominięte zostały także badania i obserwacje dotyczące tzw. ciąży patologicznej, czyli ciąży wysokiego ryzyka (ciąży, na której przebieg wpływ mają czynniki tzw. ryzyka, np. wcześniejsze poronienia, operacje ginekologiczne, ciężkie choroby ogólne, cukrzyca, wady serca; Hickel, Riegel, 1978). Przedstawione badania dotyczą tylko ciąży prawi dłowej, fizjologicznej. Większość prezentowanych danych i materiałów empirycznych zostało zrealizowanych w tzw. paradygmacie korelacyjnym, stąd też wyróżnienie czyn-
Podsumowanie
69
ników określonych np. jako emocjonalne, psychologiczne czy psychospołeczne, które są uwikłane w sposób psychologicznego doświadczania macierzyństwa. Pytania, jakie pojawiają się po chociażby pobieżnym przeanalizowaniu zreferowanych danych, dotyczą następujących ustaleń: jaki czynnik (bądź czyn niki) determinuje, a jaki tylko modyfikuje subiektywne przeżywanie macie rzyństwa?; jaki profil ewentualnych czynników zwiększy psychologiczne szanse młodych matek na szczęśliwe i wartościowe doświadczanie narodzin swojego dziecka?; w zależności od jakich czynników lub ich układu posiadanie dziecka będzie źródłem radości i wyjątkowych przeżyć wzbogacających osobowość kobiety bądź też będzie się wiązać z licznymi negatywnymi następstwami: depresją, konfliktami małżeńskimi itd.? Zatem czy w takich tylko kategoriach i ramach, jak pokazane w badaniach, należy i/lub wystarczy ujmować psycho logiczne problemy macierzyństwa? Pojawia się też wiele szczegółowych pytań, wymagających — jak sądzę — odpowiedzi koniecznych do zrozumienia fenomenu, jakim jest psychologiczne znaczenie macierzyństwa, a odnoszących się bezpośrednio do podejmowanych w badaniach zagadnień: — Czy o zajściu w ciążę i urodzeniu dziecka decydują czynniki biologiczne, społeczne czy psychologiczne; innymi słowy „czy macierzyństwo to instynkt czy też świadomy wybór?" (Bielawska-Batorowicz, 1987, s. 681). — Dlaczego dyssatysfakcja małżeńska po urodzeniu pierwszego dziecka dotyczy tak wielkiej liczby związków? — Czym jest neutralny fakt narodzin dziecka dla jakości funkcjonowania związku małżeńskiego? — Czy narodziny dziecka i problemy wewnątrzmałżeńskie współwystępują na zasadzie powiązania zwrotnego, czy też chodzi o zależność przyczyno wo-skutkową i jaki jest ewentualny kierunek tej zależności? — Czy łatwiejsze jest macierzyństwo wówczas, gdy posiadanie dziecka zaj muje centralne miejsce w hierarchii celów życiowych przyszłej matki; w jakim zakresie jest to rzeczywiście uzależnione od tzw. stanu cywilnego kobiety? Wiele kobiet (szczególnie w krajach wysoko rozwiniętych) świadomie przecież decyduje się na samotne macierzyństwo, rezygnując z jakiejkolwiek pomocy ojca dziecka, a nawet nie zawiadamiając partnera o byciu w ciąży. — Czy występowanie depresji poporodowych („najlżejsza" forma, tzw. „baby blues" (smutek matczyny), obejmuje aż 50-70% kobiet) jest tzw. normą i typowym problemem kobiet po porodzie? Jakie kobiety nie przeżywają za tem obniżenia nastroju po urodzeniu pierwszego dziecka i jaki ma to wpływ na ich sposób doświadczania macierzyństwa? — W prezentowanych badaniach ujawniono występowanie u kobiet w ciąży negatywnych stanów emocjonalnych, wpływających niekorzystnie na przebieg ciąży. Nie uwzględnia się na ogół w badaniach pozytywnych stanów emocjo nalnych związanych z oczekiwaniem oraz narodzinami pierwszego dziecka.
70
Macierzyństwo w świetle badań empirycznych
Różnorodne badania wyraźnie kwestionują pojęcie tzw. mitu macierzyństwa (myth of motherhood; SiWerstein, 1991), a w przytoczonych materiałach ekspo nuje się raczej problemy i trudności związane z doświadczaniem macierzyństwa, nie zaś radość i zadowolenie. Jaki jest zatem autentyczny obraz doświadczeń związanych z macierzyństwem? — Czy prawidłowości ujawnione w badaniach można uznać za uniwersalne i typowe? Opierając się na przytoczonych materiałach empirycznych pochodzących z różnych źródeł, można stwierdzić, że brakuje w literaturze psychologicznej odpowiedzi na pytania dotyczące determinant wyznaczających sposób doświad czania macierzyństwa. Brakuje także jednoznacznego określenia czynników i mechanizmów, które decydują o przebiegu poszczególnych faz pierwszego macierzyństwa, stanowiących tło subiektywnych przeżyć związanych z byciem i stawaniem się matką. Czynniki te i procesy ulegają bowiem jakby przefiltrowaniu przez indywidualny system znaczeń kobiety i tym samym nadają nie powtarzalny unikatowy kształt jej macierzyństwu. Na podstawie wyników dotychczasowych badań nie można wyróżnić i okreś lić treści psychicznych owych przeżyć kobiet stających się matkami. Podstawowym zarzutem, jaki można postawić badaniom realizowanym w ramach nurtu obiektywistycznego, zmierzającego do ustalenia ogólnych praw funkcjonowania człowieka w oparciu o wykorzystanie procedur statystycznych, jest brak ogólniejszej teorii psychologicznej, która integrowałaby różne uzys kane na tej drodze informacje. Rysują się tu kontrowersje dotyczące tego, że ta sama zmienna zależna zdefiniowana przez badacza w określony sposób może być odmiennie interpretowana przez osoby badane (czy jest to wtedy jeszcze ta sama zmienna?) lub też narzucone przez badacza układy zmiennych dają taki a nie inny obraz rzeczywistości psychologicznej, podczas gdy wprowadzenie nowej zmiennej lub uwzględnienie innej może dać już inny obraz. Dane o tak uzyskanych zależnościach i współzmiennościach stanowią pod stawę do formułowania praw powszechnych, chociaż uzyskana w ten sposób wiedza wydaje się fragmentaryczna i bywa sprzeczna z potocznym doświad czeniem człowieka. Przyjmuje się, że określone zachowanie wyznaczone jest przez pewien czynnik, który da się wyabstrahować spośród innych czynników autonomicznych względem siebie. Takie założenie wydaje się jednak nie do przyjęcia w odniesieniu do obrazu rzeczywistości psychologicznej, ponieważ natura całości nie jest prostą sumą części, które się na tę całość składają. Mia nowicie formułowane na podstawie badań ogólne, uniwersalne reguły zależnościowe, ogólne prawidłowości stanowią punkt odniesienia, według którego próbuje się analizować indywidualne zachowania, przykładać je do uzyskanego szablonu i porównywać. Perfekcjonizm metodologiczny, precyzja w dopracowywaniu wyrafino wanych programów badawczych zgodnych z kanonami przyrodniczego mo-
Podsumowanie
71
delu uprawiania nauki z jednej strony stanowią atut metodologiczny tak pro wadzonych badań, z drugiej zaś częściowo zredukowały psychologiczny obraz człowieka. Konieczne zatem jest zaakceptowanie i uwzględnienie w tym obrazie sfery subiektywności, niepowtarzalności indywidualnych przeżyć. Uchwycenie ich nie gwarantuje wprawdzie jednoznacznych rozstrzygnięć, dawałoby jednak szansę głębszego poznania i rozumienia człowieka oraz sensu jego działań. W odniesieniu do psychologii macierzyństwa chodziłoby więc o ujęcie wieloaspektowości, a zarazem złożoności tego fenomenu, wyeksponowanie wy jątkowości i możliwości autokreacji, jakie niesie, podkreślenie rangi subiek tywnego przeżywania i doświadczania w stawaniu się matką. Pomimo tych uwag przedstawione wyniki badań mają — według mnie — oczywistą wartość poznawczą. Ukazują bowiem złożoność problemu, jakim jest uwarunkowanie doświadczeń macierzyństwa. Wyznaczają także kierunek dal szych badań, pociągają również za sobą pewne dyrektywy praktyczne. Zdają się wskazywać na te obszary badań dotąd „nieeksploatowane", które — jak sądzę — są szczególnie istotne do pełnego zrozumienia psychologicznego fenomenu macierzyństwa i kształtujących się wówczas doświadczeń. Mam na myśli wspomniane już subiektywne przeżycia kobiet stających się matkami, świadomość zaś potrzeby ich poznania determinowała podjęte przeze mnie badania.
IV. Własne założenia teoretyczne 1. Kierunki poszukiwań Przedstawienie własnego ujęcia psychologicznych aspektów doświadczania macierzyństwa wymaga ukazania i uzasadnienia drogi oraz kierunku poszu kiwań teoretycznych i badawczych, jakie stały się punktem wyjścia prowa dzonych badań. Z analizy dylematów współczesnej psychologii wynika, że dotyczą one przede wszystkim problemu naukowości psychologii — jej przyrodniczego versus humanistycznego charakteru jako dyscypliny naukowej. Aktualne za tem jest pytanie, czy psychologia powinna być nauką zorientowaną na wy krycie prawidłowości obiektywnych, niezależną od indywidualnych doświad czeń życiowych, przeżyć, intencji, czy też powinna uwzględniać sferę subiek tywności człowieka. Brak przekonującego argumentu na rzecz jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie prowadzi do wewnętrznego kryzysu psychologii, wyrażającego się w licznych sporach dotyczących przedmiotu badań psycholo gicznych. Stąd też obraz człowieka reprezentowany przez różne opcje psycholo giczne oscyluje między eksperymentalnym ujęciem poznawczym (scjentyzm) zdeterminowanym przez pozytywizm, a ujęciem humanistycznym inspirowa nym fenomenologią. W rezultacie kontrowersje i niepokoje wyrażane przez badaczy reprezentujących różne orientacje psychologiczne dotyczą szerokiego spektrum zagadnień — od problemu założeń ontologicznych i epistemologicznych począwszy, a skończywszy na możliwościach praktycznego i terapeu tycznego wykorzystania uzyskanej wiedzy (Schneider, 1992; Gałdowa, 1992; Grzegołowska-Klarkowska, 1990; Bevan, 1992; Oleś, 2000; Stras-Romanowska, 1995, 2000). Psychologia, jak wskazuje wielu autorów, znajduje się obecnie na rozdrożu między precyzją eleganckich, wyrafinowanych metodologicznie labo ratoryjnych eksperymentów a humanistycznymi poszukiwaniami egzystencjalistów i personalistów (por. Spendel, 1991; Draheim, 1992; Oleś, 1990; Straś-Romanowska, 2000). Zwolenników pierwszej orientacji krytykuje się za naduży wanie modelu przyrodniczego w odniesieniu do psychologii oraz za wynika jący stąd redukcjonizm. Wobec zwolenników drugiej orientacji wysuwane są
Trzy orientacje
73
natomiast zarzuty sprowadzania psychologii do filozofii, małej precyzji me todologicznej prowadzonych w tym nurcie badań oraz ich wątpliwej wiary godności. Między tymi dwoma biegunami: pozytywistycznym i humanistycznym, funkcjonuje wiele podejść pośrednich odwołujących się w mniejszym lub większym stopniu do którejś z orientacji. Próby zaś pogodzenia, integracji od miennych perspektyw spotykają się z zarzutem, że łącząc je i tak nie zadowo limy zwolenników ani jednego, ani drugiego modelu. Co więcej, grozi nam posądzenie o eklektyzm teoretyczny i metodologiczny. Jednakże jest to kwestia bardziej skomplikowana niż się to na pozór wydaje, a ponadto — co postaram się pokazać — wymaga głębszej analizy. Sądzę bowiem, że polemizować należy z poglądem opowiadającym się za wyłącznością, samowystarczalnością oraz uniwersalnym charakterem wyjaśnień i predykcji proponowanych przez jedną orientację, bez względu na rodzaj podejmowanego problemu. Pojawia się często wysuwany zarzut popełnienia nieuniknionych w tym wypadku nadużyć, swoistego redukcjonizmu oraz jedno stronności obrazu człowieka uzyskanego w ramach jednego paradygmatu. Uży teczne dla psychologii może być więc wyjście poza doktrynalny, zamknięty charakter kategorycznych rozstrzygnięć. Należy poszukiwać modelu otwarte go, integrującego różne podejścia, modelu podkreślającego komplementarność, a nie opozycję różnych sposobów poznania psychologicznego. Dlatego też najbardziej ogólnym punktem wyjścia własnych szczegóło wych rozważań uczyniłam pewien sposób widzenia i traktowania tego zagadnie nia. Zamierzam ukazać komplementarny charakter stanowisk reprezentowanych w psychologii oraz wskazać na możliwość wykorzystania tej komplementarności z pożytkiem dla prowadzonych badań. Nawiązując do koncepcji life-span developmental psychology, koncepcji krytycznych wydarzeń życiowych i podej ścia personalistyczno-egzystencjalnego, zamierzam przedstawić propozycję ich zestawienia oraz potraktowania jako układu koherentnego. Nie chodzi mi o udokumentowanie prawdziwości przedstawianych koncepcji, ale o wskazanie ich przydatności w rozważaniach psychologicznych. Uważam bowiem, że należy w odniesieniu do danego problemu postawić pytanie, z jakiej perspektywy teoretycznej, a co za tym idzie — badawczej chcemy widzieć ten problem.
2. Trzy orientacje: life-span developmental psychology, psychologia krytycznych wydarzeń życiowych, podejście personalistyczno-egzystencjaine Spośród wielu podejść i orientacji atrakcyjnym ze względu na możliwości aplikacji wydaje się nurt obejmujący cały cykl życia człowieka (life-span
74
Własne założenia teoretyczne
developmental psychology). W nurcie tym mieści się kilka różnych teorii ofe rujących przekonujące wyjaśnienia zmian rozwojowych zachodzących w życiu. Jednakże przedstawiciele tej orientacji są zgodni, że specyficznym motorem rozwoju jest realizacja podejmowanych przez człowieka zadań rozwojowych (Levinson, 1978). W tym kontekście przedmiotem badań psychologicznych jest podejmowany przez człowieka proces realizacji tychże zadań prowadzący w rezultacie do „opisu, wyjaśnienia i modyfikowania wewnątrzosobniczych zmian zachowania w ciągu całego życia oraz różnic międzyosobniczych w za kresie tych zmian" (Baltes, Reese, za: Pietrasiński, 1988b, s. 78). Podejmowany więc w badaniach problem psychologiczny jest lokowany w cyklu życia człowieka, czyli w ciągu jego życia w odniesieniu do normatywnych zadań rozwojowych. W podejściu tym, nie kwestionując zmienności intraindywidualnej, kładzie się nacisk na zmiany interindywidualne. Zmiany te w ramach modelu life-span można przewidzieć na podstawie antecedensów, tzn. zdarzeń poprzednich, wcześniejszych, którymi są przede wszystkim zdarzenia życiowe (life erents). Konieczne jest zatem „wysycenie" i dopełnienie modelu life-span innym modelem uwzględniającym nie tylko perspektywę zewnętrzną, norma tywną. Myślę, że postulat ten spełnia koncepcja krytycznych wydarzeń życiowych (life change events). Koncentrując się na punktach zwrotnych w rozwoju, perspektywa krytycznych wydarzeń życiowych określa kontekst zdarzenia, wyodrębniając z niego poszczególne elementy: cechy wydarzenia, cechy osoby związanej z danym wydarzeniem, cechy bezpośredniej reakcji na wydarzenie, dynamikę zmian wywołanych wydarzeniem i konsekwencje tego wydarzenia (Sęk, 199la). Są to zdarzenia emocjonalnie znaczące (choć mo gące się wiązać z ambiwalentnymi ocenami), wyodrębniające się z toku co dziennych zdarzeń, stanowiące wyjątkową i nieporównywalną z innymi sy tuację życiową. Zakłócają one funkcjonowanie układu jednostka-otoczenie, wywołując stan destabilizacji, zaburzenia równowagi w ustalonych formach przystosowania jednostki, co sprawia, że dotychczasowe formy zachowania są niewystarczające i nieprzydatne. Konieczne jest zatem dokonanie zmian w dotychczasowych mechanizmach przystosowania, a więc restrukturyzacja układu warunkująca optymalną regulację stosunków człowiek-otoczenie. W tym sensie mogą one sprzyjać rozwojowi człowieka, ale mogą też prowokować skutki niekorzystne i patologiczne. Wydarzenia te można skategoryzować, biorąc pod uwagę dane kontekstu porównywane ze sferami życia, np. miłość i seks, rodzicielstwo, relacje społeczne, materialne warunki życia itd. Określony problem psychologiczny, analizowany wcześniej w ramach life-span developmental psychology przez opisanie w modelu krytycznych wydarzeń życiowych, ulega uszczegółowieniu i dopełnieniu, dzięki czemu
W kierunku syntezy
75
uzyskujemy obraz bardziej zróżnicowany, a zarazem bardziej autentyczny. Na przykład problemy związane z podjęciem pierwszej pracy, pójściem na studia, zawarciem małżeństwa, narodzinami dziecka wyodrębniają się z toku życia jako zadania rozwojowe. W tym kontekście mają swoją specyfikę i można je opisać ze względu na charakterystyczne prawidłowości i zachodzące wówczas zmiany zachowania. Ujmowane są jako zmiany strukturalne, charakterystyczne w ogólnym kontekście przechodzenia przez młodych ludzi etapu wczesnej dorosłości. Biorąc jednak pod uwagę złożony i dynamiczny charakter zacho dzących wówczas procesów, niezbędne jest odwołanie się do analizy propo nowanej przez koncepcję krytycznych wydarzeń. Każdy z wymienionych pro blemów wymaga dokonania różnorodnych zmian, np. podjęcia i realizacji nowej roli, zdobycia kompetencji, przekształcenia pola życiowego, zmian w relacjach interpersonalnych. W zależności od tego, jak przebiegać będzie dynamika reakcji na zaistniałą sytuację, jakie mechanizmy przezwyciężania zostaną uruchomione, jaka będzie wzajemna konfiguracja różnych procesów zmagania itd., tak procesy te prowadzić będą do różnych skutków psychologicznych zarówno w krótszym, jak i dłuższym czasie. Charakterystyczne dla tego podejścia jest uwzględnie nie i zaakcentowanie, w odniesieniu do typowych zmian rozwojowych, pra widłowości uwzględniających niektóre aspekty indywidualnej dynamiki zacho wania. Następnym krokiem jest więc odwołanie się do poziomu subiektywnych przeżyć i przyjęcie perspektywy osoby doświadczającej danego zdarzenia. Oka zuje się, że neutralny i obiektywny fakt zostania np. pacjentem szpitala czy matką jest wypełniony jedyną i niepowtarzalną, bo subiektywną, treścią psycho logiczną. Związane zaś z tymi faktami problemy, choć istnieją obiektywnie, to podlegają także, a raczej przede wszystkim indywidualnej interpretacji w pro cesie przeżywania uwikłanego w całokształt zdarzeń składających się na bieg życia człowieka. Konieczne jest zaakcentowanie, że problemy psychologiczne to nie tylko problemy rozpatrywane przez badacza, lecz problemy przeżywane przez osoby, których one dotyczą, problemy realnego życia. W tym kontekście treści subiektywne stanowią przedmiot badania psycho logicznego. Problem badawczy jest osadzony w realnym świecie codziennych doświadczeń, a jego istotą jest to, że jest przeżywany osobiście, ma naturę podmiotową. Proponowane podejście wymaga zatem uznania subiektywności za realną rzeczywistość psychologiczną.
3. W kierunku syntezy Przedstawiona na rys. 6 kombinacja w zaproponowanym porządku stanowi trójstopniowy model akcentujący „głębokość" widzenia problemów psycholo gicznych, warunkujący jednocześnie przyjęcie adekwatnej perspektywy badaw czej, a tym samym uzasadnionego podejścia metodologicznego.
76
Własne założenia teoretyczne
Poziom 1 life-span developmental psychology (perspektywa zewnętrzna)
Poziom krytycznych wydarzeń życiowych
Poziom indywidualnych przeżyć (perspektywa wewnętrzna)
Rys. 6. Proponowany model analizy problemów psychologicznych
Podkreślenia wymaga integralność i spójność modelu, komplementarny charakter wymienionych podejść. Nie chodzi tu o zmianę rozumianą jako zamiana jednego modelu przez inny, ponieważ — jak sądzę — stanowiska te nie wykluczają się wzajemnie, lecz raczej wzajemnie uzupełniają. Albowiem perspektywa zewnętrzna — nomotetyczna jest dobrym punktem wyjścia do tego, by dokonywać porównań interindywidualnych, a jednocześnie jest uzupeł nieniem poszukiwań badawczych na poziomie wewnętrznym intraindywidualnym i odwrotnie. Prowadząc analizę przez zaproponowane poziomy, mamy szansę na opisanie danych z perspektywy life-span, krytycznych wydarzeń życiowych i indywi dualnych przeżyć, a następnie określenie relacji między nimi przez specyficzne „przenikanie danych" z różnych poziomów. Taki zabieg wymaga koncentracji na tym aspekcie, który dotychczas pomijany dopełnia dane już istniejące, a tym samym pozwala uzyskać bogatszy i bardziej zróżnicowany obraz rzeczywistości psychologicznej. Dodatkowym argumentem wspierającym ten tok rozumowania może być klasyczne już powiedzenie Kluckhona i Murraya (1953, s. 53), że każdy człowiek „jest pod pewnym względem: a) taki, jak wszyscy inni ludzie, b) taki, jak niektórzy inni, c) taki, jak nikt poza nim". W odniesieniu do tej tezy każda z proponowanych orientacji może dać koherentny układ odpowiedzi, eksponujący różne aspekty zjawisk psycholo gicznych ze względu na specyfikę traktowania jednostki będącej przedmiotem badania — przedstawiciela populacji, reprezentanta określonej grupy społecznej czy też indywiduum. W rezultacie pojawia się szansa na uzyskanie bardziej
Przyjęta perspektywa teoretyczna
77
zróżnicowanego i bogatszego obrazu rzeczywistości psychologicznej. Propono wany na najwyższym piętrze poziom life-span, umieszczając jednostkowy problem w cyklu zmian życiowych, określa ogólny, a zarazem normatywny charakter zachodzących tu prawidłowości. Jest to najwyższe piętro, najbliższe zewnętrznej — obiektywnej, a zarazem normatywnej perspektywie w widzeniu danego problemu. Jest także tożsame z podejściem pozytywistycznym, a tym samym paradygmatem korelacyjnym. Poziom pośredni —krytycznych wydarzeń życiowych — obejmuje już swym zasięgiem szersze spektrum, uwzględniając perspektywę indywidualną i ogólną. Na poziomie psychologii personalistyczno-egzystencjalnej indywidualna i zarazem podmiotowa perspektywa jest wła ściwą perspektywą analizy problemu. Problemem zaś jest subiektywne przeżycie i na tym aspekcie doświadczeń związanych z macierzyństwem zamierzam się skoncentrować jako na obszarze nie „eksploatowanym" do tej pory w badaniach psychologicznych.
4. Przyjęta perspektywa teoretyczna Uchwycenie i opisanie przejawów osobowego życia w postaci subiek tywnych wewnętrznych doświadczeń implikuje, jak już wspomniałam, przyjęcie orientacji określonej jako personalistyczno-egzystencjalna. Punktem wyjścia do proponowanego podejścia jest przyjmowane założenie pochodzące z antropologii filozoficznej pierwszej połowy XX w., opartej na metodzie fenomenologicznej, eksponujące osobowy charakter istnienia czło wieka, a tym samym podkreślające podmiotowy — indywidualny i niepowta rzalny wymiar ludzkiego bycia w świecie. Przyjęcie takiego stanowiska ma swoje źródło w fundamentalnej tezie, że świat jest zróżnicowany na rzeczywistość materialną i duchową, przy czym człowiek jednoczy w sobie zarówno pierwiastki materialne (naturalistyczne), jak i duchowe (świadomość) i w tym sensie jest niepodzielną, nieredukowalną całością, a więc osobą (Husserl, 1976). Odwołanie się (chociażby powierz chownie) do założeń filozoficznych — pozasystemowych uważam za nie odzowne ze względu na antropologiczny kontekst, w jaki jest uwikłana psycho logia określana jako egzystencjalna i personalistyczna (Hall, Lindzey, 1990). Wyprowadzenie z owych założeń podstawowych tez, czerpanie z nich i odwoły wanie się do nich w rozważaniach psychologicznych uzasadnia i uprawomocnia wykorzystanie dwóch podstawowych kategorii, jakimi dla ujęcia personalistyczno-egzystencjalnego są osoba i egzystencja. Wyróżnikiem osoby jest istnienie podmiotowe —egzystowanie. W tym uję ciu egzystencja oznacza przeżywanie świata i swojego w nim istnienia — doświadczanie swojego istnienia w relacji do innych bytów: faktów, innych osób, samego siebie, a zwłaszcza wartości. W tym sensie osoba przeżywa — interpretuje, ustosunkowuje się do faktów i zdarzeń otaczającego świata przez
78
Własne założenia teoretyczne
indywidualne spostrzeżenia, myśli, wyobrażenia, emocje, doznania, intuicje, odczucia, wspomnienia, projekty przyszłości. Przeżycia znajdują więc swoje odbicie w formie indywidualnych przeświadczeń, poczuć, przekonań — na płaszczyźnie fenomenologicznej. W tej postaci są częściowo uświadomione, dostępne introspekcji. Przeżycia jako zjawiska subiektywne wymagają uwzględnienia w badaniu wewnętrznego układu odniesienia. Oznacza to, że w ich analizie jest konieczne przyjęcie perspektywy podmiotu, który przeżywa zdarzenia na podstawie indywidualnej interpretacji sytuacji. Opisując przeżycia dodatkowo należy mieć na uwadze złożoność tego fenomenu zawierającego różne jakościowo elementy i przejawiającego się na różnych płaszczyznach. Przeżycia mają bowiem charakter rozlany, procesualny, dynamiczny. Są bardziej zachodzącym procesem, który można określić jako nieustanne interpretowanie zdarzeń zachodzących w świecie, niż wyizolo wanym, statycznym zjawiskiem. Przeżycia tworzą konstelację zachodzących na siebie, kumulujących się i wzajemnie przenikających dynamicznych stanów, w których ramach nakładają się na siebie aspekty deskryptywne i ewaluatywne. Występować mogą także w różnym nasileniu i niektóre z nich wysuwają się na plan pierwszy jako nadrzędne, dominujące, inne zaś pozostają w tle. W tym ujęciu zdarzenia obiektywnie neutralne mogą być przez poszczególne osoby interpretowane jako ważne bądź też jako nieistotne ze względu na ową indy widualną perspektywę. To one kształtują indywidualną historię życia, nadają życiu indywidualne, niepowtarzalne piętno i pozwalają doświadczać jego sensu. Przeżycia pojawiają się w obliczu faktów i zdarzeń, które stanowią pretekst do tego, by przeżycia się ujawniły i zwrotnie — znajdują swoje odbicie, swój wyraz w sposobie życia. Sposób życia jest rozumiany jako postępowanie przejawiające się w wyborze celów życiowych, rodzaju preferowanej i realizo wanej aktywności, jakości i sile zaangażowań. Przeżycia pośredniczą w procesie przenikania się treści istotnych z subiek tywnego punktu widzenia, zinterpretowanych przez osobę i wyłaniających się z indywidualnej historii życiowej oraz treści ujawnianych w postępowaniu. Na tej drodze człowiek staje się podmiotem własnego życia — na podstawie od krywanych w przeżyciach znaczeniach, jakie niosą one ze sobą i jakie jest w nich zawarte (por. Straś-Romanowska, 1992, 2000). Indywidualne znaczenia stanowią osobiste kryterium interpretacji zdarzeń — stanowią wewnętrzny pryzmat, przez jaki zdarzenia są „analizowane". Mówiąc jeszcze inaczej, znaczenie to treść całokształtu doświadczeń — synteza treści wszelkich procesów: percepcji, wyobraźni, intuicji, emocji, myślenia, jakie stają się udziałem jednostki. W nich zawiera się uogólniony sposób rozumienia świata i na tej podstawie definiowania własnej osoby i własnej sytuacji w świecie, dzięki nim zarysowuje się indywidualna linia życia. Integrują i łączą w jeden bieg różne zdarzenia mające miejsce w różnych momentach
Własne ujęcie
79
życiowych. Można też powiedzieć, że znaczenia te zabarwiają przeżycia w pe wien subiektywny sposób. Budują tym samym poczucie ciągłości i identycz ności osoby w różnych sytuacjach, w których indywidualne znaczenia są od krywane, stopniowo zyskując moc podporządkowania sobie różnych wydarzeń życia i niejako łączenia ich w jeden bieg. Przeżywanie zdarzeń własnego życia jawi się zatem jako proces ciągłej rewizji znaczeń, nieustanny proces poszu kiwania sensu własnego życia, zawartego w unikatowej jednostkowej biografii. Ciągłość tego procesu implikuje przemiany w systemie znaczeń, w sposobie rozumienia siebie i własnej sytuacji egzystencjalnej. Przemianą jest to, co jednostka odczuwa, przeżywa jako przemianę i w tym sensie jest ona uświadamiana (Adamiec, 1988). Tak jak indywidualne znaczenia wytyczają sposób życia człowieka, tak przemiany w obrębie znaczeń powodują przemianę sposobu jego życia. Tym, co niejako zmusza jednostkę do doko nywania przeformułowań w dotychczasowym systemie znaczeń, są nowe zda rzenia w jej życiu i przeżycia z nimi związane. Na takiej drodze wyłania się sens bieżących zdarzeń jednostkowych i wtórnie zachodzą przemiany w do tychczasowym. Te z kolei powodują zmiany w sposobie życia. Jest to szczególnie wyraźne w odniesieniu do przeżyć i znaczeń związanych z macierzyństwem. Często dopiero z perspektywy czasu ciąża w danym momencie nieplanowana, a nawet niechciana, staje się doświadczeniem nie tylko ocenianym pozytywnie, ale, co więcej, nadającym niepowtarzalny sens życiu. Bywa także, że dziecko planowane i oczekiwane z niecierpliwością staje się w pewnym momencie przeszkodą na drodze do realizacji innych pozamacierzyńskich celów. W rezultacie to samo zdarzenie (poczęcie, ciąża, narodziny dziecka) nasy cone jest inną treścią, innym, bo indywidualnym, niepowtarzalnym, bo subiek tywnym sensem. Wielość sposobów interpretacji w różnych momentach życio wych ujawnia złożoność i wielowymiarowość przeżywania i interpretowania macierzyństwa. I choć zewnętrzne okoliczności ujednolicają fakt, jakim jest oczekiwanie i przyjście na świat pierwszego dziecka, to w sferze doświadczeń wewnętrznych ów fakt ujawnia drugą, głębszą warstwę. W tym kontekście odkrywanie sensu macierzyństwa jest związane z przeżywaniem i procesem nadawania znaczeń doświadczeniom związanym z byciem matką.
5. Własne ujęcie Problematyka macierzyństwa, z czego zdaję sobie sprawę, ma charakter zdecydowanie interdyscyplinarny. Bywa ujmowana w kategoriach socjolo gicznych, demograficznych, medycznych, polityczno-prawnych, a wreszcie teologicznych czy etycznych. Uwikłanie interesujących mnie zagadnień w tak bogaty, a zarazem pełen kontrastów kontekst implikuje konieczność zrezyg-
80
Własne założenia teoretyczne
nowania z normatywnego sposobu traktowania problemów związanych z macie rzyństwem. Takie pozanormatywne rozwiązanie w płaszczyźnie psychologicznej za wiera, według mnie, interesująca próba nałożenia i zestawienia koncepcji lifespan derelopmental psychology (Pietrasiński, 1988a, b, 1990) i krytycznych wy darzeń życiowych (Sęk, 1990, 1991 a, b) z podejściem personalistyczno-egzystencjalnym (Hall, Lindzey, 1990; Uchnast, 1990; Gałdowa, 1990, 1992; Ada miec, 1988; Straś-Romanowska, 1995, 2000). Kombinacja ta w zaproponowanym porządku stanowi trójstopniowy mo del akcentujący „głębokość" widzenia problemu macierzyństwa. Na poziomie life-span macierzyństwo zostaje umieszczone w cyklu zmian życiowych. Jest to najbardziej ogólna perspektywa w ramach proponowanego ujęcia. Macierzyństwo rozumiane szeroko jako wyobrażenie siebie w roli matki, poczęcie, ciąża, urodzenie dziecka, pielęgnacja i wychowanie dziecka wy odrębnia się z toku zadań rozwojowych i zmian w strukturze życia charak terystycznych dla okresu tzw. wczesnej dorosłości (między 18 a 35 rokiem życia). W tym sensie jest to transformacja (transition) w cyklu drogi życiowej (life-span) (Pietrasiński, 1990). Na etapie „debiutu w świecie dorosłych" na stępuje zasadnicza zmiana struktury życia polegająca na usamodzielnieniu się materialnym i emocjonalnym, co przybiera najczęściej postać opuszczenia domu rodzicielskiego, podjęcie pracy i założenie rodziny. Następuje więc spiętrze nie wielu różnych zadań, obowiązków, ambicji, które trudno pogodzić, „to epoka zwykle najbardziej w życiu dramatyczna, epoka zarówno sukcesów, jak i wielkich stresów. Tym bardziej, że we wszystkich najważniejszych rolach — współmałżonka i wychowawcy własnych dzieci — młody człowiek występuje od początku jako nowicjusz" (ibidem, s. 82). Wspomniane spiętrzenie zadań na etapie wczesnej dorosłości może prowadzić do konfliktu ról i wartości, trudnych wyborów i połowicznych działań. Na tym poziomie macierzyństwo jest rozumiane jako zmiana strukturalna, charakterystyczna dla okresu rozwo jowego kobiety w fazie wczesnej dorosłości. W ramach koncepcji krytycznych wydarzeń życiowych macierzyństwo sta nowi istotną, wyodrębniającą się z tzw. codzienności, emocjonalnie znaczącą (chociaż mogącą wiązać się z ambiwalentnymi ocenami), dotyczącą ważnych, często centralnych wartości, nieporównywalną z innymi sytuację życiową. Sta nowi punkt zwrotny, przełom wymagający dokonania istotnych zmian w życiu i zachowaniu (Sęk, 199lb; Sęk i in., 1992). Dla kobiety ciąża i mające się urodzić dziecko może być zaskoczeniem, obciążeniem, może stanowić przeszkodę w realizacji planów zawodowych czy osobistych, może być też radością i spełnieniem oczekiwań. Te oceny podlegają dynamicznym zmianom w toku podejmowania prób radzenia sobie z nową sytuacją, wielokrotnie restrukturyzując jej obraz. Nowa sytuacja wymaga wpro wadzenia różnorodnych zmian, ponieważ dotychczasowe sposoby życia i zacho-
Własne ujęcie
81
wania okazują się niewystarczające lub nieadekwatne wobec nowych zadań. Konieczne jest m.in. podjęcie i realizacja nowej roli, „zdobycie kompetencji opiekuńczych i wychowawczych, przekształcenie pola życiowego (np. zmiany w układzie mieszkaniowym), wydarzenie to wymaga też zmiany w relacjach między małżonkami" (Sęk, 199la, s. 32). W zależności od tego, jaka będzie dynamika reakcji na sytuację ciąży, porodu i okresu poporodowego, jakie mechanizmy przezwyciężania będą brały w nich udział, jaka będzie wzajemna konfiguracja różnych procesów zmagania itd., tak procesy te prowadzić będą do różnych konsekwencji psychologicznych. Stawanie się matką może wiązać się z potencjalnie korzystnymi lub niekorzystnymi skutkami zarówno w krót szym, jak i dłuższym czasie. Może stanowić wzbogacenie życia kobiety i życia rodziny, może sprzyjać osobistemu rozwojowi, samorealizacji rozumianej jako twórcze dopełnienie życia. Poczęcie, ciąża i urodzenie dziecka bywa też wyda rzeniem, które może wywoływać skutki niekorzystne, np. nerwicogenne. Stawanie się matką — fakt biologiczny niesie ze sobą złożone indywidualne konsekwencje psychologiczne. Przeżywanie faktu zajścia w ciążę, a następnie porodu i okresu poporodowego angażuje bowiem wszystkie sfery funkcjo nowania człowieka. Stanowi jedną złożoną całość, ujawniającą się w postaci konstelacji różnorodnych, subiektywnych procesów, stanów i jakości psychicz nych. Stąd celem tej rozprawy uczyniłam opis indywidualnego sposobu doświad czania bycia matką we wszelkich dających się uchwycić jego przejawach. Realizacja tego celu wymaga przyjęcia teoretycznych założeń, akcentujących z jednej strony indywidualizm człowieka oraz subiektywny charakter jego doświadczeń, z drugiej zaś uwzględniających złożoność świata ludzkiej subiek tywności. Co prawda większość autorów zajmujących się problematyką macierzyń stwa zgodnie odrzuca jednostronne ujmowanie tego zjawiska, postulując jedno czesne uwzględnienie aspektów: biologicznego, społecznego i psychologicz nego (Bielawska-Batorowicz, 1987), lub inaczej, analizując zmiany z punktu widzenia „ja" fizycznego, „ja" społecznego i „ja" psychologicznego kobiety (Kornas-Biela, 1988), jednak podjęcie problematyki subiektywności przeżyć skła nia mnie do poszukiwań teoretycznych wśród koncepcji psychologicznych na wiązujących do antropologii filozoficznej (np. Straś-Romanowska, 1995; 2000). Zgodnie z ujęciem personalistycznym, człowiek jako osoba (nie jednost kowy przedstawiciel gatunku, czyli osobnik) jest dynamiczną całością złożoną z różnorodnych, wzajemnie oddziałujących na siebie „sfer" czy „wymiarów". Jest więc istotą wielowymiarową. Główne cechy formalne tej całości to: — jedyność i niepowtarzalność, stanowiące o jej indywidualizmie (osob ności), — nieredukowalność do prostszych form zarówno jej elementów, jak i współ tworzonej z nich całości, — integralność wewnętrzna podczas nieustannego rozwoju.
82
Własne założenia teoretyczne
W obrazie osoby można wyróżnić niezależne, lecz wzajemnie na siebie oddziałujące sfery: biologiczną, społeczną, podmiotową oraz metafizyczną. Doświadczanie macierzyństwa jest zakotwiczone w każdej ze sfer, przy czym konfiguracja przeżyć pochodzących z poszczególnych sfer może być różna. W danej kulturze, środowisku czy wreszcie w odniesieniu do konkretnej osoby jedne przeżycia mogą dominować, inne są niepełne, spłycone czy też przybierają formę powszechnie przyjętych stereotypów. Stanowią one subiektywny punkt odniesienia dla odkrywanych i nadawanych przeżyciom znaczeń. Wyłaniające się z tych przeżyć znaczenia mogą być już niepełne, nieklarowne i pozostawać niejako w tle. Inne, dominujące, nasycają pozostałe i zabarwiają nowe przeżycia. Opis przeżyć związanych z macierzyństwem stanowi punkt dojścia plano wanych badań. Aby uniknąć apriorycznych rozstrzygnięć dotyczących indy widualnej istoty tych przeżyć, przyjęłam, że doświadczanie macierzyństwa obejmuje szeroką klasę przeżyć, które przejawiają się w specyficznych odczu ciach i doznaniach, sprawiając, że bycie matką, a ściślej stawanie się matką może mieć „różne oblicza". W przedstawionym dalej ujęciu zostały scharakteryzowane jedynie w spo sób ogólny przesłanki dotyczące treści i sposotm przeżywania macierzyństwa w ramach poszczególnych sfer, zainspirowane głównie danymi z literatury. Sfera biologiczna określa indywidualizm osoby przez biologiczną odręb ność i niepowtarzalność organizmu. W przełomowym dla kobiety okresie ciąży, porodu i okresie poporodowym wiele zmian zachodzących w organizmie ma przebieg indywidualny. Przejawia się to, mimo ogólnych prawidłowości tego stanu, w znacznych różnicach w zakresie przeobrażeń fizjologicznych i neuro hormonalnych, np. odczuwaniu nudności, senności w okresie ciąży, przebiegu porodu i okresu poporodowego. Biologicznego wymiaru dotyczy również, interesujący zwłaszcza z punktu widzenia przeżywania macierzyństwa, problem subiektywnych odczuć dotyczących własnego stanu fizjologicznego oraz subiek tywna interpretacja zachodzących wówczas procesów. Rozbieżności i dysharmonia tu zachodzące mogą znaleźć wytłumaczenie właśnie w przeżywaniu biologicznego macierzyństwa. Również ewentualne wykonywanie ćwiczeń lub też respektowanie bądź ignorancja biologicznych wymogów (np. palenie tytoniu, picie alkoholu, używanie narkotyków) odnieść można do przeżyć naznaczonych indywidualnymi znaczeniami i w nich mających swoje źródło. Spostrzeganie i interpretacja biologicznych wymogów oraz zachodzących w organizmie kobiety zmian podczas ciąży, porodu i okresu poporodowego mogą wpływać na pojawienie się i nasilenie potencjalnego lęku przed trudami ciąży i porodu, lęku o życie własne i dziecka, lęku przed bólem itd. To tylko niektóre aspekty biologicznego wymiaru przeżywania macierzyństwa będącego nie tylko i nie jedynie procesem fizjologicznym.
Własne ujęcie
83
Na kolejnych etapach macierzyństwa interpretowanie temperamentu dziec ka, sposobu karmienia, zabiegów pielęgnacyjnych itd. są sprzężone i towarzyszą różnorodnym odczuciom. Inicjują one przeżycia i nadawanie znaczeń, co ujaw nia się następnie w postępowaniu kobiety wobec dziecka, w myśleniu o sobie jako matce, w relacjach z innymi osobami itd. Sfera społeczna. W odniesieniu do tej sfery konieczne jest uwzględnienie tezy, że dla społecznej egzystencji człowieka charakterystyczne jest „nabywa nie" drogą uczenia się coraz to innych standardów zachowania po to, by osiągnąć i utrzymać pożądane relacje ze wciąż zmieniającym się otoczeniem. Dzięki temu jednostka realizuje jedną ze swych podstawowych, wrodzonych potrzeb, a mianowicie potrzebę bezpieczeństwa psychologicznego i więzi. W sferze społecznej, której istotą jest podleganie wpływom społecznym, macierzyństwo może być rozpatrywane jako: a) rola bycia matką (także rola bycia matką i żoną), b) przystosowanie się do nowej sytuacji. Chodzi tu o uczenie się nowych zadań, obowiązków, czynności, które są akceptowane społecznie (mają sens społeczny). Przystosowanie się polega na reorganizacji stylu życia, planów itd. Ważna jest: gotowość, nastawienie, otwartość na nową sytuację, na dziecko, klimat społeczny, poziom społecznej aprobaty dla macierzyństwa w środowisku rodzinnym czy zawodowym. Subiektywna interpretacja —przeżywanie tej roli oraz indywidualny sposób jej realizacji, interpretacja wykonywanych przez kobietę zadań, wypełnianych czynności —kreuje w znacznej mierze znaczenie, jakie zostaje nadane własnemu macierzyństwu. Niekwestionowany w tym procesie jest udział innych osób. Ważne jest, jakie uczucia żywi i przejawia mąż i potencjalny ojciec do żo ny/matki i do poczętego dziecka. Bardzo istotna jest też obecność ojca w czasie porodu i jego pomoc w pielęgnacji dziecka. W system relacji rodzinnych włączają się również rodzice przyszłej matki i ojca dziecka. Podejmują oni nowe role — dziadków. Ich relacje z matką dziecka (zwłaszcza relacje matkacórka) warunkują odczuwane przez nią poczucie bezpieczeństwa, akceptacji, przynależności, usytuowania i tożsamości społecznej. Również pośrednio włą czona jest w nową sytuację dalsza rodzina i znajomi. Nowe relacje, atmosfera w miejscu pracy, uczelni, także w grupie odniesienia mają wpływ na przeżywanie macierzyństwa. W końcu określone stereotypy kulturowe, akceptowane w da nym środowisku i/lub rozpowszechniane przez środki masowego przekazu, kształtują indywidualny obraz macierzyństwa i kreują znaczenia konwencjo nalne, społeczne. W rezultacie przesłanie zawarte w subiektywnym przeżyciu — znaczenie macierzyństwa — wyrwane niejako z indywidualnego kontekstu, bywa często przez kobietę odczytywane zgodnie z uogólnionym i uproszczonym schematem
84
Własne założenia teoretyczne
społecznym, prowadząc do deformacji autentycznego obrazu. Stereotyp jest bo wiem elementem społecznego świata, wyrażającym potrzebę oparcia w jedno znacznym, jasno określonym świecie. I tak też w opinii społecznej bycie matką jawi się na ogół bądź jako pasmo uciążliwych obowiązków niweczących dotychczasowy okres beztroskiej szczę śliwości, bądź też jako czas jedynie radosnych chwil obcowania ze słodkim niemowlęciem. Uogólniając, można powiedzieć, że stosunek innych osób do przyszłej matki i dziecka oraz postępowanie wobec nich urozmaicają przeżycia macierzyństwa. Społeczne znaczenia nakładają się na znaczenia indywidualne. Przejmowanie i uzgadnianie społecznych znaczeń związanych z byciem matką wymaga więc uwzględnienia w analizie intrapsychicznego obrazu złożonych powiązań między światem znaczeń społecznych i indywidualnych. Na tej drodze ujawnia się bowiem udział innych osób w odkrywaniu i nadawaniu znaczenia własnemu macierzyństwu. W tym sensie macierzyństwo jest nie tylko przeżyciem indywi dualnym, zapośredniczone zostaje też przez kontekst społeczny. Na społeczny pryzmat przeżyć kobiety nakładają się i przenikają przeżycia osób zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio włączonych w nową sytuację. W ramach opisywanego procesu przeżywania i nadawania znaczeń oraz ogólnego przystosowania do nowej sytuacji, jaką jest dla kobiety ciąża i na rodziny pierwszego dziecka, szczególne miejsce zajmuje problem subiektyw nego przystosowania się matki do dziecka. Należy zwrócić uwagę na pewien szczególny, niedoceniany do tej pory rodzaj społecznej interakcji. Chodzi mianowicie o przeżywaną interakcję między matką a dzieckiem w okresie za równo prenatalnym, jak i postnatalnym. Przykładem jest komunikacja z dziec kiem w oparciu o sygnały subiektywnie interpretowane przez matkę. Jest to ściśle przeżyciowy fenomen. Na tej podstawie już od najwcześniejszych momen tów doświadczania macierzyństwa ustalana jest relacja matka — dziecko. Stąd też inne są przeżycia matki dziecka ponadprzeciętnie aktywnego już w macicy (taki stan hiperaktywności może być spowodowany nadmiarem bodźców nega tywnych, przede wszystkim o charakterze hormonalnym oraz predyspozycjami genetycznymi), a inne przeżycia matki, której dziecko nie „przejawia" takiej aktywności (Kornas-Biela, 1991). W konsekwencji „pamiętane" przez dziecko określone uczucia związane z przeżyciami matki mają cechy względnej trwałości i stanowią osobowe pre dyspozycje do otwartości, zaufania, optymizmu lub lękliwości. Te sprzężone efekty w okresie niemowlęcym wyznaczają z kolei rodzaj postnatalnej interakcji matka-dziecko i odpowiednich przeżyć, określając charakter ustosunkowań matki do dziecka oraz jej postępowania. Do tych zjawisk ogromną wagę przy wiązują psychoanalitycy (np. Miller, 1991). Pewne możliwości interesującego potraktowania tego zagadnienia daje koncepcja H.R. Schaffera (Schaffer, 1981). Według Schaffera rozwój stanowi
Własne ujęcie
85
wspólne przedsięwzięcie zawierające wysiłki opiekuna (a zwłaszcza matki) oraz dziecka. „Naturalna skłonność" ku rozwojowi nie może zostać urzeczywistnio na, jeżeli matka nie wspiera wysiłków dziecka, nie dba o nie, nie uprzedza ich i nie spełnia potrzeb dziecka. Poszczególne zadania rozwojowe mogą być spełnione tylko w połączeniu z matką. Zatem zmiany w psychologicznej organizacji dziecka mają znaczenie nie tylko dla niego samego, ale także dla jego związków z matką (jak również innymi ludźmi). Już w okresie prenatalnym dziecko ma pewne predyspozycje do wybiórczego reagowania na niektóre rodzaje bodźców i do strukturowania swych odpowiedzi w określony sposób („kopiąc" w łonie matki). Niemowlę zaś jest już „wyposażone" w specyficzne zachowania, umożliwiające mu kontakt z ludźmi (uśmiechanie się, płakanie, ssanie). Tak więc dla pełnego rozwoju matki i dziecka konieczne jest ich wzajem ne dopełnianie się. Relacja matka-dziecko jest wzajemnie „przestrajana". Przestrojenie to następuje w każdej z faz rozwoju dziecka, ale też analogicznie na każdym etapie macierzyństwa. Zatem w każdej fazie przed dzieckiem i jego matką stają nowe zadania interakcyjne i jednocześnie rozwojowe. Kontakty dziecka i matki mają charakter wymiany, rozwój tu zachodzący nie jest jedno stronny, wyizolowany, podzielony, ale jest naprzemienny, dwustronnie koordy nowany i wzajemnie przeżywany. Dane z badań prenatalnych i postnatalnych wskazują wyraźnie, że matka wpływa przez swoje przeżycia na dziecko jeszcze nienarodzone, w trakcie porodu i po porodzie oraz, zwrotnie, dziecko wpływa na matkę na każdym etapie życia. W doświadczeniu i zapewne w przeżyciach niemowląt aktywnych stymulacja ze strony głównie matki pełni inną rolę niż u niemowląt nieaktywnych. Również te same czynności matki adresowane do niemowląt o różnych wzorcach reakcji wywołają odmienne wzorce interakcji matki z dzieckiem i odmienne przeżycia zarówno u matki, jak i u dziecka. Wrażliwość na potrzeby dziecka, umiejętność spojrzenia na świat z perspek tywy nie podręcznikowego, ale swojego dziecka, czujność na sygnały i komuni katy pochodzące od niego, poprawna interpretacja, adekwatne reagowanie na potrzeby dziecka stają się warunkiem jego poczucia bezpieczeństwa, a w re zultacie również warunkiem poczucia bezpieczeństwa matki. Sfera podmiotowa to przede wszystkim samoświadomość, w tym zwłaszcza świadomość swej odrębności, integracji wokół określonego systemu znaczeń (tożsamości) oraz autonomii. Zatem macierzyństwo rozpatrywane w kategoriach podmiotowych jest świadomym przeżywaniem siebie jako matki oraz dziecka jako wyodrębniającej się części „ja" matki. Świadome przeżywanie zaś to przeżywanie na płaszczyźnie fenomenologicznej. Od treści, wyrazistości i siły znaczeń zależy jakość przeżywania macierzyństwa. Wśród znaczeń osobistych w sferze podmiotowej dominują znaczenia związane z własną osobą — akcep tacja siebie, poczucie niezależności, zaufania do siebie itd., a także z przeży-
86
Własne założenia teoretyczne
wanymi wartościami (patrz: sfera metafizyczna). Przeżywanie macierzyństwa przebiega w znaczącym stopniu przez pryzmat znaczeń osobistych. Kobieta niezależna od wpływów otoczenia (stereotypów, znaczeń konwen cjonalnych czy przelotnych związanych z modą) to kobieta dojrzała, o silnej, skrystalizowanej podmiotowości (systemie osobistych znaczeń). Macierzyństwo zaś jako nowa, ważna sytuacja egzystencjalna jest okazją do weryfikacji swej tożsamości, do ponownej — na wyższym poziomie — inte gracji „ja" z uwzględnieniem nowych doświadczeń, przeżyć. Dochodzi wów czas do konfrontacji aktualnych znaczeń, powstałych dzięki przeżyciom, z do tychczasowym systemem znaczeń, wreszcie do pojawienia się nowych znaczeń i podporządkowania im swego życia (do zmiany sposobu życia). Jest to okazja, wyzwanie do samorealizacji (samourzeczywistnienia), odkrywania nowych sensów. Podkreślenia i wyeksponowania wymaga założenie o twórczej roli, jaką w życiu człowieka odgrywa świat subiektywnych przeżyć i znaczeń. Dzięki nim następuje doświadczanie macierzyństwa w kategoriach autokreacji i kreacji drugiego człowieka. Polega ono na kreowaniu i realizacji, w oparciu o posiadany system znaczeń, wizji własnego macierzyństwa podlegającej dynamicznym przemianom pod wpływem nowych doświadczeń. Twórcza weryfikacja tej wizji następuje przez nakładanie nowych znaczeń, ich reinterpretację. Z samourzeczywistnianiem wiążą się pozytywne uczucia (Maslow, 1986) i korzystna dla rozwoju dziecka atmosfera wychowawcza. Szczególne znaczenie ma autentyzm matki — autentyczność jej przeżyć, reakcji, zachowań (np. karmienie piersią może być źródłem organizmalnej przyjemności). Jednakże podmiotowe przeżywanie macierzyństwa nie jest pozbawione pewnych zagrożeń dotyczących np. zagrożenia autonomii lub polegających na przeżywaniu dyfuzji tożsamościowej i trudności ponownego zintegrowania znaczeń. Szczególnie wyraźnie w dzisiejszych warunkach społeczno-kultu rowych wyłania się konflikt między kulturą i jej wartościami ekonomicznymi, prestiżowymi a wartościami niematerialnymi, transcendentnymi, co znajduje odbicie w nastawieniu do macierzyństwa. W sferze podmiotowej jest przeży wany konflikt między wartościami materialnymi a wartościami związanymi z doświadczaniem macierzyństwa. W tej sferze odczuwane są również współ zależności między jakością macierzyństwa a samooceną, akceptacją siebie, submisją-dominacją, skłonnością do reakcji depresyjnych, lękiem przed sa motnością w szpitalu, lękiem i niezadowoleniem z powodu niemożności reali zacji własnych planów, preferowanym przez kobietę modelem związku mał żeńskiego, motywami posiadania dziecka. Tutaj także ma swoje źródło radość i zadowolenie pojawiające się w związku z oczekiwaniem dziecka, jego narodzinami i radość płynąca z zajmowania się małą istotą, doznania zupełnie zignorowane w badaniach psychologicznych (Bielawska-Batorowicz, 1987).
Własne ujęcie
87
Można powiedzieć, że przeżywana interakcja matka-dziecko „naznacza" specyficznym piętnem inne przeżycia i znaczenia związane z macierzyństwem, w tym także te mieszczące się w sferze społecznej. Sfera metafizyczna może być rozpatrywana łącznie ze sferą podmiotową. Wyodrębniając metafizyczny aspekt przeżyć, podkreśla się jednak, że ich przed miotowym odniesieniem jest rzeczywistość pozamodelowa, pozaempiryczna — świat transcendencji. Z tego punktu widzenia macierzyństwo może być interpretowane jako przeżywanie wartości życia, wartości dawania życia, wartości innej ludzkiej istoty stanowiącej integralną część kobiety. Wiąże się to z uświadomieniem i unaocznieniem wartości i celów życio wych, najgłębiej doświadczaną wizją własnego rozwoju i rozwoju dziecka, mał żeństwa, rodziny, własnej drogi życiowej. Przemiany w systemie znaczeń, jakie następują w procesie stawania się matką, dają jednocześnie okazję szerszej, głębszej perspektywy widzenia świata i siebie w świecie. Metafizyczny sposób przeżywania macierzyństwa sprawia, że to, co w sferze społecznej jest obowiązkiem, przystosowaniem się do wymagań sytuacji czy konwencji społecznej, nabiera głębszego sensu. Rezygnacja, poświęcanie się, wyczerpujące niekiedy czynności opiekuńcze są podejmowane po prostu z mi łości — są dawaniem siebie w poczuciu sensu płynącego z przeżywanych wartości. Widzenie świata przez pryzmat znaczeń podmiotowych i metafizycznych uwydatnia wartość przemian biologicznych, które wówczas postrzegane są jako naturalne, przypisane kobiecie. Inną jakość i miarę uzyskują również relacje społeczne. Mimo że kontakty społeczne mogą ulec ograniczeniu, to pełniej sze stają się relacje z mężem i rodzicami, a własna podmiotowość wzbogaci się o podmiotowość dziecka. Jest to zatem możliwość przekraczania siebie — transgresji rozumianej za J. Kozieleckim jako inwencja i ekspansja. Stając się matką, kobieta „wychodzi poza to, czym jest i co posiada, dzięki swoim czynom staje się tym, czym może być, a czym jeszcze nie jest" (Kozielecki, 1987, s. 13). Jak już wspomniano, wszystkie sfery przenikają się wzajemnie, tak że w rzeczywistości trudno niekiedy precyzyjnie wyodrębnić specyficzne dla każdej z nich przeżycia. Bywa, że jedna dominuje nad innymi. Wielka w tym rola dojrzałości osobowej kobiety; ważna—określonej kultury, cywilizacyjnych trendów. Niezbędne jest jednak podkreślenie osobności i zarazem integracji wszystkich sfer osobowych człowieka (biologicznej, społecznej, podmiotowej i metafizycznej). Sfery zachodzą na siebie tak, że każda dzieli części wspólne z pozostałymi, co ma wyrażać nieodzowność wszystkich sfer dla stanowienia każdej z osobna, scala je jednak wymiar sensu — wymiar metafizyczny. Co więcej, dla maksymalnego wykorzystania zawartego w nich potencjału twór-
88
Własne założenia teoretyczne
czego najkorzystniejszy jest harmonijny układ czterech sfer (por. Straś-Ro manowska, 1992). Rozważenie doświadczeń macierzyństwa na tym zróżnico wanym treściowo tle pozwoli — jak sądzę — uchwycić złożoność, odmienność przeżywania własnego macierzyństwa, ale także wielość konfiguracji oraz głę bokość przeżyć i znaczeń. Podsumowując, w odniesieniu do poruszanej problematyki macierzyństwa dopiero wypełnienie treścią, nasycenie każdego wymiaru przeżyciem macie rzyństwa daje nie tyle pewność i umiejętność bycia dobrą matką, ale odpowie dzialne i wartościowe doświadczanie macierzyństwa we wszystkich jego przeja wach. Daje też szansę (nie gwarancję) dopełnienia własnej indywidualnej i nie powtarzalnej osobowości w odkryciu znaczenia, jakie macierzyństwo nadaje życiu kobiety. Jeśli zaś układ między wymiarami jest nieharmonijny, to „zabraknie" przeżyć do pełnego doświadczania macierzyństwa. Bowiem jeśli kobieta decyduje się na dziecko, rodzi je i zajmuje się nim dlatego, że akceptuje w pełni fakt, że taka jest funkcja jej organizmu, na tym polega jej rola jako żony, że w jej środowisku wypada mieć już dzieci itd., to jeśli jednocześnie odczuwa, że w wyniku pojawienia się dziecka straci swoją autonomię, nie zrealizuje planów zawodowych, utraci szansę na awans, ograniczy swoje życie towarzyskie itd., to nie doświadczy i nie wykorzysta w pełni szansy na własny rozwój i rozwój dziecka. Jest to sytuacja nieprzystosowania wewnętrznego, przejawiająca się w tym, że kobieta, pełniąc nawet efektywnie rolę matki (dba jąc o siebie i dziecko w czasie ciąży, uczęszczając do szkoły rodzenia, nabywa jąc umiejętności w zakresie pielęgnacji i karmienia niemowlęcia itd.), odczuwa lęk, niepokój i jest niezadowolona. Nie doświadcza w pełni sensu swego macie rzyństwa. Jeśli wybory kobiety wynikają z „cudzych" znaczeń, są manipulowane, to wiąże się to z negatywnymi, nierozwojowymi „rezultatami" przeżywania włas nego macierzyństwa. Harmonia wewnętrzna, dążenie do pełni, do integracji w obliczu nowej sytuacji niesie ze sobą klarowniejszy sposób życia, twórczy, dający właśnie poczucie sensu. W tym ujęciu odkrywanie sensu własnego macierzyństwa jest związane z procesem nadawania i przemiany w systemie znaczeń, natomiast ewolucja w systemie znaczeń dzieje się równolegle z prze żywaniem macierzyństwa. Stąd też ambiwalentne przeżycia dotyczące własnego macierzyństwa są związane z ambiwalencją w systemie znaczeń. Idąc dalej, swoista dysharmonia w obrębie znaczeń oraz między znaczeniami a sposobem życia wiąże się z nieklarownym sposobem życia. Ukazanie zatem subiektywnego obrazu macierzyństwa wymaga opisania przeżyć związanych z psychologicznym procesem stawania się matką w obrębie poszczególnych sfer. Na tej podstawie zostanie dokonana rekonstrukcja indy widualnych znaczeń i sposobu życia. Uwyraźnienie zaś i wyeksponowanie przeżyć kobiety stającej się matką i odkrywającej swoje macierzyństwo możliwe jest, co postaram się ukazać, na drodze poznania rozumiejącego—hermeneutyki.
V. Proponowane ujęcie a nurty pokrewne 1
Przedstawiając własne ujęcie i proponując personalistyczno-egzystencjalny kontekst teoretycznych rozważań o macierzyństwie, napotykamy problem samookreślenia i ustosunkowania do nurtów pokrewnych. Ujęcie personalistyczno-egzystencjalne nie aspiruje bowiem do miana ujęcia całkowicie oryginalnego, wiele obecnych w nim idei zostało zaczerpniętych z koncepcji mających ugrun towaną pozycję w psychologii. Stąd też pojawia się konieczność usytuowania proponowanego ujęcia w ramach bądź też wobec nurtów pokrewnych, uzasad nione jest określenie własnych źródeł i inspiracji, przywołanie pewnej tradycji, a tym samym ukazanie zakresu odniesień proponowanej orientacji. Wśród źródeł inspirujących własne poszukiwania wymienić należy przede wszystkim, jako najbliżej usytuowany nurt psychologii egzystencjalnej, repre zentowanej przez L. Binswangera i M. Bossa (Hall, Lindzey, 1990) oraz V.E. Frankla (1984). Wspólna tradycja filozoficzna (egzystencjalizm i fenomenologia), założenia ontologiczne (antynaturalizm), określenie przedmiotu psychologii (osobowe przeżycia) oraz ogólne podejście epistemologiczne (poznanie rozu miejące) łączą oba podejścia. Jednakże w osobowym obrazie człowieka promowanym przez twórców psychologii egzystencjalnej, koncentrujących swoje zainteresowania na wy miarze duchowym osoby, należy wyodrębnić, co starałam się ukazać w rozdziale poświęconym własnym założeniom teoretycznym, także inne wymiary, równie ważne (biologiczny i społeczny), oraz mechanizmy przyczynowo-skutkowe, które dopiero wraz z wymiarem duchowym współtworzą niejednorodną, lecz zarazem całościową i skomplikowaną jedność. Konsekwencją rozbieżności dotyczących rozłożenia akcentów w psycholo gicznym obrazie są rozbieżności dotyczące statusu teoretycznego, jaki w obu ujęciach zajmuje problem wolnego wyboru. Według egzystencjalistów doświad1
Na doniosłe znaczenie wymienionych kwestii i konieczność ich rozstrzygnięcia zwrócili uwagę oraz współuczestniczyli w ich rozwiązaniu, za co bardzo dziękuję, członkowie Zespołu Badawczego prowadzonego przez prof. dr hab. Marię Straś-Romanowską, w którym pracuję.
90
Proponowane ujęcie a nurty pokrewne
czanie wolności jest warunkiem samourzeczywistnienia jednostki, co stanowi nadrzędny cel egzystencji człowieka. W ramach przedstawionej propozycji doświadczanie wolności oraz problem samourzeczywistnienia to tylko niektó re, ale nie jedyne aspekty duchowości człowieka i nie przesądzające o „jakości" i „głębokości" indywidualnych doświadczeń. Zasygnalizowania wymaga także odrębność metod proponowanych w ra mach ujęcia personalistyczno-egzystencjalnego oraz metod postulowanych przez Binswangera i Bossa. Autorzy ci promują analizę fenomenologiczną (określaną też jako analiza egzystencjalna) w badaniu psychologicznym. W prowadzonych przeze mnie badaniach analiza fenomenologiczna stanowi składnik przewi dzianych niektórych metod — dialogu hermeneutycznego i metody autobio graficznej — i w tym sensie nie stanowi metody jedynej i „samowystarczalnej". Takie wykorzystanie analizy fenomenologicznej wiąże się z nieco odmiennym potraktowaniem celu badawczego. Mianowicie poza uchwyceniem aktualnego doświadczenia indywidualnego i jak najwierniejszym opisaniem go zamie rzeniem podejmowanych badań jest uchwycenie również osobistych znaczeń ukształtowanych w życiu jednostki. Stąd też pojawia się konieczność zasto sowania metody pozwalającej uchwycić dziejowość człowieka, jego stawanie się w czasowej, historycznej perspektywie (co umożliwia metoda autobio graficzna i dialog hermeneutyczny). Metoda fenomenologiczna, odwołująca się do wewnętrznego doświad czenia, bliska jest także introspekcjonizmowi, z którym bywa utożsamiana psy chologia personalistyczno-egzystencjalna. Niewątpliwie tym, co upodabnia oba kierunki jest uznanie świadomości za najważniejszy fakt psychologiczny. O ile jednak introspekcjoniści koncentrowali swoje zainteresowania na analitycz nym poznawaniu pojedynczych aktów świadomości wypreparowanych z całoś ci doświadczeń (atomizm), o tyle analiza fenomenologiczna wykorzystywana w ramach ujęcia personalistyczno- egzystencjalnego obejmuje całokształt prze żyć, które nie muszą być wyraźne czy jednoznaczne i jako takie — wtopione w ogólniejsze tło — są uwzględnione i analizowane. Ponadto dla introspekcjonistycznego badania przeżyć charakterystyczne było badanie niejako w izolacji od przeszłych doświadczeń i kontekstu zdarzeń. W podejściu personalistyczno-egzystencjalnym znamienne jest natomiast ujmowanie aktualnych doświad czeń w odniesieniu do przeżyć z przeszłości oraz projektów przyszłości w ogól nym kontekście zdarzeń, wobec których osoba ustosunkowuje się i które in terpretuje (podobieństwo do psychologii postaci). Co więcej, psychologia introspekcjonistyczna aspirowała do wyjaśniania zjawisk świadomości oraz formułowania praw przyczynowo-skutkowych rządzących tymi zjawiskami, proponowane zaś ujęcie personalistyczno-egzystencjalne eksponuje nasta wienie indywidualistyczne i zmierza do ujęcia przede wszystkim praw idiograficznych, traktując formułowanie uogólnień drugoplanowo, a nawet z nich rezygnując.
Proponowane ujęcie a nurty pokrewne
91
Proponowany w ramach ujęcia personalistyczno-egzystencjałnego interpretacjonizm określający model poznania rozumiejącego obecny jest także w psy choanalizie. To jednak, co różni w sposób zasadniczy oba kierunki, określić można mianem kontrowersji w zakresie problematyki świadomość versus nie świadomość. O ile w psychoanalizie zasadniczym obszarem zainteresowań badawczych są nieświadome procesy, o tyle psychologia personalistyczno-egzystencjalna koncentruje się na treściach świadomych, dostępnych refleksji. Nie kwestionując funkcji i roli, jaką pełnią procesy nieświadome, postuluje przezwyciężenie tendencji do dychotomicznego ujmowania i przeciwstawiania sobie podstawowych aspektów ludzkiego funkcjonowania, jakimi są zarówno procesy świadome, jak i nieświadome. Co więcej, różnice dotyczą także charak teru interpretacji proponowanych przez oba ujęcia. Interpretacja psychoanali tyczna opiera się bowiem na uniwersalnym kluczu wygenerowanym ze świata kultury, w proponowanym zaś ujęciu interpretacja odbywa się przy wyko rzystaniu klucza, którego dostarcza jednostka i który zostaje wyrażony jej ję zykiem i ukształtowany w toku jej indywidualnych dziejów. Zasygnalizować należy również podstawowe rozbieżności w zakresie zało żeń ontologicznych i wynikające stąd konsekwencje dotyczące podejmowanych problemów badawczych. Psychoanaliza bowiem, jako zdeterminowana biologistycznie, podejmuje przede wszystkim zagadnienia kliniczne, dotyczące we wnętrznych i zewnętrznych ograniczeń jednostki oraz antagonistycznych relacji człowieka ze światem. W ramach psychologii personalistyczno-egzystencjalnej przedmiotem zainteresowania jest „zwyczajny człowiek przeżywający dylematy i dokonujący świadomych, wolnych wyborów lub pragnący swoje wybory takimi uczynić" (Straś-Romanowska, 1995, s. 14). Niekwestionowane związki łączą ujęcie personalistyczno-egzystencjalne z amerykańską psychologią humanistyczną w zakresie najogólniejszych poszu kiwań teoretycznych, mieszczących unikalną indywidualną jednostkę w ramach rozważań psychologicznych. Jest to jednak orientacja wewnętrznie zróżni cowana i odwołująca się do różnych tradycji. Najbardziej chyba znaną i po wszechną jest wersja określana mianem organizmicznej, zakładająca stawanie się osoby przez docieranie do własnej naturalności rozumianej jako wyzwolenie spod sztucznych, a tym samym kulturowych uwarunkowań. Kontrowersje budzi nie tylko to deterministyczne, ortodoksyjne założenie, lecz także poglądy dotyczące np. „optymistycznego" założenia odnoszącego się do „dobrej" natury ludzkiej, założenia dotyczące organizmalnego charakteru przeżyć, ewolucjonistycznego modelu osobowości oraz eseistyczny język prac niektórych przedsta wicieli psychologii humanistycznej. Stąd też bliższe związki łączą proponowane ujęcie z wersją egzystencjalną (May, 1978) i podejściem fenomenologicznym (Giorgi, za: Uchnast, 1983) w psychologii humanistycznej niż z orientacją organizmiczną Masłowa (1986) i dlatego skojarzenia z ogólnie pojmowaną psycho logią humanistyczną powinny być traktowane z dystansem i ostrożnie.
92
Proponowane ujęcie a nurty pokrewne
Idąc dalej i analizując związki psychologii personalistyczno-egzystencjalnej z innymi nurtami w psychologii oraz lokalizując jej pozycję i określając miej sce pośród innych koncepcji psychologicznych, nie można pominąć-związków z psychologią poznawczą. Zgodnie z poglądami jej przedstawicieli (np. Epstein, 1980), psychologia poznawcza integruje obiektywnie zorientowany behawioryzm i subiektywnie określoną fenomenologię przez procesy poznawcze, w opar ciu o które jednostka przetwarza obiektywną rzeczywistość w kategorię ściśle subiektywną. Dlatego przedmiotem badania psychologicznego jest wewnętrzna reprezentacja poznawcza, stanowiąca odzwierciedlenie świata i własnej osoby i w takiej postaci stanowiąca podstawowy regulator zachowania człowieka. Owa poznawcza reprezentacja bywa identyfikowana z subiektywnym światem przeżyć człowieka, który badany jest według modelu przyczynowo-skutkowego przy wykorzystaniu procedur statystycznych zmierzających do ustalenia praw nomotetycznych. W ujęciu personalistyczno-egzystencjalnym badanie subiek tywnych przeżyć wymaga uwzględnienia perspektywy osoby, a więc punktu widzenia podmiotu interpretującego własną rzeczywistość psychologiczną w so bie właściwy sposób. Różnica dotyczy więc przesunięcia akcentu w ramach psychologicznego traktowania człowieka. O ile psychologia poznawcza koncen truje się na tym, co wspólne z innymi, typowe i ogólne, o tyle psychologia personalistyczno-egzystencjalna koncentruje się na tym, co niepowtarzalne, specy ficzne w odniesieniu do jednostki. Analogiczne rozbieżności wywodzące się z tych dysproporcji dotyczą pojęcia znaczenia wykorzystywanego w obu ujęciach. Znaczenie w psychologii poznawczej jest identyfikowane przede wszystkim ze znaczeniem denotacyjnym i konotacyjnym pojęć językowych (np. Osgood, 1957). Znaczenie w sensie fe nomenologicznym w ramach psychologii personalistyczno-egzystencjalnej to treść przeżycia ujawniająca się nie tylko w postaci pojęć, ale także sądów, sposobu wypowiedzi, gestów, mimiki, a przede wszystkim w postaci zindywidualizo wanego sposobu życia. Różnice dotyczą również sposobu postępowania badaw czego w jednym i drugim ujęciu. Indywidualistyczne nastawienie psychologii personalistyczno-egzystencjalnej warunkuje przyjęcie modelu rozumiejącego jako adekwatnego modelu badawczego umożliwiającego psychologiczny idiograficzny opis przeżyć oraz opisanie związku między przeżyciami, znaczeniami i sposobem życia osoby (nie zaś wyjaśnienie kauzalne i formułowanie praw nomotetycznych). Tak więc podstawowe różnice dotyczą zarówno celu, jak i cha rakteru poznania psychologicznego promowanego przez jedną i drugą orientację. Natomiast tym, co łączy psychologię poznawczą i ujęcie personalistyczno-egzystencjalne, jest wymiar społeczny i podkreślenie roli czynników społecz nych w kształtowaniu osobowości człowieka oraz podejmowanie analogicznych problemów badawczych rozpatrywanych jednakże z różnych punktów widzenia. Przedstawione związki psychologii personalistyczno-egzystencjalnej z inny mi nurtami w psychologii pozwalają odnieść proponowane ujęcie do koncepcji
Proponowane ujęcie a nurty pokrewne
93
bądź to podejmujących podobną problematykę badawczą i posługujących się podobnym aparatem pojęciowym (psychologia poznawcza), bądź też odwołu jących się do tych samych korzeni (introspekcjonizm), czy wykorzystujących ten sam model poznawczy (psychoanaliza), czy wreszcie mieszczących się w ramach wspólnej metateorii i odwołujących do wspólnych założeń ontologicznych (psychologia humanistyczna i egzystencjalna). Ukazanie natomiast miejsca psychologii personalistyczno-egzystencjalnej na tle innych kierunków psychologicznych, próba ustosunkowania do niektórych koncepcji i pojęć oraz określenie związków, zarówno tych bliższych, jak i tych dalszych miało na celu przywołanie pewnej tradycji oraz sprecyzowanie i uwyraźnienie własnego stanowiska oraz zakreślenie obszaru własnych zainteresowań badawczych.
VI. Ogólne założenia rozumiejącego (interpretacjonistycznego) modelu badań Aby podjąć poszukiwania badawcze zgodnie z przyjętą orientacją teore tyczną — personalistyczno-egzystencjalną, konieczne jest przyjęcie odpo wiedniego modelu badawczego. Model ten implikuje z kolei przyjęcie ade kwatnej perspektywy badawczej z pełną świadomością dokonywanego wybo ru, w tym także świadomością możliwości i ograniczeń, jakie ze sobą niesie ten wybór. W ujęciu psychologii zmierzającej do ustalenia praw nomotetycznych, wyjaśniających ludzkie zachowanie w kategoriach ogólnych, uniwersalnych prawidłowości, człowiek definiowany jest jako jeden z wielu elementów świata przyrodniczego i podlega tak jak i one prawom kauzalnym. Taka perspektywa w widzeniu człowieka i jego problemów nakazuje definiować problemy ba dawcze w terminach danych obserwacyjnych. Jest to perspektywa zew nętrznego obserwatora, oddzielająca przedmiot poznania od podmiotu pozna jącego. W oparciu o materiał empiryczny, najczęściej uzyskany drogą ekspe rymentalną, opisywany i wyjaśniany jest układ mechanizmów regulacji sto sunków człowieka z jego otoczeniem przy wykorzystaniu operacji matema tycznych, a w rezultacie wyprowadzenie normatywnych prawidłowości. Strate gia ta prowadzi do uzyskania zewnętrznego obrazu danego zjawiska jako obszaru składającego się z powiązanych przez badacza określonych czynników. Jeśli przedmiotem badania psychologicznego jest osoba, to należy uwzględ nić, że badane zjawisko leży również w sferze indywidualnego doświadczenia, a więc należy scharakteryzować jego wewnętrzny obraz przy wykorzystaniu metod ujawniających indywidualność. Nie chodzi o to, by wykryć prawa po wszechne, typowe dla populacji i wyjaśnić je w terminach uniwersalnych me chanizmów zachowania, lecz ukazać wieloznaczność i wielowymiarowość ludz kich sposobów doświadczania świata, tym samym dopełniając obiektywistyczny obraz jego subiektywnym „suplementem" czy komentarzem. Badanie przeżyć w sposób obiektywistyczny nie jest możliwe, gdyż nie istnieją obiektywne kryteria badania. Przeżycia bowiem, jako główny element podmiotowości, są
Przyjęta perspektywa hermeneutyczna
95
określone przez subiektywny, wewnętrzny kontekst i są nieredukowalne do da nych obserwacyjnych i nie podlegają operacjonalizacji zgodnie z obiektyw nymi kryteriami. Dodatkowo zaś eksploracyjny charakter badań oraz rezygna cja z apriorycznych rozstrzygnięć co do natury przeżyć i znaczeń związanych z byciem matką implikują poszukiwanie takiego modelu poznania, który mieściłby opisane wcześniej atrybuty osoby i umożliwił dotarcie do przeżyć i znaczeń. I to jest celem analizy materiałów empirycznych (Bartosz, 1995, 2000). Model ten powinien więc uwzględniać wewnętrzny układ odniesienia, czyli perspektywę osoby, która —jak wielokrotnie podkreślano — będąc podmiotem własnego życia przeżywa zdarzenia i okoliczności na podstawie indywidualnej interpretacji sytuacji. Warunki te (badanie osobowych przeżyć dotyczących określonych faktów i związanych z systemem osobistych znaczeń ukształto wanych w toku całego życia człowieka — przeszłości, teraźniejszości i projekcji przyszłości) spełnia model badawczy opierający się na kategoriach poznania, rozumienia, interpretowania wewnętrznych indywidualnych racji oraz uwzględ niający subiektywną perspektywę jednostki (Adamiec, 1988; Rosner, 1991; Krasnodębski, 1986; Giza, 1991; Straś-Romanowska, 1992, 2000). Model określony jako rozumiejący lub inaczej interpretacjonistyczny przez zastosowanie operacji rozumienia, czyli operacji odkrywania subiektywnych znaczeń będących podłożem sensu ludzkich działań, jest osadzony w metodolo gicznej koncepcji wyjaśniania humanistycznego i realizowany w wersji hermeneutycznej (Messer, Sass, Woolfolk, 1990; Bartosz, Widera-Wysoczańska, 1994).
1. Przyjęta perspektywa hermeneutyczna Hermeneutyka stanowiąca tradycyjnie domenę filozofii ma jednak swoje odniesienia i płaszczyzny wspólne z psychologią (Adamiec, 1988, Straś-Ro manowska, 1992), pedagogiką (Folkierska, 1990; Kwaśnica, 1990; Rutkowiak, 1992) i socjologią (Ziółkowski, 1981; Schutz, 1984; Winch, 1984; Denzin, 1990; Plessner, 1989). Nie pretendując do przedstawienia szkół filozoficznych w obrębie herme neutyki, zamierzam — odwołując się do poglądów i rozważań badaczy zajmu jących się tą dziedziną — ukazać związki hermeneutyki i psychologii; znaleźć takie przesłanki, które uprawomocniają wykorzystanie modelu hermeneutycznego w proponowanym badaniu psychologicznym, a następnie na tym tle wska zać możliwości, jakie daje przyjęcie perspektywy hermeneutycznej w pozna niu psychologicznym człowieka. Hermeneutyka jako sztuka czynienia zrozumiałym tego, co powiedziano w obcym języku, wywodzi się od imienia Hermesa tłumaczącego ludziom bos-
96
Założenia rozumiejącego modelu badań
kie posłania. Chodzi zatem o przekład i wyjaśnienie, dzięki któremu dokonuje się „wydobywanie czegoś na światło dzienne" (greckie heimeneia). Pojęcie to pojawia się u Platona i Arystotelesa, autora traktatu Pen he?meneias (O wyjaśnianiu). Hermeneutyka zaś jako teoria i sztuka interpretacji tekstów biblijnych i literackich rozwinęła się na przełomie XVII i XVIII w. Jednak dopiero prace F. Schlegela i F.D. Schleiermachera (Rosner, 1991) określiły jej status jako teorii rozumienia i interpretowania tekstów znaczących, jako jedną z głównych procedur postępowania badawczego w humanistyce. Istotną rolę w okresie między tradycyjną a współczesną hermeneutyką odegrali „mistrzowie podejrzeń". Należą do nich m.in. K. Marks, F. Nietzsche, Z. Freud (zob. Tischner, 1989). Autorzy ci zakładają, że celem interpretacji jest odsło nięcie autentycznych motywów tworzenia kultury, religii, moralności. Ukrywają one bowiem rzeczywiste i mniej wzniosłe treści ludzkiej osobowości, stanowiąc swoistą formę obrony „ego". We współczesnej teorii poznania można wyróżnić co najmniej trzy szko ły hermeneutyczne: hermeneutykę H.G. Gadamera (1984), P. Ricoeura (1989) i hermeneutykę szkoły frankfurckiej, w tym głównie prace J. Habermasa (1982). Przesłanki zawarte w pracach tych autorów ujawniają psychologiczny kontekst rozważań hermeneutycznych. Choć posługują się oni różnymi regułami inter pretacji i w związku z tym różnią się rezultatami tych interpretacji, znaleźć można w tych interpretacjach wspólną płaszczyznę. Wspierają się one na „kon cepcji całościowego przeżywania" W. Diltheya. Przeżywanie jest tu rozumia ne jako doświadczanie życia — doświadczanie „Bycia-w-świecie" (Heidegger, 1977). Odniesienie to pozwala określić ogólne zadanie hermeneutyki, którym jest docieranie do autentycznego ludzkiego doświadczenia. Odbywa się ono na drodze interpretowania czynności, języka, i innych przejawów osobowości. W tych przejawach ekspresji siebie zawarty jest indywidualny sens, mający swoje źródło w wyjątkowej i unikalnej biografii. To sytuacja biograficzna określa obiektywny fakt, zdarzenie jako np. problem w danym momencie, który być może w innym momencie biograficznym nie byłby problemem. Ów fakt zostaje wówczas — w procesie osobowego przeżywania, „oznaczony" — zinter pretowany ze względu na indywidualny punkt odniesienia, jakim jest system osobowych znaczeń ukształtowany w ciągu życia. Znaczenia ujawniają się pośrednio właśnie w znakach językowych, gestach, wytworach, stanowiących ich zewnętrzne „korelaty". Chodzi więc o to, by owe znaki odczytać. Herme neutyka to nic innego, jak odczytywanie — odtwarzanie, rekonstruowanie i in terpretowanie indywidualnych znaczeń wyrażonych własnymi znakami. Badanie hermeneutyczne ma uczynić znaki jasnymi, czytelnymi, zrozumiałymi w kontek ście przeżywanych subiektywnie zdarzeń własnego życia (dziejów, biografii). Jest to możliwe, według F.D. Schleiermachera, na drodze „interpretacji psycho logicznej" (Schleiermacher, 1959). Również P. Riceour w swojej pracy Język, tekst, inteiyretacja, odwołując się do poglądów E. Husserla i W. Diltheya
Przyjęta perspektywa hermeneutyczna
97
twierdzi, że hermeneutyka, zmierzając do odkrycia indywidualnego sensu ludzkiego doświadczenia jest oparta na psychologii i w niej znajduje swoje ostateczne uzasadnienie (Ricoeur, 1989). Także K.B. Madsen uważa herme neutykę za dyscyplinę psychologiczną, niezbędną do pełnego wyjaśnienia psy chologicznego (Madsen, 1980). W tym kontekście hermeneutyka zajmuje się tym, jak przeżywane przez człowieka doświadczenie jest odczuwane, definio wane, wyrażane i rozumiane. Swoje miejsce w psychologii hermeneutyka może znaleźć również dzięki definicji J. Tischnera, w ramach której jest „sposobem poznania człowieka i otaczającego go świata" (Tischner, 1989, s. 170) czy też Z. Uchnasta, według którego jest „naukową metodą interpretacji ludzkiego doświadczenia i zachowania" (Uchnast, 1983, s. 66). W podejściu hermeneutycznym wykorzystywanym w poznaniu psycho logicznym akcentuje się nierozdzielność faktów, przeżyć i znaczeń, szczegółu i pełnego kontekstu, perspektywy badacza i badanego, co ma umożliwić ukazanie wieloznaczności i wielowymiarowości ludzkich sposobów doświadczania i za chowania wyrażanych w różnych formach ekspresji, w szczególności zaś ujaw nianych w języku (w tym zaś sensie język przede wszystkim, ale także inne przejawy subiektywności mają charakter wskaźnikowy — indeksy kalny). Ukazując perspektywy, jakie daje przyjęcie takiego ujęcia, konieczne jest wcześniejsze ujawnienie swoistego klucza pojęciowego, za którego pomocą dokonuje się poznawanie osoby. Jego wyjątkowy charakter przejawia się w wy korzystaniu pomocniczych kategorii. Proponowanym kluczem są dla herme neutyki takie kategorie, jak rozumienie, dziejowość, prawda, język (por. Tisch ner, 1989). Rozumienie jest, jak już sygnalizowano, podstawą hermeneutycznego po znania człowieka. Według F.D. Schleiermachera rozumienie to zdolność wciela nia się w kogoś innego, zdolność interpretacji zachowań, przeżyć drugiej osoby. Rozumienie zawsze jest interpretacją. Interpretacja hermeneutyczna zachodzi wówczas, gdy badacz „dostraja" własny język, pojęcia do języka i pojęć osoby badanej, by zrozumieć jej intencje. Poznać drugiego człowieka w sensie hermeneutycznym to odkryć świat jego intencji. Chodzi o to, „by intencję wła ściwie uchwycić, właściwie uchwycić sens, a także rodzaj opowiadanej praw dy" (Tischner, 1989, s. 174). Zrozumienie jest więc ujęciem indywidualnego, osobowego sensu, stanowiącego kontekst przeżyć osoby. Następne doświad czenie pojawia się w dotychczasowym kontekście znaczeń. Stąd wynika postulat konieczności rozumienia części (określonej intencji) przez prymat całości (ca łokształtu znaczeń): „Dopóty, dopóki nie przeczytaliśmy do końca jakiejś powieści, nie rozumiemy tego, co było na początku. Żeby zrozumieć początek, trzeba na ten początek popatrzeć od końca" (Tischner, 1989, s. 176). Rozumienie konkretnego doświadczenia następuje na tle całego życia. Dziejowość — to historyczny wymiar życia człowieka. W związku z tym w poznaniu człowieka należy uwzględnić fakt, że osoba się „dzieje" i dlatego
98
Założenia rozumiejącego modelu badań
jej doświadczenie obejmuje zarówno przeszłość, teraźniejszość, jak i przyszłość. Aktualne doświadczenie jest „przenikane" treściami, które wiążą się z faktami już zaistniałymi i tymi, które są oczekiwane. Inaczej mówiąc, to, co dzieje się teraz, jest następstwem tego, co było, a co w przyszłości będzie miało swój ciąg dalszy. Zatem poznać człowieka w sensie hermeneutycznym to zrozumieć jego intencje na tle całej indywidualnej historii życia. Język stanowi odbicie przeżyć człowieka, ujawnia „strukturę" osobowego doświadczenia. Opowiadanie i narracja własnego doświadczenia są niejako ponownym przeżywaniem tego doświadczenia (Rosenthal, 1990). Rozumienie hermeneutyczne ma więc charakter językowy zarówno w sensie werbalnym, jak i pozawerbalnym. Nawet milczenie jest według H.G. Gadamera natury ję zykowej. Poznawanie osoby rozgrywa się w języku, granice zaś języka są jed nocześnie granicami poznania. Hermeneutyczne poznanie człowieka to rozu mienie rozgrywające się w języku. Roszczenie do prawdy — ujawnia się w procesie rozumienia, w zmierzaniu do adekwatnego ujęcia stanów rzeczy, kiedy to następuje „odsłonięcie" indywi dualnego, subiektywnego sensu — osobistej prawdy człowieka. Jednakże tak rozumiana prawda nie ma zewnętrznego kryterium odniesienia, jest nieweryfikowalna w sensie logicznym. Reasumując, poznać człowieka na drodze hermeneutycznej to znaczy zrozumieć jego język, dzieje, prawdę, czyli osobowe indywidualne znaczenia. Uogólniając można powiedzieć, że proponowany model nakazuje pozna wanie części przez poznawanie całości, preferuje holistyczne i opisowe podejście do osoby. Zakłada przyjęcie przez badacza i osobę badaną wspólnej orientacji za pośrednictwem wglądu w wewnętrzną, subiektywną perspektywę osoby badanej i na tej drodze „ogarnięcie" problemu, który jest ustosunkowaniem osoby do danego zdarzenia na tle innych zdarzeń i przeżyć. Podsumowując tę część rozważań dotyczących proponowanego modelu badań, należy jednak zaznaczyć, że hermeneutyka nie proponuje metody rozumianej jako zbiór reguł pozwalających uzyskać zamierzony wynik. „Bra kuje" tu algorytmicznych zasad postępowania badawczego, nie zawiera kry teriów poprawności i zasadności działań. Swój kształt uzyskuje każdorazowo w zetknięciu z osobą. Jest poszukiwaniem, propozycją wymagającą od badacza bycia, otwartości, rozumienia. Określa taki obszar badawczy, który ujawnia indywidualność i subiektywność jednostki. Nie pretenduje do rangi jedynej czy też uniwersalnej drogi w poszukiwaniach badawczych. Stanowi podejście, które ukazuje odmienną od tej znanej i uznanej perspektywę w widzeniu człowieka i jego problemów, albowiem „jesteśmy w sytuacji wędrowców. Każdy z nas ma prawo do metody, własnego odkrycia, do widzenia prawdy z własnego punktu widzenia. Jesteśmy na drodze" (Tischner, 1989, s. 169).
VII. Program badawczy 1. Pytania badawcze Przedmiotem pracy jest zagadnienie wzajemnego związku przeżywania macierzyństwa w poszczególnych jego fazach ze zmianą systemu znaczeń i spo sobu życia jednostki. Nadrzędnym celem jest zarysowanie koncepcji teore tycznej dotyczącej dynamiki wewnętrznych przeżyć kobiet, które stają się matkami. Opisanie treści i struktury procesów indywidualnego przeżywania macierzyństwa oraz wyłonienie na tej podstawie systemów znaczeń określa jących realizowany sposób życia wymaga dotarcia do subiektywnych proce sów dziejących się w kontekście zmian fizjologicznych podczas ciąży, porodu i okresu poporodowego. Tak szerokie potraktowanie obszaru zainteresowań badawczych pozwoli — jak sądzę — wyłonić treści dominujące w przeżywaniu macierzyństwa, treści o charakterze doraźnym, epizodycznym czy treści stanowiące tło oraz umożliwi ustalenie powiązań między nimi, ewentualne zachodzenie na siebie czy prze nikanie. Badanie procesów subiektywnych wymaga również uwzględnienia ich niejednolitej, zmieniającej się w poszczególnych etapach macierzyństwa kom pleksowej zawartości obejmującej zarówno procesy poznawcze jak też emo cjonalne, intuicyjne, wyobrażeniowe itd. o różnym zakresie, zasięgu i charak terze. Uchwycenie różnorodnych związków między zachodzącymi procesami przeżywania stanowi ważny, choć trudny problem pracy. Dokonana „penetracja" ma w rezultacie służyć uwyraźnieniu obrazu subiektywnych procesów mają cych swoje uzasadnienie (w indywidualnych znaczeniach) i swoje konsekwencje (w sposobie życia). Szeroko potraktowany problem ujęcia ważnych subiektywnych doświadczeń związanych z byciem matką stanowi zatem połączenie trzech aspektów życia psychicznego: sposobu życia — przeżyć — znaczeń. Wyznacza więc specyficz ne cele badawcze. Chodzi o poznanie treści i struktury przeżyć związanych z byciem matką na poszczególnych etapach macierzyństwa, treści i struktury znaczeń będących podstawą takich, a nie innych przeżyć, oraz treści nowych znaczeń, a także zróżnicowań, relacji i wzajemnych konfiguracji pojawiających
100
Program badawczy
się w całym systemie znaczeń. Ostatecznie chodzi o poznanie powodów dyna mizmu zmian w sposobie życia, jako psychologicznej konsekwencji przemian w indywidualnym systemie znaczeń, dokonujących się w toku przeżyć. Zarysowany tak szeroko obszar zainteresowań badawczych, wynikający z przyjętych założeń teoretycznych, wyznacza konkretne pytania o randze pro blemów badawczych: 1. Jaka jest treść przeżyć związanych z macierzyństwem? 2. Jakie znaczenia leżą u podstaw tych przeżyć? 3. Jakie nowe przeżycia i znaczenia pojawiają się w kontekście przeżywa nia macierzyństwa na poszczególnych etapach?
2. Metody badawcze Poszukując narzędzi badawczych, które spełniają warunki wyznaczone przez przyjęty hermeneutyczny model badawczy, konieczne jest zaakceptowa nie ogólnych wymogów metodologicznych, jakie powinny one spełniać: Po pierwsze: nie narzucać formy i sposobu ujęcia problemów będących przedmiotem zainteresowania. Nie nakładać na badanego formy określonej przez badającego. Stąd powinna wynikać ich przydatność i wartość badawcza — w „pojemności" mieszczącej wielość, różnorodność indywidualnych ujęć i sposobów traktowania tego samego problemu, jakim jest przeżywanie macie rzyństwa. Po drugie: stymulować i inspirować osoby badane do indywidualnego ujęcia zakreślonego jedynie najogólniej zagadnienia. To osoba badana dzięki wyko rzystaniu proponowanych metod, co postaram się pokazać dalej, generuje zakres, rodzaj, treść i charakter problemów badawczych, określa obszar badawczy interesujący dla badacza. Tak więc osoby badane ostatecznie określają kontury i szczegóły przedmiotu badania. Po trzecie: umożliwić rejestrację przede wszystkim zachodzących procesów, nie tylko stanów. Obszar problematyki badawczej obejmuje bowiem zakres zjawisk przede wszystkim o charakterze procesów rozciągniętych w czasie, których specyfika ujawnia się właśnie dopiero przy takim procesualnym potrak towaniu. Perspektywa procesualna wymaga więc wykorzystania metod dających takie możliwości poznawcze. W punkcie wyjścia, dobierając metody do własnych badań, wziąwszy pod uwagę wymienione warunki, zrezygnowałam z metod standaryzowanych, np. kwestionariuszowych, sugerujących badanemu m.in. sposób ujęcia i traktowania danego zagadnienia przez badacza przez formę i sposób formułowania twier dzeń, do których badany ma się ustosunkować. Dodatkowym argumentem prze mawiającym za rezygnacją z tego typu metod był fakt, że rejestrują one przede wszystkim stan w aktualnym momencie, nie zaś zachodzące procesy.
Metody badawcze
101
Wychodząc z tych przesłanek oraz hermeneutycznych założeń badawczych wykorzystuję w badaniach, w celu uzyskania odpowiedzi na postawione pytania badawcze, — metodę autobiograficzną w formie dialogu hermeneutycznego jako pod stawową metodę badawczą; — zmodyfikowaną wersję Koła Shalita jako metodę uzupełniającą. Zastosowanie proponowanych metod ma służyć: — zrekonstruowaniu autobiografii oraz na tym tle odtworzeniu, opisaniu i zinterpretowaniu treści przeżyciowych oraz wyłaniających się z nich znaczeń związanych z doświadczaniem macierzyństwa, podlegających przemianom w róż nych fazach ciąży i okresu poporodowego, na tej podstawie opisanie sposobu rozumienia własnego macierzyństwa (metoda autobiograficzna w formie dia logu hermeneutycznego); — odtworzeniu, opisaniu i zinterpretowaniu obszarów zaangażowań, podej mowanej i realizowanej aktywności oraz postępowania, czyli sposobu życia w różnych fazach ciąży i okresu poporodowego (zmodyfikowana wersja Koła Shalita).
2.1. Dialog hermeneutyczny w badaniu psychologicznym W badaniu psychologicznym, opartym na zasadach hermeneutyki, chodzi 0 to, by znaleźć taką formę aktywności poznawczej, która umożliwiłaby auten tyczne rozumienie osoby. Taka możliwość istnieje w dialogu. Egzemplifikacją każdego rozumienia jest dla Gadamera rozmowa, w której następuje uchwycenie indywidualnego sensu na tle subiektywnie ujętej biografii. Formuła rozmowy badacza z osobą badaną jest tu narzędziem podsta wowym, gdyż właśnie na płaszczyźnie dialogu dokonuje się proces poznania (Węgrzecki, 1992). Podstawą dialogu między badaczem a osobą badaną jest założenie, że się nie wie. Dialog pozorny polega na udowadnianiu własnych racji, przekonaniu, że wie się lepiej. Jeśli badacz sądzi, że wie lepiej, to nie może zadawać wówczas takich pytań, które czynią problematycznym to, co wydaje się oczywiste, jasne 1 nieproblematyczne. Na tej drodze celem jest indywidualny opis przeżyć oso by badanej, subiektywna interpretacja faktów prowadząca i zbliżająca bada cza i badanego do wyłonienia znaczeń stanowiących osobowe kryterium inter pretacji. Następuje odkrycie indywidualnego kontekstu przeżyć — tego, co jest w nich charakterystyczne i ważne. Odkrycie osobowego kontekstu przeżyć dokonuje się dzięki temu, że w dia logu osoba badana ujmuje zjawiska, posługując się własnym systemem znaków językowych, rozwija te aspekty wypowiedzi, które według niej są ważne. To
102
Program badawczy
osoba badana nadaje w dialogu swój kształt opowiadanym zdarzeniom. Aby jednak poznać doświadczenia drugiej osoby, należy zrozumieć, co ona o nich mówi. By ten cel osiągnąć, słowom przez nią wypowiedzianym badacz musi nadawać to samo, co ona znaczenie, posługiwać się tym samym „kodem", uwzględniając oprócz warstwy językowej także pozawerbalną (ton głosu, gesty). Chodzi więc o to, by badacz i osoba badana mówili do siebie, a nie obok siebie. Wypowiedzi osoby mogą w różnym stopniu oddawać treść, mogą być ujęciem mniej lub bardziej adekwatnym bądź czasami zupełnie nieadekwatnym, lecz zawsze autentycznym. Osoba badana wybiera bowiem z wielu możliwości opisów zdarzeń taki sposób opowiadania, który według niej jest zrozumiały, skraca lub wydłuża pewne części opowiadania istotne z jej punktu widzenia. Jej sposób opowiadania jest zbliżony do indywidualnego sposobu przeżywania rozumianego jako Schelerowska „tendencja do ujmowania świata w określonej formie" (zob. Giza, 1991). Niekiedy samopoznanie dostarcza pełnego wglądu, natomiast trudności stwarza nadanie odpowiedniego kształtu językowego. Po twierdzają to np. kolejne próby formułowania wypowiedzi, jak również odrzu canie każdej z nich uznanej za niezadowalającą. Okazuje się, że pełne uchwy cenie przeżycia jest dla osoby badanej niełatwe. Zadaniem badacza jest wówczas zachęcanie osoby badanej do adekwatnego według niej ujęcia zjawisk. Dialog wymaga więc szczególnej „postawy" badawczej, o której pisze Ricoeur: „trzeba wierzyć, aby rozumieć, i trzeba rozumieć, by wierzyć" (cyt. za: Tischner, 1989, s. 179). Nie znaczy to, że badacz musi akceptować czy aprobować wypowiadane sądy, natomiast powinien rejestrować je i to, jak są one przedstawiane. Co więcej, powinien także zdawać sobie sprawę, że wobec innego badacza, w innej sytuacji i warunkach osoba badana mogłaby opo wiedzieć swoją historię w odmienny sposób. Tematycznie dialog może dotyczyć całego życia lub koncentrować się na konkretnym problemie umieszczonym jednak, zgodnie z postulatem herme neutycznym, na tle przeszłości i wyobrażanej przyszłości. Autobiografia, stano wiąc zasadniczy temat badania bądź też punkt odniesienia dla specyficznego problemu, opiera się na przeżyciach samego autora i z tej perspektywy czyni jego osobę zrozumiałą. Osoba badana objaśnia własne życie według indywidual nego klucza, stąd też jest to adekwatne dopełnienie dialogu hermeneutycznego. Uzasadnione jest więc wykorzystanie etapów metody autobiograficznej w dia logu hermeneutycznym. W tym ujęciu dialog jest niejako formą, która wypełnia się treścią autobiograficzną.
2.1.1. Charakterystyczne cechy dialogu hermeneutycznego Dialog wykorzystywany w badaniu psychologicznym ma swoją specyfikę. W swym ogólnym kształcie bliski jest wywiadowi i rozmowie psychologicznej.
Metody badawcze
103
Dialog określa więc nie nowe i oryginalne zjawisko w psychologii, lecz kładzie nacisk na pewne cechy rozmowy między dwiema osobami. Nie zamierzam wyznaczać ścisłych i precyzyjnie określonych granic między dialogiem, roz mową i wywiadem (choć być może da się takie ustalić). Należy jedynie zaznaczyć, że wywiad i rozmowa, jak podaje Gerstmann (1980), służą do zbierania materiału o faktach związanych z ludzką aktywnością i wyzna czającymi ją czynnikami . Dialog natomiast zmierza przede wszystkim do ujawnienia i wyłonienia sposobu interpretacji doświadczeń życiowych, wycho dząc poza ustalenie „faktów" i „czynników". Zamierzam przede wszystkim uwyraźnić przynajmniej niektóre specyficzne cechy dialogu wynikające z przy jęcia założeń hermeneutycznych, nie wnikając, na ile są one w danym momencie tożsame z rozmową bądź wywiadem. 1. Dialog należy do metod oglądu nie zaś, co jest istotne, do metod we ryfikacji hipotez. Dialog jest niestandaryzowany. W tym sensie nie ma z góry określonego, sztywnego schematu postępowania badawczego. Nie ma reguł dotyczących np. kolejności zadawania pytań, ich liczby i sposobu sformu łowania. Dialog jest plastyczny, dostrajany do indywidualności badanej osoby. Aczkolwiek zawiera „orientacyjne punkty" (problemy, zagadnienia), wokół których koncentrują się badacz i osoba badana, to jednak różny może być np. sposób dochodzenia do nich. 1
2. Dialog jest otwarty. Dialog nie określa z góry i nie ogranicza zakresu oraz „głębokości" poruszanych tematów. Ich penetracja jest uzależniona przede wszystkim od osoby badanej. Ona decyduje bowiem o stopniu ujawnienia swoich przeżyć, o języku i stylu dialogu. 3. Dialog jest dynamiczny. Oznacza to, że jego cechą charakterystyczną w punkcie wyjścia jest asymetria określająca relację między badaczem a ba danym, w punkcie dojścia zaś następuje wyrównanie tej asymetrii i osiągnięcie swoistego stanu symetrii. W praktyce chodzi o to, aby badacz we wstępnej części dialogu zapytujący osobę badaną stymulował ją do rozwinięcia istotnych wątków. Badacz jest osobą poznającą. W tym sensie dialog nie jest jedynie sposobem uzyskiwania specyficznych informacji, ale wspólnym poszukiwaniem i poszerzaniem pola świadomości osób prowadzących rozmowę dotyczącą istotnego dla nich problemu. W następnych etapach prowadzonej rozmowy następuje „negocjowanie" znaczeń, w czasie którego badacz upewnia się co do trafnego, z punktu widzenia badanego, widzenia zjawisk i ich interpretacji. 4. Dialog kładzie nacisk na wyjątkowość, niepowtarzalność każdej roz mowy. 1
Obie te „techniki" — rozmowa i wywiad — różnią się tym, że uczestnikiem rozmowy jest osoba badana, w wywiadzie zaś może brać udział osoba dostarczająca danych o aktywności tejże osoby badanej, przy czym wielu autorów zamiennie używa obu tych określeń, traktując np. wywiad jako rozmowę psychologiczną.
104
Program badawczy
2.2. Metoda autobiograficzna Metoda autobiograficzna czyni przedmiotem dialogu między badaczem a osobą badaną opowiedzianą przez osobę historię jej własnego życia oraz/lub na tym tle umieszczony problem (Denzin, 1990; Rosenthal, 1990; Bertaux,1990; Helling, 1990; Schutz, 1990). Indywidualna biografia może zatem zostać po traktowana jako temat (biography as a topie), gdzie zainteresowanie badacza koncentruje się na znaczeniach przypisywanych zdarzeniom umieszczonym przez osobę w autobiografii i strukturze tych znaczeń bądź też jako środek (biography as a me ans) służący do umieszczenia pewnego indywidualnego doświadczenia na tle autobiograficznym. Skoro — jak wspomniano — system znaczeń ujawnia się w przeżywaniu i sposobie życia człowieka, zatem śledzenie i interpretacja subiektywnych przeżyć oraz indywidualnego sposobu życia pozwala zrekonstruować indywidualne znaczenia oraz daje wyobrażenie o ich treści i strukturze (por. Żurko, 1995). Metoda autobiograficzna spełnia ten wymóg, przedstawiając doświadczenia danej osoby tak, jak ta osoba interpretuje te doświadczenia (Helling, 1990), oraz odwołuje się do historycznego wymiaru człowieka, uznając, że człowiek nie tyle „jest", co „staje się" w ciągu całego życia. Pozwala więc na badanie pewnego interesującego dla badacza, ale i dla badanego, fenomenu psycholo gicznego przez pryzmat subiektywnie ujmowanej biografii, innymi słowy kon centruje się na „doświadczeniach życiowych zanurzonych w rozwijającym się procesie, który badacz chce poddać interpretacji" (Denzin, 1990, s. 68). W tym sensie metoda autobiograficzna jest narzędziem służącym do zbierania danych subiektywnych dotyczących pewnego problemu z uwzględnieniem czasu i zmienńości historycznej osoby badanej. Przedstawiane w autobiografii doświadczenia są bowiem podyktowane indywidualnym wyborem, którego kryterium są indy widualne znaczenia i w perspektywie których interpretowana jest przeszłość, teraźniejszość i wyobrażana przyszłość, lecz jednocześnie na jej kształt mają wpływ zmieniające się w czasie okoliczności. Tym samym stanowi ona proces, w którego obrębie wciąż na nowo, być może wciąż inaczej, zjawiska są przed stawiane. Metoda autobiograficzna ma bowiem charakter przede wszystkim retrospek tywny, ale także aktualny-bieżący i prospektywny, co w pewnym stopniu decyduje o jej specyfice w odróżnieniu od innych metod. Przenikanie się oraz uwzględnienie różnych perspektyw czasowych pozwala na wielokrotne i wielo aspektowe ujęcie problemu. Widzenie problemu z różnych punktów czasowych koryguje hierarchię istotności; pewne elementy zostają uwypuklone, opraco wane niejako „od nowa" przez bieżące i antycypowane zdarzenia i doświad czenia, ujawniając tym samym ich autentyczny — ze względu na daną osobę — sens i znaczenie.
Metody badawcze
105
Reasumując, można powiedzieć, że celem zastosowania metody autobio graficznej jest uzyskanie materiału będącego możliwie pełnym zapisem uczest nictwa w łańcuchu zdarzeń oraz rejestracją procesu gromadzenia doświadczeń p^źeTpódmiot autobiografii. Jest to historia własnego „ja" w stosunku do jakiegoś wydarzenia lub przeżycia, ujawniająca się dzięki zastosowaniu dialogu hermeneutycznego. Albowiem naczelną zasadą dialogu hermeneutycznego nadającego formę tak rozumianej metodzie autobiograficznej jest — jak wspomniano — ciągłe stwa rzanie osobie badanej możliwości „personalizowania" pytania, odnoszenia do indywidualnego układu odniesienia. Metoda ta bowiem w proponowanym hermeneutycznym ujęciu akcentuje wyzwalanie subiektywnych refleksji doty czących zdarzeń mających miejsce w życiu osoby badanej. Programowa i po stulowana niestandaryzacja umożliwia dodatkowo badanemu ujęcie jego wła snych pojęć w subiektywnym kontekście, rozszerzanie lub skracanie odpowiedzi na pewne pytania. Odpowiedzi zaś muszą być rozpatrywane w kontekście zadawanych pytań i pytań następnych. Materiał autobiograficzny zbierany jest w trzech przenikających się etapach, których granice są płynne. Ich wyróżnienie jest przede wszystkim zabiegiem technicznym. Przedstawione dalej ogólne dyspozycje są precyzowane w zależ ności od specyficznych potrzeb badawczych, a każdorazowo badanie ma cha rakter zindywidualizowany. I e t a p : Badacz prosi badanego o opowiedzenie historii swojego życia. Badany rekonstruuje swoje doświadczenie, odpowiadając na jak najbardziej ogólne i nie zawierające wątku problematy żującego pytanie, np. „proszę, opo wiedz o swoim życiu", lub inne o podobnym charakterze. Z nielicznych możliwości opisów zdarzeń lub sekwencji zdarzeń musi on wybrać elementy, które są niezbędne, aby słuchający rozumiał go, musi uszcze gółowić informacje i zająć wobec nich swoje stanowisko. Zadaniem badającego jest tutaj podtrzymywanie narracji i zachęcanie badanego do rozwinięcia historii według własnego ujęcia. Osobie badanej pozostawia się tym samym całkowitą dowolność w wyborze opowiadanych wątków biograficznych oraz w strukturze wypowiedzi. Wynika to z przyjętego założenia, że kolejność sekwencji w wypowiedzi badanego, a więc kolejność przedstawiania poszczególnych wątków autobio graficznych ma związek z teorią własnego życia (Rosenthal, 1990). Jest to istotne także dlatego, że analizie i interpretacji podlega, oprócz treści, forma i struktura narracji. Zwraca się uwagę na to, by badacz w tej fazie badania nie zadawał, poza pierwszym ogólnym pytaniem, dodatkowych pytań aż do wyraź nego zakończenia przez badanego opowiadanej historii. Dopiero wówczas badacz może przystąpić do „penetracji" problemu badawczego, kiedy badany zaznaczy, że opowiedział swoją historię (przez np. taki wskaźnik: „to wszyst ko", „tak właśnie było").
106
Program badawczy
II e t a p: Po opowiedzeniu przez badanego historii życia możliwe jest zadawanie pytań związanych bezpośrednio z problemem badawczym. Prosi się wówczas badanego o opowiedzenie przeżyć związanych z przebiegiem okreś lonych zdarzeń, gdyż takie postępowanie umożliwia umiejscowienie i zloka lizowanie wybranego do badania zagadnienia na tle całego życia. Również na tym etapie badacz prosi badanego o uzupełnienie niejasnych fragmentów wyłaniających się z I części, o dodatkowe informacje na temat wątków mar ginalnie potraktowanych, a istotnych z punktu widzenia problemu badawczego, czy też o rozwikłanie sprzeczności, które się ujawniły. Następuje zintegrowanie pewnych informacji, skonkretyzowanie innych, uszczegółowienie. Metoda autobiograficzna odnosi się na tym etapie do wybranego wycinka indywidualnej autobiografii. III e t a p: Po dwóch pierwszych fazach opisowych badany interpretuje wspólnie z badaczem opisane wcześniej przeżycia. Ustalają wówczas wspólną perspektywę w widzeniu danego problemu, a badany w tej fazie staje się teo retykiem własnego życia. Rozwija i opisuje prawidłowości i zależności w obrę bie doświadczeń i przeżyć wcześniej opisanych, także odnosząc je do teraź niejszości oraz ewentualnie uwzględnionej i projektowanej przyszłości. Ta część metody obejmuje pytania typu „dlaczego", argumentacje i uogólnione komen tarze. Istotne jest, by pytania „prowokujące" relacje argumentatywne zadawać po fazie I i II — opisowej, gdyż istnieje uzasadniona obawa, że osoba, która zaangażowała się wcześniej w wypowiedzi argumentatywne nie będzie skłonna opisywać doświadczeń, koncentrując się przede wszystkim na uzasadnieniu postrzeganych zależności.
2.2.1. Metoda autobiograficzna na tle innych, pokrewnych metod psychologicznych Metoda określona jako autobiograficzna jest wykorzystywana w różnych wersjach w badaniach psychologicznych jak również istnieje wiele metod utożsamianych lub kojarzonych z metodą autobiograficzną. Chcąc uniknąć za rzutu o „plagiat" czy też o niczym nieuzasadnione mnożenie metod, sformu łowanie i wyróżnienie specyficznych cech metody stosowanej w badaniach pozwoli na uwyraźnienie własnego podejścia oraz wskazanie jednocześnie na niektóre możliwe płaszczyzny odniesień do proponowanej metody. Oto niektó re z różnic między metodą autobiograficzna a pokrewnymi metodami psycho logicznymi: 1. Metoda autobiograficzna może być przede wszystkim utożsamiana z róż nymi wersjami metody psychobiograficznej, często też określanej jako psychobiografia, tzn takiej, w której indywidualną biografię poddaje się analizie psycho logicznej (Runyan-McKinley, 1992). Wspólną cechą metody psychobiograficznej
Metody badawcze
107
i metody autobiograficznej jest prowadzenie analizy problemów badawczych na tle całego życia badanego (Runyan-McKinley, 1992; Włodarek, Ziółkowski, 1990), co wymaga uwzględnienia wymiaru historycznego, „osadzenia" badanego w perspektywie czasowej. Specyfika metody psychobiograficznej polega na dokonanej przez psychologa — na podstawie zgromadzonych materiałów — rekonstrukcji osobowości wybranej postaci w jej rozwoju z nawiązaniem do różnych faz jej życia, ze szczególną koncentracją na mechanizmach deter minujących czyny znane z biografii (Rzepa, 1992). Można powiedzieć, że jest to badanie i analiza historii indywidualnego życia, pełniąca w kontekście kon cepcji teoretycznej, do której się odnosi, funkcję wyjaśniającą i predyktywną. Metoda psychobiograficzna, co jest jej wyróżnikiem i jednocześnie niekwe stionowanym atutem, ma jednakże wiele wariantów zależnych od przedmiotu badania i stosowanych technik badawczych. Innymi słowy można ją dopaso wać do specyfiki problemu badawczego oraz osób badanych w zakresie rodzaju i głębokości zadawanych pytań, wykorzystaniu różnego rodzaju materiałów osobistych. Tym samym metoda ta przez brak ściśle określonych reguł procedu ralnych daje możliwość jej różnorodnego wykorzystania. Wynika to z propono wanego przez różnych autorów interdyscyplinarnego podejścia do problemu opisu, konceptualizacji i interpretacji przebiegu życia wykorzystującego możli wości stwarzane przez różne perspektywy teoretyczne. Badania psychobiograficzne integrują np. dane psychologiczne ze społecznymi, historycznymi, wykorzystują dorobek nauk politycznych i antropologii. Metoda określona jako psychobiograficzna opiera się tym samym na wielu źródłach danych: bezpo średnich (pamiętniki, kwestionariusze, testy, dokumenty urzędowe, wypowiedzi osoby badanej, informacje od członków rodziny) oraz pośrednich dostar czających informacji o osobie badanej jako przedstawicielu pewnej populacji (dokumenty zawierające statystyki, literatura na temat badanej populacji). Taka różnorodność danych empirycznych wymaga zastosowania różnych metod analizy — od ilościowych po jakościowe. Tym samym wyjątkowo nieostre pojęcie „metoda psychobiograficzna" nie odnosi się do pojedynczej metody rozumianej wąsko jako algorytm postępowania. Metoda określona bardzo ogólnie jako psychobiograficzna tworzy raczej kontinuum, podejmowane zaś w tych ramach badania są realizowane różnymi technikami wywodzącymi się z odmiennych tradycji teoretycznych i metodologicznych. Uogólniając, można powiedzieć, że cechą charakterystyczną ogólnie rozumianej metody psychobiograficznej jest jej daleko posunięty eklektyzm i szeroka wariantowość (por. Chmielewska-Kuczak, Frankanowski, 1995). Opisana metoda autobiograficzna różni się pod pewnymi względami od metody psychobiograficznej (w ujęciu najbardziej popularnym w psychologii proponowanym przez Runyan-McKinley). Podstawowa różnica między jednym a drugim ujęciem polega głównie na tym, że celem metody psychobiograficz nej jest wyjaśnienie mechanizmów, obiektywnych prawidłowości indywidual-
108
Program badawczy
nego rozwoju, natomiast celem metody autobiograficznej, zgodnie z przyjętym hermeneutycznym modelem poznania, jest dotarcie do wewnętrznego świata znaczeń podmiotu, uzasadniającego subiektywne doświadczenia i postępowanie osoby. W psychobiografii historia indywidualnego życia jawi się jako ciąg zdarzeń dających się udokumentować, obiektywnych faktów z biografii osoby, w me todzie zaś autobiograficznej kładzie się nacisk na subiektywną interpretację tychże faktów, zdarzeń tworzących indywidualną, subiektywnie interpretowaną drogę życiową jednostki. Wynikająca stąd opozycja między obiektywizmem, do którego aspiruje metoda psychobiograficzna, i subiektywizmem promowanym w metodzie auto biograficznej stanowiłaby o zasadniczej różnicy między obiema metodami, które niewątpliwie łączy —jak wspomniano — uwzględnienie historycznego wymiaru osoby. W tym kontekście metoda autobiograficzna stanowiłaby jeden ze spo sobów gromadzenia danych w metodzie psychobiograficznej, niewystarczają cy jednakże do rekonstrukcji obiektywnie potraktowanej historii życia jednostki i wymagającym weryfikacji. 2. Metoda autobiograficzna przez uwzględnienie i interpretację całego życia badanego lub najistotniejszych wydarzeń z jego życia jest zbliżona także do studium przypadku, które analogicznie jak i metoda psychobiograficzna ma wiele odmian (Jaworowska-Obłój, 1985). Studium przypadku (case study) jest metodą wywodzącą się z klinik psychiatrycznych, co zaważyło na jej specyfice. Jest zatem przede wszystkim wykorzystywane w psychologii klinicznej naj częściej w celach diagnostycznych na różnych etapach postępowania terapeu tycznego. Runyan-McKinley określa studium przypadku jako uporządkowaną prezentację informacji o życiu jednostki (Runyan-McKinley, 1992, s. 163). Utożsamia on studium przypadku z tzw. historią życia, którą traktuje jako próbę opisania rozwoju danej osoby w ramach kulturowych i nadania temu opisowi sensu teoretycznego. Jeżeli przyjąć za Runyan-McKinley, że studium przypad ku to forma porządkowania i prezentacji informacji o danej osobie i jej otocze niu, to metoda autobiograficzna przy tak pojemnym określeniu — przynajmniej w pewnej części, może zostać potraktowana jako jeden z wariantów studium przypadku. Można przyjąć, że metoda autobiograficzna jest szczególnym rodza jem studium przypadku, w którym badacza interesuje głównie relacja z własnej historii życia badanego, a przede wszystkim sposób interpretacji życia. Wspólne dla obu metod jest indywidualne, jednostkowe traktowanie przedmiotu badania. Jednakże metoda autobiograficzna wykracza w pewnym sensie poza to, co pro ponuje studium przypadku; zmierza bowiem do tego, by przez kontekst, ja kim jest opowiedziana przez badanego własna biografia, ukazać znaczenia leżące u podstaw interpretowanych indywidualnie zdarzeń. Poznanie subiektyw nej biografii ma zatem ułatwić zrozumienie, w jaki sposób ludzie interpretują to, co zdarza się w ich życiu. W tym sensie obie te metody różnią się, biorąc
Metody badawcze
109
pod uwagę cel, w jakim są stosowane, a co za tym idzie — sposób zastosowania. Studium przypadku służy bowiem przede wszystkim generowaniu wstępnych hipotez, weryfikowanych następnie przez np. korelacje między zmiennymi. Jest jedynie pierwszym krokiem do gromadzenia informacji o badanym. Z tego względu materiały badawcze wykorzystywane w studium przypadku powinny mieć różnorodny charakter (nie powinny ograniczać się np. do danych uzyska nych od osoby badanej); należy brać pod uwagę zarówno dane jakościowe, ale też i ilościowe (np. dane z wywiadu, wyniki testu) (Jaworowska-Obłój, 1985). W tym ujęciu metoda autobiograficzna stanowiłaby rozbudowaną tę część studium przypadku, która koncentruje się na subiektywnym aspekcie postrze ganej i interpretowanej przez badanego drogi życiowej. 3. Metoda autobiograficzna może być także kojarzona z portretem psycholo gicznym (Rzepa, 1992). Metoda ta, pokrewna metodzie psychobiograficznej i stu dium przypadku, ukazuje badaną osobę w uznanym przez badacza za najbardziej charakterystyczny lub szczególnie ważny określony moment czasowy. Tym samym badacz umieszcza badaną osobę również w przestrzeni fizycznej i spo łecznej typowej dla wybranego okresu życia, a więc w danym miejscu, w okreś lonej roli zawodowej lub społecznej itd. Portret to swoisty „moment biogra ficzny"; to wybrany przez psychologa „wygląd" portretowanej osoby odwo łujący się, jednakże — o ile badacz uzna to za konieczne — do praw czy też zasad rozwojowych. W tym ujęciu portret psychologiczny jest rodzajem czy formą diagnozy psychologicznej z pewnym uzupełnieniem tej ostatniej. Diag noza służy celom jednostkowym, portret psychologiczny zaś stanowi diagnozę na użytek powszechny (Rzepa, 1992). Różnice natomiast między metodą autobiograficzną i metodą portretu psychologicznego wiążą się ze sposobem ujęcia przedmiotu badania. O ile w portrecie badacz dokonuje wielostronnego oglądu i prezentacji osoby głównie w danym momencie czasowym, bez konieczności odwoływania się do jej indywidualnej historii, o tyle w metodzie autobiograficznej nacisk jest położony na ten aspekt — stawania się osoby. Zatem metoda autobiograficzna jest też portretem psychologicznym, który może stanowić w jej ramach pewien etap postępowania badawczego. Metoda auto biograficzna ma jednak pewien „naddatek" w postaci historycznego uzasad nienia portretu, umieszczenia go na tle autobiograficznym, opisania jego prze jawów w subiektywnym sposobie przeżywania, odniesienia do indywidualnego systemu znaczeń i odniesienia do realizowanego sposobu życia, co nie jest koniecznym warunkiem konstruowania portretu psychologicznego. 4. Metodzie autobiograficznej można także postawić zarzut, że jest ona imitacją rozmowy potocznej. Opowiadana i argumentowana autobiografia oraz na jej tle umiejscawiany problem badawczy jest rezultatem pewnej zaaran żowanej interakcji, lecz zarazem interakcji autentycznej. Ma ona charakter potoczny w tym sensie, że określa naturalny, bezpośredni i spontaniczny prze bieg interakcji między badaczem a osobą badaną w ramach określonych jed-
110
Program badawczy
nak przez ogólne wymogi poszczególnych faz w zakresie metody autobio graficznej. Reasumując, sądzę, że ukazane różnice w pełni uzasadniają wyodrębnienie metody autobiograficznej jako „narzędzia" wykorzystywanego w rozumiejącym (interpretacjonistycznym) modelu badawczym, realizowanym w wersji hermeneutycznej. Metoda autobiograficzna, będąc osadzoną w kontekście herme neutycznym przez wykorzystanie formuły dialogu, umieszczenie osoby w in dywidualnej czasowej perspektywie, spełnia wymogi opisanego wcześniej modelu badawczego i w tym sensie oraz w świetle wymienionych różnic ma status autonomicznej metody badawczej. Jednakże wymienione różnice ukazują powiązania metody autobiograficznej z innymi metodami psychologicznymi, świadczące o wspólnych korzeniach, pewnej integralności i komplementarności wymienionych sposobów gromadzenia materiałów empirycznych.
2.3. Przyjęta wersja metody autobiograficznej w formie dialogu hermeneutycznego Pierwsze badanie jest poprzedzone rozmową wstępną, uzupełnianą w razie konieczności na następnych etapach badania. Badany jest poproszony o wyra żenie zgody na nagrywanie dialogu na taśmę magnetofonową z zagwaranto waniem pełnej anonimowości i dyskrecji oraz poinformowany o tym, że nagranie magnetofonowe stosowane jest tylko dlatego, że pozwala zarejestrować pełen dialog oraz nie wymaga koncentracji badającego na notowaniu istotnych frag mentów, umożliwiając tym samym pełne uczestniczenie w rozmowie z badanym. Gdyby badany nie wyraził zgody na zapis magnetofonowy, dialog byłby re jestrowany pisemnie. Zasadnicze badanie opiera się na wyróżnionych wcześniej ogólnych 3 etapach metody autobiograficznej, dostosowanej do własnych po trzeb badawczych, realizowanej w formie dialogu hermeneutycznego. E t a p I. W pierwszym etapie ogólne pytanie „opowiedz o swoim życiu" zastąpiłam projekcyjną techniką — Linią Życia Jamesa F. Cherrego (1989) przedstawioną w The Grief Recovery Handbook. Step by Step Program for Moving Beyond Loss — dostosowaną do potrzeb własnych. Modyfikacji takiej dokonałam ze względu na ewentualne trudności związane z udzieleniem przez osobę badaną odpowiedzi na pierwsze bardzo ogólne i trudne pytanie wymagające autorefleksji oraz ze względu na wiążące się z tym ryzyko ograniczenia i skon centrowania się na standardowym życiorysie (nie zaś na interesujących mnie przeżyciach). Dlatego też zdecydowałam się na zastosowanie atrakcyjnej pod względem badawczym metody inicjującej i ułatwiającej kontakt z badanym, stanowiącej jednocześnie „pretekst" do ujawnienia i opisania własnych przeżyć. Ze względu na to, że Linię Życia sporządza badana osoba, zaangażowanie w tę czynność daje jej możliwość dokonania analizy subiektywnie postrzeganej
Metody badawcze
111
historii życia i refleksji. Dodatkowym walorem tej metody jest więc to, że ma ona wartość terapeutyczną; pozwala przełamać stereotypy myślenia i odczu wania własnej osoby. W moich badaniach Linia Życia służy do oznaczenia na linii dowolnej długości (rysowanej przez osobę badaną) i reprezentującej życie badanej, istotnych, mających dla niej znaczenie przeżyć oraz na następnej linii —przeżyć, które miały, według badanej, istotny wpływ na jej przeżywanie macierzyń stwa. Ułatwia to osobom biorącym udział w badaniach rozmowę o prze życiach związanych z macierzyństwem oraz umożliwia ich umieszczenie w szerokim kontekście przeżyć ujętych na tle autobiograficznym, a uznanych za istotne. E t a p II. W II etapie badana jest proszona o opisanie przeżyć związa nych z macierzyństwem (w odniesieniu do wyróżnionych sfer: biologicznej, społecznej, podmiotowej, metafizycznej), przy czym zakres tematyczny ujętych w dialogu obszarów ma charakter indywidualny i dostosowany jest do kolejnego etapu badania — aktualnej fazy ciąży i okresu poporodowego. E t a p III. W tej części dialogu każdorazowo w odniesieniu do aktualnego etapu badania, osoba badana dokonuje interpretacji i uzasadnia znaczenie przy pisywane macierzyństwu w kontekście opisywanych wcześniej przeżyć. Zgodnie z założeniami badawczymi liczba, sposób i forma zadawania pytań ma charakter zindywidualizowany, stąd możliwość jedynie ogólnego zakreślenia i naszkicowania tematów będących przedmiotem dialogu w ramach metody autobiograficznej.
2.4. Zmodyfikowana wersja Koła Shalita Metoda B. Shalita: Kwestionariusz Stylu Spostrzegania {Perceptual Organization and Reduction Questionnaire), określany w skrócie SPORQ lub Koło, należy do grupy metod niestandaryzowanych o szerokim zastosowaniu (Cza piński, 1985). Dostarcza wiele różnorodnych informacji na temat sposobu po strzegania i interpretacji przez człowieka dowolnie wybranego obszaru rze czywistości. Dzięki zastosowaniu tej metody można uzyskać dane dotyczące indywidualnej treści i właściwości formalnych wybranego do badań wycinka rzeczywistości lub tego, co i jak spostrzega osoba badana. Koło ma służyć: — jakościowej analizie treści spostrzeżeń i interpretacji dokonanej przez osobę badaną, odnoszących się do określonego obszaru, — oszacowaniu stopnia strukturalizacji, sposobu postrzegania przez daną osobę wyodrębnionego aspektu rzeczywistości. Jako metoda służąca do pomiaru indywidualnych — treściowych i for malnych — aspektów spostrzegania, Koło może mieć różnorodne zastosowanie
112
Program badawczy
— jak twierdzi Shalit — zarówno kliniczne, jak i eksperymentalne. Charak teryzuje się dostatecznym stopniem rzetelności (Czapiński, 1985). Dodatkowo zaś eksponowanie subiektywnych spostrzeżeń osób badanych, prostota, łat wość stosowania, wielowariantowość w zależności od potrzeb badawczych, heurystyczny charakter metody stanowią atuty, które zadecydowały o jej wykorzystaniu w prowadzonych badaniach. Pomimo to pojawia się pytanie, jak połączyć propozycję Shalita z badawczym ujęciem hermeneutycznym. Punkt wyjścia proponowany przez Shalita wydaje się dogodną płaszczyzną do modyfikacji jego metody zgodnie z przyjmowanymi założeniami badaw czymi. W planowanej przeze mnie wersji Koło ma służyć przede wszystkim opi saniu i interpretacji sposobu życia osób badanych (to znaczy: sfer zaanga żowania, aktywności podejmowanej przez badaną, jej postępowania) oraz su biektywnemu przypisaniu wyróżnionym obszarom indywidualnego znaczenia i wartościowości — nasycenia afektywnego w odniesieniu do teraźniejszości na każdym etapie badania (aneks — zał. 1). Pierwszym zadaniem osoby badanej jest podanie i zinterpretowanie sfer zaangażowań, obszarów aktywności i jej postępowania w odniesieniu do prze szłości: Co Cię absorbowało, angażowało, czemu poświęcałaś czas w przeszłości — zanim zaszłaś w ciążę? Następnie w odniesieniu do każdego etapu badania każdorazowo w zmodyfikowanej wersji Koło ma następującą postać pytania otwartego: Co Cię teraz angażuje, absorbuje, czemu aktualnie poświęcasz najwięcej czasu? Ponieważ, jak twierdzi Shalit, wypisywanie kolejno poszczególnych ele mentów w formie listy może zniekształcać ocenę ich względnej wagi, autor zaproponował neutralną z tego punktu widzenia formę koła, w której żadna pozycja nie jest graficznie wyróżniona. W związku z tym kolejność, w jakiej zostanie zapisany dany czynnik, nie ma wpływu na ocenę jego względnej wagi. Liczba segmentów, na które zostanie podzielone koło, nie jest narzucona i za leży od tego, ile i jakie obszary aktywności i zaangażowań wyróżni badany. Ta część badania została dodatkowo rozbudowana w stosunku do pierwotnej wersji proponowanej przez Shalita i rozszerzona o dodatkowy zakres zagadnień realizowanych w formie omówionego wcześniej dialogu hermeneutycznego, odnoszących się szczegółowo do obszarów zaangażowań, aktywności i postę powania badanego. Poszerzenie o aspekt treściowy metody Shalita pozwala na głębszą penetrację interesujących mnie zagadnień dotyczących realizowanego sposobu życia. Następnym zadaniem badanego jest porangowanie wyróżnionych obszarów od subiektywnie najważniejszego do najmniej istotnego dla niego. Rangowanie tutaj dokonywane uwzględnia występowanie rang wiązanych. Kolejnym kro kiem jest dokonanie przez badanego oceny każdego wyróżnionego obszaru w wymiarze afektywnym: czy i w jakim stopniu jest on pozytywny (dobry) dla
Sposób przeprowadzenia badań
113
osoby bądź negatywny (zły). Badany ma tu do dyspozycji skalę 5-punktową (przy czym możliwe jest i tutaj przypisywanie poszczególnym obszarom rang wiązanych): + +, +, 0, - , - - . W badaniu nie stosuje się żadnego limitu czasowego. Szczegółowa instrukcja, zmodyfikowana do potrzeb własnych badań, dosto sowana jest do wielokrotnego wykorzystania na poszczególnych etapach badania ciąży i okresu poporodowego. Rezultatem zastosowania w tej wersji Koła jest refleksja osoby badanej nad tym, w jakie obszary była i jest zaangażowana; jakie rodzaje aktywności w ich ramach podejmowała i podejmuje oraz jakie to miało i ma dla niej znaczenie afektywne. Procedura ta jest powtarzana wielokrotnie na poszczególnych eta pach ciąży i okresu poporodowego. Wielokrotne, na poszczególnych etapach macierzyństwa, zastosowanie me tody powinno pozwolić na uchwycenie autentycznych aspektów realizowanego sposobu życia, podlegającego dynamicznym zmianom podczas ciąży i okresu poporodowego.
3. Sposób przeprowadzenia badań Badania są wieloetapowe. Każdy etap badawczy, odnoszący się do kolej nych, wstępnie zaproponowanych 5 faz macierzyństwa (I, II, III trymestr ciąży, 6 tydzień po porodzie, 4-6 miesiąc po porodzie), zawiera obie metody badawcze: zaproponowaną wersję metody autobiograficznej realizowanej w formie dialogu hermenutycznego (dostosowaną do aktualnego etapu badania) oraz zmody fikowaną wersję Koła Shalita (także dostosowaną do aktualnego etapu badania). Chcąc uchwycić bowiem przemiany w zakresie przeżyć i znaczeń oraz sposobu życia na różnych etapach macierzyństwa, konieczne jest badanie wielokrotne, w różnych fazach ciąży i okresu poporodowego. Zinterpretowane przeżycia na poszczególnych etapach macierzyństwa i wyłaniające się na ich podstawie znaczenia zostaną odniesione do obszarów zaangażowań, podejmowanej aktyw ności i postępowania badanych. Kolejność metod nie jest przypadkowa. Metoda autobiograficzna w formie dialogu hermeneutycznego z wykorzystaniem w jej pierwszej fazie metody Linii Życia (która ma na celu zainicjowanie kontaktu z osobą badaną, opisanie przez nią jej historii życia, wprowadzenie do zasadniczych części badania) umożliwia badanemu zwerbalizowanie własnych przeżyć i wreszcie ich inter pretację dokonywaną wspólnie z badaczem. Przedłużeniem metody autobio graficznej i jej dopełnieniem jest zmodyfikowana wersja Koła Shalita dosto sowana do badania indywidualnego sposobu życia, pozwalająca zrekonstruować sfery zaangażowania i aktywności oraz postępowanie badanego. W tym kontek ście Koło w proponowanej wersji stanowi zamknięcie pewnej całości na każdym z etapów badania.
114
Program badawczy
Należy jeszcze raz podkreślić, że obie metody w wersji zaproponowanej dalej spełniają warunki hermeneutycznego modelu badawczego i wydają się najbardziej adekwatne, eksponując subiektywność i w prezentowanym ujęciu wewnętrzny punkt odniesienia. Dodatkowo wynikiem tych badań może być sprawdzenie rzadko stosowanej w badaniach psychologicznych metody autobio graficznej i określenie jej przydatności. Przedstawiam przykładowy przebieg spotkań (w odniesieniu do każdej z osób badanych cykl spotkań został ustalony indywidualnie). Przewidywałam następującą kolejność badań z uwzględnieniem adekwatnego zakresu zagadnień ujętego w bloki tematyczne na każdym etapie badawczym: I e t a p , przeprowadzony w I trymestrze ciąży obejmuje: — I, II, III etap metody autobiograficznej w formie dialogu hermeneutycz nego (zrekonstruowanie autobiograficznych przeżyć, na tym tle umieszczenie przeżyć związanych z macierzyństwem, odnoszących się do pierwszych mie sięcy ciąży oraz ich interpretacja w kontekście autobiografii i nakreślenie wy obrażanej przyszłości), — dostosowaną do tego etapu badania wersję Koła Shalita (odtworzenie i opisanie obszarów zaangażowań, podejmowanej aktywności i postępowania osoby przed zajściem w ciążę oraz aktualnie). II e t a p , przeprowadzony w II trymestrze ciąży obejmuje: — II, III etap metody autobiograficznej w formie dialogu hermeneutycznego (odtworzenie, opisanie i zinterpretowanie przeżyć i zdarzeń z czasu między pierwszym i drugim badaniem, opisanie i interpretacja aktualnych przeżyć oraz nakreślenie projektów przyszłości), — dostosowaną do tego etapu badania wersję Koła Shalita (odtworzenie i opisanie aktualnych obszarów zaangażowań, aktualnie podejmowanej aktyw ności i postępowania osoby). III e t a p, przeprowadzony w III trymestrze ciąży obejmuje: — II, III etap metody autobiograficznej w formie dialogu hermeneutycznego (odtworzenie, opisanie i zinterpretowanie przeżyć i zdarzeń z czasu między drugim a trzecim badaniem, opisanie i interpretacja aktualnych przeżyć oraz nakreślenie projektów przyszłości), — dostosowaną do tego etapu badania wersję Koła Shalita (odtworzenie i opisanie aktualnych obszarów zaangażowań, aktualnie podejmowanej aktyw ności i postępowania osoby). IV e t a p , przeprowadzony około 6-8 tygodni po porodzie obejmuje: — II, III etap metody autobiograficznej w formie dialogu hermeneutycznego (odtworzenie, opisanie i zinterpretowanie przeżyć i zdarzeń z czasu między trzecim i czwartym badaniem, ze szczególnym uwzględnieniem porodu, czasu
Osoby badane
115
bezpośrednio przed porodem i po porodzie, opisanie i interpretacja aktualnych przeżyć oraz nakreślenie projektów przyszłości), — dostosowaną do tego etapu badania wersję Koła Shalita (odtworzenie i opisanie aktualnych obszarów zaangażowań, podejmowanej aktywności i po stępowania osoby). V e t a p : przeprowadzony 4-6 miesięcy po porodzie obejmuje: — II, III etap metody autobiograficznej w formie dialogu hermeneutycznego (odtworzenie, opisanie i zinterpretowanie przeżyć i zdarzeń z czasu między czwartym i piątym badaniem, opisanie i interpretacja aktualnych przeżyć oraz nakreślenie projektów przyszłości), — dostosowaną do tego etapu badania wersję Koła Shalita (odtworzenie i opisanie aktualnych obszarów zaangażowań, aktualnie podejmowanej aktyw ności i postępowania osoby).
4. Osoby badane Planowałam przeprowadzenie badań w grupie 20 kobiet. Stosunkowo nie wielka liczba osób badanych była uwarunkowana przede wszystkim czaso chłonnością pojedynczego badania oraz koniecznością wielokrotnego badania jednej osoby. Przypomnę, że interesowało mnie to, jak przeżywają pierwsze macierzyń stwo współczesne, najczęściej spotykane matki — kobiety zamężne w wieku od 19 do 34 lat, będące w pierwszym trymestrze pierwszej ciąży (potwierdzonej przez lekarza) o prawidłowym, niepatologicznym przebiegu, wyrażające chęć wzięcia udziału w badaniach. Podane ogólne kryteria podporządkowane zostały tym wymogom: 1. Planowane badania zamierzałam przeprowadzić wśród kobiet dorosłych, które według statystyk medycznych, najczęściej w tym przedziale wiekowym zachodzą w ciążę i rodzą pierwsze dziecko (Rocznik Statystyczny, 2000) 2. Kobiety zamężne, mając ustabilizowaną sytuację społeczną przez sformalizowany związek z ojcem dziecka, w sposób znaczący mogą różnić się, jak pokazują dane empiryczne (Augustyniak-Brągiel, 1988), od kobiet pozo stających w związku nieformalnym i od kobiet samotnych. Ta populacja kobiet zamężnych statystycznie najczęściej stanowi populację matek (Rocznik Sta tystyczny, 2000). 3. Przeprowadzenie badań wśród kobiet, które są w pierwszej ciąży i je szcze nie rodziły ma swoje uzasadnienie w szczególnym znaczeniu pierwszego macierzyństwa, a zwłaszcza pierwszego roku bycia matką (Rostowski, 1991; Bielawska-Batorowicz, 1990; Gloger-Tippelt, 1988; Budrowska, 2000). Także wyrazistość, specyfika i wyjątkowość procesów wówczas zachodzących, jak
116
Program badawczy
wskazują dane z literatury, wpływa w sposób szczególny na zmiany w psychice kobiety. 4. Zamierzałam rozpocząć prowadzenie badań w grupie kobiet o normalnym przebiegu pierwszej ciąży w trzech pierwszych miesiącach jej trwania. Chodzi bowiem o uchwycenie procesów zachodzących w najwcześniejszych etapach ciąży. Ideałem byłoby dotarcie do kobiet już w pierwszym lub drugim miesiącu ciąży; jednakże przewidywane przeze mnie trudności w znalezieniu takich osób badanych (niepotwierdzona przez lekarza ciąża, nieujawnianie własnego stanu) „wymuszają" rozszerzenie grupy osób badanych w punkcie wyjścia do kobiet również w trzecim miesiącu ciąży. Jednakże badanie przeprowadzone w pierw szym trymestrze ciąży i wśród kobiet, które spodziewają się pierwszego dziecka, pozwoli — jak sądzę — na uchwycenie procesów psychologicznych mających szczególne znaczenie już w początkowych fazach ciąży. 5. Normalny, niepatologiczny przebieg ciąży jest zgodny z założeniem pracy dotyczącym badania przeżyć u kobiet nie mających problemów gineko logicznych ze względu na to, że jak można wnioskować na podstawie danych z literatury (Bielawska-Batorowicz, 1990) przeżycia kobiet z obu grup mogą różnić się w sposób znaczący. Także potwierdzenie ciąży przez lekarza gine kologa ma zapobiec ewentualnemu (aczkolwiek prawdopodobieństwo takiej sytuacji jest niewielkie) przeprowadzeniu badania wśród kobiet z tzw. ciążą urojoną. 6. Wyrażona chęć wzięcia udziału w badaniach oraz motywacja do badań niezwykle istotna w każdym badaniu psychologicznym była wyjątkowo ważnym kryterium doboru osób do prowadzonych przeze mnie badań. Z wielu względów (badanie wieloetapowe — czas trwania kontaktu około 18 miesięcy, czaso chłonne, wymagające poruszenia kwestii intymnych, bardzo osobistych) w ba daniach miały wziąć udział kobiety wyrażające spontaniczną chęć uczestni czenia w nich wobec osób trzecich proszonych wcześniej o poinformowanie o tego typu badaniach. Angażując osoby trzecie do „zaaranżowania" pierwszego spotkania z potencjalną osobą badaną, chciałam uniknąć sytuacji bezpośredniej presji. Kobiety poinformowane o naukowym i anonimowym charakterze badań oraz o czasie ich trwania, wyrażające chęć wzięcia w nich udziału, zostały dodatkowo zapewnione o możliwości wycofania się z badań w dowolnym wy branym przez siebie czasie.
VIII. Realizacja programu badawczego 1. Charakterystyka badanej grupy Badania rozpoczęłam w grupie 20 zamężnych kobiet w wieku od 20 do 34 lat znajdujących się w pierwszym trymestrze pierwszej ciąży (na ogół w drugim i trzecim miesiącu ciąży). W badaniach wzięły udział tylko te osoby, które zapewnione o anonimowym charakterze prowadzonych badań oraz poinformowane o sposobie i czasie ich trwania wyraziły chęć uczestniczenia w nich. Zostały one poinformowane jednocześnie o możliwości wycofania się z badań w dowolnie wybranym przez siebie czasie. Badane zostały poproszone także o wyrażenie zgody na nagrywanie prowadzonych rozmów na taśmę magnetofonową. Wszystkie osoby biorące udział w badaniach wyraziły zgodę na użycie w trakcie badań dyktafonu i do konanie zapisu magnetofonowego badania. Spośród 20 osób, z którymi rozpoczęto badania, do ostatecznej analizy za kwalifikowano materiały badawcze uzyskane w wyniku przeprowadzonych badań w grupie 13 kobiet w wieku od 20 do 34 lat, studiujące i z wyższym wykształceniem, zamieszkałe we Wrocławiu. Zakwalifikowałam tylko te materiały, które stanowiły pełen zapis minimum pięciu spotkań obejmujących przynajmniej zaplanowany czas trwania badań (tzn. od pierwszego trymestru ciąży do ukończenia przez dziecko przynajmniej 6 miesiąca życia) z jednym wyjątkiem (badanie zostało ukończone wcześniej, lecz pomimo to włączone do analizy — uzasadnienie takiego kroku znajduje się w rozdz. XI). Szczegółowe dane na temat wieku i wykształcenia badanych zawiera tab. 1. Do analizy nie zostały włączone materiały niepełne, pochodzące z mniej niż pięciu spotkań, nie obejmujące swoim zasięgiem zaplanowanego czasu trwania badań. Tak było w przypadku 7 osób. Przyczyny, które spowodowały niedokończenie rozpoczętych badań są następujące: — zmiana miejsca zamieszkania już podczas trwania badań i związany z tym brak kontaktu z osobą badaną — 6 osób, — rezygnacja z uczestnictwa w badaniach — 1 osoba.
Realizacja programu badawczego
118
Tabela 1. Charakterystyka badanej grupy Wykształcenie Wiek
niepełne wyższe
20-22
1
23-25
2
wyższe ekono miczne
wyższe tech niczne
1
1
29-31
3
Razem w grupach wiekowych
4
1
1
1
1
1
2
3
2
1
5 2
32-34 Razem wg grup wykształ cenia
wyższe humanis tyczne
1
1
26-28
wyższe medyczne
wyższe artys tyczne
1
1
1
2
13
2. Przebieg badań Badania zostały przeprowadzone zgodnie z przedstawionym programem badawczym (rozdz. VII). Prowadzone były indywidualnie, a czas ich trwania był różny. Odbywały się w trakcie 5 spotkań, a w przypadku czterech osób — od 6 do 8 spotkań. Cztery bowiem spośród badanych kobiet inicjowały spotkania już po „formalnym" zakończeniu badań. Każde przeprowadzone badanie odbywało się w trakcie spotkania trwającego od 1 do 3 godz. W rezultacie wszystkie zrealizowane badania odbyły się w trakcie 77 spotkań i zostały zarejestrowane na kasetach magnetofonowych. Przed rozpoczęciem właściwych badań odnotowywałam takie dane, jak: wiek, wykształcenie, stan zaawansowania ciąży. Rejestrowałam także dane dotyczące przebiegu ciąży po zapoznaniu się z kartą przebiegu ciąży, a po porodzie — z książeczki zdrowia dziecka dane dotyczące przebiegu porodu oraz stanu zdrowia dziecka zaraz po urodzeniu. Były to: — wiek, — informacje na temat ciąży (miesiąc, przebieg ciąży), a na następnych etapach badania informacje na temat przebiegu porodu i okresu poporodowego, — informacje z karty przebiegu ciąży (na następnych etapach badania z książeczki zdrowia dziecka), — miejsce zamieszkania — warunki mieszkaniowe, — miejsce zatrudnienia, — dane dotyczące ojca dziecka. Po pierwszym badaniu, a przed każdym następnym, przesłuchiwałam taś mę z poprzedniego badania. Prosiłam w trakcie następnego spotkania badaną
Transkrypcja danych
119
o uzupełnienie ewentualnych niejasności. Każde badanie, poza zakresem tema tów badawczych ujętych w planie badań, kończyło się pytaniem: „czy jest je szcze coś, co nie zostało poruszone w trakcie naszej rozmowy, a co jest według Ciebie ważne?". Jeśli w danym momencie nic się badanej nie nasuwało, proszona była o ewentualne zanotowanie istotnych według niej kwestii, które sobie przypomniała. Prosiłam także badane o bezpośredni kontakt przed ustalonym terminem następnego spotkania, jeśli uznają to za konieczne. Dwie spośród badanych ini cjowały wcześniejsze spotkanie w czasie bezpośrednio przed porodem, a bez pośrednio po porodzie obie już wymienione badane i dodatkowo jeszcze jed na. Było to spowodowane, jak twierdziły badane, potrzebą podzielenia się swoimi refleksjami, emocjami, opiniami w czasie bezpośrednio poprzedzającym ważne i oczekiwane wydarzenie, jakim był dla badanych poród, potrzebą potwierdzenia własnych odczuć i napięć związanych z opieką nad noworodkiem bezpośrednio po porodzie, potrzebą uzyskania informacji dotyczących opieki nad noworodkiem. Na zakończenie badań wszystkie kobiety, które wzięły w nich udział, były informowane o możliwości ewentualnego spotkania, o ile wyrażą taką chęć, z czego — jak już wspomniałam — skorzystały cztery osoby. Badania, tak jak zaplanowałam, były prowadzone najczęściej w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego, ale także w domach osób badanych. Przeprowadzenie badań poza Instytutem Psychologii przede wszystkim w IV fa zie prowadzonych badań (bezpośrednio po porodzie) było związane z koniecz nością stałej opieki matki nad dopiero co urodzonym dzieckiem. Wiązało się to z pewnymi trudnościami związanymi np. z ograniczeniem czasu trwania badania lub jego znacznym przedłużeniem ze względu na konieczność zajęcia się niemowlęciem. Możliwa była wówczas bezpośrednia obserwacja badanej np. podczas pielęgnacji i karmienia noworodka.
3. Transkrypcja danych Całościowe badanie (obejmujące każdorazowo zestaw obu metod wykorzys tywanych w odpowiedniej wersji dostosowanej do aktualnego etapu badaw czego) zapisywane jest, jak już wspomniałam, na taśmie magnetofonowej. Na tej podstawie badanie zostało dokładnie odtworzone — wiernie spisane w języku standardowym, z zarejestrowaniem całości artykulacji (efekty pozawerbalne, intonacja) obu osób biorących udział w badaniu z odnotowaniem wahań, pauz, częściowego pokrywania się wypowiedzi, powtórzeń, mówienia w sposób niezdecydowany itd.). Zarejestrowane pełne badanie w postaci tekstu stanowi materiał badawczy, który został poddany analizie psychologicznej.
IX. Opracowanie materiałów badawczych Dzięki zastosowaniu metody autobiograficznej w formie dialogu herme neutycznego oraz zmodyfikowanej wersji Koła Shalita uzyskany w wyniku transkrypcji „tekst", stanowiący odbicie subiektywnego doświadczenia, wymaga spełnienia warunku „integralności" badacza. Ta sama osoba zbiera bowiem da ne i opracowuje je. Nie ma sztywnego podziału na fazę zbierania i opracowy wania materiału. Łączy je faza negocjowania, stanowiąca III — końcową część dialogu w metodzie autobiograficznej. Potrzeba poznania tego, jak dana osoba przeżywa zdarzenia zachodzące w jej życiu, niesie ze sobą konieczność opowiedzenia się za analizą herme neutyczna. Przypomnę: poznać osobę — zrozumieć „tekst" wyłaniający się z dialogu między badaczem a osobą badaną, to „zdawać sobie sprawę z tego, kim osoba jest, czym naprawdę żyje, ku czemu zmierza" (Węgrzecki, 1992, s. 112). Nie istnieje jednak żaden uniwersalny kod czy algorytm reguł interpretacyjnych, według którego badacz mógłby odszyfrować „tekst" będący rezultatem dia logu. Interpretacja za każdym razem jest indywidualna, a hermeneutyka umo żliwia rozważenie wypowiedzi właśnie ze względu na jej indywidualny, nie powtarzalny charakter. Rozumienie jest pierwotnie rozumieniem języka (przez słowo, ale także ekspresję uczuć i nastrój), a dopiero w oparciu o nie rozumieniem psycho logicznym. W tym sensie każda wypowiedź wyraża specyficzny sposób widzenia świata i przeżywania go: „Język okazuje się tu narzędziem na usługach indy widualności" (Ricoeur, 1989, s. 197). W rozumieniu następuje więc przenikanie interpretacji językowej i psychologicznej. Obie interpretacje odwołują się wzajemnie do siebie i wzajemnie się uzupełniają. Należy więc znaleźć „pokre wieństwo" między formą językową a jej treścią psychologiczną. Rozumienie nie polega na przeniknięciu wszystkich szczegółów życia osoby badanej, lecz na odkryciu najistotniejszych znaczeń lub inaczej swoistych „determinant" jej życia, a więc sensu, jaki ona sama nadała swemu życiu. „Należy odkryć plan, wydarzenie, czynność, emocje, związek, cel bądź uczucie
Etapy opracowania i strategie analizy
121
nadające życiu osoby badanej główny, naczelny sens. Trzeba zrozumieć, iż ów plan, czynność, wydarzenie lub uczucie będą nierozerwalnie splecione z cen tralnymi strukturami życia podmiotu. Będą celem, który chce osiągnąć, posiąść lub od którego chce się wyzwolić. Są obiektem nadającym naczelne, głębokie znaczenie jego życiu i pracy" (Denzin, 1990, s. 58). W rezultacie uzyskana subiektywna perspektywa osób badanych staje się niezbędnym punktem wyjścia do konstruowania uogólnień teoretycznych, w ra mach których następuje przełożenie indywidualnego języka na język kategorii psychologicznych, przy czym badacz powinien sobie zdawać sprawę, że doko nywana przez niego interpretacja ma określony przez niego samego charakter, ponieważ narzuca on swego rodzaju jednostronność rekonstrukcji: „zawsze możliwe jest jeszcze odniesienie tego samego zdania w rozmaity sposób do tych lub innych zdań uznanych za kluczowe w tekście" (Ricoeur, 1989, s. 165). Istnieje zatem możliwość wielokrotnego odczytywania tekstu, każdorazowo ukazująca inne, głębsze aspekty rekonstruowanego obszaru rzeczywistości. Jest to zgodne z metodologicznym wymogiem przestrzegania zasady „koła herme neutycznego", tzn. spiralnego przechodzenia od niejasnego i wieloznacznego fragmentu uzyskanego tekstu do ukazania jego wyraźnego znaczenia w ogól niejszym kontekście. Stąd też uzasadnione jest wielokrotne stawianie pytania: Jakie mogą być inne konteksty znaczeniowe, w ramach których można jeszcze interpretować dane przeżycie? Analogicznie czytając kilkakrotnie tę samą książ kę, dostrzegamy i odkrywamy nowe treści do tej pory nieodsłonięte. Ta swoistość interpretacji powoduje, że ma ona charakter domysłu. Jej uprawomocnienie następuje przez ukazanie charakteru związku między postępowaniem osoby (zewnętrznym komponentem znaczeń) a przeżyciami (ich wewnętrznym kompo nentem) oraz przez wskazanie, że w świetle wiedzy badacza (w tym też w od wołaniu do obiektywnych danych biograficznych) ta interpretacja jest bardziej prawdopodobna niż inne.
1. Etapy opracowania i strategie analizy materiałów badawczych W świetle tych rozważań zarysowują się kolejne kroki badawcze, spełniające warunki hermeneutycznej interpretacji. Proponowana metoda analizy prowadzi w głąb: od powierzchniowego traktowania tekstu, do głębszej penetracji odsła niającej warstwę pozapowierzchniową — indywidualną. Jest to etap postępowania otwarty, pozostawiający wiele miejsca dla badacza w zakresie pomysłów interpretacyjnych i opracowania psychologicznego oraz psycholingwistycznego tekstu będącego zapisem całościowego badania. Zada niem badacza jest ustalenie za pomocą uprawomocnionych reguł, na co pod względem psychologicznym wskazuje wypowiedź badanego. W niej bowiem
122
Opracowanie materiałów badawczych
ujawnia się sposób rozumienia faktów i zjawisk, własnej osoby. Zasadne wydają się zatem następujące etapy opracowywania materiałów badawczych oraz mieszczące się w ich ramach specyficzne strategie analizy: I etap: Eksploracja Opis powierzchniowej strony języka Na etapie eksploracji dokonywany jest opis powierzchniowej strony języka, w którym bierze się pod uwagę następujące aspekty: — płynność narracji, — długość i stopień skomplikowania zdań, — stopień konwencjonalności używanych przez osobę wyrażeń, — stopień koncentracji na warstwie faktograficznej w opisach przeżyć, relacji z przemyśleń, argumentacji itp. lub też będących ich kombinacją w ra mach poszczególnych sekwencji. Wyróżnienie sekwencji Pierwszy etap postępowania badawczego stanowi wstępny „ogląd" uzys kanego materiału. Postępowanie na tym etapie polega na wyodrębnieniu po szczególnych fragmentów — sekwencji czy też segmentów budujących całość opisywanych przez osobę doświadczeń. Należy więc wyróżnić (zaznaczyć w tekście czy też wypisać) kolejno przedstawiane wątki tematyczne, posługując się językiem osoby badanej. Rezultatem postępowania badawczego jest więc w pierwszym rzędzie ułożenie planu sekwencji narracyjnych. Chodzi o to, by ogarnąć na tym etapie jak najwięcej aspektów badanego obszaru, ponieważ nie wiadomo, które okażą się istotne. Kryteriami sekwencji są: narracyjne „elementy zmiany ramy" — zmiana tematu, czyli wyrażenia sygnalizujące zakończenia opowiadanego fragmentu i zamiar przejścia do następnego („i tak się to wtedy zakończyło") lub zmiana stylu narracji (argumentowanie, składanie relacji, opis itd.). Jest to pierwsze czytanie tekstu, odtworzenie świata przedstawionego. Zabieg ten jest możliwy dzięki zastosowaniu reguły wielokrotnej segregacji danych (wielokrotnemu czytaniu). I I etap: Analiza Analiza sekwencyjna Celem analizy sekwencyjnej jest rozłożenie tekstu na językowe oraz psycho logiczne elementy i na tej drodze zrekonstruowanie „jednostek przeżyciowych" — tematów — zgodnie z ich psychologicznym znaczeniem dla osoby badanej. Tekst podzielony na sekwencje i zawarte w ich ramach tematy analizowano, biorąc pod uwagę: długość poszczególnych sekwencji, kolejność, rozłożenie tematów w ramach poszczególnych sekwencji, powiązania między nimi, kon teksty, w jakich się pojawiają. Na tym etapie analizowana jest także „zawartość" treściowa — tematyczna — poszczególnych sekwencji. Koncentracja osoby badanej na określonych przeżyciach i aspektach analizowanych doświadczeń
123
Etapy opracowania i strategie analizy
ukazuje to, co osoba uważa za ważne w jej własnej teorii życia. Teza ta jest zgodna z twierdzeniem Rosenthal (1990), że narracja własnego doświadczenia jest zbliżona do przeżywania tego doświadczenia. ""-»»......... :
Zestawienie frekwencji związków między tematami Zestawienie tematów powiązanych ze sobą oraz ich frekwencji w tekście pozwala na określenie tych aspektów indywidualnych doświadczeń, które są ze sobą powiązane. Tym samym zabieg ten umożliwia przyjrzenie się temu, co określa kontekst przeżyć, do którego osoba badana najczęściej się odwołuje, pryzmat, przez który kategoryzuje doświadczenia. Zabieg ten stanowi uzupeł nienie analizy sekwencyjnej. Analiza autokomentarzy: autoprezentacji i autoidentyfikacji Analiza autokomentarzy (autoprezentacji i autoidentyfikacji) jest uzupeł nieniem wymienionych wcześniej strategii analitycznych. W kolejności są wypisywane wyrażenia towarzyszące zaimkowi „ja" wystę pującemu w różnych formach lub jego substytuty (autoprezentacje). Tworzony jest w ten sposób inwentarz autoprezentacji. Wyodrębnione autoprezentacje ukazują sposób rozumienia i definiowania własnej osoby oraz jego przemiany w kontekście subiektywnych doświadczeń. Autoprezentacje mogą dotyczyć następujących elementów doświadczenia osoby: działań, ocen, postaw, wy obrażeń, uczuć, przymusu, potrzeb, decyzji czy możliwości. Autoidentyfikacje natomiast, tzn. wyrażenia towarzyszące zaimkowi „my" występującemu w różnych formach oraz jego substytuty (inwentarz auto identyfikacji) umożliwiają zrozumienie tego, jak osoba badana interpretuje rolę innych w swoim życiu i wpływ, jaki mają na nią. Odniesienie autoidentyfikacji do różnych aspektów doświadczenia osoby badanej pozwala na zrozumienie tego, w jakich sferach identyfikuje się ona z innymi ludźmi i jakie mają oni dla niej znaczenie. Analiza związków znaczeniowych: pole semantyczne Kolejnym krokiem na tym etapie postępowania badawczego jest badanie związków znaczeniowych słów uznanych za szczególnie ważne w tekście i/lub najczęściej używanych przez osobę badaną. Dla wyróżnionego słowa konstruuje się pole semantyczne poddawane następnie psychologicznej interpretacji. Wyznaczenie pola semantycznego umo żliwia ustalenie siatki relacji badanego słowa w obrębie grupy wyrazów, a dzię ki temu odkrycie znaczenia tego słowa. Pole semantyczne dla wybranego do analizy słowa zakreśla się przez wypisanie z tekstu następujących związków badanego słowa: określeń danego słowa, asocjacji (powiązań pozytywnych z danym słowem), opozycji (powiązań negatywnych z danym słowem) oraz działań podmiotu i działań na podmiot (Robin, 1988). Tak zakreślone pola semantyczne wokół słów znaczących w tekście określa indywidualne sfery znaczeń — siatki powiązań, które „w języku ogólnym mają
124
Opracowanie materiałów badawczych
niekiedy luźny związek z badanym wyrazem, lecz w analizowanym tekście występują regularnie w nieomal bezpośrednim otoczeniu" (Robin, 1988, s. 257). W rezultacie sporządzone pole semantyczne ujawnia językowy sposób ujęcia i interpretacji przez osobę badaną pewnego obszaru istotnego z punktu widzenia analizowanego problemu badawczego. I I I etap: Synteza Na tym etapie następuje złożenie rezultatów analiz dokonanych na wcześ niejszych etapach (I — opis powierzchniowej strony języka, wyróżnienie sekwencji; II — analiza sekwencyjna, zestawienie frekwencji związków między tematami, analiza autokomentarzy: autoprezentacji i autoidentyfikacji, analiza związków znaczeniowych: pola semantyczne). Chodzi o to, by stosując różne strategie analizy popatrzeć z różnych perspektyw na materiał badawczy, a na stępnie zebrać wyniki tych analiz w spójną całość. Efektem tego zabiegu jest nakreślenie intrapsychicznego obrazu osoby, naszkicowanie sposobu prze żywania przez nią zdarzeń na tle autobiograficznym. Ostatecznie chodzi więc o skonstruowanie spójnej całości, interpretując wyniki analizy, eksponując ka tegorie istotne w relacji do mniej istotnych. Następnie należy odnieść ową całość do wyników uzyskanych przez badaną osobę w Kole Shalita. Odtworzenie na tej drodze sposobu życia (sfer zaan gażowania i aktywności podejmowanej przez osobę badaną) stanowi dopełnienie wniosków wyprowadzonych wcześniej na podstawie wymienionych strategii analizy tekstu. Takie postępowanie badawcze zmierza do zestawienia dwóch istotnych aspektów: „przeżywania" i „działania", które wspólnie określają indywidualny wzór znaczeniowy doświadczeń związanych z macierzyństwem.
X. Analiza wybranego wywiadu 1
Osoba badana — informacje biograficzne Lat 25. W chwili rozpoczęcia badań była w 3 miesiącu ciąży. Zamężna od 10 miesięcy. Ciąża przebiegała prawidłowo, poród nastąpił o czasie siłami natury, stan matki i syna po porodzie określony został jako dobry. Oboje wypisani zostali ze szpitala w czwartej dobie po porodzie. Ostatnie badanie miało miejsce 6 miesięcy po urodzeniu dziecka. Narratorka spędziła dzieciństwo w małej miejscowości na Dolnym Śląsku. Ma trzech braci. Jej rodzice są nauczycielami. Będąc na ostatnim roku studiów uniwersyteckich rozpoczęła studia na politechnice. Po ukończeniu studiów na uniwersytecie rozpoczęła pracę jako nauczycielka. Przez około 2 lata przed zawarciem związku małżeńskiego działała aktywnie w studenckim Kole Turys tycznym. Po ślubie razem z mężem zamieszkali u rodziców męża, natomiast po urodzeniu dziecka przenieśli się do samodzielnego mieszkania. W chwili rozpoczęcia badań narratorka pracowała od dwóch lat w szkole jako nauczycielka i jednocześnie kończyła drugi kierunek studiów. Miesiąc po porodzie wróciła na uczelnię, a po ukończeniu przez dziecko 4 miesięcy pod jęła pracę w dużej firmie. W czasie trwania ostatniego badania pracowała od 2 miesięcy. Warunki badania Badanie odbywało się w Instytucie Psychologii (4 spotkania) i w domu osoby badanej (2 spotkania) i zostało zarejestrowane na taśmie magnetofonowej. Transkrypcja wywiadów obejmuje 61 stron. Zachowanie osoby badanej w trakcie badania Osoba badana zgodziła się na wywiad od razu. Zadawała wiele pytań dotyczących celu prowadzonych badań. W trakcie badania była spokojna, spontanicznie rozwijała podejmowane w trakcie rozmowy wątki.
1
Badana wyraziła zgodę na publikację i wykorzystanie w pracy materiałów badawczych; zostały zmienione imiona własne.
126
Analiza wybranego wywiadu
Analiza materiałów badawczych Analiza powierzchniowej strony języka Pierwszym krokiem w prowadzonej analizie materiałów badawczych była analiza powierzchniowej strony języka całości tekstu. Zwraca uwagę koncen tracja narratorki na warstwie faktograficznej w pierwszym wywiadzie, natomiast w kolejnych, stopniowe przechodzenie do opisów przeżyć, relacji z przemyśleń, interpretacji zdarzeń przy ograniczeniu opisów zdarzeń. Narracja jest płynna, wypełniają ją zdania przede wszystkim złożone, często pojawiają się określe nia i sformułowania zindywidualizowane, niekonwencjonalne, pełne ekspresji. Chcąc niejednokrotnie uwiarygodnić swoją opowieść (szczególnie w pierwszym wywiadzie) i przywołać dodatkowe argumenty, wtedy kiedy narratorka uważa to za konieczne, odwołuje się do przeszłości „zakłócając" tym samym chro nologię opisywanych zdarzeń. Tego typu zakłócenia zostały zaznaczone strzał kami w tabelach, które znajdują się w aneksie (zał. 3). Objętość tekstu, łatwość, z jaką narratorka opowiada o sobie i swoich doświadczeniach jest wyrazem silnej i sygnalizowanej przez badaną potrzeby podzielenia się nimi. Badanie I miało miejsce w pierwszym trymestrze ciąży i dotyczyło do świadczeń autobiograficznych mających znaczenie dla osoby badanej. Wyróżnienie sekwencji Po sporządzeniu dokładnej transkrypcji wywiadu podstawowym krokiem prowadzonej analizy było badanie struktury wypowiedzi przez wyróżnienie tzw. sekwencji, czyli wyraźnych całości występujących w tekście. Kryteriami wyróż nienia sekwencji były zmiany tematów i/lub zmiany stylu prezentacji (wysu wanie argumentów, składanie relacji, opis, narracja). Przypomnę, że takie podejście do tekstu wynika z założenia, że w auto biografii osoba badana nie streszcza wszystkich wydarzeń, jakie miały miejsce w jej życiu, lecz wybiera te, które miały dla niej samej istotne znaczenie. Tym samym autobiografia traktowana jest jako orientacyjna matryca systemu znaczeń osoby, w której doświadczenia ujmowane są selektywnie — oddzielane są elementy subiektywnie istotne od nieistotnych. Opowiadający nie tylko wybiera pewne opowieści w celu skonstruowania spójnej kompozycji zgodnej z teorią własnego życia, ale także poszczególne opowiadania ujmuje jako nierozłączne elementy stanowiące całość (Rosenthal, 1990). Dlatego też analiza opowiadania pozwala prześledzić motywy i interpretacje kierujące badanym. Stąd też należy zwrócić uwagę na to, czego dotyczą poszczególne sekwencje, jaka jest ich struktura, zawartość, kolejność. Wyodrębnienia sekwencji z tekstu dokonałam wspólnie z narratorka (pla ny wyodrębnionych sekwencji narracyjnych znajdują się w aneksie — zał. 2). Razem ustalałyśmy ogólny temat — tytuł sekwencji tak, aby oddawał on traf-
Analiza wybranego wywiadu
127
nie intencje badanej. Opowiedziana przez narratorkę historia życia powstała w oparciu o narysowaną przez nią Linię Życia. Zwraca uwagę fakt, że doświadczenia wyróżnione w Linii Życia (10 se kwencji) zostały następnie w trakcie ustalania planu sekwencji rozbudowane (27) przez wyeksponowanie niektórych aspektów tych doświadczeń mających dla narratorki szczególne znaczenie. Przykładowo pierwszy element Linii Życia („brat") został w planie se kwencji podzielony przez osobę badaną na trzy sekwencje (adaptacja w nowym środowisku, kontakty z rówieśnikami, przyjaźnie), również drugi element Linii Życia („szkoła — LO") został podzielony na pięć sekwencji (wybór szkoły, kłótnie z bratem, atmosfera w szkole, nawiązanie przyjaźni w nowej szkole, problemy związane z kontaktami z rówieśnikami). W ten sposób ujawniła się u narratorki potrzeba ukazania wieloaspektowego kontekstu opisywanych zdarzeń. Wśród wyróżnionych w pierwszym tekście 28 sekwencji (patrz aneks — zał. 2A) najdłuższe są te, które dotyczą zdarzeń z czasu szkoły średniej i studiów: sekwencja nr 10 dotycząca udziału osoby badanej w powstaniu grupy przyja cielskiej na początku szkoły średniej (33 wersy); sekwencja 11 — pierwsza sympatia (39 wersów); sekwencja 21 — organizacja i prowadzenie przez narratorkę obozu wędrownego w Słowacji (44 wersy), sekwencja 23 — praca w zarządzie Koła Turystycznego (31 wersów), sekwencja 24 — organizacja i prowadzenie obozu turystycznego w Austrii (32 wersy). Długość sekwencji (liczba wersów) wyraża stopień koncentracji osoby badanej na określonych wątkach, a tym samym może wskazywać na subiektywną ważność wyróżnionych w ten sposób doświadczeń. Potwierdzeniem takiego spostrzeżenia może być Linia Życia i wyróżnione w niej zdarzenia, które pokrywają się z najdłuższymi sekwencjami w tekście. W zdarzeniach, które zostały tak wyróżnione przez narratorkę, zwraca uwa gę fakt, że wymagały one od niej pełnego zaangażowania, aktywności i pod jęcia działania. W ten sposób są przez narratorkę opisywane i interpretowane. Analiza sekwencyjna Ułatwieniem zrozumienia tego, jak autorka interpretuje siebie i własne życie, może być analiza sekwencyjna. Jej celem jest rozłożenie tekstu na dające się wyodrębnić elementy (tematy, wokół których koncentruje się narracja) zgodnie z ich psychologicznym znaczeniem dla osoby badanej. Wyniki analizy sekwencyjnej zawarte w tabelach znajdują się w aneksie (zał. 3A). Rozłożenie tematów w ramach poszczególnych sekwencji, powracanie do niektórych tematów, powiązania między nimi mogą wskazywać na koncentra cję osoby badanej na określonych aspektach indywidualnych doświadczeń zna czących dla narratorki. Analiza sekwencyjna daje możliwość rozeznania w tym,
128
Analiza wybranego wywiadu
co osoba badana uważa za ważne w jej własnej teorii życia. Teza ta opiera się na założeniu, że narracja własnego doświadczenia jest zbliżona do przeżywania tego doświadczenia (Rosenthal, 1990). Wyodrębnienie sekwencji ujawniło, że najczęściej poruszanym tematem w tym wywiadzie była własna aktywność osoby badanej (temat ten pojawia się w 8 sekwencjach na 28), następnie trudne sytuacje, jakie były jej udziałem i z którymi musiała się zmierzyć (6 sekwencji na 28), wewnętrzna zmiana (dojrzewanie) (4 sekwencje na 28), plany i aspiracje (4 sekwencje na 28), kontakty z ludźmi (3 sekwencje na 28) i skuteczność w działaniu (3 sekwencje na 28). Na tej podstawie można przybliżyć sposób rozumienia przez narratorkę sytuacji trudnych i ich wpływu na nią. Można przypuszczać, że sytuacje trudne, problemowe ujawniające się na tle relacji z ludźmi stanowią dla narratorki wyzwanie, mobilizują do podjęcia działania i nadają jej życiu sens. Stają się pretekstem inicjującym aktywność. Planowanie, organizowanie, akcja, ruch, ak tywność i skuteczność w działaniu stają się motorem zachodzących wew nętrznych przemian. To właśnie w działaniu najpełniej wyraża się siła i nie zależność narratorki i z tej perspektywy kategoryzuje ona własne doświadczenia. Analiza frekwencji związków między tematami Następnym krokiem prowadzonej analizy było zestawienie frekwencji związków między tematami, stanowiące uzupełnienie analizy sekwencyjnej. Polega ono na zestawieniu tematów powiązanych ze sobą i ich frekwencji w tekście. Analiza frekwencji związków pokazała, że najczęściej podejmowane przez narratorkę tematy są ze sobą powiązane: trudne sytuacje — aktywność (tematy te powtarzają się w 3 sekwencjach), wewnętrzna zmiana — własna aktywność — trudne sytuacje (tematy te powtarzają się w 2 sekwencjach), plany i aspiracje — trudne sytuacje (tematy te powtarzają się w 2 sekwencjach), ojciec — aspiracje (tematy te powtarzają się w 2 sekwencjach), plany — organizowanie (tematy te powtarzają się w 2 sekwencjach; aneks — zał. 4A). Sekwencje ukazujące związek między sytuacjami trudnymi i własną aktyw nością osoby badanej są najdłuższe spośród omawianych (44, 30, 21 wersów), natomiast sekwencje, w których pojawia się temat planów i aspiracji, są krótsze (14, 13, 7 wersów). Takie powiązania potwierdzają wcześniej wyprowadzoną hipotezę interpretacyjną, że rolę sensotwórczego czynnika w życiu osoby badanej pełni zmaganie się z trudnościami życiowymi. Na podstawie przeprowadzonych analiz (wyróżnienie sekwencji, konteksty, w jakich się pojawiają, analiza sekwencyjna, analiza frekwencji związków) można zatem przyjąć, że obszar znaczeń charakterystyczny dla osoby badanej jest określony przez: własną aktywność, realizację planów, osiąganie zamie rzonych celów, samodzielne pokonywanie trudności, skuteczność w działaniu, potwierdzanie własnej niezależności.
Analiza wybranego wywiadu
129
Analiza autokomentaizy: autoprezentacji i autoidentyfikacji Uzupełnienia takiego sposobu interpretowania przez narratorkę własnego życia i siebie samej można poszukiwać, odwołując się do inwentarza autokomentarzy. Analiza autokomentarzy (autoprezentacji i autoidentyfikacji) jest uzupełnieniem wymienionych wcześniej strategii analitycznych (patrz aneks — zał. 5A). W kolejności wypisywane są wyrażenia towarzyszące zaimkowi „ja" występujące w różnych formach oraz jego substytuty. Wyodrębnione w ten sposób autoprezentacje ukazują sposób definiowania własnej osoby i zmiany w nim zachodzące pod wpływem ważnych dla narratorki doświadczeń. Auto prezentacje mogą dotyczyć różnych elementów doświadczenia osoby: działań, uczuć, postaw, ocen, wyobrażeń, powinności, możliwości, przymusu, potrzeb czy decyzji. Z kolei autoidentyfikacje, tzn. wyrażenia towarzyszące zaimkowi „my" występującemu w różnych formach oraz jego substytutów, umożliwiają zrozumienie tego, jak osoba badana interpretuje role innych osób w swoim życiu i wpływ, jaki na nią mają. Odniesienie autoidentyfikacji do różnych aspektów doświadczenia osoby badanej pozwala na zrozumienie tego, w jakich sferach osoba badana identyfikuje się z innymi ludźmi. Ich zestawienie umożli wia także orientację w tym, w jaki sposób badana przedstawia własną osobę i ustosunkowuje się do innych ludzi, jakie mają oni dla niej znaczenie. W uzyskanym materiale pierwsza osoba liczby pojedynczej (autoprezentacje) pojawia się przede wszystkim w aspekcie dostrzeganych zmian własnej osoby pod wpływem podejmowanych przez narratorkę działań (na przykład: „zaczęłam się robić poważna", „wyleczyłam się z jakichś tam uczuć", „strasznie się przej mowałam", „lubię mieć swoje zdanie"). Analizowane autoprezentacje ukazują badaną jako osobę aktywną, angażującą się, podejmującą samodzielnie decyzje, niezależną, działającą, co pozostaje w zgodzie z wcześniejszą hipotezą inter pretacyjną na temat traktowania przez badaną trudności jako wyzwań, a ich pokonywania jako źródła satysfakcji i sensu. Dla lepszego zrozumienia tej kwestii można prześledzić sekwencję doty czącą wyboru szkoły średniej. Ojciec badanej chciał, żeby córka — bardzo dobra uczennica — wybrała „szkołę z zawodem", tzn. technikum. Kiedy już narratorka napisała podanie, wówczas sama — niezależnie od decyzji ojca — postanowiła, że pójdzie do liceum ogólnokształcącego. W analizie autoidentyfikacji (pierwsza osoba liczby mnogiej) na uwagę zasługuje fakt, że pojawiają się one przede wszystkim w aspekcie różnych form aktywności planowanej i realizowanej wspólnie z przyjaciółmi z różnych okre sów życia („spotkaliśmy", „próbowaliśmy", „postanowiliśmy", „trzymaliśmy się", „ciągnęliśmy to"). Aby dokładniej określić wpływ innych osób na podejmowane przez narratorkę działania, można przeanalizować sekwencję nr 10 dotyczącą udziału badanej w powstaniu grupy przyjacielskiej. Narratorka koncentruje się na podejmowanych wspólnie z przyjaciółmi działaniach, np. wspólnych wy jazdach w góry i swoim udziale w tych zdarzeniach. Znamienne jest, że nie
130
Analiza wybranego wywiadu
wspomina o okolicznościach powstania grupy czy o innych zdarzeniach w tym czasie i dotyczących tej grupy, a rozgrywających się np. w szkole. Również okres studiów został przez badaną przedstawiony w postaci szczegółowej relacji ze wspólnego z przyjaciółmi planowania wyjazdów turys tycznych oraz relacji z działalności narratorki związanej z objęciem stanowiska prezesa studenckiego Koła Turystycznego. Można więc powiedzieć, że dla narratorki zewnętrzne okoliczności, miejsca, konkretne sytuacje nie są ważne i stanowią jedynie tło do ukazania własnej aktywności. Miejsce, które ma dla badanej osoby znaczenie i jest specyficznie traktowane, to góry. Góry, a właściwie aktywność związana z tym obszarem życia (chodzenie po górach, działalność w Kole, planowanie wycieczek) stanowią dla narratorki symbol jej aktywności, niezależności i samodzielności. Ważne jest więc dla niej nie to, co dzieje się wokół niej, ale to, co dzieje się dzięki niej i z jej udziałem. Właściwym punktem odniesienia do podejmowa nych przez badaną działań jest ona sama i inni — ważni dla niej ludzie. Dzię ki nim działaniom narratorki przypisane zostaje znaczenie. Inni ludzie do starczają narratorce argumentów potwierdzających jej działania, słuszność podjętych przez nią decyzji, potwierdzają jej sposób widzenia rzeczy i zdarzeń. Innymi słowy indywidualna aktywność znajduje potwierdzenie i uzasadnienie, jeżeli są w nią zaangażowane także inne osoby. One także kreują sytuację dzięki którym zmienia się narratorka (np. bracia, dzięki którym „łatwo nawiązywała kontakty", przyjaciele z liceum, z którymi chodziła w góry i „planowała różne rzeczy i przy okazji zmądrzała", pierwszy chłopak, dzięki któremu „zaczęła się robić poważna"). Sama badana podkreśla to w stwierdzeniu: „Myślę, że człowiek się zmienia w zależności od tego, z kim jest". Jednak autoidentyfikacje pojawiają się w analizowanym tekście 24 razy, autoprezentacje zaś 12 razy, co może potwierdzać spostrzeżenie, że to narratorka ostatecznie decyduje o podjęciu działania, dokonaniu wyboru i zmienia się, tym samym jej sposób interpretacji zdarzeń jest dla niej najważniejszy. Analiza związków znaczeniowych: pole semantyczne Przybliżeniem do zrozumienia tego, jak narratorka interpretuje zmiany zachodzące w jej życiu, jest badanie związków znaczeniowych słów uznanych za kluczowe w analizowanym tekście. Najprostszym kryterium znalezienia takich słów, jakim się posłużyłam, była frekwencja danego wyrazu. W oma wianym tekście za takie istotne słowo można uznać „życie". Występuje ono w tej części tekstu 14 razy. Dla niego skonstruowałam pole semantyczne. Wyznaczenie pola semantycznego (które jest jedną z postaci pola wyrazowego — leksykalnego) umożliwiło ustalenie siatki relacji badanego słowa w obrębie grupy wyrazów, a przez to ustalenie jego znaczenia psychologicznego. Pole semantyczne skonstruowałam przez wypisanie z tekstu następujących związków badanego słowa: określeń, asocjacji, opozycji, działań podmiotu i działań na podmiot oraz jego ekwiwalentów.
Analiza wybranego wywiadu
131
W omawianym tekście analiza pola pokazała, że określenia analizowanego słowa w odniesieniu do czasu zanim narratorka zaszła w ciążę charakteryzuje pozytywny wydźwięk emocjonalny (było ono „wyważone, poukładane, rozsąd ne, poustawiane". Liczba asocjacji (związków pozytywnych) przewyższająca liczbę opozycji (związków negatywnych) oraz wyszukane w tekście działania na podmiot (działania narratorki kształtujące jej życie) pokazują, że rozsądne poukładanie życia ma dla narratorki duże znaczenie dla podejmowanej przez nią aktywności i jednocześnie jest wynikiem tej aktywności. Dąży ona do uporządkowania swojego życia, jego zorganizowania, zaplanowania, podpo rządkowania pewnym rozsądnym i racjonalnym — według narratorki — regułom. Takie wnioski nasuwające się w wyniku analizy pól semantycznych są spójne z wynikami wcześniej przeprowadzonych analiz i je potwierdzają. Koło Shalita Potwierdzeniem zaangażowania aktywności narratorki w wyróżnione przez nią w metodzie autobiograficznej sfery są wyniki uzyskane w Kole Shalita. Pokazują one, że dwie najwyższe równorzędne rangi (1) przypisywała badana dwóm aspektom, które określiła następująco: góry (tu wymieniła pracę w za rządzie Koła, organizację i prowadzenie wycieczek i obozów, spotkania w klu bie) oraz znajomi (relacje i wspólne działania podejmowane w grupie przyjaciół). Również te dwa obszary były dla narratorki źródłem pozytywnych przeżyć (przypisała im ona maksymalną wartość afektywną: ++). Na drugim miejscu pod względem wagi w opisie dokonanym przez narratorkę znalazły się studia (przypisana ranga — 2), ich wartość afektywną wynosiła +, co może wskazywać, że w tę dziedzinę życia narratorka była mniej zaangażowana; koncentrowała się raczej na dwóch wymienionych. Badanie I I miało miejsce w pierwszym trymestrze ciąży i dotyczyło doświadczeń związanych z pierwszymi trzema miesiącami ciąży. Wyróżnienie sekwencji W II wywiadzie wyodrębniłam — przy udziale narratorki — 10 sekwencji (patrz aneks — zał. 2B). Tak znaczną różnicę między liczbą sekwencji wyróż nioną w dwu kolejnych badaniach (w I — 27, a w II — 10) można wyjaśnić w następujący sposób. Narratorka w I wywiadzie wyróżniła doświadczenia waż ne w ogóle w jej życiu (i takich było, według niej, więcej), natomiast w II wy wiadzie wyróżniła doświadczenia ważne dla jej przeżywania macierzyństwa (i takich było, według niej, mniej). Potwierdzeniem takiego ujęcia własnego życia i macierzyństwa w tej fazie ciąży jest zresztą liczba elementów w obu analizowanych Liniach Życia: w I — 10, w II — 4. Podobnie jak w poprzednim wywiadzie liczba sekwencji (10) jest więk sza od liczby wyróżnionych przez narratorkę doświadczeń (4) w Linii Ży cia.
132
Analiza wybranego wywiadu
Narratorka wyróżniając sekwencje koncentruje się na własnym stosunku do wyróżnionych i opisywanych w Linii Życia elementów, które wpłynęły na jej sposób przeżywania ciąży. Wyróżniając w Linii określone elementy (zasko czenie, praca, studia, mieszkanie), narratorka podkreśla, że to one właśnie, a do kładniej ich interpretacja przez nią dokonana może się wiązać z określonym nastawieniem do ciąży i na nie wpływać. Odwołując się do analizy sekwencyjnej, można przybliżyć ten sposób rozumienia przez osobę badaną jej aktualnej sytuacji. Analiza sekwencyjna Najdłuższe są dwie sekwencje: sekwencja nr 2 dotycząca problemu nieplano wanej ciąży (34 wersy), przy czym znaczenie tego aspektu dla narratorki potwierdza także nakreślona przez nią Linia Życia, oraz sekwencja nr 5 dotycząca przeżywanego przez nią kryzysu na przełomie drugiego i trzeciego miesiąca ciąży, związanego z problemami (mieszkanie, praca, studia) (38 wer sów). Biorąc więc pod uwagę elementy wyróżnione w Linii Życia oraz analizu jąc najdłuższe sekwencje w tej części tekstu, można zauważyć, że wyróżnio ne elementy: nieplanowana ciąża oraz trzy sfery życia (mieszkanie, praca, studia) i ustosunkowanie do nich stanowią najważniejsze treści przeżyć narra torki w tej fazie ciąży. Aby zrozumieć ich znaczenie dla badanej, należy wykorzystać pozostałe strategie analizy. Analizując sekwencje związane z doświadczeniami z począt ków ciąży (przełom pierwszego i drugiego trymestru), zwraca uwagę ich zawartość tematyczna. Najczęściej poruszanymi przez badaną tematami były: plany i cele oraz ich zmiany związane z ciążą (5 sekwencji na 10), zmiany wewnętrzne (4 na 10), problemy, jakie się pojawiły w związku z ciążą (3 na 10), potwierdzenie własnej niezależności (3 na 10). Tematy te są ze sobą powiązane (aneks — zał. 3B). Analiza frekwencyjna związków między tematami Analiza frekwencyjna związków między tematami (aneks — zał. 4B) po kazała, że badana łączy następujące tematy: problemy — plany i cele (tematy te powtarzają się w 3 sekwencjach), praca — plany i cele (tematy te powtarzają się w 2 sekwencjach), praca — zmiana wewnętrzna (tematy te powtarzają się w 2 sekwencjach), plany i cele — zmiana wewnętrzna (tematy te powtarzają się w 2 sekwencjach), niezależność — zmiana wewnętrzna (tematy te powtarza ją się w 2 sekwencjach), praca — problemy — plany i cele — zmiana wewnętrzna (tematy te powtarzają się w 2 sekwencjach). Na podstawie analizy sekwencyjnej i analizy związków między tematami można już zauważyć, że narratorka w tej fazie ciąży koncentruje się na wyróżnionych wątkach — nieplanowana ciąża i kryzys, jaki przeżywała na przełomie drugiego i trzeciego miesiąca związany z problemami dotyczącymi pracy, studiów, mieszkania. Powracając zaś do pewnych tematów (rewizja
Analiza wybranego wywiadu
133
planów i celów życiowych pod wpływem nowej sytuacji egzystencjalnej, jaką jest ciąża) i wiążąc je ze sobą: prace — problemy — plany oraz cele — zmianę wewnętrzną, ukazuje kontekst, w którego ramach interpretowane są owe wątki. Można na tej podstawie przyjąć, że ciąża stanowiła sytuację postrzeganą przez badaną jako taką, na którą w danym momencie nie miała wpływu, a która wymusza przez problemy, jakie się z nią wiążą, różnorodne zmiany. Zmiany te dotyczą przede wszystkim rewizji planów życiowych (ukończenie studiów, podjęcie dobrze płatnej pracy i zarobienie pieniędzy na własne mieszkanie), ale także są związane z uświadamianą koniecznością dokonania zmian w or ganizacji i trybie życia (ograniczenia w aktywnym do tej pory spędzaniu czasu: przede wszystkim chodzi o konieczność wycofania się z intensywnej i anga żującej pracy w zarządzie Koła Turystycznego, ograniczenie częstych wyjazdów w góry). Tym samym przeżywanie ciąży jest przeżywaniem presji — presji zaplanowania, a następnie dokonania określonych zmian w życiu. Bycie w ciąży wiąże się więc dla narratorki przede wszystkim ze zmianą planów i celów życiowych, wiąże się z koniecznościami nie zaś z pragnieniami i autonomicznie podejmowanymi decyzjami. Koniecznością jest w interpretacji narratorki przewidywana zmiana mieszkania, odłożenie ukończenia studiów, przerwa w pracy. Ich włączenie w system znaczeń osoby badanej rozegrało się niejako poza nią samą i to wpłynęło na sposób rozumienia własnej osoby. Potwierdzeniem takiej hipotezy interpretacyjnej może być pierwsza se kwencja: „Przedtem to byłam ja, a teraz, a teraz ta sytuacja obecna wpływa na to wszystko, co się ze mną dzieje". Zwraca ona uwagę niewielką liczbą wersów (3) w porównaniu z pozostałymi dziewięcioma sekwencjami, które są rozbu dowane (11-38 wersów). Stanowi jakby wprowadzenie do następnych se kwencji, uogólniony komentarz do podejmowanych przez narratorkę tematów i następnie przewija się w różnych kontekstach (związanych z koniecznością dokonania zmian pod kątem mającego się urodzić dziecka — w pracy, na studiach, zmianą mieszkania). Aby prześledzić proces, który wpłynął na takie rozumienie nowej dla narratorki sytuacji egzystencjalnej, można prześledzić następne sekwencje. Druga z wyróżnionych sekwencji dotyczy określonego przez narratorkę jako zasadniczy problemu „dziecko chciane czy nie chciane, planowane czy nie pla nowane". Narratorka otwarcie przyznaje, że nie planowała ciąży, że w pierw szym momencie wydawało jej się, że jest to złośliwość losu, że jej to „strasznie nie pasuje". Można przypuszczać na tej podstawie, że bycie w ciąży może stanowić dla badanej sytuację trudną, bo niezaplanowaną, nie mieszczącą się w ramach aktualnych celów życiowych. Używając jednak określenia „wy dawało" wskazuje tym samym, że taka interpretacja sytuacji była chwilowa, była złudzeniem. Ciąża bowiem pojawiła się wówczas, kiedy badana — jak sama przyznaje — miała: „wszystko takie poukładane, wyważone i coś się zaczęło zmieniać". Ciąża wymagała włączenia w bieg zdarzeń i dopasowania
134
Analiza wybranego wywiadu
do już unormowanego życia, a następnie dopasowania własnej osoby do zmieniającego się życia. Tym samym poukładanie i zorganizowanie na nowo życia jest równoznaczne z poukładaniem i zorganizowaniem siebie. Następne analizowane w tej części tekstu sekwencje dotyczą problemów, jakie według narratorki wiążą się z byciem w ciąży. Narratorka wskazuje na sygnalizowane przez nią wielokrotnie problemy związane z przedłużeniem umowy o pracę, podjęciem pracy przez męża, zaliczeniem zajęć na uczelni, poszukiwaniem samodzielnego mieszkania, problemy finansowe, złe samo poczucie fizyczne i psychiczne. Takie ujęcie własnej sytuacji jest potwierdzeniem spostrzeżenia, że ciąża jest dla badanej w tej fazie przede wszystkim sytuacją wymagającą przeor ganizowania własnego życia. Przeżywane problemy zaburzyły ten porządek i zachwiały normalne życie. Ujawnia się to chociażby w sekwencji, w której pojawia się temat doznań fizycznych i samopoczucia. Narratorka stwierdza wówczas, że „dzieje się z nią coś nienormalnego". „Nienormalne" dla narratorki jest to, że się szybko męczy, odczuwa bóle kręgosłupa i czuje się senna bez względu na porę. Fizyczne zmęczenie było ważnym argumentem potwier dzającym, że „coś jest nie tak" i w związku z tym narratorka musi się dostosować do nowej sytuacji („uświadomiłam sobie, że muszę pomyśleć o swoim jedzeniu, spaniu"). Do momentu zajścia w ciążę bardzo aktywna, jak siebie określa — „zago niona", musi zwolnić. Czuje się w pewnym sensie zdezorientowana i ograni czona przez wymogi stanu, jakim jest fizjologiczny przebieg ciąży, gdyż musiała ograniczyć częste do tej pory wyjazdy w góry, aktywny sposób spędzania wolnego czasu z prozaicznego, według niej powodu: odczuwanego często zmęczenia i senności. Z jednej strony uważa, że dobrze się stało, że podjęcie decyzji o zajściu w ciążę rozegrało się poza nią, ominęło ją (bo racjonalnie rzecz biorąc nie wie, czy by się na to zdecydowała). Z drugiej zaś jest w pew nym sensie osaczona tym faktem z opisanych już powodów. Charakterystyczna dla badanej była więc w tej fazie ciąży dezorientacja wynikająca z konfrontacji przeciwstawnych odczuć i emocji. Analiza autokomentarzy: autoprezentacji i autoidentyfikacji Potwierdzenia ambiwalentnych nastawień wobec zajścia w ciążę można poszukiwać, analizując autoprezentacje (aneks — zał. 5B). Narratorka defi niuje własną osobę przez przekonania („byłam przekonana: wszystko tylko nie dzieci"), oceny („stwierdziłam, że w sumie fajnie, że tak się zrobiło"), odczu cia („męczyłam się szybko i to mnie tak ścinało z nóg strasznie"). Jednak na plan pierwszy wysuwają się obawy związane z przeżywanymi problemami (finansowymi oraz związanymi z pracą, studiami, mieszkaniem) oraz świa domość konieczności dokonania zmian, która pojawiła się w związku z by ciem w ciąży. Zdanie sobie sprawy wymagało „pogodzenia się z tą sytuacją", co w odczuciu osoby badanej trwało „dość długo". Towarzyszyło temu odczu-
Analiza wybranego wywiadu
135
wane obniżenie nastroju określone jako kryzys po drugim miesiącu ciąży. Autoprezentacje potwierdziły, że ciąża była interpretowana przede wszystkim jako sytuacja, która wymaga zaplanowania na nowo swojego życia, dokonania różnorodnych zmian wymuszonych nową sytuacją i w tym sensie, dopasowania się: „ja pomyślałam, powolutku zaczęło do mnie docierać, że jednak będę musiała zmienić swoje życie — całe". Analiza autoidentyfikacji (aneks — zał. 5B) pokazuje, że niezwykle waż ne dla badanej jest potwierdzenie własnych odczuć w odczuciach męża (taka sama liczba autoprezentacji i autoidentyfikacji — 17). Możliwość identyfi kowania się z mężem w zakresie postaw i ocen jest wtedy ważnym aspektem własnych nastawień: „po prostu powiedzieliśmy sobie: no to jest, a później będziemy myśleć". W porównaniu z poprzednim analizowanym okresem, kiedy narratorka identyfikowała się z grupą osób, nastąpiło przeniesienie punktu ciężkości na identyfikację z mężem. Dla lepszego zrozumienia tej kwestii moż na prześledzić sekwencje dotyczącą początków ciąży, a tu zrobienie i wynik testu ciążowego, gdzie pierwsza osoba liczby mnogiej pojawia się wielokrot nie. Szczególnie zwraca uwagę fakt, że dla narratorki ważne jest, że wspólnie z mężem oczekiwali na wynik testu, co podkreśla: „zrobiliśmy sobie test", mimo że wiadomo, że to ona de facto sama zrobiła test ciążowy. A więc ciąża, na co osoba badana kładzie nacisk, dotyczy w równym stopniu zarówno jej, jak i męża. Jest tym samym akceptowana przez nią także za pośrednictwem ojca dziecka. Koto Shalita Taki sposób przeżywania własnej sytuacji znajduje potwierdzenie w wyróż nionych przez narratorkę w Kole Shalita dziedzinach, które angażują ją w naj większym stopniu, które ją absorbują i którym poświęca najwięcej czasu. Na pierwszym miejscu narratorka umieściła swoje relacje z mężem i one także stały się dla niej źródłem pozytywnych przeżyć (wartość afektywną ++). Ten element zastąpił wyraźnie wyeksponowany we wcześniej wypełnianym Kole inny zatytułowany przez narratorkę: znajomi (opisujący sfery aktywności cha rakterystyczne dla badanej w przeszłości, zanim zaszła w ciążę). Można więc powiedzieć, że grupa przyjaciół, która stanowiła ważny punkt odniesienia dla działań podejmowanych przez narratorkę i tych, w które się angażowała i którym się poświęcała, straciła na znaczeniu. Jej miejsce zajęła aktywność innego rodzaju — koncentrująca się wokół relacji z najważniejszą dla badanej osobą w tym okresie życia, jaką jest mąż. Ta sama najwyższa ranga (1) i ta sama wartość afektywną (++) zostały przypisane jeszcze jednemu elementowi — górom. Zajmują one jednak w po równaniu z poprzednio wypełnianym Kołem mniejszą objętość, co może wskazywać na zmniejszanie się roli tego czynnika w kształtowaniu aktywności osoby badanej. Aktywność w tej sferze dotyczy aktualnie przede wszystkim spotkań z przyjaciółmi w zarządzie i pracy związanej z przekazaniem przez
136
Analiza wybranego wywiadu
narratorkę obowiązków związanych z pełnieniem funkcji prezesa swojemu następcy. Poza wymienionymi przez badaną dwiema najważniejszymi i o najwyższej wartości afektywnej sferami aktywności mniej angażujące osobę badaną okazały się dwie, z których jedna została wymieniona we wcześniej wypełnianym Kole: studia i praca. Obie te dziedziny znalazły się na drugim miejscu pod wzglę dem ważności, przy czym wartość afektywna przypisana studiom jest pozytyw na (+), natomiast wartość przypisana pracy nie jest ani pozytywna, ani negatyw na (0). Nowa sytuacja, jaką jest ciąża, nie wymaga — według narratorki — za angażowania aktywności, stąd też ten aspekt nie znalazł swojego miejsca w Ko le. Takie potraktowanie ciąży może także wskazywać na to, że badana nie angażuje się w tę sferę życia, która nie była wynikiem dokonanego przez nią wyboru i jeszcze nie wymaga zaabsorbowania. Takie ujęcie byłoby zgodne z wnioskami, które zostaną przedstawione. Zbierając bowiem wnioski, można zauważyć, że w początkowej fazie ciąża jest przez narratorkę interpretowana przede wszystkim jako presja, zobowią zanie. Nowa dla narratorki sytuacja wymaga przede wszystkim zmiany planów i celów. Zmiany są w tej fazie ciąży bardziej wyobrażane niż realizowane. Jed nak świadomość konieczności dokonania różnorodnych zmian (praca, mieszkanie, studia), nieplanowanych w tym czasie, stała się powodem zmiany własnej osoby. Odczuwanie owej presji (przez biologiczne wymogi stanu, jakim jest ciąża, oraz wymogi związane z nową organizacją życia) wpłynęły na zachwianie dotychczasowego obrazu badanej jako osoby aktywnej i niezależnej. Ogra niczenie aktywności już w tej fazie ciąży (odczuwane zmęczenie i z tego powodu rezygnacja z wyjazdu w góry) było dla badanej sygnałem, że jej autonomia może być zagrożona, gdyż jest ona uzależniona od sytuacji, która nie była wynikiem jej wyboru. Stąd kryzys i trudności w akceptacji ciąży („dla mnie najtrudniejsze były pierwsze dwa miesiące, żeby się pogodzić z tą myślą"). W tym sensie te aspekty mają dla niej znaczenie. Stały się one immanentnym elementem nowego obrazu własnej osoby. Tak jak wcześniej własna aktywność za pośrednictwem angażujących osobę badaną zdarzeń oraz inni ludzi potwier dzali jej obraz jako osoby aktywnej, samodzielnej, niezależnej, tak teraz przede wszystkim sytuacja, nieporównywalna z innymi, określa sposób rozumienia własnej osoby. Badanie I I I dotyczyło doświadczeń związanych z II trymestrem ciąży. Wyróżnienie sekwencji Najdłuższe sekwencje spośród 10 wyodrębnionych w tekście dotyczą: przeżyć badanej w tej fazie ciąży — sekwencja nr 1 (37 wersów), problemów związanych z zaliczeniem zajęć na uczelni — sekwencja nr 2 (58 wersów), przyszłością — sekwencja nr 7 (35 wersów).
Analiza wybranego wywiadu
137
Wyróżnione w ten sposób przez narratorkę doświadczenia określają od czucia, problemy i wyobrażenia, jakie w tej fazie ciąży miały dla badanej podstawowe znaczenie (aneks — zał. 2C). Pojawiają się one w określonym kontekście, który można zrekonstruować, analizując tematy w ramach analizy sekwencyjnej. Analiza sekwencyjna Analiza pokazała (aneks — zał. 3C), że najczęściej poruszanymi tematami były: zmiany w sposobie i organizacji życia związane z ciążą i mającym się urodzić dzieckiem (temat ten pojawia się w 4 sekwencjach na 10), konkretyzacja i uszczegółowienie planów dotyczących dziecka i nowej sytuacji (temat ten pojawia się w 3 sekwencjach na 10), natomiast następujące tematy pojawiają się każdy w 2 sekwencjach: praca i kwestia ukończenia studiów, niezależność, mieszkanie, pieniądze, relacje z ludźmi, niepokój. Sekwencje, w ramach których występują, są rozbudowane (najkrótsza sekwencja w tym tekście dotycząca remontu mieszkania ma aż 14 wersów w porównaniu z 3-wersową najkrótszą sekwencją z poprzedniego wywiadu). Zawierają przede wszystkim autorefleksje i rozbudowane komentarze do krótko opisywanych zdarzeń. Komentarze z kolei zawierają wielowątkowe argumentacje i interpretacje własnych odczuć, dla których jedynie specyficznym pretekstem są zdarzenia. Badana koncentruje się w tej fazie ciąży na własnych przeżyciach i refleksjach, które pojawiły się pod wpływem doświadczeń związanych z byciem w ciąży, co znajduje potwierdzenie w bardzo licznych w tej części tekstu autoprezentacjach (78). Jest to wyraźna zmiana w porównaniu z I wywiadem, gdzie relacje ze zdarzeń stanowiły zasadniczą część tekstu. Można przypuszczać, że w tej fazie życia sytuacje i zdarzenia będące udziałem badanej wymagają, według niej samej, przede wszystkim indywidualnego uzasadnienia i ukazania ich złożonego subiektywnego kontekstu. Analiza frekwencji związków między tematami Sformułowane spostrzeżenia o potrzebie wielostronnego uzasadniania przez narratorkę jej sposobu widzenia sytuacji potwierdza analiza frekwencji związ ków, która pokazuje (aneks — zał. 4C), że wyróżnione sekwencje zawierają wiele jednorazowo powiązanych ze sobą tematów (2 razy pojawia się tylko związek praca — studia, pozostałe związki występują w analizowanym tekście tylko raz). W ten sposób narratorka pokazuje złożoność własnej sytuacji — przez uwzględnienie w jej interpretacji różnych aspektów. Przykładowo sekwencja pierwsza dotycząca odczuć narratorki związanych z aktualną fazą ciąży za wiera pięć tematów nakładających się na siebie. Są one następujące: dostrzegana i uświadamiana zmiana obrazu siebie, zaplanowanie szczegółowe najbliższych miesięcy (dokładny plan zaliczenia zajęć na uczelni) i organizacja życia w pod kątem mającego się urodzić dziecka (rozpoczęcie remontu mieszkania), pro-
138
Analiza wybranego wywiadu
blemy (związane z podpisaniem przez narratorkę umowy o pracę oraz z relacjami z rodzicami męża w dotychczasowym miejscu zamieszkania), tryb życia w tej fazie ciąży (przede wszystkim ograniczenie aktywności, poświęcanie czasu in nym zajęciom niż te, którymi zajmowała się narratorka przed zajściem w ciążę), niepokój i obawy związane z sygnalizowanymi zmianami. Inne tematy, które są ze sobą powiązane: praca — studia—relacje z ludźmi —problem niezależności (sekwencja 2 dotycząca zaliczenia zajęć na uczelni), planowanie życia pod kątem mającego się urodzić dziecka — praca — studia — pieniądze (sekwencja 7 dotycząca wyobrażanej przyszłości). Analiza zawartości kolejnych sekwencji ukazuje dokładniej sposób rozu mienia przez narratorkę swojej sytuacji w tej fazie ciąży. Szczególną uwagę zwraca sposób potraktowania przez narratorkę ciąży i mającego się urodzić dziecka: „Na początku się myśli ogólnie: jakoś to będzie. Tu dzidziuś — czło wiek wyobraża sobie takie dziecko w wózku, prowadzone za rękę, niż jakieś takie [...] No, nie wyobraża sobie człowiek chorób, płaczu po nocy, chociaż to znajomi opowiadają [...] wszystko jest takie rozmyte. Dopiero jak [...] im bliżej to wszystko staje się takie bardziej konkretne. I mnie, jak sobie pewne konkrety uświadomiłam, konkretnie co się zmieni — że będziemy musieli kupić łó żeczko, że będziemy musieli pomyśleć o pieluszkach, o butelkach — to to mnie w pierwszej chwili zaskoczyło, nigdy nie wyobrażałam sobie tego w taki sposób [...] Ja mówię do Marka: ja nie dorosłam do tego, no wydawało mi się, że do rosłam, a tu jeszcze, jakoś tak przerastało mnie to wszystko". Taki sposób interpretacji ujawnia wielość aspektów, jakie nakładają się na siebie w sposobie rozumienia własnego stanu. Po pierwsze, najbardziej wyraźne jest traktowanie swojego stanu nie tylko ze względu na konieczność zapla nowania jak w pierwszym trymestrze, ale przede wszystkim podjęcia coraz bardziej realnych działań (kupno łóżeczka, pieluszek, butelek). Jednak ten sposób myślenia dla samej badanej jest zaskakujący i implikuje negatywną ocenę własnej osoby („przerastało mnie to wszystko"). To stwierdzenie pojawia się w czasie przeszłym, co może świadczyć o przejściu przez ten etap i zmianie w sposobie traktowania ciąży, najprawdopodobniej wówczas, kiedy część problemów została rozwiązana (podpisana umowa o pracę, podjęta została decyzja o przeprowadzeniu się do samodzielnego mieszkania i rozpoczęty remont, podjęcie pracy przez męża). Zwraca również uwagę fakt posługiwania się uogólnieniem. Użycie kate gorii „człowiek" zamiast kategorii „ja" może wskazywać na przypisaniu takiego sposobu traktowania macierzyństwa kobietom w ogóle. Jest usprawiedliwieniem własnych odczuć, może stanowić o powszechności i normalności takiego spojrzenia. Jak można przypuszczać, w pewnej przynajmniej mierze narratorka idealizowała fakt posiadania dziecka („no, nie wyobraża sobie człowiek chorób, płaczu po nocy"). Wyobrażenie i uzmysłowienie sobie pewnych kłopotów, jakie mogą stać się jej udziałem w związku z narodzinami dziecka, powoduje, że
Analiza wybranego wywiadu
139
przyjście na świat dziecka nabiera cech rzeczywistych, staje się coraz bardziej realne i wiąże się z obawami. Coraz bardziej realny staje się dla badanej poród, co wyraża się w po szukiwaniu informacji na temat przebiegu porodu (poradnik dla kobiet ocze kujących dziecka), planowaniu porodu wspólnego z mężem, zbieraniu informa cji o oddziałach położniczych (informacje od koleżanek, które już urodziły dziecko). Te ostatnie informacje określają pośrednio nastawienie emocjonal ne badanej do porodu, w tym przede wszystkim wiążą się z atmosferą instytu cji, jaką jest szpital położniczy — obawia się przede wszystkim anonimowego i przedmiotowego traktowania w szpitalu, o którym słyszała od wielu kobiet. Lęki, obawy i niepokój nasilają się — jak sygnalizuje —od czasu, kiedy poczuła ruchy dziecka. Kształtuje się wówczas nastawienie do dziecka. O ile w po przednich wywiadach temat ten nie pojawiał się jako autonomiczny, o tyle w tej fazie ciąży został w ten sposób potraktowany i wyróżniony. Sekwencja nr 14 dotyczy mającego się urodzić dziecka. Narratorka wie, że będzie to chłopiec. Dowiedziała się o tym po badaniu USG. Ta informacja ma dla niej duże znaczenie. Razem z mężem zastanawiają się nad imieniem, wyobraża sobie, jak jej „mały" będzie wyglądał. Ten obraz wiąże się z przeżywaniem radości i dumy. Na uwagę zasługuje także najdłuższa sekwencja w tym tekście (58 wersów) dotycząca zaliczenia zajęć na uczelni. Narratorka opisując sytuację, w której przez prowadzącego — jak twierdzi — została potraktowana ulgowo ze wzglę du na swój stan, koncentruje się na podkreśleniu własnej osoby: doznawanych uczuciach i emocjach, ich uzasadnieniu, co znajduje swoje odzwierciedlenie w autoprezentacjach. Analiza autokomentaizy: autoprezentacji i autoidentyfikacji W analizowanym fragmencie tekstu zwracają uwagę autoprezentacje (aneks — zał. 5C), które są bardzo liczne: „zrobiło mi się tak strasznie głupio — nie wiem dlaczego. Jakoś tak się poczułam, jakbym zrobiła coś niewłaściwego, że ja tu przychodzę. On jest przekonany, że ja mam inne rzeczy w głowie, że na pewno tego nie umiem, no miałam takie poczucie. No i on mówi: a zresztą niech pani da ten indeks, wziął i wstawił mi piątkę. Wyszłam z takim moralnym kacem, że ja przez cały dzień nie mogłam dojść do siebie, że jakoś tak mnie potraktował." Podkreśla kilkakrotnie w tej sekwencji, że starała się i stara, „żeby wszystko było normalnie", „chciałabym jak najdłużej, chciałabym się czuć normalnie i chciałabym, żeby ludzie mnie traktowali normalnie". Nor malnie dla badanej to znaczy; „chcę być najpierw ja, a później to, że jestem w ciąży, a nie najpierw kobieta w ciąży, a później, że to jestem ja". Kolejne powtórzenie „zawsze staram się robić wszystko, żebym powiedziała, że to jest po prostu dzięki mnie, a nie dzięki temu, że mam brzuch większy czy mniejszy" z użyciem kwantyfikatorów zawsze i wszystko wskazuje na znaczenie, jakie ma dla badanej traktowanie przez innych. Swoje nastawienie do sposobu
140
Analiza wybranego wywiadu
traktowania siebie przez innych podkreśla dodatkowo przez skontrastowanie postawy swojej i koleżanki z grupy, która wykorzystywała swoją ciąże jako argument ułatwiający załatwienie różnych spraw na uczelni. Badanie kontekstu, w jakim pojawiły się cytowane autoprezentacje, pozwala na odkrycie, że dla badanej istotne są: utrzymanie własnej autonomii, potwier dzenie niezależności bez względu na zmianę, jaka w niej zaszła, oddzielenie dwóch sfer jej życia: macierzyństwa i studiów. Swój zmieniony stan opisuje w następujący sposób: „rośnie brzuszek, jest się w ciąży i tyle". To nastawienie sprawia, że równolegle zachodzące zmiany w psychice i zmiany w sposobie postrzegania jej przez innych ludzi wymagają od niej obszernego wytłumaczenia przez odwołanie się do własnych odczuć, uzasadnień i interpretacji. Takie ujęcie własnej osoby znajduje potwierdzenie w licznych w tej części tekstu autoprezentacjach (78) w porównaniu z liczbą autoidentyfikacji (6). Wskazywać to może na silną koncentrację narratorki na własnych doznaniach i odczuciach w tej fazie ciąży. Wyrażenie siebie przez autoprezentacje ma dla badanej zasadnicze znaczenie. Nieliczne natomiast autoidentyfikacje w porów naniu z poprzednio analizowanymi (6:17) mogą wskazywać na to, że w tej fazie nie muszą być one przez narratorkę wykorzystywane jako argument po twierdzający jej własne odczucia. Autoprezentacje ukazujące sposób interpretacji przez narratorkę własnych doznań związanych z tą fazą macierzyństwa można przeanalizować na kilku płaszczyznach. Narratorka interpretuje je przez pryzmat: zmian biologicznych wymagających zmiany trybu życia (czuje się ociężała, musi stosować dietę), zmian w relacjach z ludźmi (musi zacząć myśleć o innych rzeczach niż jej koleżanki, odkryła, że zaczyna być inna niż one, inne rzeczy zaczynają być ważne), zmian opisanych w podręcznikach dla kobiet w ciąży („ja jestem z tych kobiet intelektualistek, jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży, to poszłam do księgarni, kupiłam sobie książkę na temat ciąży, siadłam i cały wieczór czytałam, żeby po prostu wiedzieć, co, jak, gdzie, jak wygląda, co mi wolno, co nie wolno" „kupiłam sobie później lepszą książkę", „brałam książkę, sprawdzałam, co się zgadza"), zmian w sposobie myślenia (uświadomiła sobie, że musi się zająć mieszkaniem), zmian emocjonalnych (boi się zbytniego przywiązania do rzeczy, do miejsca). Jednocześnie analiza autoprezentacji wskazuje na zaostrzanie się we wnętrznego konfliktu związanego z koniecznością dokonania rewizji dotych czasowego obrazu własnej osoby: „chcę być najpierw ja, a później to, że jestem w ciąży; a nie — najpierw kobieta w ciąży, a później, że to jestem ja". Źródłem takiego definiowania i nastawienia do własnej osoby jest w dużej mierze uświadomienie sobie różnic w sposobie traktowania przez innych. Pojawienie się takiej interpretacji jest wynikiem zdarzeń, kiedy badana została potrak towana, jak sama twierdzi — „ulgowo" ze względu na ciążę (chociażby ana lizowana wcześniej sekwencja dotycząca zaliczenia zajęć na uczelni).
Analiza wybranego wywiadu
141
W rezultacie uwikłanie doświadczeń związanych z macierzyństwem w re lacje z innymi osobami, w coraz bardziej konkretne, a nie wyobrażane problemy związane z mieszkaniem, pracą, nową organizacją obowiązków, niepokojem związanym z pozytywnym załatwieniem tych spraw, relacjami z innymi ludźmi, wiążącą się z tym obawą o utratę autonomii ukazują te aspekty systemu znaczeń, które określają badaną. W tej fazie ciąży następuje konkretyzacja, uszczegó łowienie tego, co wcześniej było wyrażane jako plany, wyobrażenia, zarysowane ogólnie wizje. Organizacja życia, a tym samym siebie niejako na nowo charakteryzuje II trymestr ciąży i wiąże się ze zmianą nastawień, zainteresowań, trybu życia, które różnią ją od innych kobiet (nie oczekujących dziecka). Koło Shalita Ten sposób przeżywania znajduje swoje uzasadnienie i potwierdzenie w realizowanym sposobie życia i angażujących aktywność dziedzinach życia. Pokazują to wyróżnione przez badaną aspekty w Kole Shalita. Największą „obję tość" zajmuje mieszkanie, któremu badana przypisała najwyższą rangę (1). Jest to sfera, która w tej fazie ciąży wymaga największego zaangażowania ze strony badanej. Musi ona w związku z tym poświęcić swój czas, nakład pracy, aby dostosować niezamieszkane od dwóch lat mieszkanie w starym przedwojennym domu do potrzeb swojej rodziny. Zaabsorbowanie zajęciami związanymi z tą sferą życia jest jednak dla narratorki źródłem negatywnych emocji, o czym świadczy przypisana wartość afektywną (-). Ta sama wartość (-) została przypisana przez narratorkę jeszcze dwóm obszarom angażującym aktywność: studiom i pracy. Problemy, jakie wiążą się z tym dziedzinami życia, wymagają od badanej aktywności, która jest jednak w tej fazie ciąży interpre towana jako uciążliwa. Wymienione sfery, choć mają dla badanej to samo znaczenie, co w poprzednio analizowanej fazie ciąży (przypisana ranga — 2), utraciły poprzednią wartość afektywną (studia +; praca — 0). Została natomiast utrzymana najwyższa ranga (1), biorąc pod uwagę poprzednio analizowany okres (III badanie). Przypisana przez badaną w tej fazie ciąży aktywność związana z życiem rodzinnym, a ściślej relacje z mężem angażują badaną i są dla niej źródłem emocji pozytywnych (przypisana naj wyższa wartość afektywną: ++). W tej fazie ciąży została wyróżniona przez narratorkę nowa sfera, która wymaga od niej zaangażowania i absorbuje ją. Narratorka przypisała jej najwyższą rangę (1) i najbardziej pozytywną wartość afektywną (++). Ta sfera życia została przez nią określona jako „maleństwo". Wymaga ono, według narratorki, uwagi, skupienia, zaangażowania — koncen tracji na doznaniach związanych z odczuwanymi ruchami dziecka, zadbania o spacery, przestrzegania diety. W obrazie własnej osoby te aspekty stają się coraz wyraźniejsze. Coraz bardziej wyraźna w związku z tym jest także rozbieżność między dotychcza sowym obrazem własnej osoby a nowym obrazem będącym efektem zmian
142
Analiza wybranego wywiadu
zachodzących w związku z przeżywaniem ciąży. Taka hipoteza interpretacyj na znalazła potwierdzenie w trakcie analizy. Badanie IV odbyło się około trzy tygodnie przed porodem. Dotyczyło doświadczeń związanych z trzecim trymestrem ciąży i zbliżającym się porodem. Wyróżnienie sekwencji Wywiad odbywał się w domu badanej i dotyczył doświadczeń związanych z tą fazą ciąży. Wśród wyróżnionych 5 sekwencji najdłuższe dotyczą wyobra żenia przyszłości — sekwencja nr 3 (29 wersów), oraz porodu — sekwencja 4 (27 wersów). Narratorka koncentrując się na wyróżnionych w ten sposób wątkach, ukazuje to, do czego w tej fazie ciąży przywiązuje wagę i co ma dla niej znaczenie (aneks — zał. 2D). Przyszłość wiąże się dla niej z oczekiwaniem, ze zmianą siebie, pojawieniem się nowych planów i celów, aspiracjami, kontynuacją studiów, kontaktami z ludźmi, zmianą dotychczasowego trybu życia. Poród jest dla badanej związany z oczekiwaniem, pragnieniem obecności męża przy porodzie, ze szpitalem i obawami (analiza sekwencyjna w aneksie — zał. 3D). Analiza sekwencyjna Dwie wyróżnione w tekście sekwencje oraz tematy, jakie są w ich ramach podejmowane określają w przybliżeniu obszar znaczeń istotnych dla badanej w tej fazie ciąży (aneks—zał. 3D). Analizując szczegółowo sekwencje dotyczącą porodu, można zauważyć, że pod koniec III trymestru ciąża jest przez badaną odczuwana przede wszystkim jako oczekiwanie na radykalną zmianę życiową utożsamianą z momentem narodzin dziecka. Oczekiwanie jest pod względem biologicznym dla narratorki męczące i uciążliwe ze względu na fizyczne ograniczenia, jakie się z nim wiążą („czasami mi się wydaje, że mam przed sobą pięć kilometrów brzucha i że w ogóle wszystko mi zawadza, przeszkadza. To jest po prostu nieprzyjemne fizycznie. Czuję czasami, że jest mi ciężko"). Jednocześnie jest to oczekiwanie na zdarzenie niezwykłe. Znajduje to swój wyraz w stwierdzeniu narratorki, że spodziewa się ona, że „poród nie będzie najprzyjemniejszy, chodzi o takie fizyczne odczucia, ale wydaje mi się, że psychicznie może to być coś wielkiego, radosnego właśnie". Obawia się jednak pobytu w szpitalu i obcych osób. Z tego względu chciałaby, aby mąż był obecny przy porodzie, gdyż w jego obecności będzie się czuła bezpiecznie. Przygoto wanie do zmiany, jaką są urodziny dziecka, dla narratorki wyraża się: w do kładnym zapoznaniu się z przebiegiem porodu na podstawie różnych porad ników, w planowaniu obecności męża przy porodzie i zaplanowaniu oraz zorganizowaniu pomocy w opiece nad noworodkiem w pierwszym tygodniach po wyjściu ze szpitala. Oczekiwanie na zmiany wyraża się także w koncentracji narratorki na przyszłości (czasie już po urodzeniu dziecka). Sekwencja dotycząca przyszłości
Analiza wybranego wywiadu
143
jest najdłuższa w tym tekście: ma 29 wersów. Przybliżenie tej sekwencji pozwoli na zrozumienie, czym jest dla badanej czas już po urodzeniu dziecka i dlaczego przywiązuje ona do niego wagę. Jest to dla niej czas, w którym „przez jakiś czas będzie najważniejsze dziecko", ale przyjmuje, że to „później będzie się chyba zmieniało", bo narratorka widzi, że „ludzie chodzą do znajomych i do kina". Tym samym narratorka utożsamia przyszłość przynajmniej częściowo z powrotem do dawnej aktywności. Będzie to zatem częściowy powrót do dawnego życia — tego przed zajściem w ciążę, kiedy spędzała aktywnie czas. Te odczucia określają bardzo silnie stan i samopoczucie badanej oraz wpływają na jej wyobrażenie o przyszłości. Ma być ono jakby antidotum na aktualną sytuację. To, co uderza w kreślonych przez badaną planach i wizjach, można określić jako próbę „upiększania" przyszłości. Potwierdzeniem takiej interpretacji jest analiza frekwencji tematów (w ane ksie), która pokazuje, że w 3 sekwencjach na 5 powtarzają się następujące tematy: plany i cele, oczekiwania, tryb życia. Tymczasowość oczekiwania na poród narratorka zastąpiła więc przede wszystkim koncentracją na przyszłości i wyobrażeniem porodu. Analiza frekwencji związków między tematami Potwierdzeniem takiego ujęcia mogą być wnioski z dokonanej analizy frekwencyjnej związków między tematami (aneks — zał. 4D). Dwukrotnie pojawiający się w tekście związek: tryb życia — oczekiwanie — zmiana wewnętrzna (w sekwencji dotyczącej samopoczucia i w sekwencji o przyszłości) ukazuje sposób widzenia przez narratorkę życia w tej fazie ciąży. Można przy puszczać, że w interpretacji narratorki zostały przeciwstawione sobie aktualny i wyobrażany sposób życia. Argumentem za takim sposobem interpretowania własnej sytuacji (przez pryzmat konfrontacji aktualnego sposobu życia z pla nowaną organizacją życia w przyszłości — po urodzeniu dziecka) i przypisy wanemu mu znaczeniu są autoprezentacje. Analiza autokomentaizy'•' autoprezentacji i autoidentyfikacji Narratorka definiuje siebie (aneks — zał. 5D) głównie przez plany, wyobra żenia i pragnienia („zakładam, że ja po prostu będę cały czas nastawiona na dziecko, wierzę w to, że z czasem będę miała czasu więcej dla siebie, wydaje mi się, że te pół roku urlopu macierzyńskiego to będzie czas, po którym ja będę mogła zająć się innym życiem, także chciałabym skończyć studia, myślę, że można coś robić, przyjmuję, że to będzie tymczasowo, zakładam w ten sposób, że jak urodzę, to najważniejsze będzie dziecko przez jakiś czas, nic więcej, będę się nim zajmować, uczyć, wydaje mi się, że później to się chyba będzie zmieniało"). Zmiana siebie to dla narratorki zmiana sposobu życia po narodzinach dziecka. Dodatkowo występujące w zacytowanym fragmencie inwentarza autoprezentacji powtórzenia mogą świadczyć o tym, że takie ujęcie własnej osoby wymaga zaakcentowania i ma dla badanej szczególne znaczenie.
144
Analiza wybranego wywiadu
Analiza autoidentyfikacji pokazuje, że narratorka identyfikuje się z mężem w odniesieniu do wspólnie podejmowanych działań. Jednak ich niewielka licz ba (6) wskazuje, że dla narratorki w tej fazie ciąży zasadnicze znaczenie ma możliwość i sposób prezentacji własnej osoby. Koło Shalita Wyłoniony na podstawie przeprowadzonej analizy sposób przeżywania macierzyństwa w tej fazie ciąży znajduje potwierdzenie w wyłonionych na podstawie Koła Shalita sferach aktywności absorbujących i angażujących aktywność osoby badanej. Największą objętość w Kole i największe znaczenie w tej fazie ciąży (o czym świadczy przypisana najwyższa ranga — 1) zajmuje „czekanie". Koncentracja na tej sferze życia wymaga zaabsorbowania i zaan gażowania całej osoby. Wyraża się ona w przygotowaniu do porodu (przy gotowaniu kącika dziecinnego w wyremontowanym mieszkaniu, uporządko waniu spraw związanych z pracą i studiami, przygotowaniu się do porodu, np. wykonywanie ćwiczeń oddechowych). Ta aktywność absorbuje narratorkę w zna czącym stopniu, jest jednak źródłem zarówno emocji pozytywnych, jak i ne gatywnych, o czym świadczą przypisane wartości afektywne (+ i - ) . Narratorka przez przypisanie tych znaków (nie zaś znaku 0) wskazuje tym samym, że ta sfera życia nie jest dla niej neutralna czy obojętna, natomiast wiąże się z prze żywaniem emocji o różnym znaku —zarówno pozytywnych, jak i negatywnych, co stanowi potwierdzenie wniosków nasuwających się po dokonanej wcześniej analizie. Najwyższą rangę (1) badana przypisała także mężowi i maleństwu. Aktyw ność związana z koncentracją na tych aspektach jest związana z przeżywaniem emocji pozytywnych, o czym świadczą przypisane im najwyższe wartości afektywne (++). Tak więc można powiedzieć, że niezależnie od opisywanych problemów narratorka przypisuje macierzyństwu interpretowanemu z pers pektywy narodzin i posiadania dziecka szczególne i pozytywne znaczenie. Badanie V odbyło się około 8 tygodni po porodzie. Dotyczyło doświadczeń związanych z porodem i pierwszymi tygodniami opieki nad dzieckiem. Wyróżnienie sekwencji Najdłuższe sekwencje (aneks — zał. 2E) dotyczą: kryzysu mającego miej sce w pierwszym miesiącu po porodzie (sekwencja 1 — 32 wersy), kontaktów z dzieckiem (sekwencja nr 4 — 31 wersów), przeżyć związanych z samotnym wyjazdem badanej w góry (sekwencje nr 8 — 36 wersów), odczuć związanych z porodem (sekwencja nr 15 — 31 wersów). Jeśli wziąć pod uwagę, tak jak i w poprzednio analizowanych wywiadach, liczbę wersów i potraktować ją jako wskaźnik ważności i subiektywnego znaczenia, to można przyjąć, że tematy zawarte w tych sekwencjach pozwolą na zarysowanie tego, co w pierwszych tygodniach po porodzie miało dla badanej
Analiza wybranego wywiadu
145
zasadnicze znaczenie. W tak określonym kontekście wyraża się bowiem to, do czego przywiązuje zasadniczą wagę i co wymaga, według niej refleksji i in terpretacji. Najczęściej poruszanymi tematami (w 16 wyodrębnionych sekwen cjach) były: dziecko (4 sekwencje), mąż (4 sekwencje), kontakty z ludźmi (4 se kwencje), problemy (4 sekwencje), codzienne obowiązki (4 sekwencje), wyjazd w góry (4 sekwencje). Taki przekrój sekwencji pozwala na wyprowadzenie hipotezy interpre tacyjnej, że dla badanej w tej fazie bycie matką jest interpretowane przede wszystkim przez bycie z dzieckiem, zmiany w relacjach z mężem, relacje z in nymi osobami (na uczelni i w pracy), problemy i codzienne obowiązki oraz wpływ, jaki miał na narratorkę samotny wyjazd w góry. Analiza frekwencji związków między tematami Analizując tematy powtarzające się w analizowanej części tekstu (aneks — zał. 4E): problem — finanse (ten związek powtarza się w 2 sekwencjach); problemy — codzienne obowiązki (2 sekwencje); problem — wyjazd w góry (2 sekwencje); wyjazd w góry — niezależność (2 sekwencje). Można zuważyć, że narratorka w interpretacji zdarzeń i sytuacji przywiązuje wagę do wyróż nionych tu aspektów własnego doświadczenia. Hipoteza interpretacyjna mo głaby brzmieć następująco: na plan pierwszy w sposobie widzenia własnej sytuacji w pierwszych tygodniach po porodzie wysuwają się problemy związane z finansami i codziennymi obowiązkami. Rozwiązaniem problemów może być dla narratorki wyjazd w góry, który jest dla niej synonimem niezależności. Aby zrozumieć taki sposób interpretacji własnej sytuacji, można przyjrzeć się nie którym sekwencjom. Analiza sekwencyjna W analizie zawartości sekwencji (aneks — zał. 3E) dotyczącej opisywanych przez narratorkę doświadczeń związanych z porodem i pierwszymi tygodniami po porodzie, zwraca uwagę fakt, że doświadczenia te były związane z silny mi i różnorodnymi doznaniami. Szczególne miejsce przypada tu odczuciom związanym ze wspomnieniami z porodu. Nieistotne okazały się z perspektywy czasu odczucia związane z lękiem i obawami wyraźne i sygnalizowane przed porodem. Na plan pierwszy wysunęły się euforia, nieporównywalne z innymi wrażeniami — radość, odprężenie (patrz analiza sekwencyjna i autoprezentacje nr 9-18). Jednak po wyjściu ze szpitala pierwsze dni bycia z dzieckiem stanowiły dla badanej poważny problem: „siadłam, nie wiedziałam w co ręce włożyć i to był dla mnie taki szok: szpital — dom". Pomimo teoretycznego, książkowego przygotowania, zaskoczyły ją i przytłoczyły obowiązki („musiałam co trzy godziny wstawać", „ja mam tutaj pranie, gotowanie"), a niemożność zaplanowania kolejnych czynności („planuję stos rzeczy i guzik") stała się przyczyną rozdrażnienia i napięcia. Dopiero po około dwóch tygodniach po
146
Analiza wybranego wywiadu
porodzie poczuła, że potrafi zapanować nad nową sytuacją, „poukładać" so bie, co stało się symptomem odzyskanej równowagi, powrotu do pewnego ła du. Jednak styl życia ściśle wówczas określony i wypełniony przez stały rytm codziennych obowiązków został przez narratorkę określony jako przytłaczający ją. Problemy finansowe stanowiły dla niej dodatkowe obciążenie. Przeżywane były zresztą tym dotkliwiej, że stanowiły zaprzeczenie wyobrażeń tworzonych przed porodem. Sposobem rozwiązania tych problemów stał się dla narratorki samotny wyjazd w góry (najdłuższa w tym tekście sekwencja 36 wersów). Stał się on synonimem niezależności. Był to dla badanej jakby powrót do czasu, kiedy nie była jeszcze w ciąży i często wyjeżdżała w góry. Był to więc powrót do ży cia, kiedy nie miała obowiązków, nie miała problemów, nie czuła się zależna i mogła o sobie decydować. Badana tak interpretując doświadczenie związane z wyjazdem wskazuje na te aspekty systemu znaczeń, które ją określają najpeł niej: obawa przed uzależnieniem się od rutyny codziennych czynności, aktyw ność i ruch wyrażające się w wędrówce po górach, ucieczka od codzienności. Analiza autokomentaizy: autoprezentacji i autoidentyfikacji Potwierdzenia zarysowanego przez narratorkę ujęcia sytuacji w tej fazie macierzyństwa można poszukiwać, odwołując się do autokomentarzy: auto prezentacji i autoidentyfikacji (aneks — zał. 5E). Dominują autoprezentacje (77). Ukazują sposób definiowania własnej osoby przez doznania mające dla narratorki zasadnicze znaczenie oraz przemiany w sposobie rozumienia własnej osoby w ciągu pierwszych tygodni bycia z dzieckiem. Przeważają te, które ukazują narratorkę przez konfrontację pragnień i możliwości, ale także przez uczucia, oceny, plany i wyobrażenia. Chciałaby: „zawsze, wszystko robić sama", żeby ludzie traktowali ją „normalnie", „gdzieś posiedzieć i poczytać", „znaleźć pracę za duże pieniądze — nawet wielogodzinną", chciałaby „żeby mały był samodzielny". Wyraża to także tak: „ja bym chciała, żeby w domu było czysto, żeby ugotowany miał obiad mąż, żeby dziecko było nakarmione i zdrowe, żebym ja zdążyła poczytać sobie książkę, wyjechać gdzieś, no po prostu [...] i jeszcze zarobić pieniądze w międzyczasie". Analizując te pragnienia wyłania się obraz narratorki: perfekcjonistki (zawsze — wszystko), dla której bycie matką stanowi dopełnienie życia, ale nie wyczerpuje go. Nie chce rezygnować z innych doświadczeń, a więc bycie matką nie zastąpi jej wyjazdów, czasu dla siebie, kontaktów z ludźmi, możliwości zarabiania pieniędzy. Jest jakby zobo wiązaniem, które czuje się w obowiązku wypełnić, realizując zadania związane z byciem matką. W autoidentyfikacjach natomiast narratorka lokuje argumenty i uzasadnienia dla swoich przeżyć. Identyfikując się z mężem w sposobie odczuwania rodzi cielstwa, przypisuje narratorka mężowi własne doznania, co stanowi ich dodat kowe uzasadnienie — „byliśmy na początku tacy uziemieni, byliśmy oboje stra-
Analiza wybranego wywiadu
147
sznie zagubieni, zaczęliśmy w miarę funkcjonować, mamy wobec niego wyma gania". Na podstawie wniosków wyprowadzonych z przeprowadzonych analiz moż na zauważyć, że istotne dla narratorki w tej fazie macierzyństwa jest: zapla nowanie i zorganizowanie czasu, perfekcyjne wypełnianie codziennych obo wiązków, bycie postrzeganą przez innych przede wszystkim jako „nie tylko matka", niezależność i jej potwierdzanie przez angażowanie się w działania niezwiązane z byciem matką, co pokazuje analiza wyników Koła Shalita. Koło Shalita Przedstawione przez badaną ujęcie doświadczeń związanych z macierzyń stwem w tej fazie znajduje swoje potwierdzenie w wyróżnionych przez nią elementach w Kole Shalita. Największą objętość zajmuje w Kole dom. Aktyw ność związana z tym obszarem angażuje i pochłania badaną w największym stopniu. Czynnościom związanym z wypełnianiem obowiązków domowych po święca narratorka najwięcej czasu. Ta sfera aktywności, najbardziej absorbująca, jest także w opinii badanej najważniejsza (przypisana ranga 1). Wiążą się z nią jednak emocje negatywne (wartość afektywną: - ) . Można więc powiedzieć, że aktywność narratorki w tej fazie koncentruje się na wypełnianiu codziennych obowiązków, co dostarcza badanej negatywnych odczuć (czuje się zmęczona, przytłoczona obowiązkami, spóźniona w ich wykonywaniu, nie mogąca nic zaplanować). Również konieczność skoncentrowania się w analizowanej fazie na odmien nym obszarze doświadczeń — aktywności związanej z kontynuacją studiów — jest dla narratorki źródłem emocji negatywnych (przypisana wartość afektyw ną: - ) . Czuje się bowiem przytłoczona obowiązkami związanymi z tą sferą ży cia. Jednak nie mają one dla narratorki podstawowego znaczenia (przypisana ranga 2 oraz niewielka objętość, jaką zajmuje ten obszar w Kole). Pierwszoplanowe i dostarczające badanej pozytywnych odczuć (ranga: 1 i wartość afektywną: ++) to doświadczenia związane z aktywnością skoncen trowaną wokół kontaktów z dzieckiem (zabawa, rozmowa z dzieckiem). Takie ujęcie wskazywać może na traktowanie i interpretowanie odmiennie i nie zależnie od siebie dwóch sfer aktywności: tej związanej z wypełnianiem obo wiązków żony i matki oraz tej związanej z kontaktami z dzieckiem. Na tej samej pozycji (ranga 1 i wartość afektywną: ++) znajdują się także: mąż i góry. Jednak samotny wyjazd narratorki w góry, aktywność związana z samodzielną wyprawą zdaje się mieć w tej fazie dla narratorki istotniejsze znaczenie niż aktywność skoncentrowana wokół relacji z mężem (wskazuje na to objętość w Kole wymienionych aspektów). Można więc przyjąć, że ta sfera aktywności, będąca synonimem niezależności, wydaje się mieć istot ne \znaczenie w interpretacji przeżyć związanych z macierzyństwem (co potwierdza wnioski wyprowadzone na podstawie przeprowadzonych wcześ niej analiz).
148
Analiza wybranego wywiadu
Badanie VI odbyło się 6 miesięcy po porodzie. Dotyczyło doświadczeń związanych z macierzyństwem w pierwszych miesiącach opieki nad dzieckiem. Wyróżnienie sekwencji Aby dotrzeć do tego, w jakim kontekście wyrażane są subiektywne doświad czenia badanej pół roku po urodzeniu dziecka pierwszym krokiem było przyj rzenie się wyodrębnionym sekwencjom (aneks — zał. 2F). Wśród wyróżnionych 24 sekwencji największą liczbę wersów mają: problemy związane z organizacją obowiązków związanych z opieką nad dzieckiem — sekwencja nr 8 (27 wersów), kontakty z dzieckiem — sekwencja nr 6 (23 wersy), kontynuacja studiów — sekwencja nr 15 (22 wersy), plany na przyszłość — sekwencja nr 22 (22 wersy). Jednakże na plan pierwszy wysuwają się cztery występujące w tekście w różnych miejscach sekwencje (nr 1, 10, 19, 21) dotyczące samopoczucia narratorki. Sekwencje te są bardzo krótkie (9, 4, 5 i 8 wersów). W ten sposób wyrażać się może potrzeba ukazania własnych stanów, odczuć, które istnieją niejako samo istnie, autonomicznie, niezależnie od konkretnych sytuacji czy zdarzeń. Przybliżenie tych sekwencji umożliwi opisanie subiektywnych odczuć osoby badanej. Należy przypomnieć, że badana — absolwentka uniwersytetu pracują ca w szkole do momentu porodu — urodziła dziecko, kończąc studia na drugim kierunku — politechnicznym. Cztery miesiące po porodzie podjęła pracę w dużej firmie i jednocześnie kontynuowała studia. Ta sytuacja i nałożenie się jedno cześnie wielu obowiązków wpłynęło na doświadczenia i odczucia związane z macierzyństwem, przy czym decyzja o podjęciu pracy była dla badanej korzystnym rozwiązaniem wcześniejszych problemów, które ujawniły się już po kilku tygodniach po porodzie (badanie V). Chodzi o problemy związane z planowaniem i wypełnianiem codziennych obowiązków oraz problemy finan sowe, ale na równi z nimi pojawiają się problemy związane z odczuwanym poczuciem bycia przytłoczoną sytuacją, jaką jest bycie „tylko" matką. Sama badana decyzję o podjęciu pracy uzasadnia w następujący sposób: „Człowiek w domu zostając zaczyna mieć dość po pewnym czasie. W kółko chodzi z kuch ni do pokoju, z pokoju do kuchni, gotowanie obiadów i tak dalej, to można się odmóżdżyć zupełnie." Symptomatyczny jest fakt, że przebywanie w domu jest dla narratorki równoznaczne z ograniczeniem jej. Czuje się w związku z tym rozdrażniona, nieznośna i potrzebuje zmiany. Codzienność pod postacią powie lanych każdego dnia czynności wpłynęła na podjęcie decyzji o dokonaniu zmiany — powrocie do pracy. Decyzja o powrocie do pracy stanowi dla niej szansę, by wrócić do nor malnego dla niej życia: pełnego zajęć, zmiennego, wymagającego od niej różnorakiej aktywności, przejęcia inicjatywy, działania, kontaktów z ludźmi. Wyrażenie tego w cytowanym fragmencie w tak pełnej ekspresji formie może świadczyć o determinacji, która wpłynęła na podjęcie decyzji o rozpoczę ciu pracy 4 miesiące po urodzeniu dziecka. O pewnych wątpliwościach nar ratorki, pomimo sygnalizowanej potrzeby zmiany, świadczyć może sposób
Analiza wybranego wywiadu
149
wyrażenia opinii przez zastosowanie pojawiającej się zresztą już wcześniej kategorii — „człowiek". Badana posługiwała się nią wcześniej, chcąc uspra wiedliwić siebie i swoje odczucia, przypisując je kobietom w ogóle. Unikając kategorii „ja" i zastępując ją kategorii ogólną, może poczuć się jak inne kobiety, dla których przebywanie tylko w domu jest lub bywa męczące. Nie jest więc we własnym odczuciu osamotniona w takiej interpretacji własnej sytuacji, co powoduje, że decyzja o podjęciu pracy znajduje swoje szersze (niż tylko ma terialne) uzasadnienie. Takie traktowanie przez badaną własnej sytuacji pół roku po urodzeniu dziecka znajduje swoje odbicie i potwierdzenie także w analizie dominujących tematów zawartych w 24 sekwencjach wyróżnionych w tekście. Analiza sekwencyjna W wyodrębnionych sekwencjach (aneks — zał. 3F) najczęściej porusza nymi tematami były: dziecko (temat ten pojawia się w 7 sekwencjach), mąż (7 sekwencji), praca (7 sekwencji), problemy (7 sekwencji), zmęczenie (7 se kwencji), codzienne obowiązki (5 sekwencji). Ukazują one znaczące dla badanej aspekty doświadczeń i określają jej odczucia wtedy, kiedy już pracuje od dwóch miesięcy osiem godzin dziennie (dzieckiem w tym czasie zajmuje się mąż, który jest asystentem na uczelni i w związku z tym więcej czasu może poświęcić dziecku, oraz dochodząca opiekunka). Narratorka poczuła się wtedy zagoniona, nie miała czasu na wiele spraw, odkłada je na później (sekwencja nr 10), zaczęła się robić nieznośna dla otoczenia (sekwencja nr 19), nie mogła sobie poradzić z zaliczeniem ostatniego semestru, czuła się zmęczona, znużona i przytłoczona tak wieloma obowiązkami — wypełniająca zobowiązania (sekwencja nr 21). W jej odczuciu dziecko przeżywa rozstanie z nią, mąż zaś bywa niezadowolony, gdyż wiele godzin pracuje. Potwierdzeniem tak interpretowanej sytuacji przez narratorkę są wyniki analizy pola semantycznego. Analiza związkfiw znaczeniowych: pole semantyczne Pole semantyczne skonstruowałam dla słowa „życie", które w tej części tekstu pojawia się 12 razy. Analizowałam je również w I części tekstu. Nie konstruowałam pól semantycznych i nie analizowałam związków znacze niowych słów w badaniach II, III, IV, V. W tekstach obejmujących zapis poprzednich czterech badań żadne słowo nie było bowiem przez narratorkę tak wyraźnie akcentowane i powtarzane tak często, jak „życie" w I i VI badaniu. Dlatego też uznałam, że zestawienie pól sematycznych z I i VI badania, kiedy analizowane słowo wyodrębnia się z tekstu najwyraźniej, pokaże różnice i po dobieństwa w jego rozumieniu na początku ciąży i 6 miesięcy po porodzie. Narratorka przypisuje aktualnie (6 miesięcy po porodzie) swojemu życiu określenia o bardziej negatywnym wydźwięku emocjonalnym („inne, trudne, spiętrzone, nawarstwione, zagonione") niż na początku ciąży. Również działania podmiotu (spostrzegany przez narratorkę wpływ życia na nią) pokazują, że
150
Analiza wybranego wywiadu
narratorka czuje, że jej życie skomplikowało się, że jest zobowiązana do wypełniania różnych obowiązków i zadań, które są efektem splotu w dużym stopniu niezależnych od niej okoliczności. Życie zmusza ją więc do kom promisów. Takie ujęcie potwierdzają działania na podmiot (działania narratorki kształtujące jej życie). Można zauważyć, że w znacznym stopniu są one określone przez niemożność poradzenia sobie z natłokiem zajęć i obowiązków. Potwierdza to wniosek, że nieodłącznym elementem obrazu macierzyństwa narratorki jest postrzeganie przez nią jej życia już po urodzeniu dziecka. Czuje się ona przytłoczona, zagoniona z powodu obowiązków, jakie stały się jej udziałem. Takie życie przeciwstawione życiu narratorki przed zajściem w cią żę („normalne, rozsądne, wyważone, poukładane") pokazuje, że macierzyństwo w tym sensie zmieniło jej życie i ją samą. Zgodnie z taką interpretacją problemy związane z wypełnianiem różnorodnych obowiązków (dziecko, dom, praca) stanowią immanentny składnik jej życia. Spiętrzenie tych problemów spowodowało, że narratorka chciała zrezy gnować z pracy, lecz kiedy pojawiło się tymczasowe rozwiązanie trudnej sytua cji (najpierw teściowie, a następnie matka narratorki zabrali dziecko do siebie i opiekowali się nim przez kilka dni), ten pomysł wydał jej się niedorzeczny. Zaczęła poszukiwać opiekunki, która mogłaby zaopiekować się dzieckiem, kiedy ona i mąż są w pracy. Dla badanej jest to sytuacja balansowania między byciem matką i byciem nie tylko matką, w związku z czym — jak sama twierdzi — nie potrafi sobie wyobrazić następnego tygodnia, bo nie jest tak, jakby chciała. A idealnie to by było tak: „idę do pracy, wracam do domu o wpół do czwar tej najpóźniej, przygotowuję obiad, opiekunka jest z dzieckiem, dziecko jest całe zadowolone, rzuca się mamie na szyję na sam jej widok. Pracę bronię bez problemu, mąż zarabia wielkie pieniądze i za rok się przeprowadzamy do nowego mieszkania, później kupujemy sobie samochód i jeździmy z dzieckiem w góry na narty, sanki; do kina." Zestawienie tych dwóch sposobów realnego i wyobrażonego macierzyństwa ukazuje złożoność doświadczeń z nim zwią zanych. Z jednej strony macierzyństwo rysuje się jako fragment życia niezwykle silnie uwikłany w inne fragmenty i traktowany między innymi jako jeden wśród wielu innych obowiązków. Tak jak pozostałe wymaga sprawnej organizacji, zaplanowania i rozwiązania. Z drugiej zaś stanowi dopełnienie i wzbogacenie życia (związek: dziecko — radość). Analiza frekwencji związków między tematami Potwierdzeniem takiego ujęcia własnej sytuacji są wnioski, jakie można wyprowadzić na podstawie analizy frekwencyjnej związków między tematami (aneks — zał. 4F). W tej części tekstu następujące tematy były ze sobą powiąza ne i powtarzały się: mąż — praca, mąż — problemy, dziecko — praca, dziecko — radość, codzienne obowiązki — planowanie, pomoc — teściowie (wszystkie związki wystąpiły w tekście dwa razy).
Analiza wybranego wywiadu
151
W rezultacie na podstawie przeprowadzonych analiz można wnioskować, że doświadczenie bycia matką wtedy, kiedy jest interpretowane przez bycie tylko z dzieckiem i odizolowane od pozostałych sfer życia (praca, obowiązki), jest dla narratorki źródłem uniesienia, radości, wyobrażeń i planów związa nych z dzieckiem. A kiedy bycie matką zostaje przez narratorkę uwikłane w in ne sfery życia, interpretowane jest przez pryzmat obowiązków, problemów, organizacji. Analiza autokomentaizy: autoprezentacji i autoidentyfikacji Opisane rozbieżności w sposobie traktowania macierzyństwa znajdują swoje odbicie w analizie autoprezentacji (70). Sposób definiowania własnej osoby (aneks — zał. 5F) zawiera się w znacznej części między pragnieniami („chcia łabym tak pracować, ale krócej o godzinę przynajmniej, chciałabym krócej pracować, chciałabym znaleźć opiekunkę, chciałabym tak: idę do pracy, wracam do domu wpół do czwartej najpóźniej, przygotowuję jedzonko, jemy, opiekunka jest z dzieckiem, dziecko jest zadowolone i szczęśliwe, rzuca się mamie na szyję") a koniecznościami i powinnościami („musiałam pewne rzeczy wiedzieć, musiałam pewne sprawy rozwiązać na telefon, muszę doczytywać po kątach, po prostu muszę, muszę się douczyć, ja muszę zrobić zakupy, jeszcze to, jeszcze tamto, ja muszę się przygotować, ja muszę zrobić to czy tamto"). Bardzo wyraźna dychotomia między tymi dwoma rodzajami autoprezentacji określa podwójną tożsamość badanej: jedna jest lokowana w pragnieniach, inna nato miast w koniecznościach; jedna w macierzyństwie, druga w aktywności loko wanej poza macierzyństwem. W macierzyństwie mieści się źródło odczuwania wielkiej radości, odczuwania szczęścia, k^iedy dziecko na widok mamy „na czworakach goni, to jest takie właśnie niesamowite. Jest dużo takich radości, takich chwil". Aktywność lokowana poza macierzyństwem jest zaś źródłem potrzeby: bycia docenianą, bycia traktowaną normalnie, bycia kimś innym niż tylko matką, ale jednocześnie wiąże się z odczuwanym zmęczeniem, obawami, przeżywanymi rozterkami, czy podjęta decyzja była właściwa („byłam zała mana, czułam cały czas, że w tej pracy naprawdę [...] za dużo życia siedzę w tej pracy, ja byłam zmęczona, jestem inna — nie taka normalna, nie taka sama, bałam się z drugiej strony zostawić go, byłam niedospana, byłam zmęczona, boję się strasznie żłobka"). Efektem takiej konfrontacji i rozbicia tożsamości są wyobrażenia o przy szłości. Są one wyraźne w cytowanych już wcześniej autoprezentacjach oraz autoidentyfikacjach („pojechalibyśmy sobie na trzy dni, przeprowadzamy się do nowego mieszkania, kupujemy samochód i jeździmy już z dzieckiem w góry czy na narty, na sanki, do kina"). Taki zabieg — wybieganie w przyszłość oraz idealizacja jej — już wcześniej stosowany przez narratorkę, stanowił obronę przed uciążliwą i męczącą teraź niejszością. Macierzyństwu interpretowanemu z perspektywy wyobrażeń i prag-
152
Analiza wybranego wywiadu
nień, formułowanych planów przypisywany jest głębszy sens i znaczenie niż wówczas, kiedy jest ono interpretowane z perspektywy aktualnych doświadczeń. Te i inne rysujące się rozbieżności w przeżywaniu macierzyństwa — z różną intensywnością i w odniesieniu do różnych aspektów ujawniające się od początku ciąży — określają obszar znaczeń: dążenie do organizacji i zapla nowania życia, dążenie do utrzymania niezależności lokowanej poza macie rzyństwem i jednocześnie dopełnienie własnego życia przez bycie matką, po trzeba bycia aktywną wyrażająca się w angażowaniu się w wiele spraw. Kolo Shalita Charakterystyczne dla badanej — w tej fazie analizowanego macierzyństwa — zasygnalizowane rozbieżności znajdują potwierdzenie w rozbiciu aktywności w ramach poszczególnych sfer wyróżnionych w Kole Shalita. Najbardziej absorbujące i wymagające od narratorki zaangażowania były dwie sfery: Mały i praca (świadczy o tym objętość wymienionych elementów oraz przypisana im przez narratorkę najwyższa ranga — 1), przy czym bycie z dzieckiem, zabawa z nim, karmienie go, kąpiel, ubieranie) było źródłem pozytywnych przeżyć (najwyższa wartość afektywna: ++). Praca dostarczała narratorce zarówno skrajnie pozytywnych, jak i skrajnie negatywnych odczuć (wartość afektywna: — i++). Można więc powiedzieć, że narratorka koncentruje swoją aktywność wokół dwóch wymienionych dziedzin życia, które mają dla niej zasadnicze znaczenie w tej fazie macierzyństwa i są źródłem silnych emocji. Dwie inne dziedziny życia (studia i dom, którym narratorka przypisała także najwyższą rangę (1), są jednak mniej absorbujące, o czym może świadczyć mniejsza objętość tych aspektów w Kole. Jest ona mniej zaangażowana i mniej zaabsorbowana nimi — zapewne z braku czasu i z powodu pochłonięcia aktywnością związaną z kontaktami z dzieckiem i pracą zawodową. Tym samym stały się one dla niej źródłem przeżywanych emocji negatywnych (przytłoczenie zadaniami i obo wiązkami, zmęczenie, pośpiech, znużenie). Podsumowując, można więc po wiedzieć, że rozłożenie aktywności charakterystyczne dla narratorki w tej fazie macierzyństwa oraz jej interpretacja potwierdzają sposób przeżywania odtwo rzony w wyniku zastosowanych strategii analitycznych. Całościowa analiza Kół Shalita Odrębna analiza Kół Shalita — wyników pochodzących z kolejnych badań — dostarcza informacji na temat dynamicznych zmian w zakresie obszarów zaangażowań i aktywności badanej. Przypomnę, że przed zajściem w ciążę narratorka była najbardziej zaan gażowana i przywiązywała największą wagę do dwóch sfer: gór i znajomych. Zaangażowanie w te sfery dostarczało narratorce przeżyć pozytywnych. Mniej absorbowały narratorkę studia, które traktowała drugoplanowo, przy czym ak tywność w tej sferze dostarczała jej mniej doznań pozytwnych.
Analiza wybranego wywiadu
153
W pierwszym trymestrze ciąży najwięcej czasu poświęcała narratorka rodzinie, a ściślej osobie w tym czasie jej najbliższej — mężowi. Ta sfera zaangażowania miała dla niej podstawowe znaczenie i wiązała się z przeży waniem pozytywnych uczuć. Jak można przypuszczać, ta sfera aktywności zastąpiła całkowicie kontakty z przyjaciółmi, tak istotne dla narratorki w czasie, zanim zaszła w ciążę. Pomimo najwyższej rangi i najwyższej wartości afektywnej przypisywanej górom, zmalało zaangażowanie narratorki w tę sferę, która do czasu zajścia w ciążę w największym stopniu ją absorbowała. Studia, analogicznie jak wcześniej, w znacznie mniejszym stopniu niż dwie poprzednie „dziedziny" angażowały narratorkę. Poświęcała im mniej czasu, traktowała je nadal drugoplanowo. Nowy element, jaki pojawił się w tej fazie macierzyństwa — praca — znajdował się na trzecim planie pod względem ważności, pod względem zaś wartości afektywnej był traktowany obojętnie. W drugim trymestrze ciąży zwraca uwagę fakt, że narratorka koncentruje swoją aktywność w największym stopniu na zajęciach związanych z remontem i urządzaniem mieszkania. Choć ma to dla niej w tej fazie macierzyństwa zasadnicze znaczenie, wiąże się raczej z doznaniami negatywnymi. W znacznym stopniu jest także zaabsorbowana dzieckiem (skupienie na sygnałach płynących od dziecka, zaangażowanie w wykonywane ćwiczenia, przestrzeganie diety, spacery, czytanie poradników dla kobiet w ciąży) i ta aktywność dostarcza jej przeżyć maksymalnie pozytywnych. Mniej czasu poświęca narratorka mężowi, aczkolwiek zarówno waga, jak i wartość afektywną przypisywana aktywności związanej z kontaktami rodzinnymi jest najwyższa. Praca i studia nadal są trakto wane drugoplanowo, choć w tej fazie obie te sfery są źródłem doznań negatywnych. W trzecim trymestrze ciąży, przed porodem, najbardziej absorbujące, ale i męczące, choć najważniejsze jest dla narratorki czekanie na dziecko (przy gotowania z tym związane). Pozytywne emocje i odczucia przypisuje narratorka dwóm sferom, którym w największym stopniu poświęca swój czas i w które jest w tym czasie zaangażowana. Są to: maleństwo i Marek całkowicie obok czekania angażujące badaną. Około dwóch miesięcy po porodzie aktywność narratorki koncentruje się przede wszystkim w ramach dwóch obszarów: maleństwo i dom. O ile kontakty z dzieckiem — traktowane pierwszoplanowo są źródłem odczuć jedynie pozy tywnych, o tyle dom i zajęcia domowe, choć bardzo absorbujące, są traktowane drugoplanowo i dostarczają emocji raczej negatywnych. Nadal, choć w mniej szym stopniu, narratorka jest zaangażowana w aktywność rodzinną. Studia są nadal na tej samej co poprzednio pozycji: traktowane drugoplanowo i wiążące się z odczuciami raczej negatywnymi. Najwyższą wagę przypisała narratorka górom, którym w ciągu 6 miesięcy poprzedzających poród nie mogła poświęcić czasu. Teraz pojawił się ten element w związku z samotnym wyjazdem nar ratorki w góry. Ta aktywność była źródłem jedynie pozytywnych odczuć i miała dla narratorki zasadnicze znaczenie (najwyższa ranga).
154
Analiza wybranego wywiadu
Około 6 miesięcy po porodzie to, co zwraca uwagę w analizie obszarów zaangażowań, to fakt, że cała aktywność narratorki jest skoncentrowana wokół czterech tak samo ważnych dla narratorki obszarów całkowicie ją angażujących: mały, praca, dom, studia. Jednak o ile aktywność skoncentrowana wokół dziecka jest związana z przeżyciami pozytywnymi, o tyle pozostałe sfery wiążą się raczej z przeżyciami negatywnymi (dom, studia), praca zaś dostarcza narratorce zarówno silnie pozytywnych, jak i silnie negatywnych przeżyć. Analizując poszczególne sfery zaangażowań w kolejnych fazach macie rzyństwa, zauważyć można, że zajście w ciążę spowodowało przeniesienie aktywności ze sfery pozarodzinnej (znajomi) na sferę kontaktów rodzinnych (mąż), którym narratorka w tej fazie macierzyństwa przypisuje zasadnicze znaczenie i które są źródłem jedynie przeżyć pozytywnych. Należy podkreślić, że zaangażowanie narratorki w tę sferę zmienia się w ramach poszczególnych faz analizowanych w badaniach. Ta sfera aktywności najbardziej absorbuje ba daną w I i III trymestrze ciąży. W II trymestrze oraz bezpośrednio po porodzie koncentruje się na innych obszarach (najpierw dziecko i mieszkanie, po porodzie zaś dziecko i dom). Ciekawe jest, że około 6 miesięcy po porodzie, kiedy narratorka pracuje na pełnym etacie w dużej firmie, jednocześnie kończy studia, zajmuje się dzieckiem i domem, nie ma miejsca na aktywność określoną tu jako rodzinna. Innym interesującym aspektem, wokół którego koncentruje się aktywność narratorki, są góry. Ten element podlegał dynamicznym zmianom w naj większym stopniu. Aktywność w ramach tego obszaru pochłaniała narratorkę zanim zaszła w ciążę. W pierwszym trymestrze mogła jeszcze poświęcić swój czas tej pasji. Jednak już w drugim trymestrze ciąży naciski ze strony osób bliskich oraz świadomość konieczności wycofania się z tego rodzaju absor bującej działalności (przynajmniej na jakiś czas) wpłynęła w znaczącym stopniu na ograniczenie aktywności w tej sferze. W drugim i trzecim trymestrze nie angażuje się w tę sferę. Jednak zwraca uwagę fakt, że wówczas wypełniając Koło, narratorka „zostawia" miejsce w kole niewypełnione — puste. Może być to miejsce przeznaczone właśnie na góry, a więc na tę sferę aktywności, którą w tym czasie nie jest w stanie niczym zastąpić. Około dwóch miesięcy po porodzie samotny wyjazd w góry określa trzeci pod względem „objętości" w kole obszar (obok domu i maleństwa). Takie ujęcie pokazuje, że ta sfera zaangażowania jest niezwykle istotna dla badanej. Stanowi niezbędny element aktywności narratorki i jest zarazem synonimem dobrego samopoczucia, zado wolenia, symbolem jej niezależności i samodzielności. Jednak 6 miesięcy po porodzie tego elementu „brakuje" w kole, na skutek zaabsorbowania narratorki podjętą pracą, dokończeniem studiów itd. Należy przypomnieć, że temu rodza jowi aktywności przypisywała narratorka każdorazowo najwyższą rangę i ma ksymalne znaczenie afektywne.
Analiza wybranego wywiadu
155
Zasadniczy z punktu widzenia prowadzonych badań element koła, jakim jest aktywność związana bezpośrednio z oczekiwaniem na dziecko i posiadaniem go, po raz pierwszy pojawia się w II trymestrze ciąży. Pod względem objętości w Kole ten obszar zaangażowania w poszczególnych fazach macierzyństwa pozostaje niezmieniony, aczkolwiek zmienił się rodzaj aktywności: począwszy od II trymestru ciąży (wsłuchiwanie się w dziecko, wykonywane ćwiczenia, dbanie o dietę, lektura), przez III (przygotowanie kącika dziecięcego), dwa miesiące po porodzie (pielęgnacja, karmienie i opieka), a skończywszy na analizowanym w pracy ukończonym przez dziecko 6 miesiącu życia (opieka nad dzieckiem, pielęgnacja, karmienie, zabawa z dzieckiem). Tej sferze aktyw ności, analogicznie jak poprzedniej, narratorka przypisuje zasadnicze znaczenie i maksymalną wartość afektywną. Analizując natomiast zaangażowanie narratorki w pracę zawodową i studia, można zauważyć, że oba te obszary zyskują na znaczeniu (ranga 1), gdy sytuacja wymaga od narratorki poświęcenia im czasu i aktywności. Są jednak źródłem przeżyć raczej negatywnych (studia) bądź też skrajnie pozytywnych i jedno cześnie skrajnie negatywnych (praca). Idąc dalej, można zauważyć, że to, co w II trymestrze pojawiło się jako „mieszkanie", silnie angażując narratorkę i kon centrując jej działania wokół zajęć związanych z remontem, w następnych fazach już po porodzie pojawia się jako „dom". Zajęcia i obowiązki związane z prowadzeniem domu są jednak dla narratorki źródłem doznań negatywnych. Interpretuje je jako bardzo absorbujące, uciążliwe, przytłaczające, zabierające czas. Próba dokonanej całościowej analizy wyników uzyskanych przez osobę badaną w Kole Shalita pokazuje, że przemiany w zakresie obszarów zaanga żowań korespondują z przemianami w sposobie przeżywania macierzyństwa. Zobowiązanie jest najbardziej charakterystycznym rysem opisanego spo sobu przeżywania macierzyństwa. Takie traktowanie bycia matką pojawiło się wraz z zajściem w ciążę interpretowanym bardziej jako wynik okoliczności, niż konsekwencja własnego wyboru. Badana czuła się zobowiązana do podjęcia nowej roli, do której nie była przygotowana. Stąd też pierwsze doznania związane z macierzyństwem — zaskoczenie, dezorientacja i ambiwalentne od czucia. Taki właśnie ambiwalentny sposób przeżywania towarzyszył narratorce w różnych fazach macierzyństwa i dotyczył różnych sfer doświadczania. Na tym tle wyraźna była także rozbieżność między wcześniejszym obrazem własnej osoby (będącej dla badanej symptomem niezależności i aktywności) a nowym obrazem będącym efektem zmian zachodzących w związku z przeżywaniem ciąży. Takiej interpretacji własnego stanu towarzyszyła także przeżywana konieczność dokonania zmiany planów i celów życiowych. Zmiany w tej fazie ciąży były bardziej wyobrażane niż realizowane. Jednak świadomość koniecz ności ich dokonania (w następujących sferach: praca, mieszkanie, studia), nie planowanych w tym czasie, stała się powodem zmiany obrazu własnej osoby.
156
Analiza wybranego wywiadu
Odczuwanie presji (przez biologiczne wymogi stanu, jakim jest ciąża, egze kwowane społecznie oczekiwania, oraz wymogi związane z nową organizacją życia) wpłynęło także na zachwianie dotychczasowego obrazu badanej jako osoby aktywnej i niezależnej. Ograniczenie aktywności było dla badanej sygnałem, że jej autonomia może być zagrożona, gdyż jest ona uzależniona od sytuacji, która nie była wynikiem jej wyboru. Na tym tle krystalizował się problem utrzymania i potwierdzenia własnej niezależności lokowanej poza macierzyństwem. Akceptacja ciąży (uwarunkowana akceptacją innych osób zaangażowanych w nową sytuację, a zwłaszcza przez męża) to akceptacja konieczności i do konywanie zmian oraz organizowanie życia pod kątem mającego się urodzić dziecka. Te zmiany były dopełnione odczuciami biologicznymi i odczuciami związanymi z kontaktami z ludźmi. Tym samym stały się powodem koncentracji narratorki na własnej osobie. Czuła się ona w związku z tym zobowiązana do dokonywania wyborów, zmiany planów, ograniczenia aktywności, wykony wania określonych obowiązków. Zobowiązania określały coraz wyraźniej spo sób interpretowania macierzyństwa przez narratorkę zwłaszcza od chwili podję cia przez nią pracy zawodowej po urodzeniu dziecka. Wtedy to szczególnie silnie przeżywana była przez nią konieczność wypełniania zobowiązań zwią zanych nie tylko z rolą rodzinną, ale i zawodową. Odczuwana presja nie do tyczyła natomiast przeżywanych przez narratorkę kontaktów z dzieckiem. Odczuwanie dziecka od momentu przełomu biologicznego, jakim dla badanej były pierwsze przeżywane przez nią ruchy dziecka, stało się źródłem doznań pozytywnych interpretowanych niezależnie od innych przeżyć. Reasumując, w opisanym sposobie przeżywania macierzyństwa można, upraszczając, wyróżnić następujące fazy: I —dezorientacja, II—rewizja planów, III — akceptacja, IV — konfrontacja.
XI. Doświadczanie macierzyństwa Stawanie się matką (ilustracje empiryczne) Sposób przedstawienia wyników zależy przede wszystkim od postaci, w jakiej został zgromadzony materiał badawczy . Proponowane ujęcie idiograficzne nie upoważnia do uogólnienia danych, daje natomiast możliwość uchwy cenia zawartych w nich osobliwości i różnorodności. Głównym zamierzeniem w tej części pracy było wyeksponowanie nie tego, co wspólne i typowe w prze żywaniu macierzyństwa dla badanej grupy kobiet, lecz tego, co odmienne i róż nicujące. Opisy mają ilustrować sposoby przeżywania macierzyństwa wyraża jące się w: uczuciach, poglądach, wyobrażeniach, domysłach, domniemaniach, doznaniach itd. Dlatego też wykorzystałam niekiedy cytaty osób badanych pochodzące z kolejnych tekstów, aby uwydatnić indywidualną specyfikę ujęcia pewnych zjawisk. 1
Należy zaznaczyć, że uzyskane indywidualne materiały różniły się pod względem objętości, sposobu wypowiadania się, stopnia wglądu we własne przeżycia, stopnia koncentracji na pewnych doświadczeniach z pominięciem innych, co znalazło swoje odzwierciedlenie w opisach. Jednakże całość ma teriałów badawczych w odniesieniu do każdej z osób badanych została opra cowana zgodnie z modelem opisanym w rozdz. IX. Każdorazowo sposób postępowania badawczego był analogiczny jak opisany w poprzednim rozdziale i zawierał wymienione wcześniej strategie: opis powierzchniowej strony języka, wyróżnienie sekwencji, analizę sekwencyjną, zestawienie frekwencji związków między tematami, analizę autokomentarzy — autoprezentacji i autoidentyfikacji, analizę związków znaczeniowych — pola semantyczne. Ze względu na rozmiary pracy zrezygnowałam jednak ze szczegółowego omówienia sposobu prowadzenia indywidualnych analiz w ramach poszcze gólnych strategii i ograniczyłam się do wniosków, jakie zostały wyprowadzo ne na tej podstawie. Stanowiły one punkt wyjścia do skonstruowania indywi1
Osoby badane wyraziły zgodę na wykorzystanie w pracy materiałów uzyskanych w trakcie badań.
158
Doświadczanie macierzyństwa
dualnych modeli przeżywania macierzyństwa. W ich ramach starałam się zre konstruować fenomenologiczny obraz procesów i stanów psychicznych. Nazwy zastosowane przy opisie każdego z modeli oddają to, co wyłania się z tekstu jako określenie powtarzające się czy też akcentowane przez osoby badane i jednocześnie oddające to, co jest dla danej osoby najistotniejsze, najbardziej charakterystyczne w jej sposobie doświadczania macierzyństwa (jak zostało to przedstawione w poprzednim rozdziale w podsumowaniu). Osoba I . Osobą badaną była 26-letnia nauczycielka w liceum ogólno kształcącym. Przed zajściem w ciążę bardzo aktywna, poszerzająca swoją wiedzę na studiach podyplomowych i różnego rodzaju kursach. Po ślubie, który odbył się rok przed zajściem narratorki w ciążę, razem z mężem (także nauczycielem) zamieszkali w wynajmowanym mieszkaniu. Opisuje siebie z czasu zanim zaszła w ciążę jako osobę pełną optymizmu, radości życia, dla której niezwykle istotne były spotkania z młodzieżą w szkole, przyjaciółmi, kontakty z rodziną. Niezaplanowana ciąża stała się powodem intensywnych doznań. Pierwszą reakcją na potwierdzenie własnych domysłów w gabinecie lekarskim było: zaskoczenie, otępienie, niedopuszczanie myśli o ciąży. Zmieniła się bowiem perspektywa widzenia siebie i swojej sytuacji. Brak własnego mieszkania, obawa przed utratą wynajmowanego, nie najlepsza sytuacja materialna — do tej pory nie brane pod uwagę w interpretacji własnej sytuacji — stały się dla narratorki podstawowym kryterium ustosunkowania się do ciąży. Na te pierwsze doznania nałożyła się rosnąca akceptacja ciąży uwarunko wana akceptacją osób najbliższych (męża, matki). Akceptacja ciąży z ich strony była istotnym kryterium interpretacji własnej sytuacji przez narratorkę: „Byłam zupełnie negatywnie nastawiona do swojej ciąży. A potem, gdy oni udowodnili mi, że to jest takie fajne i w ogóle, że nie ma się czym przejmować, i że wszystko będzie w porządku, to nastąpił taki wielki przełom". Akceptacja związana była także z przeniesieniem punktu ciężkości: koncentracja na własnej osobie została zastąpiona koncentracją na dziecku: „Najpierw myślałam o sobie — nie o dziecku — w kategoriach »problem utrudniający mi życie«. Jak zaczęłam myśleć o dziecku, to same ciepłe uczucia — nie da się o tym źle myśleć". Od tego momentu bycie w ciąży interpretowane jako oczekiwanie na dziecko staje się integralną częścią życia, dobudowywaniem do własnego życia życia drugiego maleńkiego człowieka: „Teraz mam taką prawdziwą rodzinę, no bo to są takie trzy osoby tak bardzo bliskie i to jest takie bardzo pozytywne uczucie, bardzo. Tak sobie myślę, bo mam rodzinę, mam męża, mam dziecko, to te wyrazy zupełnie innych znaczeń dla mnie nabierają, bo kiedyś to były takie suche wyrazy — »dziecko«, »rodzina«, »dom« — to jest, jest i już. A teraz to nabrało dla mnie jakichś kształtów. W ogóle z takich figur na płaszczyźnie zrobiły się takie bryły".
Doświadczanie macierzyństwa
159
Wiąże się to u narratorki z bardzo wyraźnymi i intensywnie przeżywanymi pozytywnymi uczuciami (doznawanie radości, szczęścia) zwłaszcza od chwili, kiedy narratorka poczuła pierwsze ruchy dziecka. W rezultacie nastąpiło ogólne podniesienie nastroju. W związku z tym zmiany w sposobie życia, rewizja planów życiowych by ły interpretowane przez narratorkę jako naturalne. Analogicznie interpretowane były przez nią doświadczenia związane z porodem. Komponenty tych doświad czeń: atmosfera w szpitalu, opieka personelu położniczego, fizjologiczny prze bieg porodu zostały pominięte. Wyeksponowane zostały natomiast przeżycia związane z pierwszym kontaktem z dzieckiem: przeżywanie podmiotowości drugiej odrębnej istoty i przeżywanie pełni swojego życia. Te doznania trwają przez pierwsze miesiące bycia z dzieckiem. Tym samym codzienne obowiązki nabierają sensu, ich wypełnianie staje się immanentnym składnikiem budowania życia z dzieckiem. Coraz wyraźniejsze staje się poczucie spełniania siebie, pod miotowego budowania własnej osoby: „Żeby to tak obrazowo określić, no to jak jestem ja, to na początku był jeden klocek, potem drugi, potem trzeci i tak się to jakoś rozbudowuje, rozrasta od środka, dzięki temu, że mam rodzinę: dziecko, męża, dzięki temu, że jestem z takimi a nie innymi ludźmi, dzięki temu, co staram się robić. I dzięki temu, że ja się buduję, to jeszcze budują się inni. Wzajemnie te budowle łączą się ze sobą. To jest jakieś spełnianie siebie, rozszerzanie, tworzenie". Przez macierzyństwo następuje więc budowanie nowych relacji z innymi (mężem, rodzicami oraz przyjaciółmi) i budowanie nowego stylu życia (zaangażowanie się w życie rodzinne, zajmowanie się domem, odłożenie decyzji o powrocie do pracy do momentu, kiedy dziecko pójdzie do przedszkola). Tworzenie jest najbardziej charakterystycznym rysem opisanego sposobu przeżywania macierzyństwa. Dezorientacja i zaskoczenie, które były pierwszą reakcją narratorki na potwierdzenie jej domysłów, zostały zastąpione akceptacją uwarunkowaną początkowo akceptacją ze strony innych osób. Akceptacja za chodzących zmian związanych z byciem w ciąży stała się natomiast początkiem tworzenia — budowania własnego życia i własnej osoby wokół nowej sytuacji egzystencjalnej. Stawanie się i bycie matką stało się dla badanej stymulatorem przemian wewnętrznych, które polegały na kształtowaniu pełniejszej tożsamości o wzbo gacające doświadczenia związane z byciem w ciąży i narodzinami dziecka. Tworzenie — kształtowanie nowego obrazu swojej osoby — wyrażało się w zwięk szaniu poczucia dojrzałości, zwiększeniu poczucia odpowiedzialności, w od krywaniu sensu w wypełnianiu codziennych obowiązków, bliższych i pełniej szych relacjach z najbliższymi. Znalazło to swoje odzwierciedlenie w sposobie życia (przeniesienie punktu ciężkości z aktywności pozarodzinnej na aktywność rodzinną).
160
Doświadczanie macierzyństwa
Reasumując, w opisanym sposobie przeżywania macierzyństwa można — upraszczając — wyróżnić następujące fazy: I — zaskoczenie, II — akceptacja, III — budowanie. Osoba I I . Lat 34, 6 lat po ślubie. Tłumaczka w firmie zajmującej się transakcjami handlowymi z firmami zagranicznymi. Praca sprawiała jej radość i satysfakcję, gdyż wiązała się z kontaktami z ludźmi, częstymi wyjazdami za granicę (kilkakrotnie w ciągu miesiąca) oraz wysokimi zarobkami. Razem z mężem mieszkali we własnym mieszkaniu. Opisuje siebie z czasu przed zajściem w ciążę jako osobę niezależną, aktywną, angażującą się w pracę, wymagającą wobec siebie i innych, zaliczającą kolejne etapy życia (studia, podróże, atrakcyjna i dobrze płatna praca, miesz kanie, samochód). Decyzję o zajściu w ciążę odkładała ze względu na przyjętą wcześniej kolejność realizacji wymienionych celów. Po ich osiągnięciu kolejnym etapem było zajście w ciążę i urodzenie dziecka. Takie traktowanie swojego macie rzyństwa wynikało z potrzeby dopełnienia życia tym elementem, którego do tej pory w jej życiu brakowało. Efektem tego jest żywione przez narratorkę przeświadczenie, że ciąża jej nie zmieniła. Wręcz odwrotnie, to ona dojrzała do tego by mieć dziecko: „Bycie w ciąży to jest takie drugie życie, kolejny etap". Podstawowym argumentem, który miał dla badanej znaczenie w podjęciu decyzji o zajściu w ciążę był jej wiek. Uświadomiła sobie, a właściwie —jak sama twierdzi — dokonała pewnych kalkulacji, z których wynikało, że nie podporządkowanie się wymogom związanym z wiekiem może nie pozwolić jej zrealizować planów. Presja biologiczna („mój zegar biologiczny tyka") wy musiła niejako decyzję o zaplanowaniu ciąży, przy czym decyzja narratorki była decyzją autonomiczną, nie uzgadniała jej wcześniej z mężem, przekonana o jego akceptacji tego stanu. Po podjęciu decyzji czas oczekiwania na potwierdzenie tego, że jest w cią ży, narratorka interpretowała jako męczący i irytujący: „mnie to w pewnym momencie zdenerwowało, no ile będę na tego dzieciaka czekała. No taka niecierpliwość, tak jak jest rozrzutność skąpca, jak zacznie wydawać, to do końca, to jest taka niecierpliwość człowieka, który długo odkładał decyzję, a potem już chce mieć". Nie wierzyła jednak swoim odczuciom, wynik testu ciążowego nie wzbudził jej zaufania, potrzebowała potwierdzenia w postaci postawionej przez lekarza diagnozy. Dość długi czas oczekiwania według badanej i obawy związane z tym, że być może nie udało się jej zrealizować zamierzonego celu, spowodowały, że jej pierwsze odczucia, kiedy ciąża została potwierdzona przez lekarza, to niedowierzanie i zaskoczenie. Nie czuła się przygotowana na nową sytuację, co znalazło potwierdzenie w przeżywaniu swojego stanu przez pierwsze trzy miesiące. Jej sposób widzenia siebie, odczu-
Doświadczanie macierzyństwa
161
wania, relacje z ludźmi nie uległy zmianie. Nie zmienił się także sposób życia: zaskoczeniem dla samej narratorki był fakt, że wiedząc, iż jest w ciąży, paliła papierosy (przez pierwsze dwa miesiące paliła tyle papierosów, co przed zajściem w ciążę, a do połowy ciąży jednego, dwa dziennie, mimo że wiedzia ła, jaki wpływ na zdrowie dziecka i matki ma palenie). Pomimo takiego nastawienia uderza w opisywanym przeżywaniu ciąży niepokój nasilający się w kolejnych miesiącach ciąży. Początek ciąży to początek niepokoju: „czy będzie zdrowe, czy ja jestem zdrowa. Ja miałam jedną obse sję, że jestem za stara, to wiesz z jednej strony świadomie odkładana ciąża, a z drugiej strony, no jednak niepokój, no 34 lata to jest jednak trochę późno. Jak bym miała dwadzieścia dwa, to byłoby w porządku, ale trzydzieści cztery i czy dziecko będzie normalne?" Te odczucia, wizje i przeczucia związane są z przeżywanymi przez narratorkę zdarzeniami: w gronie jej bliskich znajomych jedna z przyjaciółek urodziła dziecko z zespołem Downa, druga zaś urodziła dziecko, które zmarło zaraz po porodzie. Obie były w wieku narratorki. W połowie ciąży w związku z nasilającymi się obawami przeżywała wątpliwości, że decyzji o dziecku nie należało odkładać, że powinna była ją podjąć 3-4 lata wcześniej. Te obawy i niepokoje towarzyszące badanej przez całą ciążę nasiliły się przed porodem. Niepokoi ją to, że ciąża przebiegała bezproblemowo, określa swój stan jako „nadgorliwy niepokój". Zależało jej na wykonaniu badań prenatalnych, jednak lekarz prowadzący wyperswadował jej to. Ciąża bowiem przebiegała prawidłowo, a badania okresowe oraz badanie USG to potwierdziły. Również odsuwanie myśli o porodzie było spowodowane lękiem o przebieg porodu, zdrowie dziecka. Z obawami sprzężone były odczucia biologiczne: ból związany z zapaleniem ścięgien, które ujawniło się na przełomie drugiego i trzeciego trymestru i to warzysząca temu bezsenność. Obawy, niepokój, przeczucia komplikacji ścierają się z biologicznymi odczuciami i są dodatkowo wzmocnione przez wymuszoną bezczynność (prawie czteromiesięczne zwolnienie lekarskie). Wyczulenie na sygnały płynące z ciała będące potwierdzeniem tego, że wszystko jest w po rządku z dzieckiem i z samą narratorka była w znacznym stopniu powiązana z koncentracją narratorki na odczuwanych przez nią dolegliwościach. Są to dominujące doznania w tej fazie ciąży. Interpretowanie tych sygnałów staje się znaczącym kryterium przeżywania ciąży. W trzecim trymestrze ciąży, na kilka tygodni przed porodem, badana koncentruje się na wyobrażeniu porodu i swoich odczuciach biologicznych. Przyszłości sobie nie wyobraża. Czuje się przygotowana na to, że będzie miała obok siebie bliską osobę, z którą będzie mogła spacerować i rozmawiać, ale obawia się nadmiaru obowiązków związanych z pielęgnacją i opieką nad maleńkim dzieckiem: „Nie uświadamiam sobie, że tam w środku jest dziecko. Ono jest, ja o tym teoretycznie wiem, ale tak namacalnie tego nie odczuwam. Czasami, jak mi jakąś piętkę wystawi, to może".
162
Doświadczanie macierzyństwa
Ostatnie badanie odbyło się dwa tygodnie przed porodem. Poród nastąpił 0 czasie, przebiegał prawidłowo. Niestety dziecko zmarło w drugiej dobie życia na skutek nieuleczalnej wady serca. Osoba badana wyjechała następnie na pół roku za granicę. Pomimo zakończenia badań w terminie wcześniejszym niż przewidywany, zdecydowałam się włączyć do analizy materiał badawczy ze względu na to, że zrekonstruowane przeżycia narratorki są w wielu momentach analogiczne do doświadczeń będących także udziałem innych kobiet. Zaliczanie jest najbardziej charakterystycznym rysem opisanego sposobu przeżywania macierzyństwa. Narratorka zaplanowała ciążę, kiedy zaliczyła już kolejne etapy, i ten był następny: „Stwierdziłam, że to, co chciałam poznać 1 dotknąć to już trochę znam, a teraz mogę sobie spokojnie te dwa lata w sumie, wypaść z tego życia i potem zobaczymy. Ja startuję z takiej pozycji, nie że ja coś tracę, jestem w ciąży i muszę urodzić, tylko ja już swoje — to co chciałam, przeżyłam, zaliczyłam z tych takich doświadczeń wieku młodszego, no i teraz mogę sobie świadomie pozwolić na takie właśnie odsunięcie się od pracy, przyjemności i poświęcenie się dziecku, czy poświęcenie czasu na tę ciążę i na to dziecko. To jest tak, wypadasz z obiegu normalnego życia praktycznie, nie, chociaż, właściwie co to jest normalne życie? Właściwie dzieci to też jest nor malne życie". Traktowanie swojej sytuacji przez pryzmat zaliczenia następnego etapu, odsunięcia od „normalnego życia" i zastąpienia go innym rodzajem „nor malności" wymagającym z jej strony zaangażowania i spełnienia określonych warunków, a wreszcie świadome przyzwolenie na takie zmiany, to kryteria, według których narratorka klasyfikowała swoją sytuację w odróżnieniu od wcześniejszych etapów życia. W tym kontekście samopoczucie fizyczne, odczu cia biologiczne, rezygnacja z pracy, a tym samym rezygnacja w pewnym sensie ze swego dotychczasowego ja (wypełnionego w znacznej i istotnej części przez możliwość realizowania się w tej sferze życia), ograniczenie aktywnego trybu życia były interpretowane przez badaną jako pewne warunki, które musi spełnić, aby zrealizować cel. Warunkiem osiągnięcia celu jest także poradzenie sobie z własnym lękiem, który nasila się wraz z rozwojem ciąży i wyłania się jako podstawowy element przeżyć. Reasumując, w opisanym sposobie przeżywania macierzyństwa można, upraszczając, wyróżnić następujące fazy: I —planowanie, II—zniecierpliwienie, III — niedowierzanie, IV — niepokój. Osoba I I I . Lat 27, od półtora roku mężatka, wykształcenie wyższe ekono miczne, zajmująca wysokie stanowisko w banku. Jeszcze przed wyjściem za mąż została właścicielką dużego mieszkania. Swoją sytuację materialną określiła jako bardzo dobrą. Opisuje siebie z okresu przed zajściem w ciążę jako osobę zorganizowaną, trochę pedantyczną, samodzielną, egocentryczną.
Doświadczanie macierzyństwa
163
Zaplanowana ciąża była dla niej na początku pewnym zaskoczeniem. Wiązało się to — według narratorki — z przeświadczeniem, że ta sytuacja, choć oczekiwana, nie ogranicza się do planów i wyobrażeń, ale staje się realnym życiem. W pierwszym trymestrze przeżywanie macierzyństwa to przeżywanie swoje go stanu biologicznego (nudności, zawroty głowy). Spod powierzchni tych do znań wyłaniają się następnie odczucia i refleksje związane z relacjami z innymi ludźmi (większość czasu narratorka spędza z mężem i matką). Wraz z rozwojem ciąży wyłaniają się nowe przeżycia o podstawowym dla osoby badanej znaczeniu — macierzyństwo nie ogranicza się już do samopoczucia i zmian w relacjach z innymi osobami, lecz zaczyna obejmować także inne obszary. Na przełomie II i III trymestru wyraźny staje się nowy sposób traktowania ciąży, samej siebie i swojego życia. Uderza przede wszystkim potrzeba szczegółowego zorgani zowania i przygotowania siebie samej i swojego życia do nowej sytuacji. Takie traktowanie ciąży wyraża się w koncentracji narratorki na określonych aspektach życia: przygotowaniu pokoju dziecinnego w mieszkaniu, rozłożenie obowiąz ków w miejscu pracy na czas urlopu macierzyńskiego narratorki (przygotowanie swojego zastępcy do przejęcia obowiązków w trakcie przewidywanej nieobec ności), zorganizowanie opieki nad dzieckiem (wstępna rozmowa z osobą, któ ra po powrocie narratorki do pracy miałaby się zająć dzieckiem), zaplanowanie i przygotowanie porodu (narratorka była w szpitalu, w którym urodzi dziecko, rozmawiała wstępnie z lekarzem prowadzącym o jego obecności podczas porodu). W tych ramach zawarte są także plany szybkiego powrotu do pracy (po urlopie macierzyńskim), co ma dla narratorki istotne znaczenie. Decyzję taką uzasadnia tym, że nie stać jej na to, żeby być w domu: „Ja zbyt dużo zara biam, żeby zrezygnować z tej pensji. Muszę to po prostu jakoś zorganizować". Dodatkowym argumentem przemawiającym za szybkim powrotem do pracy po urodzeniu dziecka jest przekonanie, że może dziecko zostawić pod dobrą opieką wykwalifikowanej pielęgniarki. Ta sytuacja nie stanowiła dla badanej problemu, tym bardziej że od początku ciąży narratorka wiedziała, że nie będzie karmić piersią. Swoją decyzję uzasadniała tym, że aktualnie na rynku znajduje się wiele różnych rodzajów odżywek renomowanych firm, które w pełni zastępują pokarm matki, oraz tym, że dziecko powinno być karmione w sposób urozmaicony, na co nie pozwala zalecany przez lekarzy naturalny sposób karmienia, a wreszcie tym, że ona sama nie była karmiona w sposób naturalny i uważa, że taka decyzja podjęta przez jej matkę była słuszna. Wymienione aspekty określają kontekst przeżyć w II i III trymestrze ciąży. Organizowanie życia pod kątem zmian, jakie następują i mają nastąpić w naj bliższym czasie spowodowało, że bycie w ciąży było dla narratorki uczest niczeniem w organizowaniu i przygotowaniu swojego życia do zmian, jakie są jej udziałem i jakie w nim mają jeszcze nastąpić w związku z urodzeniem dziecka.
164
Doświadczanie macierzyństwa
Poród narratorka interpretowała przez pryzmat swoich odczuć biologicznych i doznań związanych z pierwszym kontaktem z dzieckiem. Te ostatnie były dla badanej źródłem wyjątkowo silnych pozytywnych przeżyć (radość, szczęście, poczucie spełnienia). Możliwość skoncentrowania się na tych właśnie aspektach była, według narratorki, konsekwencją podjętych przez nią wcześniej działań — poród odbył się w znanym osobie badanej szpitalu w obecności lekarza, pod którego opieką pozostawała od początku ciąży. Również pierwsze tygodnie po porodzie „przebiegały" zgodnie z ustalonym wcześniej planem. W tym okresie do zajęć domowych i opieki nad dzieckiem zostali włączeni i zaangażowani: matka narratorki, jej ciotka i rodzice męża. Taka organizacja umożliwiła badanej zaangażowanie się tylko w opiekę nad dzieckiem i skoncentrowanie na dozna niach związanych przede wszystkim z kontaktami z dzieckiem. Ta niewątpliwie komfortowa sytuacja określała kontekst przeżyć: odczu wany spokój, zapewnione poczucie bezpieczeństwa, radość płynąca z posiadania prawdziwej rodziny. Takiemu traktowaniu macierzyństwa sprzyjały osoby za angażowane w sytuację, które odciążały i zastępowały badaną w wypełnianiu in nych obowiązków domowych (pranie, gotowanie, zakupy), włączały się w opie kę nad dzieckiem, aby narratorka mogła poświęcić czas innym zajęciom, poza zajmowaniem się niemowlęciem, pełniły nocne dyżury według ustalonego har monogramu. Po urlopie macierzyńskim, zgodnie z wcześniejszymi zamierzeniami, narra torka wróciła do pracy, powierzając opiekę nad dzieckiem wspomnianej już wykwalifikowanej opiekunce. Nadal też w opiekę nad dzieckiem byli zaan gażowani członkowie rodziny, co pozwoliło narratorce prowadzić tryb życia bardzo zbliżony do tego, jaki prowadziła, zanim zaszła w ciążę (aktywna praca zawodowa, kontakty z przyjaciółmi). Nadal też podstawowym kryterium, we dług którego osoba badana interpretowała swoją osobę i swoje życie, było: sprawne łączenie ról o podstawowym dla badanej znaczeniu (matki oraz osoby aktywnej zawodowo i towarzysko), przygotowanie i zorganizowanie obo wiązków wiążących się z ich pełnieniem, samodzielne i autonomiczne podejmo wanie decyzji wiążących się z wymienionymi sferami życia. Charakterystyczne jest dla badanej dążenie do takiego zorganizowania życia, które umożliwi jej samorealizację i osiąganie celów w ważnych sferach (macierzyństwo, praca zawodowa, życie towarzyskie). Organizowanie jest najbardziej charakterystycznym rysem opisanego spo sobu przeżywania macierzyństwa. „Zewnętrzny" porządek i organizowanie nowego sposobu życia związane z macierzyństwem były dla narratorki ko nieczne do zapewnienia sobie komfortu psychicznego i wprowadzenia we wnętrznego ładu. „Poukładanie" życia pod kątem zmian, jakie aktualnie zachodzą w życiu narratorki, a jeszcze bardziej pod kątem zmian, jakie będą zachodziły, jest dla osoby badanej równoznaczne z poukładaniem siebie. Zmiany własnej
Doświadczanie macierzyństwa
165
osoby dotyczą przede wszystkim „zewnętrznych" atrybutów bycia matką (opieka lekarska, mieszkanie, praca zawodowa). Przygotowanie i zorganizowanie kolejnych etapów macierzyństwa oraz dostosowanie do pełnienia jednocześnie dwóch ról: matki i osoby aktywnej zawodowo, przy zminimalizowaniu trudności wiążących się z ich połączeniem, określają indywidualne aspekty przeżywania stawania się i bycia matką, specy ficzne dla osoby badanej. Reasumując, w opisanym sposobie przeżywania macierzyństwa można wyróżnić, upraszczając, następujące fazy: I —dezorientacja, II — przygotowanie do zmian, III — dokonywanie zmian. Osoba IV. Studentka, lat 21. W trakcie studiów zarabiała na własne utrzy manie, udzielając korepetycji. Za mąż wyszła, będąc w ciąży. Po urodzeniu dziecka nie przerwała studiów. Program realizowała w ramach indywidualnego toku nauczania. Po ślubie zamieszkała z mężem w mieszkaniu wynajmowa nym dla nich przez rodziców. Przed zajściem w ciążę prowadziła bardzo aktywny tryb życia: trenowała w akademickim klubie sportowym, wyjeżdżała na zawody. Przywiązywała duże znaczenie do aktywności i niezależności. Potwierdzeniem własnej niezależności było zarabianie pieniędzy za udzielane korepetycje. Ciąża była dla narratorki dużym zaskoczeniem. O tym, że oczekuje dziecka, dowiedziała się będąc w trzecim miesiącu ciąży od lekarza. Taka sytuacja była wynikiem leczenia hormonalnego, jakiemu została wcześniej poddana. Pomimo potwierdzenia ciąży przez innego lekarza, nie była przekonana, że jest w ciąży. Dopiero odczuwane ruchy dziecka były dla niej prawdziwym początkiem cią ży. Ta faza długiego upewniania się przygotowała narratorkę do przyjęcia ciąży i zaakceptowania jej bez względu na reakcję partnera — ojca dziecka. Zaakcep towanie ciąży przez rodziców narratorki miało dla niej większe znaczenie niż akceptacja przez partnera. Dlatego też przeżywała wątpliwości związane z pod jęciem decyzji o wyjściu za mąż. Obawiała się zależności finansowej (ojciec dziecka w tym czasie już pracował). Przede wszystkim jednak odczuwała niezaspokojoną pokusę życia, że mogła coś zrobić, że mogła coś zacząć i musi z tego rezygnować. W tym sensie ciąża zmieniła nie ją, ale jej życie. Wymaga ła rozwiązania problemu, jakim był dla niej problem wyboru: między pracą a życiem rodzinnym. Ten problem rozwiązała, będąc w trzecim trymestrze ciąży: „Te dwie rzeczy się nie wykluczają. Jak dziecko będzie troszkę większe, można wtedy swobodnie układać swoją karierę, swoje takie życie zawodowe, a to, że się stało to teraz, to jest chyba lepiej, niż na przykład mając te trzydzieści lat mieć to pierwsze dziecko". Na takie traktowanie ciąży wpłynęło przeżywanie biologiczne swojego stanu: przez całą ciążę czuła się bardzo dobrze, nie odczuwała żadnych do-
166
Doświadczanie macierzyństwa
legliwości. Choć przerwała treningi, deklarowała powrót do Klubu po urodzeniu dziecka, powierzając opiekę nad nim bliskim osobom z rodziny. Do końca ciąży udzielała korepetycji i planowała, że będzie udzielała nadal po urodzeniu dziecka. Zdecydowała również, że nie przerwie studiów. Takie nastawienie wynikało z przekonania, że oboje z mężem będą mogli tak zorganizować sobie czas, aby narratorka mogła kontynuować studia po urodzeniu dziecka. Odczucia związane z dzieckiem były bardzo pozytywne: wyobrażała sobie, jak dziecko będzie wyglądało, rozmawiała z dzieckiem i rozmawiała z mężem na temat dziecka. Po urodzeniu dziecka narratorka po dwóch miesiącach wróciła na studia. Do opieki nad dzieckiem zostali włączeni mąż i rodzice. Przeżywanie macie rzyństwa to przeżywanie odpowiedzialności: „Czuję, że jest ktoś, kto w pewnym sensie nie należy do mnie, ale jest ktoś, kogo mam, kim będę musiała się opiekować, kto jest zdany w zasadzie na mnie. No bo przecież ja jestem jego matką, ja jestem odpowiedzialna za jego wychowanie, czyli taka odpowiedzial ność. Zawsze bałam się odpowiedzialności, nigdy nie chciałam mieć [...] kiedyś jak myślałam o odpowiedzialnej pracy, czy byciu odpowiedzialnym. Tym czasem to jest taka sytuacja odpowiedzialna i mi odpowiada. Uważam, że dzięki temu dorośleję, uczę się myśleć inaczej, że jest ktoś ważniejszy, ktoś o kim trzeba cały czas myśleć, ale wydaje mi się, że to warto". Naturalne więc jest dla niej, że zrezygnowała z treningów i ograniczyła liczbę uczniów, którym udzielała korepetycji. Ta rezygnacja nie była narzucona, nie była wynikiem odczuwanej jako zewnętrzna presji. Była wynikiem dostrzeżenia innych celów, które w nowej sytuacji miały dla narratorki zasadnicze, priorytetowe znaczenie. Układanie jest najbardziej charakterystycznym rysem opisanego sposobu przeżywania macierzyństwa. To, co miało dla badanej podstawowe znaczenie w obrazie samej siebie i realizowanym sposobie życia zanim zaszła w ciążę, zostało zastąpione przez nowe, wzbogacające w odczuciu narratorki elementy w interpretacji własnej osoby i swojego życia. Układanie swojego życia ze względu na nową sytuację egzystencjalną wymagało od narratorki zmiany planów, które w odczuciu narratorki mogły kolidować z macierzyństwem. Proces ten dokonywał się pod wpływem, odczuwanych jako pozytywne, przeżyć zwią zanych zwłaszcza z odczuciami i wyobrażeniami swojego życia z dzieckiem. Macierzyństwo interpretowane z perspektywy planów stanowiło dla narra torki ograniczenie, natomiast interpretowane z perspektywy konsekwencji było tym, co nadawało sens życiu, wzbogacało je. Towarzyszyło temu poczucie dookreślenia własnej tożsamości: zwiększające się poczucie odpowiedzialności, dojrzałość, dobre samopoczucie, wewnętrzny spokój. Konsekwencją takiego sposobu traktowania bycia matką był także nowy sposób życia koncentrujący się wokół macierzyństwa i podporządkowujący temu inne cele, które pod wpływem nowej sytuacji podlegały reinterpretacji.
Doświadczanie macierzyństwa
167
Reasumując, w opisanym sposobie przeżywania macierzyństwa można, upraszczając, wyróżnić następujące fazy: I — zaskoczenie, II — upewnianie, III — zmiana planów. Osoba V. Studentka filozofii, lat 23. Wyszła za mąż będąc w ciąży. Po ślubie zamieszkała razem z mężem w wynajmowanym mieszkaniu. Po urodzeniu dziecka wzięła roczny urlop dziekański. Opisuje siebie z czasu przed zajściem w ciążę jako osobę bardzo wrażliwą, pozostającą pod wpływem rodziców, bardzo religijną. Ciąża, chociaż nieplanowana, w interpretacji narratorki od początku miała stać się tym, co nada sens jej życiu. Wyrażała nadzieję, że urodzenie dziecka wypełni jej życie nową wyjątkową i nieporównywalną z innymi treścią: „ciąża jest dla mnie czymś takim dziwnym; wierzę, że właśnie moje myślenie, moje odczucia, moja postawa wobec wielu rzeczy teraz się całkowicie zmieni". Aktywność związana ze studiami zaczęła tracić znaczenie. Przygotowywała się do urodzin dziecka już od początku ciąży głównie w aspekcie zmian dotych czasowego trybu życia: spacery, ćwiczenia, specjalna dieta. Niejako automa tycznie przypisywała ciąży i jej konsekwencjom atrybuty zdarzenia, które będzie antidotum na dotychczasowy niepełny sposób jej życia i przeżywania. Idealizo wanie swojego stanu przez całą ciążę wyrażało się w rozbudowanych wyobra żeniach na temat własnego życia z dzieckiem i mężem, wizji własnego rozwoju, nowych dojrzalszych relacji z rodzicami. Te ostatnie miały dla niej szczególne znaczenie. Mające się urodzić dziecko miało zmienić stosunek rodziców nar ratorki do niej. Zdawała sobie sprawę, że jest od nich uzależniona uczuciowo, finansowo, mieszkaniowe Macierzyństwo było dla niej szansą na uniezależ nienie się od nich. Poród interpretowała przede wszystkim przez pryzmat przedmiotowego traktowania ze strony personelu położniczego, atmosfery pozbawionej intym ności. Po porodzie musiała pozostać w szpitalu przez 8 dni (zamiast wymaganych czterech dób), ponieważ dziecku przedłużała się żółtaczka fizjologiczna. Z tego względu po wyjściu ze szpitala zamieszkała u rodziców pomimo wcześniejszych zamierzeń, że dzieckiem będą zajmowali się sami z mężem (mąż w tym czasie przebywał w wynajmowanym przez nich mieszkaniu). Czuła się jednak uzależ niona: „nie mogłam tego, co ja bym chciała, nie mogłam nalać do kąpieli wody o takiej temperaturze, jaką ja uznaję za słuszną i tak dalej. Nie mogłam tego zrobić, co ja bym chciała zrobić jako matka. Czułam się wtedy niepotrzebna, odsunięta, jakaś rozbita. Najlepiej żebym stała sobie z boku". Nasiliły się wówczas konflikty narratorki z matką. Jej stosunki z rodzica mi nie poprawiły się, a wręcz zaostrzyły się dawne konflikty — była dalej traktowana jak osoba nieodpowiedzialna i nieradząca sobie, mimo że posia dająca już teraz własną rodzinę. Narratorka zdecydowała wówczas, że wypro-
168
Doświadczanie macierzyństwa
wadzi się od rodziców. Kiedy jednak znalazła się sama (mąż pracował przez wiele godzin dziennie), stwierdziła, że nie może sobie poradzić z codziennymi obowiązkami, nie wiedziała, kiedy położyć dziecko spać, jak je uspokoić. Poprosiła więc matkę, aby do niej przyjeżdżała i pomagała jej przez kilka godzin dziennie. Potrzebowała wsparcia i akceptacji dla własnych działań ze strony osoby znaczącej, jaką była dla niej matka. Czuła się bezpiecznie, kiedy to matka podejmowała za nią pewne decyzje i tym samym przejmowała częściowo odpowiedzialność za reakcje dziecka, które narratorka interpretowała jako niepokojące. Matka miała duży wpływ na to, że narratorka przestała karmić dziecko piersią (twierdziła, że dziecko nie ssie tyle, ile powinno, i dlatego jest niespokojne, a więc należy zmienić sposób karmienia). W tym samym czasie u narratorki pojawiły się wątpliwości, czy sobie poradzi ze studiami, w związku z czym przeszła na urlop dziekański. Jednak pobyt w domu jedynie z dzieckiem przez większą część dnia, konflikty z matką na tle różnic dotyczących pielęgnacji i sposobu odżywiania dziecka przeżywała jako uciążliwe. Narastały także na tym tle konflikty z mężem. Konfrontacja wyobrażeń sprzed ciąży i przeżywanie aktualnych doświadczeń jako narasta jących trudności było powodem złego samopoczucia, obniżenia nastroju, apatii. Kiedy dziecko miało trzy miesiące, a mąż wyjechał za granicę, narratorka przeprowadziła się znów do domu rodziców. Była to według niej kolejna pró ba rozwiązania trudnej sytuacji. Wzrastające poczucie uzależnienia, bezradności i nieradzenia sobie z coraz bardziej zawikłanymi relacjami rodzinnymi wiązało się z narastającym poczuciem rozdrażnienia i zagubienia. Nie akceptowała zmian, jakie stały się jej udziałem. Rozproszenie jest najbardziej charakterystycznym rysem opisanego spo sobu przeżywania macierzyństwa. Dla tego sposobu doświadczania macierzyń stwa charakterystyczne jest właśnie rozbicie i rozproszenie wyraźne w przeży ciach osoby badanej oraz sposobie jej życia. Wyraża się ono w przeżywaniu ambiwalentnych doznań związanych z macierzyństwem (ujawniających się z różną intensywnością w poszczególnych fazach): osoba badana „balansuje" między radością związaną z oczekiwaniem na dziecko a poczuciem bycia ograniczaną, między oczekiwaniami i wyobrażeniami a aktualnymi doświad czeniami, między planami a ich realizacją. Taki sposób przeżywania macie rzyństwa znajduje swój wyraz w angażowaniu się jednocześnie w wiele sfer aktywności. W rezultacie zamiast celu, wokół którego miała koncentrować się aktywność narratorki i jej doświadczenia, pojawiła się narastająca bezradność, poczucie dyskomfortu, spiętrzenie trudności. Wyrazem tego było wycofywanie się, przeniesienie odpowiedzialności za swoje życie i życie dziecka na inne oso by (głównie matkę narratorki) oraz bardzo wyraźne rozproszenie aktywności i celów życiowych. Szansa na dopełnienie własnego życia macierzyństwem nie
Doświadczanie macierzyństwa
169
została przez narratorkę w tym sensie wykorzystana. Rozproszenie przeżyć i aktywności było jednocześnie symptomem dezorganizacji w systemie znaczeń, czego konsekwencją było także rozbicie tożsamości wyrażające się w braku nadrzędnego celu angażującego osobę i organizującego życie. Reasumując, w opisanym sposobie przeżywania macierzyństwa można, upraszczając, wyróżnić następujące fazy: I — idealizowanie, II — konfrontacja, III — ambiwalencja, IV — konflikt. Osoba VI. Lat 24. Studentka geografii. Pobrali się z mężem, kiedy narrator ka była w ciąży. Zanim wyszła za mąż, mieszkała razem z przyszłym mężem (także studentem) w wynajmowanym pokoju. Po urodzeniu dziecka ich sytuacja mieszkaniowa nie zmieniła się. Mąż studiując także pracował, byli wspomagani finansowo przez rodziców. Narratorka około 6 tygodni po urodzeniu dziecka wróciła na uczelnię i kontynuowała studia. Opisuje siebie z czasu zanim była w ciąży jako osobę bardzo aktywną, żyjącą szybko i intensywnie. Nie planowała w tym czasie ciąży, jednak brała ją pod uwagę w najbliższych planach życiowych. Upewnienie się, że rzeczywiście jest w ciąży, wiązało się przede wszystkim z przeżywaniem silnego niepokoju. Narratorka nie wiedząc, że jest w ciąży, brała leki, które — jak się obawiała — mogły wpłynąć na zdrowie dziecka. Argumenty ze strony lekarza nie uspokoiły jej. Ten niepokój utrzymywał się do momentu urodzenia dziecka i informacji lekarza, że dziecko jest zdrowe. Jednak zmniejszał się po kolejnych badaniach lekarskich i badaniach ultrasonograficznych. To wytłumienie obaw narratorka interpretowała w następujący sposób: „To zaczęło trwać jakiś czas temu, z tym że w tym czasie trwania też się zaczyna zmieniać". Obawy zostały zastąpione wyobrażeniami wypełnianymi szczegółami. Dotyczyły one życia razem z dzieckiem i wpływały na interpreta cję aktualnych zdarzeń związanych ze studiami, życiem rodzinnym i kontaktami z przyjaciółmi. Tym samym z perspektywy wyobrażeń i przeżywanych doznań biologicznych bycie w ciąży określało zdarzenia, które nie były związane bezpośrednio z macierzyństwem. Ich konsekwencją były zmiany w sposobie życia — spowolnienie jego dotychczas bardzo szybkiego tempa. Charakter tych zmian był przez narratorkę odczuwany jako naturalny, łagodny, normalny. Również plany życiowe i ich zmiany związane z urodzeniem dziecka były interpretowane jako naturalne. W tym sensie ciąża spowodowała dookreślenie wyobrażeń i planów, w sposób naturalny uporządkowała życie. W interpretacji narratorki nie kolidowały ze sobą dwie sfery życia mające dla niej podstawo we znaczenie — studia i życie rodzinne: „po prostu dwie fazy w moim życiu naszły na siebie, tak się nałożyły w czasie, to idzie swoim torem, a to idzie swoim. To wszystko można połączyć. Dlaczego ma być dobrze, ja mam wyjść za mąż, urodzić dziecko dopiero jak skończę studia?"
170
Doświadczanie macierzyństwa
Wyobrażenie porodu wiązało się z lękiem przed nieznanym, zależnością od innych, obcych ludzi w szpitalu. Były to obawy związane przede wszystkim z przeżywanym szczególnie na początku ciąży i intensywnie znów doświad czanym niepokojem o zdrowie dziecka. Poród był dla niej przede wszystkim związany z uciążliwym oczekiwaniem wypełnionym zabiegami lekarskimi (w szpitalu spędziła ostatnie 2 tygodnie przez urodzeniem dziecka). Urodzenie dziecka natomiast było związane z ulgą i odprężeniem, że dziecko jest zdrowe. Po wyjściu ze szpitala pierwsze przeżywane wspólnie z mężem doznania to radość, wręcz zachwyt: „Te pierwsze dni to myśmy cały czas: jaki on śliczny, jaki on ładny. No cieszyliśmy się strasznie, że mamy już to dziecko, że jest zdrowe, ładne, wszystko jest w porządku". Dopiero tryb życia wypełniony obowiązkami stopniowo to zmieniał: „Trzeba było przestawić się na pieluchy, w cudzysłowie". To przestawienie wymagało także powrotu do obowiązków na uczelni. Należy zaznaczyć, że dzieckiem od momentu wyjścia ze szpitala zajmowali się tylko rodzice dziecka (narratorka i jej mąż). Łączenie wielu obowiązków, kontynuacja studiów stanowiły mobilizujące wyzwanie dla narra torki. „Ja zawsze szybko żyłam, ja zawsze miałam duże tempo życia". Poczucie spowolnienia życia przeżywane w ciąży ustąpiło. Zostało zastąpione powrotem do dawnych obowiązków z uwzględnieniem tego najbardziej dla narratorki odpowiedzialnego, jakim była opieka nad dzieckiem. Integrowanie jest najbardziej charakterystycznym rysem opisanego sposobu przeżywania. Sama narratorka oraz jej życie pod wpływem doświadczeń związanych z ciążą, narodzinami dziecka i opieką nad nim stawało się coraz bardziej uporządkowane, co wyrażało się w przyjęciu określonej nowymi do świadczeniami hierarchii celów życiowych. Osoba badana pozbyła się poczu cia tymczasowości i nauczyła się precyzować swoje plany. To, co przed zaj ściem w ciążę było dla niej wyobrażeniem bliżej niedookreślonej przyszłości, wraz z ciążą i urodzeniem dziecka nabrało wyraźnych kształtów. W jasnych zarysach narratorka widzi teraz swoją przyszłość. Jak twierdzi, dzięki temu doświadczeniu może patrzeć w przyszłość dalej i wyraźniej ją widzi. Jest to dla niej etap układania, porządkowania życia, wewnętrznej integracji. Bycie matką zmieniło bowiem sposób interpretowania życia: wyłonił się cel, wokół którego koncentrują się inne cele i któremu są podporządkowane. Nowa sytuacja pozwoliła narratorce uświadomić sobie, że jest najważniejszą osobą w życiu małego człowieka. Bycie matką wyzwoliło więc nowy sposób interpretacji własnej osoby. Towarzyszy temu poczucie dookreślenia tożsamości przez sprecyzowanie planów i celów życiowych, zwiększające się poczucie odpowie dzialności. Takiemu traktowaniu macierzyństwa towarzyszy skoncentrowanie aktywności na tych sferach życia, które wiążą się z byciem matką. Reasumując, w opisanym sposobie przeżywania macierzyństwa można, uprasz czając, wyróżnić następujące fazy: I — niepokój, II — akceptacja, III — kon kretyzacja planów i celów.
Doświadczanie macierzyństwa
171
Osoba VII. Lat 27, lekarz stażysta w jednym z wrocławskich szpitali. Wyszła za mąż będąc w ciąży. Razem z mężem zamieszkali wówczas u rodziców narratorki. Matka narratorki i babcia podjęły się opieki nad dzieckiem, aby narratorka nie musiała przerywać pracy. Opisuje siebie z czasu zanim zaszła w ciążę i aktualnie jako pozostającą pod dużym wpływem matki: „Matka zawsze będzie miała na mnie wpływ. Nawet teraz, gdy jestem dorosła. No bo trudno —jest jakiś związek. Ja jestem jedynym dzieckiem mojej mamy i jest coś —jakaś nadopiekuńczość z jej strony. Ona by mnie chciała mieć przy sobie, mówi o mnie, że ja jestem jak gdyby jej przedłużeniem. Ona by chciała, bym była częścią jej. No bo w końcu jestem jej dzieckiem. Tłumaczę — mamo, ja jestem inną osobą. Ależ ty jesteś moim dzieckiem, powinnaś robić tak, jak ja. To mnie ogranicza w pewnym stopniu, moją wolność. Nie chcę zrywać jakiegoś kontaktu z nią, ale z drugiej stro ny czuję się taka zależna". Odczuwana zależność dotyczyła ingerencji mat ki w różne sfery jej życia (praca, życie towarzyskie, sposób spędzania wol nego czasu). Poczucie bycia uzależnioną wpłynęło na interpretację nowej dla narratorki sytuacji, jaką była ciąża. W tym sensie macierzyństwo i małżeństwo miało być dla badanej nawiązaniem prawdziwie głębokiej więzi (której jej samej brako wało) z najbliższymi osobami (mężem i dzieckiem) i szansą na uniezależnienie się od obciążających więzi rodzinnych. Nieplanowana ciąża była więc dla niej z jednej strony odpowiedzią na wyrażaną gotowość i pragnienie założenia rodziny, z drugiej zaś niezapla nowanie takiej zmiany oraz fakt, że jest uzależniona pod względem mieszka niowym i finansowym od rodziców, wpłynęło na przeżywanie sprzecznych uczuć: zadowolenia i obaw. Taki sposób odczuwania własnej sytuacji wzmac niany był przez interpretowane przez badaną oczekiwania rodziców wobec niej. Rodzice pragnęli, by córka jedynaczka zdobyła najpierw odpowiednią pozycję zawodową, a dopiero później założyła rodzinę. Brak akceptacji ciąży przez rodziców narratorki wpłynął na jej stosunek do siebie. Ciąża stała się dla niej obciążeniem w jej sytuacji życiowej (nie najlepsze warunki materialne, brak samodzielnego mieszkania, problemy z ukończeniem stażu, brak etatu w szpi talu). Przeciwwagą dla tych doznań były odczucia związane z wyrażaną i oka zywaną przez partnera — ojca dziecka — akceptacją nowej sytuacji. Dzięki temu powoli uczyła się czerpania radości z posiadania i powiększenia rodziny. Rów nież rodzice przyzwyczaili się do nowej sytuacji. Nastąpiło wówczas przenie sienie punktu ciężkości w przeżywaniu ciąży na mające się urodzić dziecko. Kolejne miesiące były coraz głębszym wsłuchiwaniem się w dziecko: „Jak maluch zaczął się ruszać, to nie robiłam nic innego, tylko siedziałam i na słuchiwałam i dotykałam brzucha. To był taki bardzo szczęśliwy moment. To był taki bardzo szczęśliwy dla mnie moment, że, że nareszcie mam pewność,
172
Doświadczanie macierzyństwa
że to dziecko rzeczywiście jest, bo tak przez parę tygodni to już w końcu człowiek jak gdyby przestał wierzyć w to. A teraz miałam takie namacalne potwierdzenie, że dziecko tam jest i to była dla mnie ogromna radość". Odczuwanie w ten sposób ciąży było związane także z podmiotowym trakto waniem mającego się urodzić dziecka: „Jak czytam, że się rozwija w ten sposób, jest takie, tyle wzrostu i tak dalej, to sobie bardziej wyobrażam jakoś tak: nie wiem — bardziej czuję, że nie we mnie jest coś, tylko takie maleństwo, które tak właśnie, a nie inaczej reaguje". Oczekiwanie na dziecko wpłynęło na planowanie życia przez narratorkę. Zamierzała pozostać w domu około roku i zająć się dzieckiem, a następnie wyprowadzić się od rodziców, wynająć mieszkanie i zatrudnić opiekunkę. Urodzenie dziecka było związane z przeżywaniem ulgi, odprężenia, radości. Tych emocji dostarczały narratorce także kontakty z dzieckiem. Po powrocie ze szpitala do domu bardzo szybko jednak poczuła się zagubiona i osaczona. Powodem były reakcje matki, babci i matki męża na jej postępowanie związane z dzieckiem: „ciągle uwagi, że ja coś tam, to znaczy może nie tak wprost, że tutaj ma złą poduszeczkę, że one to by jedna to by tak zrobiła, a druga że [...] Tak mnie to zdenerwowało, aż właśnie dziwne, że kiedyś aż łzy w oczach, cała drżałam, aż krzyknęłam, że to jest moje dziecko, nie mogą mi narzucać i ja będę robić tak, jak uważam, i koniec. Poszłam i się popłakałam. Ja czuję, że mi się to wymyka, że ja właściwie już mało, mało o czym decyduję, że niby moje dziecko". Była to jedyna podjęta przez narratorkę próba odzyskania autonomii w sferze decydowania o własnym dziecku. Wraz z upływem czasu ingerencja ze strony matki i babci dotyczyła coraz większej liczby sytuacji. Odczuwanej niemożności decydowania o własnym dziecku wtedy, kiedy jest ono maleńkie, towarzyszyły obawy związane z wychowaniem dziecka w przy szłości i jednocześnie idealizowanie przeszłości, a ściślej — czasu, kiedy by ła w ciąży: „w ciąży wiedziałam, że będę miała dziecko, ale nie musiałam nic z tym robić. Te wszystkie przygotowania to była sama przyjemność". Aktualnie przeżywane problemy w domu przytłumiły zadowolenie i radość z posiadania dziecka. Jej pogarszające się samopoczucie stało się przyczyną podjęcia decyzji o wcześniejszym powrocie do pracy niż to zaplanowała przed urodzeniem dziecka. Było to dla narratorki pewnym rozwiązaniem trudnej dla niej sytuacji, tym bardziej że zdawała sobie sprawę, że jej plany wyprowadze nia się od rodziców w najbliższym czasie stawały się coraz bardziej niereal ne. Mieszkanie wspólnie z rodzicami i babcią pozwoliło jej bowiem na konty nuowanie stażu i następnie podjęcie pracy. Pomoc finansowa ze strony ro dziców była krępującym, ale niezbędnym uzupełnieniem dochodów narratorki i jej męża. Dlatego zaangażowała się w pracę, unikając tym samym konflik tów z matką i babcią dotyczących opieki, pielęgnacji i wychowania własne go dziecka.
Doświadczanie macierzyństwa
173
Poczucie wymykania się sytuacji spod kontroli było dojmującym przeżyciem towarzyszącym badanej przez pół roku po urodzeniu dziecka. Narzucenie jest najbardziej charakterystycznym rysem opisanego sposobu przeżywania macierzyństwa. Przeżywanie narzucenia wyrażało się w: przeży waniu napięcia, sprzecznych doznań związanych z ciążą szczególnie w pierw szych miesiącach, w przekonaniu, że narratorka została pozbawiona możliwości przeżywania swojego macierzyństwa wskutek nacisków, na które nie miała wpływu. W sferze aktywności charakterystyczne dla badanej było wycofanie się i skoncentrowanie na aktywności nie związanej z macierzyństwem (absor bująca praca zawodowa). Jej zaangażowanie w przeżywanie macierzyństwa utra ciło sens. Tym samym budowana na tych podstawach tożsamość jest niepełna, ograniczona przez niemożność pełnego zaangażowania w macierzyństwo. Reasumując, w opisanym sposobie przeżywania macierzyństwa można, upraszczając, wyróżnić następujące fazy: I — ambiwalencja, II — akceptacja, III — zagubienie, IV — wycofanie. Osoba V I I I . Lat 29, pracownik naukowy, zamężna od 5 miesięcy. Po ślu bie zamieszkała razem z mężem w hotelu asystenckim, gdzie wcześniej miesz kała sama. Opisuje siebie z czasu przed zajściem w ciążę jako osobę zaangażowaną w pracę zawodową i jednocześnie pragnącą mieć dziecko. Dostrzegała przy tym konflikt między możliwościami: aktywnego zaangażowania się równo cześnie w życie rodzinne i pracę. Zajście w ciążę nieplanowaną wiązało się z przeżywaniem dezorientacji, zagubienia, będących konsekwencją uświadamianych sobie przez narratorkę konfliktów między ważnymi dla niej dwiema sferami życia. Jednak akceptacja ze strony męża oraz osób najbliższych (rodzice narratorki i jej męża) wpłynęła na to, że na plan pierwszy wysunęły się odczucia radosnego podniesienia nastroju, będącego odpowiedzią na wyrażane jeszcze przed zajściem w ciążę pragnienie posiadania dziecka. Ciąża jest dla narratorki czasem, kiedy może skoncentrować się na sobie i swoich doznaniach. Odczucia biologiczne były dla niej potwierdzeniem zmian zachodzących w jej życiu. Od początku to warzyszy temu odczuwanie dziecka jako osoby posiadającej swoje własne do znania, komunikującej się ze światem. Czuje się tak również przez skoncen trowaną na niej uwagę innych osób. Jednocześnie bardzo wyraźnie wyłania się druga płaszczyzna przeży wania. Ujawnia się ona w związku z pracą i jej znaczeniem dla narratorki. Wyraźne są obawy, że nie uda jej się w związku z urodzeniem dziecka i pla nowaną przynajmniej roczną przerwą zrealizować planów związanych z pracą naukową. Poród wymagał według niej przygotowania i dlatego uczęszcza ła na zajęcia do szkoły rodzenia. Zapewniły jej one poczucie panowania nad
174
Doświadczanie macierzyństwa
własnym ciałem. Doświadczenia z porodu były już po urodzeniu dziecka i wyj ściu ze szpitala interpretowane przez narratorkę przez posiadane umiejętności kontrolowania i wpływania na przebieg porodu. Kilka tygodni po porodzie charakterystyczne dla badanej jest poczucie przyspieszenia biegu życia, zinten syfikowanie doświadczeń związanych nie tylko z byciem matką i żoną, ale też w innych sferach życia, np. w kontaktach z rodziną i przyjaciółmi. Przeżywanie życia jest według narratorki wówczas mocniejsze, wyraźniejsze. Jednak my śląc o przyszłości obawia się, że nie jest w stanie pogodzić bycia z dzieckiem z pracą w domu i z pracą naukową. Czuje się w związku z tym zapracowana, zmęczona, zagoniona: praktycznie ma mało czasu na wszystko — „to są wyrywki czasu". Nie czuje się rozgoryczona czy rozdrażniona z tego powodu, ponieważ był to jej wybór. Jest to raczej stwierdzenie faktu, że tak rzeczywiście jest, choć z tego powodu czuje się przytłoczona. Ma poczucie, że jest tą samą osobą, co kiedyś, ale ma także poczucie, że wzrosła jej odpowiedzialność za to, co robi, i to nie tylko w odniesieniu do sfery życia, jaką jest macierzyństwo, ale także do pozostałych sfer — życia rodzinnego, pracy, życia towarzyskiego: „Kiedyś robiłam dużo rzeczy w sumie na własny rachunek, ale takich trochę, że jak sobie popatrzę teraz z perspektywy, no nieodpowiedzialnych pod różnymi względami. A teraz już nie mogę sobie na to pozwolić i mam tę świadomość. Nie mogę robić różnych dziwactw w życiu. Na pewno stałam się dużo bardziej odpowiedzialna i dużo bardziej spokojniejsza, znaczy nie chodzi tu o jakąś huśtawkę emocjonalną, tylko o taki sposób życia bardziej. Ale z drugiej strony mam trochę mniej entuzjazmu w ogóle, a zwłaszcza jeśli chodzi o pracę. To jest taka konfrontacja. Po prostu jestem zmęczona. Coraz częściej się zastana wiam, czy ja jeszcze coś zrobię w tej pracy". Konfrontacja jest najbardziej charakterystycznym rysem opisanego spo sobu przeżywania macierzyństwa. Porównywanie i zestawianie przeżyć odno szących się do dwóch, mających zasadnicze znaczenie dla osoby badanej, sfer życia (macierzyństwo i praca zawodowa) oraz przeżywanie postrzeganej sprzecz ności między nimi ujawnia się z różną intensywnością w poszczególnych fazach stawania się i bycia matką (taka interpretacja miała zresztą miejsce zanim jeszcze narratorka zaszła w ciążę). Przeżycia należące do jednej bądź drugiej sfery kształtowały sposób widze nia własnej osoby i własnego życia. W określonych fazach macierzyństwa narratorka przywiązywała wagę bardziej do jednych bądź drugich doświadczeń, przy czym obie sfery interpretowane niezależnie były dla badanej źródłem pozytywnych przeżyć i w nich dostrzegała szansę na samorealizację. Ich konfrontacja natomiast była dla badanej źródłem konfliktu, spiętrzenia trudności związanych z realizacją zadań w dwóch sferach życia o podstawowym dla badanej znaczeniu, co powodowało pewien dyskomfort.
Doświadczanie macierzyństwa
175
Reasumując, w opisanym sposobie przeżywania macierzyństwa można, upraszczając, wyróżnić następujące fazy: I — dezorientacja i zagubienie, II — akceptacja i zadowolenie, III — przyjmowanie odpowiedzialności. Osoba IX. Lat 27, architekt. Pracuje w biurze projektowym. Mężatka od dwóch lat. Po ślubie razem z mężem zamieszkali we własnym trzypokojowym mieszkaniu. Opisuje siebie z czasu przed zajściem w ciążę jako osobę nieśmiałą, niepewną, poszukującą oparcia w innych. Ciąży nie planowała, chociaż uwzględniała w dalszych planach życiowych. Kiedy okazało się, że jest w ciąży (zrobiła test, którego wynik potwierdził po tem lekarz), odczuwała gniew i złość: „Byłam zła, że ja nie mogę sobie w życiu odpocząć, a przecież kiedyś chciałam mieć takie życie bardzo zajęte. Byłam zła bardzo, bo ja nie chciałam jeszcze być w ciąży, bo sobie już zaplanowałam inne rzeczy. Zaplanowałam sobie, że oczywiście najpierw skończę studia (studia podyplomowe). A później zmienię pracę i dopiero później będzie dziecko. No, ale okazało się, że jestem w ciąży i na początku byłam zła na siebie i na to dziecko". Ten nastrój był wynikiem uświadomienia sobie konieczności dokonania rewizji planów życiowych. Wydawało jej się także, że to jest dla organizmu „straszny szok", ponieważ czuła się źle. Odczuwała dolegliwości, jak twierdził lekarz, typowe dla przeobrażeń zachodzących w organizmie kobiety w począt kach ciąży. Dodatkowo przeżywana sprzeczność między planami i wyobraże niami a koniecznością zmiany planów wiązała się z przeżywanymi rozterkami i zmianami nastrojów. Dopiero później, pod wpływem reakcji męża i rodziców, którzy okazywali badanej swoją akceptację, zaczęła odczuwać radość. Doko nała reinterpretacji swojego nastawienia do zmiany, jaka mimowolnie stała się jej udziałem. Przeżywany gniew i złość na samym początku ciąży, w jej połowie został zastąpiony uświadomieniem sobie, że potrzebę znalezienia celu w życiu może narratorka znaleźć właśnie w posiadaniu i wychowaniu dziecka: „Ja podświadomie czuję, nie spodziewałam się czegoś takiego, że to dziecko mi daje takie poczucie uspokojenia". Poczucie wypełniania się życia planami związanymi z macierzyństwem coraz bardziej dotyczy poszczególnych sfer życia (życie towarzyskie, praca zawodowa, myślenie o przyszłości): „To jest tak jakby się w taki wir wpadało. To jest tak, że to dziecko jest jakoś narzucone z góry, ale to, że myślę o nim, to mnie to wciąga. Mnie to zaczyna cieszyć, ale z drugiej strony to się boję tego trochę. Ale teraz jak już jest piąty miesiąc, to mi ta szalka zaczyna przeważać w tę stronę radośniejszą — odkryłam to teraz, ale najpierw wcale tak nie było". Taki sposób interpretowania staje się coraz wyraźniejszy w następnych miesiącach ciąży. „Przyzwolenie" na zachodzące zmiany biologiczne oraz zmia ny w sposobie traktowania przez innych, a wreszcie zmiany związane z nowym sposobem życia (skoncentrowanie się na życiu rodzinnym i przygotowaniu do narodzin dziecka — ćwiczenia, lektury, rozmowy z przyjaciółkami posiadają-
176
Doświadczanie macierzyństwa
cymi dzieci) stały się źródłem przeżywania pozytywnych odczuć związanych z wymienionymi sferami życia. Przypisywała je zwłaszcza doznaniom zwią zanym z dzieckiem (wyobrażała sobie, jak będzie wyglądało, jakie będzie życie jej rodziny, kiedy się urodzi) i wyobrażanymi odczuciami przeżywanymi przez nie (rozmawiała często z dzieckiem i interpretowała sygnały płynące od niego). W nich z kolei upatrywała narratorka poczucie siły i optymizmu towarzyszącego jej w drugiej połowie ciąży. Poród był dla niej źródłem silnych pozytywnych uczuć interpretowanych z perspektywy doznań związanych z dzieckiem i przypisywanych dziecku. Również pierwsze tygodnie bycia z dzieckiem były interpretowane przez pryz mat pozytywnych emocji związanych z kontaktami z dzieckiem. Charak terystyczne w tym czasie jest dla narratorki podniesienie nastroju, optymizm, dzięki czemu codzienne obowiązki i zmęczenie nie miały znaczenia. Rozwój, reakcje dziecka, zdobywane przez nie umiejętności były przez narratorkę interpretowane jako konsekwencja jej pozytywnego nastawienia, spokoju, wyraz jej pewności siebie i kompetencji. Wpływ na taką interpretację macierzyństwa pięć miesięcy po porodzie miało także wsparcie otrzymywane przez męża narratorki, który aktywnie włączył się do zajęć domowych. Konsekwencją takiego przeżywania macie rzyństwa stało się odłożenie planów związanych z powrotem do pracy na plan dalszy. Odkrywanie jest najbardziej charakterystycznym rysem opisanego sposobu przeżywania macierzyństwa. Wyraźne na początku ciąży przeżycia negatywne (złość, gniew, napięcie wzmocnione odczuwanymi dolegliwościami) z rozwo jem ciąży były stopniowo zastępowane pozytywnymi przeżyciami: ustąpieniem napięcia, radością, zadowoleniem, uspokojeniem. Odkrywanie znaczenia swo jego macierzyństwa wiązało się z przyjęciem i zaakceptowaniem nowej sytuacji, przygotowaniem i zaangażowaniem w macierzyństwo (wykonywanie ćwiczeń, podjęcie decyzji o przerwaniu pracy na czas wychowania dziecka). To jakby dojrzewanie do nowych obowiązków i zadań oraz ich podjęcie stało się z kolei punktem wyjścia do odkrycia nowego obrazu własnej osoby (zwiększonego poczucia pewności siebie, poczucia dojrzałości) i nowego sposobu życia będącego także podstawą do przeżyć pozytywnych (zorganizowanego wokół czynności związanych z opieką i byciem z dzieckiem). Reasumując, w opisanym sposobie przeżywania macierzyństwa można, upraszczając, wyróżnić następujące fazy: I — gniew i złość, II — uspokojenie, III — akceptacja, IV — zaangażowanie. Osoba X. Lat 29, absolwentka uczelni artystycznej, mężatka od 3 lat, od dwóch lat z mężem mieszkają we własnym mieszkaniu. Mąż narratorki w po łowie jej ciąży wyjechał na zagraniczny kontrakt. Narratorka opisuje siebie
Doświadczanie macierzyństwa
177
z okresu, zanim zaszła w ciążę, jako osobę pogodną, optymistycznie nasta wioną do przyszłości i lubiącą swoją pracę. Ciąża była niezaplanowana: „to było zupełnie tak nadprogramowo, było chciane cały czas, chociaż w tym czasie nieplanowane". I dlatego według niej w pierwszych tygodniach ciąży odczuwała niepokój. Jej odczucia charakte ryzowała ambiwalencja między pragnieniem dziecka a zaskoczeniem, że właśnie w tym czasie zaszła w ciążę, mimo że nie czuła się na to przygotowana. Kiedy uzyskała potwierdzenie swoich przypuszczeń w gabinecie lekarskim, była bardzo zdenerwowana. Swój stan interpretuje w następujący sposób: „zdener wowałam się, ale nie samą wiadomością, ale tak jakoś, że to już, i że to już nie ma odwrotu żadnego, że to po prostu jest już i to będzie sobie już tam. Dopóki mi, dopóki się nie urodzi. I to było coś niesamowitego. Ja po prostu się trzęsłam ze zdenerwowania". Świadomość konieczności podporządkowania się nowemu sposobowi życia była dla narratorki przytłaczająca. Odczuwana presja obejmowała różne sfery życia: pracę, podróże, relacje z mężem, kontakty z rodziną. Zmiany, jakie się dokonały w związku z ciążą, uświadomiły narratorce, że będą one ogarniały coraz więcej aspektów jej życia. Po pewnym czasie jej nastrój się poprawił. Było to w znacznej mierze związane z pozytywną reakcją najbliższych osób — męża oraz rodziców narratorki i rodziców męża. Koncentracja wielu osób na odczuciach narratorki spowodowała, że czuła się „taka ważna". Mogła wówczas skoncentrować się na odczuwaniu własnych stanów, które interpretowała na podstawie informacji uzyskanych od naj bliższych: „Ja przez to, że jestem chyba bardziej zmęczona, taka przytłoczona, czy coś takiego, ja nie wiem, ale mówią mi, że jestem bardziej nerwowa i je stem taka niecierpliwa". Skupienie się na własnych stanach było również związane z przeżywaniem biologicznym ciąży. Bardzo wyraźne w tym czasie odczucia (senność, mdłości, zmęczenie, zmiany nastroju) warunkowały zmiany w sposobie życia (ograni czenie aktywności, zmiana trybu życia). Następnie jednak od bardzo wyraźnie wyodrębniającego się z toku doświadczeń momentu, w którym narratorka zaczęła odczuwać ruchy dziecka, a później je zauważyła, zaczęła interpretować swój stan na dwóch płaszczyznach: pierwszej — biologicznej (związanej z od czuwanym często zmęczeniem, fizycznym obciążeniem), oraz drugiej — zwią zanej z podmiotowością dziecka (przeżywanym wyobrażanym samopoczuciem i nastrojem dziecka) i traktowanej niezależnie od pierwszej. Koncentracja na odczuwaniu własnych stanów była w następnych miesiącach ciąży stopniowo zastępowana koncentracją na odczuwaniu dziecka. Po wyjeździe męża za granicę, przeprowadziła się za namową rodziców, do ich mieszkania. Jej więź z nimi pogłębiła się, co wyrażało się w okazywaniu sobie wzajemnie uczuć, a co dla narratorki w tym czasie miało duże znaczenie. W drugiej połowie ciąży także za namową rodziców wzięła bezpłatny urlop.
178
Doświadczanie macierzyństwa
Zwiększyło to jeszcze koncentrację narratorki na dziecku i na własnym stanie zdrowia, co wpłynęło na interpretację własnej sytuacji przez obawy i niepo kój. Te odczucia dotyczyły także wyobrażanego porodu. Dodatkowo rozstanie z mężem pogłębiło te odczucia. Poród był dla niej przeżyciem niepełnym ze względu na brak męża, niemożność bycia z nim. Choć teoretycznie przygoto wywała się do tego wydarzenia prawie od początku ciąży (czytała różne poradniki, śledziła akcję prowadzoną przez „Gazetę Wyborczą" — Rodzić po ludzku), jej wspomnienia koncentrują się wokół odczuwanej samotności, ale także przeżyć związanych z byciem z dzieckiem bezpośrednio po porodzie. Również karmienie dziecka było przeżyciem dostarczającym narratorce wyjąt kowo silnych pozytywnych uczuć szczególnie w pierwszych dniach po porodzie. Taka interpretacja była dodatkowo wzmocniona faktem, że przyjechał na kil ka tygodni mąż narratorki. Po wyjściu ze szpitala, mieszkając u rodziców, narratorka była odciążona od wielu obowiązków. Mogła skoncentrować się na dziecku i swoim kontakcie z nim. Przestało być dla niej ważne to, co i tak traciło stopniowo znaczenie od początku ciąży: działalność artystyczna, życie towarzyskie. Decyzję o terminie powrotu do pracy odkładała na później i uzależniała ją od ewentualnej pomocy rodziców w wychowaniu dziecka. Czując się niepewnie w nowej dla siebie sytuacji, poszukiwała wsparcia u rodziców. Przez pryzmat uzyskiwanych od nich informacji interpretowała reakcje i zachowania niemowlęcia. Sposób życia sprzed ciąży zastąpiła nowym wyrażającym się zaanga żowaniem w te sfery życia, które były efektem zmiany sytuacji egzystencjalnej narratorki wraz z urodzeniem dziecka. Zrezygnowała z aktywności pozaro dzinnej i skoncentrowała się na opiece nad dzieckiem. Przytłoczenie jest najbardziej charakterystycznym rysem opisanego spo sobu przeżywania macierzyństwa. Narratorka od początku ciąży czuła się przytłoczona nową sytuacją. Pozostając pod presją okoliczności zajścia w cią żę niezaplanowaną, braku wsparcia ze strony męża, który wyjechał, czuła się często zagubiona i zdezorientowana. Taka interpretacja spowodowała poddanie się sytuacji i osobom w nią zaangażowanym (rodzicom). Reasumując, w opisanym sposobie przeżywania macierzyństwa można, upraszczając, wyróżnić następujące fazy: I —zaskoczenie i ambiwalencja, II — akceptacja, III — niezdecydowanie. Osoba XI. Lat 24, mężatka od roku. Absolwentka kierunku przyrodniczego. Jako dziecko poważnie chorowała i przeszła wielokrotnie operacje. Spędziła wiele czasu w sanatoriach i ośrodkach rehabilitacyjnych. Pracowała jako sekretarka w dużej firmie. Zaraz po ślubie razem z mężem mieszkała w wy najmowanym mieszkaniu. Kiedy była w szóstym miesiącu ciąży, przepro wadziła się wraz z mężem do własnego mieszkania. Opisuje siebie z czasu
Doświadczanie macierzyństwa
179
zanim zaszła w ciążę jako osobę bardzo religijną, pełną radości życia, otwartą, pełną optymizmu. Nie wiedząc, że jest w ciąży, była leczona antybiotykami. Kiedy zaczęła się domyślać, że może być w ciąży, pojawiło się u niej przerażenie, że dziecko może być chore, może urodzić się na przykład z wadą rozwojową. Argumenty lekarza uspokoiły ją. Jednak pozostały wątpliwości, czy rzeczywiście nie będzie miała problemów. Nie zmieniła trybu życia, nie odczuwała typowych według niej dolegliwości dla kobiet w ciąży: „Mam lepszą kondycję niż zazwyczaj". I gdyby nie zmieniona sylwetka, nie pomyślałaby, że jest w ciąży. Ciąża w jej wyobrażeniach ma jak najmniej zmienić jej życie. To raczej inne osoby z jej otoczenia, które wiedzą, że jest w ciąży, komentują tę sytuację. Mąż oraz rodzi ce i siostry ze względu na świadomość ewentualnych komplikacji związanych z przebytymi w dzieciństwie operacjami zwracają uwagę narratorki na te aspekty jej życia, które musi ona uwzględnić w interpretacji swojej sytuacji. Dotyczą one przede wszystkim organizacji życia i kontrolowania stanu zdrowia. Według lekarza prowadzącego, narratorka powinna w miarę możliwości jak najdłużej nie zmieniać dotychczasowego trybu życia. Jedyne co powinna uwzględnić, to cesarskie cięcie, które w jej przypadku jest konieczne. Powinna wziąć także pod uwagę ewentualny pobyt w szpitalu w ostatnich tygodniach ciąży. Dla narratorki określenie takich warunków wymagało zorganizowania życia i do kładnego rozplanowania: „Teraz jest koniec czerwca, może być tak, że od końca października będę musiała leżeć. W każdym razie bardzo mało chodzić. Nie będę wtedy pracować. Wtedy chyba przyjedzie moja mama. Bo mimo wszystko wydaje mi się, że będę potrzebować opieki". Takie traktowanie własnej ciąży przez pryzmat racjonalnego rozplanowania kolejnych wydarzeń, zorganizowa nia najbliższych miesięcy jest dla badanej i osób z jej otoczenia naturalne i podstawowe. Kiedy ograniczenie aktywności staje się uciążliwością dla bada nej, zwraca się ona ku własnym odczuciom. Coraz lepiej rozumie kobiety, które mają dzieci, spostrzega je przez pryzmat doznań, jakie jej towarzyszą —radości, zadowolenia z posiadania prawdziwej rodziny, obaw, czy dziecko będzie zdrowe, lęku przez pobytem w szpitalu i czekającymi ją zabiegami. Dzięki temu sama czuje się bogatsza o te przeżycia, wie, co przeżywają inne kobiety w ciąży, a czego do tej pory nie dostrzegała i nie rozumiała. Od początku drugiego trymestru ciąży bardzo wyraźnie wyobrażała so bie swoje dziecko, starała się wsłuchiwać w jego odczucia, co wiązało się z przeżywanym uniesieniem i organizmalną przyjemnością. Zmieniona syl wetka, odczuwane ruchy dziecka, informacje uzyskiwane podczas wizyt le karskich były przez nią traktowane jako potwierdzenie tego, że dziecko pra widłowo się rozwija. Pod koniec ciąży lekarz prowadzący na kilkanaście dni przed spodziewanym terminem porodu podjął decyzję o umieszczeniu badanej w szpitalu. Ta sytuacja,
180
Doświadczanie macierzyństwa
do której narratorka przygotowywała się prawie od początku ciąży, stała się dla niej możliwością zaobserwowania innych kobiet, które tak jak ona znalazły się w szpitalu na oddziale patologii ciąży. W takich warunkach odkryła sens uciążliwych zabiegów, bólu, wielomiesięcznego czasami pobytu w szpitalu: „Czuję, że przez ten szpital jestem jakoś dojrzalsza, bogatsza". W takich ka tegoriach także interpretowała własny poród i pobyt w szpitalu po porodzie. Jednak na plan pierwszy wysuwały się doznania związane z kontaktem z dziec kiem i jego namacalnym już, a nie tylko wyobrażanym istnieniem. Po powrocie do domu, pomimo deklarowanej pomocy ze strony rodziny, narratorka i jej mąż sami zajmują się dzieckiem. Według badanej jest to dla niej i dla dziecka wyjątkowy okres uczenia się siebie nawzajem i uczenia się od siebie. Także karmienie piersią, dostarczające badanej pozytywnych odczuć, jest potwier dzeniem takiego traktowania własnej sytuacji. Wzbogacenie jest najbardziej charakterystycznym rysem opisanego spo sobu przeżywania macierzyństwa. Przeżywanie stawania się i bycia matką stało się pretekstem do pogłębienia perspektywy w widzeniu własnej sytua cji i sytuacji innych kobiet. To bardziej różnorodne, pełniejsze widzenie swojej sytuacji i dzięki temu doskonalszy wgląd w siebie, uczenie się siebie i swoich reakcji, uczenie się dziecka to te elementy, które wzbogaciły obraz samej siebie. Reasumując, w opisanym sposobie przeżywania macierzyństwa można, upraszczając, wyróżnić następujące fazy: I — obawy, II — akceptacja, III — organizowanie życia, IV — poszerzenie perspektywy. Osoba XII. Lat 29 — absolwentka farmacji. Wyszła za mąż pół roku przed zajściem w ciążę. Oboje z mężem mieszkali w wynajmowanym mieszkaniu. Narratorka pracowała w aptece do momentu urodzenia dziecka, później zajmo wała się dzieckiem. W ciągu pół roku po urodzeniu dziecka nie określała terminu powrotu do pracy. Zamierzała mniej więcej po roku zaangażować opiekunkę do opieki nad dzieckiem i wrócić do pracy. Opisuje siebie z czasu, zanim za szła w ciążę, jako osobę aktywną, samodzielną i niezależną. Oboje z mężem planowali powiększenie rodziny, oczekiwali zmiany, więc ciąża nie była dla nich zaskoczeniem. Nastawienie i gotowość na zmiany, jakie niosło za sobą zajście w ciążę, narratorka interpretowała przez pryzmat wcześ niejszych doświadczeń. Po wyjeździe z rodzinnego miasta i rozpoczęciu studiów w innym mieście zamknęła pewien rozdział w swoim życiu i otworzyła następny. Był on wypełniony przede wszystkim samodzielnym („na własny rachunek"), intensywnym i angażującym narratorkę trybem życia. Studia, praca, kontakty z przyjaciółmi, mniej lub bardziej trwałe związki z mężczyznami dawały jej poczucie poznawania i wypełniania życia. Czas ten był dla niej czasem prawdziwego, choć długiego dorastania (w odróżnieniu od wcześniejszego,
Doświadczanie macierzyństwa
181
mniej autentycznego, bo kontrolowanego przez rodziców): „wiem, że robiłam mądrze, bo musiałam poznać różne strony życia. Moje dojrzewanie związane było z utratą złudzeń, które nie sprawiają, że się mądrzej żyje". Pojawiło się w związku z tym poczucie rozproszenia własnej osoby. W poszukiwaniu au tentycznego celu, który integrowałby doświadczenia i potwierdzał dokonany wybór, uzasadniona była przez narratorkę próba zmiany swojego życia związa na z założeniem rodziny. Czas według narratorki miał tu istotne znaczenie — był warunkiem przygotowania się do zmiany w sferze psychicznej (zmiany zewnętrzne nie miały dla niej istotnego znaczenia). Skondensowanie przeżyć w czasie związanym z ważnymi zdarzeniami życiowymi (wyjście za mąż i zaj ście w ciążę) było dla niej namacalnym potwierdzeniem dokonującej się zmia ny w jej życiu. Dlatego też wraz z nimi nastąpiło oczekiwane przez narrator kę „uspokojenie" życia, ale jednocześnie odczuwanie pełni. Ciąża, goto wość i przyzwolenie na nią, dobre samopoczucie było namacalnym argumen tem, że wybór przez nią dokonany jest właściwy. Czuła, że dorosła do no wych zadań, mogła je nie tylko podjąć, ale także przyjąć. W rezultacie przeżywanie ciąży, porodu i czasu po narodzinach dziecka było interpre towane jako pełne zaangażowanie w doświadczenia będące jej udziałem. „Je stem przekonana, że jestem tą kobietą, która znajduje w macierzyństwie po twierdzenie swojego ja". Potwierdzenie jest najbardziej charakterystycznym rysem opisanego spo sobu przeżywania macierzyństwa. Wzmożona dojrzałość, rezygnacja z pewnych celów, reinterpretacja innych, dostrzeżenie nowych związanych z byciem matką potwierdzone we własnych pozytywnych odczuciach związanych z ciążą i na rodzinami dziecka, było dowodem trafności dokonanego wyboru (zaangażowa nia w macierzyństwo). Przeżycia związane z macierzyństwem potwierdziły, że bycie matką było tym elementem, który scalał osobę i integrował doświadczenia pod kątem zasadniczych celów. Najpierw była gotowość i pragnienie zmiany, a później zmiana. Wzmożona dojrzałość, wzrost poczucia bezpieczeństwa, wiara w siebie to składniki opisywanego przez badaną przeżywania swojego macierzyństwa. Przeświadczenie o słuszności dokonanego wyboru i zaanga żowanie się w obowiązki i czynności związane z macierzyństwem oraz czerpanie radości z ich wykonywania potwierdzały słuszność wyboru. Reasumując, w opisanym sposobie przeżywania macierzyństwa można, upraszczając, wyróżnić następujące fazy: I — planowanie, II — akceptacja i ra dość, III — dopełnienie, IV — zaangażowanie. Osoba XIII. Osobę badaną i charakterystyczny dla niej sposób przeżywa nia macierzyństwa przedstawiłam szczegółowo w rozdz. X.
XII. Refleksje i wnioski Jak pokazała analiza materiałów badawczych, można mówić o odmiennych — indywidualnych sposobach przeżywania macierzyństwa przez badane kobiety. Starałam się odtworzyć te indywidualne sposoby, uwzględniając charakte rystyczne dla każdej z osób badanych treści psychologiczne. Niektóre przeżycia, jako silniejsze i wyraźniejsze, zostały wyeksponowane, inne pojawiały się w tle. Tym samym indywidualny system znaczeń układa się w pewną hierarchię od różniającą od siebie badane kobiety. Niezależnie od analizy przedstawionej w poprzednim rozdziale zgroma dzony materiał pozwala na wyróżnienie kilku perspektyw, które można — jak sądzę — wziąć pod uwagę w interpretacji doświadczenia macierzyństwa. Mo żliwość tę uzasadniają przyjęte założenia teoretyczne (rozdz. IV), według któ rych zarówno działanie człowieka, jak i jego przeżycia są kształtowane przez cztery sfery: biologiczną, społeczną, podmiotową i metafizyczną. Zamierzeniem moim na tym etapie jest dokonanie „przekroju poprzecznego" przez indywi dualne opisy i wyłonienie z nich tych danych, które odnoszą się do wymie nionych sfer. Sfera biologiczna — przeżycia naturalne i powszechne? Z punktu widzenia biologicznego macierzyństwo jest zjawiskiem natu ralnym, oczywistym i przypisanym kobiecie. Jednak przeżywanie własnego sta nu fizjologicznego i obiektywnych, niezależnych od kobiety procesów fizjolo gicznych oraz ich interpretacja ma charakter indywidualny. Można zasygna lizować pewne kwestie istotne z punktu widzenia zarówno poznawczego, jak i praktycznego, które ujawniły się w prowadzonych badaniach. Przeżycia odnoszące się do tej sfery są związane przede wszystkim z prze łomami biologicznymi o podstawowym dla badanych kobiet znaczeniu w ana lizowanym okresie: początek ciąży, po raz pierwszy odczuwane ruchy dziecka, poród, rozwój dziecka. Te przeżycia są interpretowane przez kobiety jako nie zwykłe, nieporównywalne z innymi, intensywne i bardzo wyraźne. Omówię je w kolejności chronologicznej. Na początku ciąży wyeksponowane i akcentowane przez kobiety różne od czucia biologiczne (senność, odczuwane zmęczenie, mdłości) były interpre-
Refleksje i wnioski
183
towane jako subiektywna zapowiedź zmian, które w interpretacji kobiet zostały zainicjowane i są nieodwołalne, bez względu na to, czy wyprzedzały, czy też potwierdzały diagnozę lekarską (np. osoba IX i X). Biorąc pod uwagę inter pretacje ciąży dokonywaną przez kobietę jeszcze zanim była w ciąży, fakt, czy ciąża była zamierzona, oczekiwana, uwzględniana w planach życiowych czy też nie mieściła się w aktualnych planach — intensywność przeżyć związanych z odczuciami biologicznymi oraz przypisywanie im indywidualnych znaczeń było określone przez ten indywidualny kontekst (osoby: I, II, III, XIII). W następnych miesiącach ciąży odczucia biologiczne traciły swoją siłę, stawały się mniej intensywne (przy czym w odniesieniu do badanych kobiet występowały indywidualne różnice dotyczące czasu omawianej zmiany i inten sywności przeżyć). Doznania z tej sfery były traktowane jako mniej niezwykłe, a bardziej naturalne, przypisane fizjologicznemu przebiegowi ciąży. Dopełniały przeżycia pochodzące ze sfery podmiotowej i społecznej (osoby: I, IV). W tym sensie odczucia biologiczne były traktowane jako potwierdzenie, uzupełnienie odczuć, wyobrażeń związanych z widzeniem siebie i swojej roli oraz uogólnio ną wizją własnej drogi życiowej. Jeśli kobieta akceptowała zmiany, jakie dokonywały się w jej życiu, była na nie otwarta, interpretowała je jako możliwość wzbogacenia własnego życia bądź też ciążę traktowała jako specyficzne obciążenie, wówczas odczucia biologiczne były interpretowane przez pryzmat takich właśnie nastawień. Można powiedzieć, że doświad czenia biologiczne w tej fazie były „filtrowane" przez przeżycia pochodzące ze sfery podmiotowej i społecznej. To, co zwraca uwagę w biologicznym przeżywaniu ciąży w tej fazie, to fakt, że była ona interpretowana z perspektywy własnego „ja" („moje" odczucia: senność, nudności, zmęczenie) bardziej niż z perspektywy dziecka i wyo brażanych czy też przypisywanych mu odczuć. Przeniesienie punktu ciężkości i przeżywanie dziecka (autonomicznych odczuć przypisywanych drugiej maleń kiej osobie) było inicjowane w momentach następnych przełomów biologicz nych, a zwłaszcza wtedy, kiedy kobieta zaczęła odczuwać ruchy dziecka czy też widziała je na monitorze podczas badania ultrasonograficznego, i wreszcie najwyraźniej w czasie porodu (osoba VII, XIII). Wymienione zdarzenia były traktowane jako pewnego rodzaju punkt zwrotny w interpretowaniu biolo gicznego procesu, jakim jest macierzyństwo. Na plan pierwszy wówczas wy suwały się przeżycia związane z dzieckiem i jego autentycznym, a nie tylko wyobrażonym istnieniem (osoba VI). Dodatkowo przypisane wymienionym zdarzeniom znaczenie wpływało tonizująco na biologiczny sposób przeżywa nia własnego stanu. Doznania biologiczne stawały się w opinii badanych ko biet mniej uciążliwe i męczące. Było to związane z ustąpieniem dolegliwoś ci charakterystycznych i najczęściej występujących w pierwszym trymestrze ciąży oraz z uświadomieniem sobie porządku zachodzących zmian biolo gicznych i w związku z tym ich zaaprobowaniem, włączeniem w całokształt
184
Refleksje i wnioski
przeżyć (osoba IX). Doznania biologiczne były odczuwane jako mające swój niepowtarzalny sens (Nitecka, 1992). W takich kategoriach traktowany poród był dla kobiet przeżyciem jakoś ciowo odmiennym od porodu interpretowanego literalnie jako przeżycie tylko biologiczne. Był bowiem ujmowany przez kobiety równocześnie na kilku pła szczyznach: przeżyć biologicznych, społecznych i podmiotowo-metafizycznych. Poród jako zdarzenie biologiczne był interpretowany w aspekcie odczuć towa rzyszących procesom fizjologicznym (osoba VII) (por. także Bielawska-Batorowicz, 1987). W sferze społecznej badane kobiety akcentowały rolę osób, z którymi zetknęły się w trakcie pobytu w szpitalu: lekarzy, personelu poło żniczego (osoba V) (por. Andzelm, 1992). Na plan pierwszy jednak, pod wzglę dem intensywności odczuwania, wysuwały się następujące przeżycia: radość, euforia, poczucie dopełnienia własnego życia (osoba I, IX, XIII). Były to w od czuciach kobiet przeżycia nieporównywalne z innymi. Poród biologiczny był przeżywany inaczej niż poród przeżywany jako narodziny dziecka. Przeżycia biologiczne były związane z odczuciami bardziej negatywnymi (lęk, ból, niepewność), przeżycia zaś podmiotowe były związane z odczuciami pozytywnymi (doznawana ulga, radość, euforia). Innymi słowy ta faza macierzyństwa była przez kobiety interpretowana jednocześnie biologicznie jako poród i podmiotowo jako narodziny dziecka. Należy zaznaczyć, że relacja między tymi płaszczyznami przeżywania była różna u badanych kobiet, jedna lub druga warstwa przeżyć była indywidualnie akcentowana. Po porodzie znaczenia biologiczne przypisywane były sygnałom związanym z samopoczuciem i zdrowiem dziecka. Z tego punktu widzenia odgrywały one w interpretacji macierzyństwa specyficzną rolę. Przeżywanie biologicznego rozwoju własnego dziecka, interpretowanie tego rozwoju w kontekście na przykład własnych oczekiwań i wyobrażeń z pominięciem prawidłowości rozwojowych (osoba XIII) czy też w kategoriach możliwości towarzyszenia dziecku w jego własnym rozwoju (osoba I), jest zapośredniczone w przeżyciach pochodzących z innych sfer. Podsumowując, można powiedzieć, że zajście w ciążę — obiektywny fakt biologiczny — staje się powodem zmian, jakie zachodzą w psychice kobiety. Indywidualne przeżycia związane z interpretacją doznań biologicznych są uwi kłane w całokształt doświadczeń i stanowią ich dopełnienie. Siła i intensywność tych przeżyć jest moderatorem przeżyć pochodzących z innych sfer. Jedno cześnie sposób ich interpretacji zależy od siły i intensywności przeżyć z po zostałych sfer. Sfera społeczna — wpływ konwencjonalnych i stereotypowych standardów Opisy i analizy pokazują, że sfera społeczna jest wyjątkowo silnie akcen towana w badanej grupie kobiet. W trakcie analizowanych faz macierzyństwa wielokrotnie wyłaniają się z analizowanych przeżyć znaczenia społeczne. Są one dostarczane zwłaszcza w początkach ciąży przez inne osoby uczestniczące
Refleksje i wnioski
185
w różnym stopniu w macierzyństwie kobiety. W tym sensie przeżycia kobiet odzwierciedlają sposób przeżywania przez innych jej macierzyństwa. Kobieta przeżywa to, jak inne osoby z otoczenia interpretują jej bycie w ciąży, posiadanie przez nią dziecka. Innymi słowy treści, które inne osoby w środowisku kobiety przypisują ciąży i macierzyństwu w ogóle oraz jej ciąży i macierzyństwu, są przez nią samą transponowane i mają znaczenie dla jej sposobu przeżywania własnego stanu. Można powiedzieć, że funkcjonuje tu zasada podwójnego od bicia — kobieta interpretuje to, jak inne osoby interpretują fakt jej zajścia w cią żę i jego konsekwencje. Szczególnie widoczne jest to w odniesieniu do przeżyć związanych z akceptacją ciąży w jej pierwszych miesiącach (osoby: I, IV, VII, XIII). Akceptacja ciąży przez inne osoby uwikłane w nową sytuację (mąż, rodzice, a zwłaszcza matka oraz osoby w środowisku zawodowym) bywa istotnym warunkiem akceptacji ciąży przez kobietę. Opisywany trend jest spójny z wynikami badań nad wsparciem społecznym udzielanym kobietom będącym w ciąży przez osoby z najbliższego otoczenia (por. 0'Hara i in., 1984; Cutrona, 1984). Na tym tle także ujawnia się problem uwikłania przeżyć związanych z ma cierzyństwem w złożone relacje rodzinne. Widoczne jest uzależnienie przeżyć kobiety od tego, w jaki sposób jej macierzyństwo jest interpretowane w rodzinie generacyjnej (osoby: III, IV, V, VII). W tym sensie społeczny wzorzec interpretowania macierzyństwa zostaje nałożony na indywidualny sposób przeżywania i stanowi jego immanentną część, przy czym siła oddziaływania tego wzorca jest odmienna u różnych kobiet i zależy przede wszystkim od znaczeń podmiotowych. Można jednak powiedzieć, że akceptowanie przez kobietę zachodzących zmian i otwartość na nie są w znacznym stopniu uwarunkowane klimatem społecznym (aprobatą bądź dezaprobatą macierzyństwa w środowisku rodzinnym i zawodowym). Klimat ten jest w znacznym stopniu efektem funkcjonującego w społeczeństwie wzorca społecznej roli kobiety. Wzorzec ten zawiera między innymi interesujące dla podjętych rozważań i istotne z punktu widzenia analizy zgromadzonych materiałów dwa komponenty: zawodowy i rodzinny. Przez ich pryzmat doko nywana jest indywidualna interpretacja roli społecznej podejmowanej przez kobietę stającą się matką oraz związanych z nią zadań. Na tej podstawie kobieta przypisuje znaczenia macierzyństwu w ogóle, a w tym kontekście następnie swojemu macierzyństwu. Wyniki przytoczonych w rozdz. I badań pokazują, że potoczny obraz kobiety jako matki, żony i gospodyni domowej zawiera takie cechy, jak: emocjonalność, zależność od innych ludzi, brak inicjatywy, intuicję, uległość oraz niechęć do współzawodnictwa i do agresji (Reszke, 1995). Te cechy przypisywane są kobietom „w ogóle" i w tym sensie charakteryzują w społecznym odczuciu wszystkie kobiety pełniące funkcje rodzinne. Z tej właśnie perspektywy kobiety określają swoją społeczną tożsamość. W jej ramach nie ma cech wykraczających
186
Refleksje i wnioski
poza powszechny stereotypowy obraz. Społeczna definicja roli może kolidować z definicją własnej osoby formułowaną niezależnie od przypisywanej kobiecie roli (osoby: VII i VIII). Tym samym dla samych kobiet pełnienie tylko roli matki „to za mało". Potrzebne jest coś jeszcze, żeby ukazać te cechy, które wykraczają poza społeczny obraz roli rodzinnej. Rekompensatą jest dla kobiet pełnienie funkcji zawodowej. Takie ujęcie jest zgodne z badaniami Darleya (cyt. za Domański, 1995), które pokazują, że społeczeństwo znacznie wyżej ceni rolę przypisaną (biologiczną), wywierając nacisk na kobiety w kierunku jej perfekcyjnego wypełnienia, natomiast same kobiety większe znaczenie przypisują roli wybranej — zawodowej. Kobiety interpretują bowiem rolę zawodową w kategoriach społecznych gratyfikacji związanych z jej pełnieniem: uznaniem społecznym, niezależnością finansową, kontaktami z ludźmi spoza rodziny, poczuciem społecznej użyteczności, możnością samorealizacji, miej scem w hierarchii społecznej. Niektóre kobiety charakteryzuje przekonanie, że bycie przede wszystkim matką zmniejsza szansę na zrobienie kariery (osoba III). Są to wyniki zgodne z wynikami badań poświęconych zagadnieniom równo uprawnienia kobiet i mężczyzn, które pokazują, że zwłaszcza kobiety z wyższym wykształceniem borykają się z problemem: co wybrać? Tym bardziej jest to trudny wybór, że większa niezależność kobiet postrzegana jest, zwłaszcza przez mężczyzn, jako zagrożenie dla dominującej pozycji mężczyzny w rodzinie (osoba XIII). Taka sytuacja bywa często podłożem przeżywanego przez obie strony dyskomfortu psychicznego i niezadowolenia (por. Domański, 1995). Efektem doświadczania opisywanej sprzeczności między rolą rodzinną i za wodową, w odniesieniu do badanych kobiet, jest zwykle czasowa rezygnacja z pełnienia roli zawodowej (osoby: II, X, XII) bądź też próba pogodzenia obu (osoba XIII). Przyjmując ten kierunek rozważań, należy zastanowić się, jakie konse kwencje pociąga za sobą dokonywany przez kobiety wybór. W odniesieniu do prezentowanych wyników badań pierwsza z prezentowanych opcji (rezygnacja z roli zawodowej, a częściej okresowa przerwa w pracy) może się przyczynić w interpretacji kobiet do pozbawienia ich społecznych gratyfikacji (osoba II). Może także, szczególnie w aktualnej sytuacji społecznej i ekonomicznej, przy czynić się do pogorszenia sytuacji materialnej rodziny, co dla wielu badanych kobiet było istotne (osoby: III i XIII). W przypisywanych wymienionym czyn nikom znaczeniach można upatrywać źródła podejmowanych i następnie realizo wanych decyzji o powrocie do pracy lub na studia w krótkim czasie po na rodzinach dziecka (różnym jednak dla badanych kobiet, począwszy od jednego miesiąca po urodzeniu dziecka). Kiedy kobieta przerywa pracę i pozostaje w domu, by zajmować się dziec kiem, bierze pod uwagę inne gratyfikacje przypisywane przeżyciom należą cym do innej sfery. Zwraca uwagę fakt przeniesienia punktu ciężkości w spo sobie przeżywania. Na plan pierwszy wysuwają się przeżycia podmiotowe
Refleksje i wnioski
187
(społeczne gratyfikacje wiążące się z pracą zawodową tracą znaczenie w obliczu nowych doświadczeń). Można zauważyć, że opieka nad dzieckiem stanowi dla kobiet szansę na przeżywanie rozwoju własnego dziecka, skoncentrowanie się na unikalnych doświadczeniach związanych z tym wyjątkowym etapem w ży ciu, zarówno matki, jak i dziecka (osoby: I i XII). Konfrontowanie doświad czeń (kalkulacja gratyfikacji) pochodzących z dwóch obszarów życia (rodzin nego i zawodowego) wpływało na indywidualne wybory kobiet dotyczące po wrotu do pracy bądź też pozostania w domu i zajęcia się dzieckiem. Doko nywany przez kobietę wybór nie zawsze odzwierciedlał jej dążenia i aspira cje. Bywał wynikiem zewnętrznej presji (innych osób, warunków materialnych) narzucającej kobiecie wzorzec niezgodny z obrazem własnej osoby (osoba VII). Każdorazowo taka konfrontacja wiązała się w sferze przeżyć z poczuciem niezadowolenia, bycia manipulowaną, niemożnością kierowania swoim ży ciem, ograniczeniem w zakresie podejmowania decyzji w ważnych sferach ży cia (osoby: V i VII). Z kolei podejmowana przez kobiety próba sprostania jednej i drugiej roli (macierzyńskiej i zawodowej) prowadziła do bardzo silnych napięć będących wynikiem kumulowania się obowiązków (osoba XIII). Tutaj także społeczne znaczenia nakładają się na znaczenia indywidualne. Powołując się na cytowane już analizy zawarte w książce Co to znaczy być kobietą w Polsce? (Titkow, 1995) czy też monografię Budrowskiej Macie rzyństwo jako punkt zwrotny w życiu kobiety (Budrowska, 2000), można stwier dzić, że w n a s z y m społeczeństwie nadal funkcjonuje tradycyjny obraz płci i „właściwego" miejsca dla k o b i e t y , K t o r a T y l k o wteóTy może poświęcić się pracy z^Si^^^J\^^^^o\id\i]Q to z wypełnianiem przez nią obowiązków domowych i rodzinnych. Innymi słowy, niezależnie od z a w o d j L W y x h - . a m b i c j i , a i o żliwości zrobTerilaTkariery czy osiągnięcia sukcesu, należy_byćdcibtą^tl0lkliwą XS^^Ę^Ą^^^XP^^zQ\N^kdi, 1995; Łaciak, 1995; Reszke, 1995; Titkow, 1995)/Kobietę ocenia się bowiem po tym, jaką jest matką. Zatem nowoczesna kobieta — matka poddawana jest społecznej presji, która zobowiązuje ją do harmonijnego realizowania jednocześnie ról rodźTnny^Hj J&wodoy^ch^ Jesf t o jednak, w odniesieniu do badanych kobiet, które krótko po urodzeniu dziecka podjęły nieukończone studia czy też wróciły do pracy zawodowej, nieuchron nie związane z permanentnym balansowaniem między macierzyństwem a pra cą zawodową. To balansowanie wymaga przystosowania kobiety do kilku ról (oprócz matki i jednocześnie studentki lub pracownika, także żony czy córki). W tym sensie interpretacja obowiązków z nimi związanych staje się istotnym kryterium kategoryzowania przeżyć macierzyńskich. Dokonywana przez ko biety ich interpretacja może mieć kilka punktów odniesienia, które wyłoniły się po analizie materiałów badawczych. W odczuciu kobiet możliwość przygotowania, zaplanowania poszczegól nych czynności, dokonanie podziału obowiązków i ich zorganizowanie umożli-
188
Refleksje i wnioski
wia sprawne i nieuciążliwe przejście przez trudne fazy macierzyństwa (przede wszystkim pierwsze tygodnie po porodzie). W tym sensie można macierzyństwo interpretować jako zadanie czy przedsięwzięcie wymagające przygotowania, które obejmuje różne sfery życia (osoby: III, X, XI, XIII). W tych ramach mieści się np. opracowanie strategii poszczególnych działań (rozplanowanie jeszcze wówczas, kiedy kobieta jest w ciąży, kto i kiedy będzie zajmował się dzieckiem), ponoszenie pewnych nakładów („załatwienie" lekarza), kalkulacja „kosztów" związanych z byciem matką (ograniczenie aktywności zawodowej i/lub towarzyskiej na pewien czas). W opisywanych ramach mieści się także interpretacja macierzyństwa jako „profesji" wymagającej także teoretycznego i praktycznego przygotowania (szkoła rodzenia, podręczniki) (por. Bokiniec, Łepecka-Klusek, 1987). Kobiety dążą do tego, by mieć szerszą wiedzę na te mat zachodzących w ich organizmie zmian biologicznych niż psychicznych po to, by aktywnie uczestniczyć w zachodzących przemianach, a jednocześnie potrzebują zewnętrznego uzasadnienia swoich odczuć, usprawiedliwienia obaw, potwierdzenia bądź zaprzeczenia wyobrażeń i przeczuć (osoba II). Poszukują ich u wiarygodnych i obiektywnych, według nich, informatorów: lekarzy, w li teraturze fachowej, wśród personelu prowadzącego zajęcia w szkołach rodzenia, rzadziej u innych kobiet mających dzieci. Przez pryzmat informacji zaczerp niętych z poradników i podręczników oraz w aspekcie sprawnego kontrolowania własnego ciała interpretowane są subiektywne doznania (osoba X). W związku z tym w macierzyństwo należy „zainwestować" (przez uczestni czenie w zajęciach szkół rodzenia, wykonywane ćwiczenia, przygotowanie do zmian związanych z urodzeniem dziecka, rozplanowanie i zorganizowanie obowiązków itd.). Inwestycja powinna przynieść wymierne zyski w postaci np. zapewnionego poczucia bezpieczeństwa przy porodzie, zminimalizowania ucią żliwości okresu poporodowego, szybkiego powrotu do pracy. Wyrazem naszych czasów jest także kalkulacja finansowa dokonywana w związku z ciążą i uro dzinami dziecka. W tym sensie posiadanie bądź brak samodzielnego mieszkania, brak problemów finansowych określają w znaczący sposób przeżywanie przez kobietę swego macierzyństwa (osoby: I, III, VII, XII, XIII). Przystosowanie kobiety do nowej roli wymaga także wielokrotnie dokony wanej reorganizacji stylu życia, planów i celów życiowych. Bowiem w ramach społecznych znaczeń istotną kategorią narzucającą sposób porządkowania prze żyć związanych z ciążą jest potrzeba zaplanowania i zorganizowania własnego życia, zaliczenia kolejnych jego etapów, w tym też tego, którym jest bycie matką. Podjęcie i realizacja roli matki stanowi w sensie społecznym nieuchronne wkroczenie w nowy etap życia społecznego, co wiąże się z koniecznością wy pełniania określonych zadań. Jest to w interpretacji badanych kobiet powiele niem społecznego schematu, w ramach którego mieszczą się gotowe wzorce postępowania i przepisy związane z postępowaniem kobiety spodziewającej się dziecka i będącej matką, egzekwowane przez osoby z otoczenia kobiety (osoba
Refleksje i wnioski
189
VII, XI). Tak traktowane obowiązki, czynności związane z nową rolą interpre towane bywają jako schematyczne i rutynowe. Konieczność wypełniania co dziennie tych samych czynności, ustalony rytm zdarzeń i działań wyznacza obszar dominujących wówczas przeżyć (zmęczenie, znużenie, przytłoczenie, por. także Belsky, 1985). Ten sposób traktowania macierzyństwa jest sankcjonowany jednak przez kulturę masową (por. Łaciak, 1995). W prasie kobiecej lansowany jest pogląd, że kobieta w związku z tym, że została matką, nie powinna rezygnować z pracy zawodowej czy życia towarzyskiego, nie powinna poświęcać siebie, ponieważ powinna przeżyć więcej, niż „tylko" własne macierzyństwo. W rezultacie bycie matką dla współczesnej kobiety to „trochę za mało", gdyż panuje pogląd, że „w Polsce wiele jest wspaniałych, wykształconych i pełnych energii kobiet, które ledwo założą rodzinę, to przygasają" („Twój Styl", 1991, nr 6, za: Łaciak, 1995). Można jednak codzienne obowiązki, zadania związane z rolą matki inter pretować przede wszystkim przez pryzmat kształtowania i realizowania włas nego, indywidualnego nie zaś narzuconego szablonu (osoby: I i XII). Z tego punktu widzenia autonomiczne, niezależne od przyjętej konwencji społecznej znaczenia podmiotowe pozwalają odkryć sens codziennych czynności, powie lanych obowiązków, minimalizować znaczenie zewnętrznych atrybutów macie rzyństwa (reklamowanych jako niezbędne). Szczególny rodzaj znaczeń zasługuje na uwagę w ramach analizowanego obszaru. Dotyczy to znaczeń przypisywanych przez kobietę przeżywanej inter akcji matka-dziecko. Te znaczenia są odkrywane w ważnych dla kobiety mo mentach przełomu biologicznego: kiedy kobieta zaczyna odczuwać ruchy dziec ka (osoba VII) oraz w momencie porodu (osoby: I, VI, XIII), a następnie karmie nia (osoba XI, XII). Ta interakcja jest traktowana niezależnie od standardowych i konwencjonalnych przepisów. Jest źródłem wyraźnych i jednoznacznych przeżyć pozytywnych, akcentowanych przez kobiety uczestniczące w badaniach. Sfera podmiotowa — przeżycia autonomiczne i niezależne Macierzyństwo jest dla kobiet uczestniczących w badaniach zjawiskiem bardziej psychicznym, rozgrywającym się w slerze różnorodnych doznań i od czuć, niż biologicznym. Obiektywny fakt zajścia w ciążę i jego konsekwencje są powodem zmian dokonujących się w sferze podmiotowej. Przeżywanie obej mowało bowiem i angażowało różnorodne procesy emocjonalne, poznawcze, działaniowe. Te zaś powodowały zmiany w sposobie rozumienia własnej osoby — w tożsamości (w sferze „ja" odczuwanego). Macierzyństwo wiązało się ze zmianą sposobu zaangażowania w rzeczywistość. Stawanie się i bycie matką jest pod względem psychologicznym doświad czeniem niejednoznacznym, co znajduje swoje potwierdzenie w przeżyciach pochodzących z tej sfery. W sferze świadomości badanych kobiet rzeczywistość związana z byciem matką jest rzeczywistością skomplikowaną i złożoną. Na
190
Refleksje i wnioski
tym tle pojawia się problem dookreślenia własnej tożsamości, konieczność dokonania jej reinterpretacji i nadania jej nowego, dopasowanego do nowej sytuacji kształtu. Tożsamość sprzed ciąży jako nieadekwatna nie wystarcza i nie pasuje do nowej sytuacji egzystencjalnej kobiety. Wymaga ponownego zdefinio wania, w ramach którego mieści się wielokrotnie i na wiele sposobów analizo wane uzasadnienie dokonanego wyboru i jego konsekwencji w odniesieniu do własnej osoby (osoby: IV, VI, XII). Urodzenie dziecka staje się więc „pretekstem" do poszukiwania odpowiedzi na pytanie o własną tożsamość. Sprzyja temu specyficzna koncentracja kobiety na własnej osobie, ujawniająca się przez fakt bycia w ciąży, porodu i posiadania dziecka. Szczególnym punktem odniesienia dla pojawiających się wówczas autorefleksji jest właśnie ów wyjątkowy, nieporównywalny z innymi fakt oczekiwania na dziecko i jego posiadanie oraz konsekwencje dla kobiety. Kobieta skoncentrowana i uwrażliwiona wówczas na dokonujące się w niej przemiany biologiczne, na sposób interpretowania jej stanu przez inne osoby dokonuje przemiany w zakresie dotychczasowego rozumienia własnej osoby i swo jego życia. Może więc zostać zachwiane poczucie jej wewnętrznej spójności, które nie pasuje do nowej sytuacji egzystencjalnej. Na tle tych odczuć dokonują się przeobrażenia tożsamości. W rezultacie zdarzenia, jak mogłoby się wydawać naturalne i neutralne są interpretowane w różny sposób i prowadzą do przemian w sposobie rozumienia własnej osoby. Na tożsamość kobiety nakłada się bowiem tożsamość dziecka. Kobieta balansuje wówczas między doznawanym poczuciem przynależności do dziecka a poczuciem zależności od dziecka (stosunek między tymi aspektami jest różny u badanych kobiet). Przemiany w zakresie tożsamości związane z macie rzyństwem stanowią odbicie dokonujących się wówczas przemian w systemie znaczeń. Ujawniająca się sprzeczność między znaczeniami ze sfery społecznej i podmiotowej znajduje zatem swoje odzwierciedlenie w tożsamości kobiety. Społeczna definicja roli kolidowała z definicją własnej osoby formułowaną niezależnie od podjętej roli, czego przykładem mogą być doświadczenia nie których badanych kobiet (osoby: III, XIII). W tych ramach ścierają się treści autentyczne, autonomiczne, indywidualne oraz treści przejęte, stereotypowe, fasadowe. Z jednej strony kobieta podlega bowiem „presji" znaczeń pochodzących ze sfery społecznej (akceptacja ze strony innych, stereotypy dotyczące roli kobiety, warunki materialne), z drugiej zaś wpływ na jej przeżywanie macierzyństwa mają wyeksponowane w tej fazie życia znaczenia podmiotowe (autentyczne pragnienie dziecka, gotowość zmian związanych ze zmianą sytuacji egzystencjalnej, odczuwana przyjemność zwią zana z zajmowaniem się dzieckiem, doznawane wzbogacenie własnego życia). Unikalne, subiektywne, jednostkowe doświadczenie jest stale konfrontowane z doświadczeniem przejętym, narzucającym pewien wzorzec interpretacji. Efek tem tej konfrontacji w odniesieniu do części badanych kobiet była integracja
Refleksje i wnioski
191
tożsamości, wzbogacenie o nowe znaczenia, skrystalizowanie własnej podmio towości przez świadome przyjęcie, a nie podjęcie narzuconej odpowiedzialności, dookreślenie planów i celów życiowych, poczucie wypełniania życia wzbo gacającą je treścią (osoby: I, IV, V I , IX, XI, XII). Jeśli w sferze podmiotowej znaczenia związane z byciem matką zostają wypełnione przeżyciami pole gającymi na odczuwaniu pełni własnego życia, pełniejszego budowania własnej osoby, to przeżycia pochodzące ze sfery społecznej zostają im pod porządkowane i są interpretowane w ich kontekście (osoby I, IV, V I ) ) . Dla niektórych kobiet proces konfrontacji znaczeń pochodzących ze sfery społecznej i podmiotowej może prowadzić do dysharmonii w obrębie tożsa mości, co znajduje swój wyraz w ambiwalentnych przeżyciach oraz w postaci rozproszonych celów życiowych, podjęciu odczuwanej jako narzucona odpo wiedzialności (osoba V ) . Dzieje się tak, gdy przeżycia narzucone — konwen cjonalne pozostają w sprzeczności z autentycznymi przeżyciami podmiotowymi. Znaczenia przypisywane tym pierwszym dominują i tym samym zacierają autentyczny sposób przeżywania. Urodzenie dziecka wiąże się więc z zawieszeniem między sytuacją wzboga cenia i dopełnienia tożsamości nowymi przeżyciami a sytuacją nacechowaną napięciami wynikającymi z odczuwanego zagrożenia autonomii. Sytuację taką można określić jako dyfuzję tożsamościową, gdzie obowiązuje zasada podwój nego standardu: podmiotowego i społecznego (por. Titkow, 1995). Mieszanie się i zacieranie granic między tym co zewnętrzne — społeczne a wewnętrzne — indywidualne może prowadzić bowiem do sytuacji, w której kobieta czuje się zobowiązana do bycia jednocześnie matką i nie tylko matką. Jest to nie uchronnie związane z przeżywaniem w związku z tym sprzeczności i dylematów ujawniających złożoność sytuacji życiowej współczesnej kobiety. Tym samym to, co jest w sposób naturalny i niekwestionowany przypisane kobiecie, jest odczuwane przez same kobiety w sposób mniej naturalny, a bardziej kontro wersyjny, uwikłany w przeżycia pochodzące z różnych obszarów. Jest to sytuacja sankcjonowana przez kulturę. Współczesna kultura igno rując fakt biologicznej i psychicznej odrębności kobiety, prowadzi do swois tego kryzysu macierzyństwa. „Z potrzeby samorealizacji i wyzwolenia ko bieta ma trudności w akceptacji ciąży. Fizyczne oznaki kobiecości stają się swoistym upokorzeniem, albo przeciwnie — są bronią przeciwko mężczyźnie, który nie jest np. w stanie urodzić dziecka. Przyjęcie zobowiązań społecz nych na równi z mężczyzną z punktu widzenia fizjologii kobiety jest po ważnym obciążeniem. Ogranicza to w znacznej mierze podstawową możli wość samorealizacji kobiety w macierzyństwie biologicznym, psychicznym czy duchowym" (Dudek, 1992, s. 73). Sfera metafizyczna — odkrywanie indywidualnego sensu macierzyństwa Macierzyństwo w analizowanym okresie (od końca pierwszego trymestru ciąży do ukończenia przez dziecko szóstego miesiąca życia) jest przez kobiety
192
Refleksje i wnioski
interpretowane jako niezwykłe przeżycie wyodrębniające się z toku doświad czeń. Niezwykłe dla badanych kobiet nie znaczy jednak metafizyczne w pełnym tego słowa znaczeniu, tzn. związane z przeżyciami transcendentalnymi. Niezwy kłe znaczy dla kobiet tyle, co niecodzienne, niepospolite, wyjątkowe, nieporów nywalne z innymi, związane z silnymi emocjami, wszechstronnie angażujące osobę zarówno w sensie pozytywnym, jak i negatywnym. Wraz z gromadzeniem nowych doświadczeń macierzyństwo może nabierać szczególnego znaczenia. Jego sens przybiera różną, choć zawsze bardzo wyraźną postać. Czas jest isto tnym warunkiem odkrywania indywidualnego znaczenia własnego macierzyń stwa. Na przykład ciąża uwzględniana w planach życiowych badanych kobiet, choć w danym momencie nie planowana, z perspektywy czasu była interpre towana jako przełom nadający kierunek życiu. Biorąc bowiem pod uwagę plany życiowe badanych kobiet, ciąża zwykle wymuszała ich zmianę ze względu na mające się urodzić dziecko. W tym sensie wpływała na te zdarzenia, które dopiero miały nastąpić. Z perspektywy nieprzeżytych jeszcze zdarzeń i formu łowanych planów była interpretowana jako komplikacja, obciążenie, utrudnienie (osoby: I i IX). Aktualnym doświadczeniom związanym z byciem matką przypisywany był odmienny sens niż doświadczeniom, które już się wydarzyły i tym, które miały się wydarzyć. Wyobrażenie przyszłości, swojego życia i siebie samej z perspektywy bycia matką i posiadania dziecka było niekiedy przez kobiety odrealniane i idealizo wane (osoba XIII). W wyobrażanym macierzyństwie kobiety upatrywały szansę na znalezienie celu nadającego sens i kierunek życiu, wzbogacenie własnego życia, własny rozwój (osoby V i IX). Przypisywały macierzyństwu atrybuty zdarzenia niosącego przeżycia pozytywne. Tym samym macierzyństwu interpre towanemu z perspektywy planów, wyobrażeń i pragnień przypisywano od mienne znaczenie niż macierzyństwu interpretowanemu z punktu widzenia aktualnych doświadczeń. Teraźniejsze przeżycia były często istotne ze względu na to, że stanowiły zapowiedź przyszłych zdarzeń i przeżyć bardziej niezwykłych i wyjątkowych niż aktualne. Bycie natomiast matką interpretowane z perspektywy przeżytych już do świadczeń związanych z ciążą, porodem i uczestnictwem w rozwoju swojego dziecka, jawi się wyraźnie jako nadające życiu istotny sens (osoby: I, IV, XI, XII). Przeszłość, tzn. zajście w ciążę, ciąża, poród, pierwsze miesiące opieki nad dzieckiem były interpretowane jako ciąg zdarzeń, decyzji, doznań, odczuć dających się uporządkować w sensowną, choć czasami niezaplanowaną całość. Dopiero więc spojrzenie z perspektywy konsekwencji, nie zaś z perspektywy planów czy oczekiwań, ujawnia autentyczny sens własnego macierzyństwa. Tak więc wraz z gromadzeniem nowych doświadczeń i intensywnością ich przeżywania charakter zachodzących zmian związanych z macierzyństwem był
Refleksje i wnioski
193
odczuwany jako coraz głębszy (obejmujący swoim zasięgiem coraz większe obszary życia) i coraz bardziej trwały (determinujący przebieg następnych etapów w życiu). Wnioski końcowe Jak pokazały badania, przeżywanie macierzyństwa w analizowanym czasie (począwszy od końca pierwszego trymestru ciąży do ukończenia przez dziecko szóstego miesiąca życia) i przypisywanie mu znaczeń rozgrywa się jednocześnie na kilku płaszczyznach. Stawanie się matką jest mniej lub bardziej aktywnym uczestniczeniem w procesie biologicznym, związane jest z określoną społeczną aprobatą/dez aprobatą okazywaną kobiecie w jej środowisku, klimatem społecznym, wzor cami kulturowymi, a także z przemianami własnej tożsamości oraz doświad czaniem unikalnego sensu. Bycie matką to dla kobiet raczej wyjątkowe, niezwykłe, intensywne prze życia, ale także codzienność i powielanie schematów; jest to możliwość eks pansji własnej podmiotowości i eksponowania własnej emocjonalności, a zara zem pewne zagrożenie poczucia autonomii. Jest formą samorealizacji, nadaniem niepowtarzalnego kierunku własnemu życiu, ale jednocześnie specyficzną in westycją i profesją. Wreszcie bycie matką jest doświadczane w kontekście po wszechnie funkcjonujących stereotypów, wzorców kulturowych i interpre towane z punktu widzenia zewnętrznych warunków (np. materialnych). Można też macierzyństwo interpretować ze względu na przyjętą (różną u badanych kobiet) perspektywę czasową. Macierzyństwo interpretowane przez pryzmat niezrealizowanych planów życiowych to obciążenie. Ujmowane z per spektywy konsekwencji to dopełnienie, wzbogacenie, nadanie własnemu życiu autentycznego kierunku i sensu. Przeżywanie macierzyństwa zakotwiczone jest więc w różnych sferach i przebiega w różnych płaszczyznach powstających wskutek przenikania się sfer. Na tej podstawie niektóre ze znaczeń zostają wyróżnione, a niekiedy nawet przerysowane i przecenione. Inne natomiast zostają pominięte, zbagatelizowane, zignorowane. Ta sytuacja prowadziła w przypadku niektórych badanych kobiet do ambiwalentnych przeżyć czy dominacji przeżyć pochodzących z jednej sfery. Jednak rolę niekwestionowaną, tonizującą wpływ przeżyć z pozostałych sfer odgrywała podmiotowość kobiety stającej się matką. Podmiotowe przeżycia związane z doświadczeniem macierzyństwa stanowiły subiektywny układ odnie sienia dla przeżyć pochodzących ze sfery biologicznej i społecznej. Znaczenia podmiotowe określają tożsamość kobiety. Rodzaj tych znaczeń, ich siła i wyrazistość określają sposób przeżywania macierzyństwa. Dopełnienie, reinterpretacja tożsamości sprzed ciąży w oparciu o nowe doświadczenia zwią zane z byciem matką stają się dla kobiety okazją do odkrycia nowej, wzbogaco nej tożsamości. Taki wniosek nasuwający się w wyniku przeprowadzonych badań jest spójny z wynikami badań przeprowadzonych przez H. Sęk, A. Bleję,
194
Refleksje i wnioski
A. Sommerfeld (1992), które pokazały, że wiek czy wykształcenie rodziców nie mają wpływu na indywidualne zmiany rozwojowe rodziców. Znaczącą rolę w tym procesie odgrywa „psychologiczna gotowość do rodzicielstwa". W od niesieniu do analizowanych badań można wskazać, że chodzi właśnie o znaczenia podmiotowe, tzn. o indywidualną wartość, jaką ma macierzyństwo dla badanej kobiety, oraz świadomość przyjęcia odpowiedzialności i akceptację dziecka oraz własnej sytuacji, zmian, jakie się wiążą z ciążą i narodzinami dziecka. Ta psychologiczna gotowość do rodzicielstwa wiąże się z gotowością przemiany wewnętrznej, jaka może się dokonać pod wpływem doświadczeń związanych ze stawaniem się i byciem matką. Jeśli natomiast gotowość do rodzicielstwa dotyczy przede wszystkim zmiany zewnętrznej (np. zmiany miesz kania, zmiany trybu życia), to trudniej jest odkryć autentyczny sens macierzyństwa. Bycie matką jest bowiem dla badanych kobiet jednocześnie dopełnieniem własnego życia, wzbogaceniem własnej podmiotowości — „szansą" na rozwój, ale też pewnego rodzaju ograniczeniem, wiąże się z obawami przed utratą auto nomii i utratą możliwości samorealizacji lokowanych poza macierzyństwem („chciałabym mieć dwa życia: jedno, żeby być tylko matką, i drugie, żebym mogła pracować, rozwijać się zawodowo, mieć czas dla siebie"). Te dwie najbardziej wyraźne płaszczyzny interpretacji przenikają się z różną siłą w poszczególnych analizowanych w badaniach fazach macierzyństwa. By cie „tylko matką" okazuje się więc mało atrakcyjne dla niektórych współczes nych matek. Należy wyraźnie zaznaczyć, że badane kobiety, do których od noszą się sygnalizowane wnioski, miały wyższe wykształcenie lub studio wały (w grupie kobiet o niższym wykształceniu prawdopodobnie ten pro blem nie ujawniłby się tak wyraźnie). Ich dążenia, plany, cele wykraczają niejednokrotnie poza macierzyństwo. Zarysowujące się wówczas sprzeczności znajdują swoje odzwierciedlenie w sferze kobiecej psychiki w postaci odczu wanego napięcia, niezadowolenia, rozproszenia celów życiowych. Bycie matką może być więc dla kobiety zdarzeniem, które może zmienić ją w sensie psychicznym przez zmiany w sposobie definiowania i rozumienia własnej osoby. Może prowadzić do formowania nowego, pełniejszego „ja" (poczucie budowania własnego życia, odczuwanie pełni własnego życia, wzbogacenie własnej osobo wości, nadanie kierunku i celu własnemu życiu) albo też do przyjęcia pozapodmiotowych, fasadowych, konwencjonalnych znaczeń (poczucie bycia ogra niczoną, uzależnioną od nowej sytuacji wymagającej przede wszystkim ze wnętrznego przygotowania i zorganizowania), t Tożsamość kobiet stających się i będących matkami jest więc najwyj raźniej indywidualnym kompromisem między tożsamością kobiet, okreś loną przez konwencjonalnie interpretowaną rolę, a tożsamością będącą efektem autonomicznego sposobu przeżywania własnego życia. W analizo wanym okresie proces dochodzenia do kompromisu dokonuje się wielo krotnie w różnych fazach macierzyństwa.
Refleksje i wnioski
195
Proces indywidualnej interpretacji podlega tym samym wielokrotnym prze mianom w różnych momentach bycia matką pod wpływem nowych zdarzeń i związanych z nimi przeżyć. Stąd też możliwe są różne sposoby interpretacji. Akcent jest położony indywidualnie na wybór któregoś z nich. Biorąc pod uwagę zróżnicowanie aspektów, ze względu na które interpreto wane jest przez kobiety macierzyństwo, można uznać, że przedstawione indywi dualne sposoby przeżywania są wynikiem wcześniejszych osobistych doświad czeń, rodzaju indywidualnej wrażliwości, sposobu wartościowania, a więc tego, co wyznacza psychologiczny system znaczeń osoby. Równocześnie bardzo wyraźnie widać, że indywidualne sposoby przeżywania stanowią w różnym stopniu odzwierciedlenie kulturowych, społecznych i ekonomicznych zmian zachodzących w naszym kraju. Stąd też w procesie indywidualnej interpretacji macierzyństwa duża rola przypada tym właśnie czynnikom. Kończąc, chciałabym jeszcze raz zaznaczyć, że przedstawione uwagi nie mają charakteru danych potwierdzonych statystycznie. Moim zamiarem było bowiem rozpoznanie i opisanie jak najszerszego spektrum przeżyć związanych z macierzyństwem oraz ukazanie ich indywidualnego charakteru mimo oczywis tych podobieństw. Uogólnienia, jakie się nasuwają stanowią jedynie logiczne następstwo analizy materiału badawczego. Przedstawione rozważania są raczej wstępem do dalszych badań, niż ca łościową i zwartą analizą. Niemniej jednak warto wskazać powtarzające się wątki, zasygnalizowane jedynie w pracy, które mogą stanowić osobny przedmiot poszukiwań teoretycznych i badawczych. Do wyłaniających się na podstawie przeprowadzonych analiz problemów można zaliczyć: — ambiwalentne postrzeganie przez kobiety samej siebie jako indywidual ności i jako osoby pełniącej określoną rolę, — przeżywanie przez kobiety wykształcone konfliktu: dziecko - praca za wodowa, — interpretacja przeżyć związanych z macierzyństwem w kontekście zło żonych relacji rodzinnych.
Zakończenie Sądzę, że proponowane ujęcie doświadczeń macierzyństwa (personalistyczno-egzystencjalne), eksploracyjny, nie zaś eksplanacyjny charakter poszukiwań badawczych oraz przyjęcie rozumiejącego — interpretacjonistycznego modelu badań i analiz pozwoliło zrekonstruować niektóre indywidualne, subiektywne doświadczenia związane ze stawaniem się i byciem matką. Mam nadzieję, że podjęcie tak mało efektownych (dla niektórych może nawet banalnych), lecz przecież ważnych zagadnień, bo dotyczących ogromnej populacji kobiet stają cych się i będących matkami, pozwala spojrzeć na fakt macierzyństwa również z perspektywy odczuć, wyobrażeń, refleksji towarzyszących kobietom w tym szczególnym okresie ich życia. Dzięki wykorzystaniu metody autobiograficznej w formie dialogu udało się — moim zdaniem — uzyskać rezultaty, które raczej zachęcają niż zniechęcają do dalszych badań. Proponowane ujęcie umożliwiło, jak sądzę, odtworzenie in dywidualnej dynamiki wielowarstwowych doświadczeń, które wiążą się silnie z procesami rozwojowymi. Pozwoliło na zarejestrowanie przebiegu procesu stawa nia się matką, a także na ujrzenie tego procesu jako pojawiającego się w określonych warunkach, rozwijającego się (ogarniającego różne sfery życia, powodującego kon centrację uwagi na różnych elementach sytuacji życiowej) i zmieniającego się, przybierającego różną treść (zmiana przekonań, celów życiowych, nastawień). Uzyskanie intrapsychicznego obrazu przeżywania macierzyństwa zmierzało do wyodrębnienia problemów indywidualnej linii życia, problemów rozwoju indywi dualnej tożsamości i czynników, które miały wpływ na przebieg tego procesu. Zastosowane podejście teoretyczne i badawcze pozwoliło także na równo czesne wielostronne ujrzenie doświadczania macierzyństwa jako faktów: biolo gicznego, społecznego, podmiotowego i w pewnym sensie duchowego. Ujawni ło też dwoistość punktu odniesienia opisywanych doświadczeń: najbardziej osobiste znaczenia i znaczenia konwencjonalne. Pozwoliło uchwycić sprzecz ności między kryteriami podmiotowymi i społecznymi, ich ścieranie się, ry walizację lub niekiedy nakładanie na siebie i wzajemne wzmacnianie. Przejawia się to na przykład w tym, że kobiety nadają różny sens swojemu macierzyństwu zanim stają się matkami, w różnych okresach oczekiwania na dziecko, a także w różnych dalszych okresach życia.
Zakończenie
197
Zrekonstruowany obraz doświadczeń na tle indywidualnej sytuacji życio wej i warunków społeczno-kulturowych ukazuje prawdopodobną zależność macierzyństwa nie tylko — co wynika z badań i wiedzy potocznej — od kon tekstu społecznego (standardów zwyczajowych, obiegowych poglądów i ocen), ale też od struktury osobowości, wcześniejszych doświadczeń, stopnia doj rzałości, poczucia tożsamości, wcześniej ukształtowanego stosunku do ma cierzyństwa i do siebie jako kobiety, a także od wizji swojego życia, celów życiowych itd. Proponowane podejście teoretyczne i badawcze zawiera jeszcze jeden isto tny aspekt: daje możliwość lepszego, głębszego wglądu osoby badanej w samą siebie, przyczyniając się tym samym do wzrostu samoświadomości, do lepszego samorozumienia. Proces ten odbywa się w trakcie dialogu przez werbalizowanie pewnych doświadczeń, ich porządkowanie i restrukturyzację. Uzyskane wyniki badań wskazują, że należy podjąć pewne praktyczne działania na rzecz psychologicznego poradnictwa dla kobiet spodziewających się dziecka. Istnieje potrzeba: organizowania grup, np. wsparcia dla kobiet mających problemy z zaakceptowaniem własnej ciąży, profilaktyki położniczej obejmującej nie tylko przygotowanie praktyczne do porodu, ale także przygoto wanie psychologiczne do zmiany związanej z narodzinami dziecka. Istnieje także potrzeba propagowania grup samopomocy psychologicznej dla kobiet będących matkami i pracujących zawodowo, a wreszcie konieczność podjęcia działań zmierzających do zmiany polityki społecznej w celu zwiększenia po mocy dla kobiet decydujących się na macierzyństwo. Najczęściej proponowane oferty poradnictwa dla kobiet spodziewających się dziecka wciąż ograniczają się głównie do poradnictwa fizjologiczno-medycznego z marginalnym potraktowaniem psychologicznego kontekstu ciąży, po rodu i okresu poporodowego. Na podstawie proponowanych w ich ramach pro gramów można sądzić, że główne problemy, z jakimi styka się młoda kobie ta oczekująca dziecka, dotyczą natury biologicznej, nie zaś psychologicznej (czyli dolegliwości towarzyszące kobietom w ciąży, prawidłowa dieta itd.). W tym też ujęciu zdobycie pewnych umiejętności związanych ze sprawnym funkcjonowaniem i kontrolowaniem organizmu jest tym, co przede wszystkim powinna opanować i czego nauczyć się kobieta spodziewająca się dziecka. Przyświeca temu konkretny cel pragmatyczny, jakim jest „gładkie" przejście przez macierzyństwo, którego punktem kulminacyjnym jest poród. I choć ba dania psychologiczne pokazują wyraźnie, że przebieg fizjologiczny porodu de terminowany jest w znacznym stopniu czynnikami psychologicznymi (np. wcześniejszymi sytuacjami stresowymi), ta zależność jest często niezauważana w poradnictwie. O ile kobiecie w ciąży zaleca się wizytę kontrolną u po łożnika raz w miesiącu, o tyle nikomu nie przyjdzie do głowy, żeby zalecić jej choć jedną wizytę u psychologa. Czy oznacza to, że taka wizyta jest niepo trzebna? Wyniki wielu badań wydają się temu przeczyć.
198
Zakończenie
Warto zatem zmodyfikować programy szkół rodzenia i położyć nacisk na indywidualny psychologiczny wymiar doświadczeń związanych z macierzyń stwem (nie pomijając przy tym fizjologiczno-medycznego aspektu). O ile zajęcia grupowe mogą okazać się skuteczne, jeśli chodzi o wspólne wykonywanie ćwiczeń gimnastycznych mających przygotować kobietę do porodu, o tyle mo żliwość przeanalizowania własnych doświadczeń (a nie cudzych czy książko wych) w trakcie rozmowy z psychologiem dałaby kobiecie szansę (choć nie gwarancję) rozwoju samookreślenia w nowej dla niej sytuacji, odkrycia zna czenia nowej dla kobiety sytuacji, spojrzenia na nią zarówno w kontekście prze szłych doświadczeń, jak i projektów przyszłości. Na podstawie wyników prze prowadzonych badań można wskazać na niektóre punkty krytyczne w procesie stawania się matką: ja, moje dziecko, moja rodzina, moja praca. Idąc dalej, można powiedzieć, że wykorzystane w pracy metody badawcze mogą posłużyć za punkt wyjścia do konstruowania programu dla kobiet spodziewających się dziecka, programu dostosowanego jednak do indywidualnych problemów danej osoby.
Aneks Załącznik 1. Koło Shalita A
1. Chciałabym dowiedzieć się, co Cię absorbowało, angażowało, czemu poświęcałaś czas w przeszłości — zanim zaszłaś w ciążę. Proszę wpisać każdy czynnik w oddzielnym segmencie koła. Nie ma tutaj odpowiedzi dobrych lub złych, każda osoba ma odmienny obraz tego, co ma dla niej znaczenie. Wpisz tyle czynników, ile sobie życzysz, ale proszę każdy czynnik umieścić w oddzielnym segmencie koła. 2. Teraz przyjrzyjmy się czynnikom, które wymieniłaś. Spróbuj porangować je ze względu na wagę, jaką każdy z nich ma dla ciebie. Czynnik, który uznasz za najważniejszy, oznacz cy frą 1 w wewnętrznej części koła w odpowiednim segmencie, czynnik, który uznasz za drugi pod względem wagi oznacz cyfrą 2 — i tak dalej, aż do przypisania cyfr wszystkim czynnikom. Możesz posłużyć się dowolną liczbą różnych rang (cyfr) i przypisać tę samą rangę różnym czynnikom, ale proszę, abyś nie pominęła w ocenie wagi żadnego czynnika. 3. Przyjrzyj się ponownie wypisanym przez Ciebie czynnikom. Niektóre z nich możesz uznać za przyjemne, inne za nieprzyjemne. Chciałabym, abyś zaznaczyła w polach znajdujących się po zewnętrznej stronie koła, czy dany czynnik lubisz, czy nie lubisz, czy uważasz go za pozytywny, czy negatywny, za dobry lub zły. Jeżeli dany czynnik umieszczony w danym segmencie bardzo lubisz albo oceniasz jako bardzo pozytywny, to postaw przy tym segmencie dwa plusy. Jeżeli dany czynnik lubisz bądź oceniasz pozytywnie, to postaw przy nim jeden plus. Jeżeli jakiegoś czynnika nie lubisz lub oceniasz go negatywnie, to postaw przy nim jeden minus. Jeżeli jakiegoś czynnika bardzo nie lubisz lub oceniasz go bardzo negatywnie, to wpisz przy nim dwa minusy. Mogą się zdarzyć takie czynniki, których ani lubisz, ani nie lubisz, których nie uważasz za pozytywne, ani za negatywne. W takich przypadkach wstaw w odpowiednim miejscu zero. Proszę, abyś oceniła wszystkie czynniki na tej 5-punktowej skali od dwóch plusów (bardzo lubię, bardzo pozytywny) przez jeden plus (lubię, pozytywny), zero (ani lubię, ani nie lubię, ani pozytywny, ani negatywny), jeden minus (nie lubię, negatywny), do dwóch minusów (bardzo nie lubię, bardzo negatywny). 4. Opisz teraz swoje doświadczenia, przeżycia związane z tymi czynnikami.
B 1. Chciałabym dowiedzieć się, co Cię teraz angażuje, absorbuje, czemu aktualnie poświęcasz najwięcej czasu. Proszę wpisać każdy czynnik w oddzielnym segmencie koła. Nie ma tutaj odpowiedzi dobrych lub złych, każda osoba ma odmienny obraz tego, co ma dla niej znaczenie. Wpisz tyle czynników, ile sobie życzysz, ale proszę każdy czynnik umieścić w oddzielnym segmencie koła.
200
Aneks
2. Teraz przyjrzyjmy się czynnikom, które wymieniłaś. Spróbuj porangować je ze względu na wagę, jaką każdy z nich ma dla Ciebie. Czynnik, który uznasz za najważniejszy, oznacz cy frą 1 w wewnętrznej części koła w odpowiednim segmencie, czynnik, który uznasz za drugi pod względem wagi oznacz cyfrą 2, i tak dalej, aż do przypisania cyfr wszystkim czynnikom. Możesz posłużyć się dowolną liczbą różnych rang (cyfr) i przypisać tę samą rangę różnym czynnikom, ale proszę, abyś nie pominęła w ocenie wagi żadnego czynnika. 3. Przyjrzyj się ponownie wypisanym przez ciebie czynnikom. Niektóre z nich możesz uznać za przyjemne, inne za nieprzyjemne. Chciałabym, abyś zaznaczyła w polach znajdujących się po zewnętrznej stronie koła, czy dany czynnik lubisz, czy nie lubisz, czy uważasz go za pozytywny, czy negatywny, za dobry, czy za zły. Jeżeli dany czynnik umieszczony w danym segmencie bardzo lubisz albo oceniasz jako bardzo pozytywny, to postaw przy tym segmencie dwa plusy. Jeżeli dany czynnik lubisz bądź oceniasz pozytywnie, to postaw przy nim jeden plus. Jeżeli jakiegoś czynnika nie lubisz lub oceniasz go negatywnie, to postaw przy nim jeden minus. Jeżeli jakiegoś czynnika bardzo nie lubisz lub oceniasz go bardzo negatywnie, to wpisz przy nim dwa minusy. Mogą się zdarzyć takie czynniki, których ani lubisz, ani nie lubisz, których nie uważasz za pozytywne, ani za negatywne. W takich przypadkach wstaw w odpowiednim miejscu zero. Proszę, abyś oceniła wszystkie czynniki na tej 5-punktowej skali od dwóch plusów (bardzo lubię, bardzo pozytywny) przez jeden plus (lubię, pozytywny), zero (ani lubię, ani nie lubię, ani pozytywny, ani negatywny), jeden minus (nie lubię, negatywny), do dwóch minusów (bardzo nie lubię, bardzo negatywny). 4. Opisz teraz swoje doświadczenia, przeżycia związane z tymi czynnikami.
Aneks
Załącznik 2. Plan sekwencji narracyjnych wyróżnionych w materiale badawczym uzyskanym od osoby badanej lat 25 (w nawiasach podano liczbę wersów w danej sekwencji) A. I badanie: 1. Adaptacja w nowym środowisku (14) 2. Kontakty z rówieśnikami (6) 3. Przyjaźń (11) 4. Wybór szkoły średniej (14) 5. Kłótnie z bratem (21) 6. Atmosfera w szkole (9) 7. Nawiązanie przyjaźni w nowej szkole (15) 8. Problemy związane z kontaktami z rówieśnikami (3) 9. Poznanie przyjaciółki (14) 10. Powstanie grupy przyjaciół (33) 11. Poznanie Andrzeja (39) 12. Dorastanie (19) 13. Rozstanie z Andrzejem (30) 14. Nowe znajomości (13) 15. Wyjazd do Słowacji (13) 16. Kontakty z uczestnikami obozu wędrownego (12) 17. Plany związane z wyjazdem (7) 18. Problemy w kontaktach z chłopakiem (6) 19. Zerwanie (10) 20. Praca w Kole (15) 21. Organizacja obozu wędrownego (44) 22. Atmosfera wśród uczestników obozu (4) 23. Praca w zarządzie Koła (31) 24. Organizacja obozu wędrownego do Czechosłowacji (32) 25. Poznanie męża (3) 26. Podjęcie drugich studiów (2) 27. Przełożenie daty ślubu (5) 28. Sytuacja po ślubie (18) B. II badanie: 1. Nowa sytuacja (ciąża) (3) 2. Planowanie ciąży (34) 3. Problemy (23) 4. Początek ciąży (22) 5. Kryzys na przełomie 2 i 3 miesiąca ciąży (38) 6. Ślub (9) 7. Przedłużenie umowy o pracę (18) 8. Przyszłość (16) 9. Sytuacja w domu (11) 10. Zajęcia na uczelni (23)
201
Aneks
202
C. III badanie: 1. Samopoczucie (37 wersów) 2. Problemy związane z zaliczeniem zajęć na uczelni (58 wersów) 3. Relacje z mężem (23 wersy) 4. Dziecko (15 wersów) 5. Przyszłość (18 wersów) 6. Remont mieszkania (14 wersów) 7. Przyszłość (35 wersów) 8. Poród (19 wersów) 9. Spotkania z przyjaciółmi (23 wersy) 10. Samopoczucie (20 wersów) D. IV badanie: 1. Samopoczucie (14 wersów) 2. Organizacja życia po porodzie (12 wersów) 3. Przyszłość (29 wersów) 4. Poród (27 wersów) 5. Samopoczucie (15 wersów) E. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16.
V badanie: Kryzys (32) Praca (11) Codzienność (8) Kontakt z dzieckiem (31) Mąż (20) Samopoczucie (12) Organizacja obowiązków (14) Wyjazd w góry (36) Atmosfera w domu (29) Problemy (26) Studia (27) Praca (14) Kontakt z dzieckiem (21) Samopoczucie (19) Poród (31) Pierwsze dni po porodzie (10)
F. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11.
VI badanie: Samopoczucie (9) Podjęcie pracy (17) Obowiązki (12) Przyjęcie opiekunki (11) Mąż (14) Kontakt z dzieckiem (23) Mąż i dziecko (9) Problemy (27) Opieka nad dzieckiem (9) Samopoczucie (4) Obowiązki (11)
12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. 24.
Samopoczucie (12) Poród (16) Pierwsze dni po porodzie (20) Kontynuacja studiów (22) Pomoc rodziców męża (6) Studia (14) Codzienne zajęcia (17) Samopoczucie (5) Obowiązki (12) Samopoczucie (9) Plany na przyszłość (22) Problemy (16) Dziecko (8)
204
Aneks
Załącznik 3. Analiza sekwencyjna A. Analiza sekwencyjna Długość Numer sekwencji
sekwencji (liczba wersów)
1
14
2
6
3
11
Tematy rodzina bracia
matka
ojciec
14
X
X